Ogłoszenie


#121 2013-03-29 14:18:27

Akio

Klan Namikaze http://i.imgur.com/WuFGFc5.png

59691030
Zarejestrowany: 2012-09-08
Posty: 804
Klan/Organizacja: Namikaze
KG/Umiejętność: kiroji senko
Ranga: Lider klanu
Płeć: Rudy
Wiek: 34

Re: Rzeka

Zupełnie nie przejmując się poczynaniami dziewczyny myślałem jak rozwiązać całą tą sytuację. Z pewnością mógłbym uciec, jednak ja nigdy nie uciekałem od walki. Mogłem również ją zabić i pewnie nikt by się nie zorientował, ale jakoś nie miałem do tego sumienia. W końcu to wszystko to jedno wielkie nieporozumienie na pewno jakoś to sobie wyjaśnimy. W tym momencie w ruch poszły notki wybuchowe, dostrzegłem je za późno i tylko dzięki wciąż utrzymywanej tarczy z włosów zdołałem przeżyć ten atak. Bylem cały zakrwawiony i średnio mogłem ruszać prawą ręką, jednak nie czułem zbytnio bólu w miejscach z których sączyła się krew. Jednak myślałem że głowa mi pęknie od tego hałasu, dziewczyna grała wyraźnie poniżej pasa, ale w końcu tak zaczęła się nasza znajomość. Wreszcie walka z nią zaczęła wydawać się interesująca.
- Cholera dziewczyno dopiero co założyłem to obranie miało robić wrażenie, a teraz jest całe we krwi i pełno w nim dziur zapłacisz mi za to.- powiedziałem i pod wpływem adrenaliny na mojej twarzy pojawił się uśmiech, trzeba przyznać że wyglądałem trochę jak szaleniec i to większy niż zwykle. Jednak na szczęście panowałem nad sobą i zamiast zniszczyć dziewczynę postanowiłem pozbawić ją zabawek. Błyskawicznie znalazłem się za najbliższą marionetką używając jedynie szybkości, następnie prostym kopniakiem starałem się rozwalić wzmacniane drewno z którego była zbudowana.
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]


http://i.imgur.com/hQencLH.png

Offline

 

#122 2013-03-29 14:32:33

Ayane

Gość

Re: Rzeka

Mój atak przyniósł oczekiwane skutki, zraniłam przeciwnika w drobny sposób, ale to wystarczyło, byłam usatysfakcjonowana. Może nie było to jakieś szczególne osiągnięcie, ale walka dopiero co się przecież zaczęła. W tym momencie przeciwnik zniknął i pojawił się tuż przy Karasu, Kuroari znajdowała się wysoko w powietrzu, nie zdążyłabym jej użyć. Celem wroga było najwidoczniej zniszczenie mojej marionetki, czego dowodem był kopniak wymierzony w kruka. Nie byłby on na pewno zdolny to tak normalnego rozwalenia mojej marionetki, to z pewnością nie wystarczyło. Mimo wszystko chciałam zrobić coś, co by mi pomogło. Kiedy już Akio wymierzył mojej lalce kopniaka, mógł poczuć ból w stopie i nieco ponad nią, bowiem kruk posiada ukryte ostrza w torsie (3 pary), które wysunęły się od razu w momencie kopnięcia. Oprócz tego marionetka rozdzieliła się na kilka części, tułów został w miejscu, natomiast głowa, nogi oraz para rąk otoczył przeciwnika, przyjmując formę noży, ostrza wysunęły się z każdej ze wskazanych kończyn. Noże ruszyły w stronę Namikaze, miały za zadanie albo go pokaleczyć, albo wbić się w jego nogi lub ręce.

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

 

#123 2013-03-29 14:47:29

Akio

Klan Namikaze http://i.imgur.com/WuFGFc5.png

59691030
Zarejestrowany: 2012-09-08
Posty: 804
Klan/Organizacja: Namikaze
KG/Umiejętność: kiroji senko
Ranga: Lider klanu
Płeć: Rudy
Wiek: 34

Re: Rzeka

Poczułem ból w  stopie gdy ukryte ostrza wbiły się w moją stopę. To dziwne że zawsze kończyłem walki z obrażeniami nie ważne jaki poziom prezentował mój przeciwnik. A po szybkości z jaką wprawiała w ruch marionetki mogłem się zorientować, że nie była godnym mnie przeciwnikiem. Mimo wszystko dostarczyła mi więcej zabawy niż się spodziewałem. W dodatku dalej próbowała trzeba przyznać, że mi zaimponowała. Być może była ignorantką i nie zdawała sobie sprawy z różnicy naszej siły. W końcu jak do tej pory nie pokazałem nic nadzwyczajnego. Postanowiłem jednak kończyć tą zabawę, części marionetki były niezwykle wolne więc nawet, tak wiele ostrzy nie miało szans mnie trafić. Pokazując swoją zręczność udało mi się wydostać z otaczających mnie ostrzy,a nawet pochwyciłem głowę lalki. Posłałem ją w kierunku dziewczyny, wcześniej umieszczając na nim ledwo widocznym ruchem pieczęć klanową. Jasno dając jej do zrozumienia, że teraz ona jest moim celem.
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Ostatnio edytowany przez Akio (2013-03-29 14:49:07)


http://i.imgur.com/hQencLH.png

Offline

 

#124 2013-03-29 15:02:14

Ayane

Gość

Re: Rzeka

W tym momencie zauważyłam różnicę sił, a raczej szybkości między mną i przeciwnikiem. Dotychczasowe posunięcia owszem, były skuteczne, ale co z tego, skoro ten zboczeniec i tak był potężniejszy ode mnie? Widać było, że jest bardziej doświadczony, nie przejmuje się zdobytymi obrażeniami, posiada wysokie możliwości fizyczne, jest niebywale szybko. Mimo wszystko, wiedząc, ze szanse mam raczej nikłe, nie poddawałam się. Dlatego właśnie głowa Karasu, która leciała w moją stronę, zatrzymała się tuż po tym, kiedy chłopak nią cisnął.
-To moja broń ! Spróbuj tego ! - powiedziałam głośno, wykonując różne ruchy dłońmi, lewą prostsze, prawą bardziej skomplikowane.
Karasu złożyła się z powrotem, lecz znajdowała się już poza zasięgiem przeciwnika, bo kilka metrów nad ziemią między mną a Namikaze. Z kolei Karasu frontalnie nacierała na niego, chcąc go w jakiś sposób przytrzasnąć. Nie musiałam się o wiele martwić, ciągle przecież posiadałam przy sobie Sanshouo. Liczyłam na to, że sobie poradzę, ale bałam się, w końcu przeciwnik nie pokazał niczego konkretnego. Czarna mrówka atakowała ostrzami znajdującymi się po wewnętrznej stronie jej rąk, starała się chwycić przeciwnika, jakoś go unieruchomić.

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Ostatnio edytowany przez Ayane (2013-03-29 15:03:56)

 

#125 2013-03-29 15:36:22

Akio

Klan Namikaze http://i.imgur.com/WuFGFc5.png

59691030
Zarejestrowany: 2012-09-08
Posty: 804
Klan/Organizacja: Namikaze
KG/Umiejętność: kiroji senko
Ranga: Lider klanu
Płeć: Rudy
Wiek: 34

Re: Rzeka

Walka sprawiała mi przyjemność jak zawsze jednak nie mogłem sobie pozwolić na marnowanie czasu, tym bardziej że już mniej więcej zdawałem sobie sprawę z siły dziewczyny. Jedna z marionetek ruszyła do ataku próbując mnie pochwycić, nie przejmowałem się tym. Dałem dziewczynie szansę żeby się opanowała i nie wykorzystała jej. Mimo, ze uważała mnie za gwałciciela to jednak zaimponowała mi, nie próbowała uciekać chciała mnie zabić. Najwyższy czas żeby ją uspokoić, spojrzałem intensywnym wzrokiem na dziewczynę w chwili gdy jedna z jej marionetek zbliżała się do mnie. Po czym wyzwoliłem swoją chakrę przy pomocy technik Kanashibari no Jutsu, marionetka natychmiast zaprzestała swoich ruchów, tak samo jak bezbronna dziewczyna. Spokojnym krokiem podszedłem do niej, mając świadomość że teraz spełniał się jej najgorszy koszmar. Pozbawiona możliwości ruchu czekała bezradnie na spotkanie z gwałcicielem.
- Widzisz zaszło, pewne nieporozumienie. Po prostu nie zauważyłem cię, gdyby tak było byłby znacznie większy.- powiedziałem siadając obok dziewczyny, usprawiedliwiając swoje zachowanie. - To była dobra walka, dzielnie się spisywałaś zadałaś mi sporo obrażeń więc możemy uznać to za remis. Tak w ogóle jestem Akio i chętnie bym cię poznał jakbyś postanowiła zrezygnować z chęci zabicia mnie.
Na mojej twarzy pojawił się przyjazny uśmiech tak zupełnie inny od tego który widniał podczas walki, postanowiłem zaryzykować i zdezaktywowałem technikę. Jednak nie byłem na tyle głupi żeby nie mieć się na baczność dokładnie obserwowałem co zrobi dziewczyna, a zwłaszcza jej palce którymi kontrolowała swoich drewnianych przyjaciół.
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]


http://i.imgur.com/hQencLH.png

Offline

 

#126 2013-03-29 16:23:01

Ayane

Gość

Re: Rzeka

W pewnej chwili zostałam unieruchomiona, co spowodowało zatrzymanie ruchów także moich marionetek. Poczułam na sobie jakiś uścisk, ale nie mogłam niczego zauważyć, po prostu zostałam jakby sparaliżowana. Próbowałam się wydostać i już po kilku sekundach mogłam się znowu ruszać. Kuroari chwyciła od tyłu napastnika, który nie był świadom tego, że jego technika się nie udała, a jeden mój szybki ruch wystarczył do tego, by Czarna mrówka chwyciła od tyłu Namikaze swoimi ramionami, a po ich wewnętrznej stronie znajdowały się ostrza, które powinny mocno poranić przeciwnika. Nie dałam za wygraną, Karasu znajdowała się również tuż za przeciwnikiem, który wcześniej nawet nie spostrzegł ruchu marionetki. Ta wysunęła dokładnie cztery ostrza, po jednym z każdego nadgarstka, po czym zbliżyła dwa do szyi Akio, kolejne dwa z kolei do jego brzucha.
-Byłby większy, tak? Ciekawie... Przepraszam, ale uczynię pewną dygresję - wydaje mi się, że jednak wygrałam. Źle mnie oceniłeś. A ja źle odczytałam tą sytuację, za co również przepraszam. To jak będzie odnośnie tej walki? - miałam jeszcze tyle ruchów w zanadrzu, a już sądziłam, że udało mi się przygwoździć wroga.
Chłopak źle ocenił moją siłę i skończyło się na tym, że wyswobodziłam się bez problemów z jego techniki. Tym razem mi się chyba poszczęściło. A może nie jestem taka zła? W sumie walczę całkiem dobrze, ta walka mi to powinna uświadomić bez względu na jej wynik.


[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

 

#127 2013-03-29 20:35:49

Akio

Klan Namikaze http://i.imgur.com/WuFGFc5.png

59691030
Zarejestrowany: 2012-09-08
Posty: 804
Klan/Organizacja: Namikaze
KG/Umiejętność: kiroji senko
Ranga: Lider klanu
Płeć: Rudy
Wiek: 34

Re: Rzeka

Sytuacja nie była za ciekawa przeceniłem swoje możliwości i skończyło się tym, że dziewczyna pochwyciła mnie bez problemu. Jednak mało kto potrafi utrzymać mnie dłużej w jednym miejscu. Nawet nie próbowałem się wyrwać z potężnych ramion lalki.
- Faktycznie, zaskoczyłaś mnie dzisiaj kilka razy. Muszę przyznać że jesteś lepsza niż myślałem ale to nadal za mało aby zwyciężyć. - Po wypowiedzeniu tych słów, zniknąłem przy pomocy charakterystycznej dla mojego klanu techniki. Po chwili trwającej mrugniecie oka dokończyłem jednak swoją wypowiedź stojąc na głowie zupełnie innej lalki.- Myślę, że zasłużyłaś na remis. Jednak nie przeceniaj swoich możliwości bo nie za bardzo lubię przegrywać.
Cieszyłem się, że udało mi się wyjaśnić cało to nieporozumienie miałem nadzieję że dziewczyna już odpuści, nie chciałem robić jej krzywdy. Tym bardziej, że trochę ją polubiłem podczas naszej potyczki po za tym dała mi się już mocno we znaki.
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Ostatnio edytowany przez Akio (2013-03-29 20:38:09)


http://i.imgur.com/hQencLH.png

Offline

 

#128 2013-03-29 20:56:07

Ayane

Gość

Re: Rzeka

-Zaskoczyłam również samą siebie, nie sądziłam, że jestem taka dobra. Nie chcę cię zabić, nie będę posuwała się dalej. - w tym momencie oponent zniknął, a tuż po chwili pojawił się na Karasu.
Chłopak po prostu przeniósł się z jednego miejsca w drugie, a ja nie do końca wiedziałam jak to możliwe. Wyglądało to po prostu jak teleport, nie sądziłam, że w ogóle tak można. Może nie przebył wielkiego dystansu, ale i tak zrobił na mnie spore wrażenie. Czy to teleport?
-Nie byłabym na tyle głupia, by dalej kontynuować tą walkę. Jesteś lepszy, remis to dla mnie dużo, dziękuję. Nie przeceniam swoich możliwości, nawet nie sądziłam, że stać mnie na aż tyle. Po prostu dużo ćwiczę, ciężko trenowałam, by osiągnąć taki poziom lalkarstwa, niewiele brakuje mi do perfekcji, naprawdę, potrzebuję tylko kilku treningów. Choć niewiele mi pokazałeś, widzę, że jesteś niesamowity. Jestem Ayane z klanu Ayatsuri. Akio, czy zgodzisz się być moim mistrzem? - wszystkie marionetki opadły bezwładnie na ziemie, a ja podbiegłam do chłopaka, mówiąc te słowa i ostatecznie ukłoniłam się, oddając mu szacunek.

 

#129 2013-03-29 21:24:51

Akio

Klan Namikaze http://i.imgur.com/WuFGFc5.png

59691030
Zarejestrowany: 2012-09-08
Posty: 804
Klan/Organizacja: Namikaze
KG/Umiejętność: kiroji senko
Ranga: Lider klanu
Płeć: Rudy
Wiek: 34

Re: Rzeka

Chłopak do końca nie wiedział co się dzieje, dziewczyna która jeszcze przed chwilą uważała go za gwałciciela teraz prosi go o pomoc. W dodatku nie byle jaką pomoc, poprosiła mnie aby został jej mistrzem, a wszyscy ninja wiedzą jak ważna to rola. Nikt z błahych powodów nie prosi o coś takiego, musiałem dziewczynie czymś zaimponować. Tylko czym? W walce zaliczałem wpadkę za wpadką, nieźle mnie poobijała jak na starcie osób których dzieliła tak duża różnica umiejętności. Pozostała tylko jedna rzecz, której mogłem jej zaimponować czyżby to był to? Nie ważne z jakiego powodu postanowiłem zostać mistrzem tej dziewczyn mogło mi to dobrze zrobić powinienem uczyć się odpowiedzialności, a to świetna okazja co do tego.
- Zwykle odrzuciłbym twoją prośbę zwłaszcza, że nie pokazałem Ci nic niesamowitego, no może trochę na początku - powiedziałem z uśmiechem jednak po chwili zrobiłem się śmiertelnie poważny- Na podstawie naszej walki mogę powiedzieć że masz nie mały talent, musisz wiedzieć że sprawę twojego nauczania potraktuję bardzo poważnie, ale będę też wiele od ciebie wymagał.
Jeżeli jesteś na to gotowa to ja, Akio Namikaze, lider klanu Namikaze z radością przyjmę cię jako moją uczennice. Skoro już formalności mamy za sobą, poznałem też twoje możliwości w walce to teraz czas abyś pokazała mi jak trenujesz.

Po tych słowach usiadłem trzymając się za rękę która oberwała podczas wybuchu i obserwowałem uważnie poczynania dziewczyny.


http://i.imgur.com/hQencLH.png

Offline

 

#130 2013-03-29 21:33:14

Ayane

Gość

Re: Rzeka

Wtrąciłam się najpierw w momencie, w którym chłopak uśmiechnął się, a potem spoważniał, tuż po słowach, które dotyczyły interesu chłopaka.
-Właśnie, tym mi też zaimponowałeś. - uśmiechnęłam się, trochę zarumieniłam i obniżyłam wzrok, takie sprośne dokończenie dowcipu chłopaka.
Chwilę potem obydwoje spoważnieliśmy, Akio dał mi porządne wskazówki i dokładnie ujawnił swoją tożsamość, to było bardzo miłe z jego strony. Samo to, że zgodził się na to, bym była jego uczennicą, było dla mnie czymś fantastycznym. A i jeszcze do tego doszedł fakt, iż jest on liderem klanu Namikaze ! Oznacza to, że rzeczywiście dużo potrafi, a teraz prawie niczego nie pokazał.
-Dziękuję, bardzo dziękuję. - mówiłam w ramach podziękowań, patrzyłam na niego teraz jak na swojego idola. -Czyli mamy już zaczynać trening, tak? Jest pewna technika, której chciałabym się nauczyć. To jutsu rangi A, którego używają lalkarze, nazywa się Souen: Hitomi Gokuu. Jest to specyficzne jutsu, tak jak lalkarz normalnie potrafi manipulować marionetkami, tak w tym przypadku żywymi ludźmi, idealne do współpracy, koordynacji ruchów, sądzę, że może mi się przydać. Myślisz, że mógłbyś mi pomóc w nauce, posłużyłbyś mi jako moja marionetka, jeśli już osiągnę odpowiedni poziom przy nauce tej techniki? Czyli pomożesz mi?
Byłam gotowa do treningu, podbiegłam do wcześniej użytych zwojów, zwinęłam tylko dwa z nich, czemu towarzyszyło zniknięcie Sanshouo i Kuroari, zwój z Karasu przeniosłam bliżej siebie i Akio, Marionetka znajdowała się blisko mnie.

Ostatnio edytowany przez Ayane (2013-03-29 21:34:10)

 

#131 2013-03-29 21:50:02

Akio

Klan Namikaze http://i.imgur.com/WuFGFc5.png

59691030
Zarejestrowany: 2012-09-08
Posty: 804
Klan/Organizacja: Namikaze
KG/Umiejętność: kiroji senko
Ranga: Lider klanu
Płeć: Rudy
Wiek: 34

Re: Rzeka

Ucieszyło mnie, że dziewczyna zbytnio nie protestowała oznaczało to, że nasza współpraca dobrze się rozpoczęła w przeciwieństwie do naszej znajomości. Mimo wszystko miałem zamiar zdobyć szacunek dziewczyny i przynajmniej przez jakiś czas postarać się być poważnym.
- Najlepiej trenować po odpowiedniej rozgrzewce, a trudno o lepszą niż ta którą przed chwilą sobie zafundowaliśmy. Jak się domyślasz techniki twojego klanu nie należą do moich specjalności, ale myślę że mogę ci pomóc. Przede wszystkim dlatego że z tego co mówisz do tej techniki warto mieć kogo kontrolować. Nie do końca rozumiem jak działają techniki Aytsuri, ale wydaję mi się że kluczem jest odpowiednia manipulacja chakrą i tymi linkami za pomocą palców. Nie ma co gadać o teorii po pierwsze dlatego, że się na tym nie znam. A po drugie dlatego że nawet jakbym się znał to nigdy nie byłem w tym aspekcie dobry. Zresztą to praktyka jest podstawą każdego jutsu. Gotowa? To dawaj te linki.
Powoli wstałem i czekałem na to aby dziewczyna przyczepiła do mnie swoje linki. Zdawałem sobie sprawę że niezwykle ryzykuję w końcu mógłby to tylko podstęp który miałby na celu mnie zabić, ale postanowiłem okazać zaufanie.


http://i.imgur.com/hQencLH.png

Offline

 

#132 2013-03-29 21:58:29

Ayane

Gość

Re: Rzeka

Trening [A] Souen: Hitomi Gokuu [Ayatsuri] - Uczeń-Mistrz (opiekun) 1/6



Wysłuchałam wszystkiego, co Akio miał mi do powiedzenia. Rzeczywiście miał w wielu kwestiach rację. Od tego momentu musiałam go bardzo słuchać, jest moim mistrzem, jako jego uczennica posiadam teraz mnóstwo obowiązków, muszę się go słuchać, nie mogę stwarzać problemów.
-Tak, masz rację, nie mogę zaprzeczyć. Techniki lalkarzy polegają na kontroli marionetki, bądź jak widać osoby za pomocą specjalnych linek z chakry. Teraz, podczas treningu, będę używała początkowo linek, które będą widoczne, potrafię również tworzyć niewidoczne, miałeś okazję tego doświadczyć. - wyjaśniłam pokrótce, podsumowując słowa chłopaka i dopowiadając swoje.
Kiedy już byłam gotowa do działania, wystawiłam ręce w stronę Akio, odsuwając się wcześniej na 3 metry od niego. Z moich palców wystrzeliły błękitne nici z chakry, które szybko powędrowały w stronę Namikaze i połączyły się z nim od razu.
-Zaczynam ! Powiedz mi, czy czujesz jakiś opór? - wykonywałam ruchy dłońmi, oczekując konkretnych zjawisk.

 

#133 2013-03-29 22:12:36

Akio

Klan Namikaze http://i.imgur.com/WuFGFc5.png

59691030
Zarejestrowany: 2012-09-08
Posty: 804
Klan/Organizacja: Namikaze
KG/Umiejętność: kiroji senko
Ranga: Lider klanu
Płeć: Rudy
Wiek: 34

Re: Rzeka

Linki które były ledwo widoczne podczas naszej walki tym razem zalśniły na niebiesko jasno dając do zrozumienia gdzie się znajdują. Trzeba przyznać że dziewczyna miała niemałe umiejętności jeżeli chodzi o kontrolowanie ich za pomocą chakry. Przez moment zastanawiałem się czy ja też mogę osiągnąć podobne rezultaty czy to specyficzna cecha tego klanu. W ten sposób mógłbym sobie np robić śniadania nie wstając z łóżka. Jednak ie miałem czasu na podobne rozmyślania miałem obowiązek pomóc dziewczynie.
- Nie absolutnie nic nie czuje, a robisz coś w ogóle czy mnie podpuszczasz? - widząc raczej niemrawą minę dziewczyny stwierdziłem, że jednak przyda się jej nieco więcej pomocy.-Tak jak wspominałem, nie jestem specjalistą w tej dziedzinie więc nie za bardzo wiem jak ci pomóc. Być może jednak rzec w tym że jestem człowiekiem, a nie kukłą którą do tej pory kontrolowałaś. Nie jestem tak bardzo podatny na manipulację, moja waga,wzrost czy możliwości poruszania są zupełnie inne. Może wystarczy spróbować mocniej,a może trzeba to zrobić zupełnie inaczej?


http://i.imgur.com/hQencLH.png

Offline

 

#134 2013-03-29 22:17:23

Ayane

Gość

Re: Rzeka

Trening [A] Souen: Hitomi Gokuu [Ayatsuri] - Uczeń-Mistrz (opiekun) 2/6



Wzięłam do siebie słowa chłopaka i skupiłam się bardziej, starałam się nim poruszyć, ale nie widziałam żadnych efektów, dlatego na chwilę przystopowałam, a linki zamarły w powietrzu nieruchomo.
-Masz rację. Chociaż nie w każdym przypadku. Karasu jest dość lekka, ale z pewnością i tak cięższa od Ciebie, ma w sobie wiele ukrytych mechanizmów i broni, Kuroari jest dość masywna, nie wspomnę o Sanshouo. - spojrzałam w tym momencie na kruka, który leżał niedaleko Akio.
-Mistrzu, musisz mi pomóc. Spróbuj się ze mną współgrać, zaufaj mi i pomyśl, jakbyś był bronią w moich rękach. Może muszę mieć świadomość tego, że tak właśnie myślisz? - ponownie wykonywałam ruchy rękami, chcąc cokolwiek osiągnąć.
Starałam się nie zmieniać przepływu chakry, wprawiałam linki w ruch, chcąc jednocześnie wymusić jakikolwiek ruch u Namikaze.

Ostatnio edytowany przez Ayane (2013-03-29 22:17:44)

 

#135 2013-03-29 22:32:20

Akio

Klan Namikaze http://i.imgur.com/WuFGFc5.png

59691030
Zarejestrowany: 2012-09-08
Posty: 804
Klan/Organizacja: Namikaze
KG/Umiejętność: kiroji senko
Ranga: Lider klanu
Płeć: Rudy
Wiek: 34

Re: Rzeka

Nasza rozmowa była dobrą okazją do poznania sekrety Marionetkarzy, więc wsłuchiwałem się wyraźnie w każde słowo wypowiedziane przez dziewczynę. Tym bardziej, że faktycznie  mogłem usłyszeć coś co mogłoby mi pomóc doradzić dziewczynie. Starałem się też przypomnieć jak dziewczyna walczyła ze mną aby odnaleźć jakiś element który okaże się podobny.
- Zdaję sobie sprawę, że twoje zabawki również są różnych kształtów i rozmiarów, ale nie o to mi chodziło. Jak wspominałem nie jestem zbyt dobry w teori i zwłaszcza w jej tłumaczeniu. Chodzi mi o to, że żywy człowiek to żywy człowiek. Nie da się go nijak porównać do choćby najlepiej wykonanej marionetki, chociaż te nie wątpliwie mają swoje zalety. Człowieka raczej nie rozłożysz na kawałki w trakcie walki aby zaskoczyć przeciwnika, a nawet jeśli to już nie uda ci się go połączyć w całość. Tutaj wszystko jest zależne nawet najmniejszy ruch palce sprawia, że pracują mięśnie całej ręki.- wciąż nie wiedziałem czy udało mi się przekazać dziewczynie to co chciałem, ale najwyraźniej jeszcze się nie poddawała.- Bronią w twoich rękach, sugerujesz że mam stać bardziej wątły? Niech tak będzie.
Po tych słowach całkowicie zaufałem dziewczynie i odpuściłem kontrolowanie własnego ciała w takim stoponiu że po chwili upadłem bezwładnie na ziemie. Najwyraźniej dziewczynie jeszcze nie wchodziło a ja zarobiłem  nowego guza.
- Nie przejmuj się, tym ja sobie będę tak leżał, a ty spróbuj mnie podnieść. - powiedziałem spokojnie chociaż trochę mnie to zdenerwowało nie dawałem po sobie poznać. Nie znałem się na marionetkarstwie, ale myślałem że dziewczyna szybciej załapie


http://i.imgur.com/hQencLH.png

Offline

 

<