Ogłoszenie


#281 2014-05-25 13:51:09

Yoshimaru

Wyrzutek

Zarejestrowany: 2013-03-24
Posty: 647
Klan/Organizacja: Wyrzutki
Ranga: Elita
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 32 lata

Re: Tereny Sei

     Oczywiście po turnieju nie uważałem Ichitsu za osobę przegraną, wręcz przeciwnie. Ja zawiodłem swoją techniką, choć pokazałem wszystko na co było mnie stać. On natomiast nie poszedł na całość i także przegrał. Nasze wyniki pomimo kategorii były takie same, tyle, że on nie upokorzył się w ten sam sposób co ja, elita wśród wyrzutków. Spojrzałem na Retsu bardzo przyjaznym wzrokiem, po czym zrobiłem kilka kroków w bok, by dobyć swojego tantou. Wbiło się ono w ziemię niedaleko mnie, więc po prostu chciałem je mieć przy sobie. Dopiero po tym odezwałem się w jego stronę z uśmiechem na ustach.

     - Oczywiście, prawdziwy lider nie powinien polegać tylko na sile. Właściwie to wydaje mi się, że to samo cechuje mojego przywódcę, ale nie znam go zbyt dobrze. Niemniej jednak miałeś powód by tutaj przyjść, więc może po prostu kontynuujmy ten pojedynek? Pragnę jednak ustanowić pewien warunek. Jeżeli wygram, chciałbym się dowiedzieć więcej o waszym klanie. Jeżeli ty wygrasz... sam wybierz nagrodę...

Offline

 

#282 2014-05-25 14:08:34

Straznik 8

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-09-09
Posty: 502

Re: Tereny Sei

#11
Ratsu skrzyżował ręce na klatce piersiowej.
- Nie przyszedłem tu po nagrodę, ale wydaje mi się, że jest to uczciwa propozycja. - Odparł Uchiha, po czym nieco przykucnął i przybliżył swoje ręce do kabur z kunaiami. W jego oczach znów pojawił się Sharingan. Czekał na jakiś ruch ze strony Wyrzutka, ale najwyraźniej żaden z nich nie wykazywał inicjatywy. Cisza bez ruchu trwała około minutę, można było ciąć nożem atmosferę. Wiatr co chwila powiewał, ruszając ubraniami dwóch wojowników.
- Ja zaczynałem... Teraz twoja kolej... - Rzucił Ratsu, dalej będąc w bezruchu. Wyglądało to trochę jak starcie dwóch posągów na spojrzenia.

Offline

 

#283 2014-05-25 14:12:48

Yoshimaru

Wyrzutek

Zarejestrowany: 2013-03-24
Posty: 647
Klan/Organizacja: Wyrzutki
Ranga: Elita
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 32 lata

Re: Tereny Sei

     Może i czekaliśmy minutę w bezruchu, jednak na jego prośbę raczyłem się ruszyć. Musiałem dokładniej przemyśleć taktykę mego działania, lecz na samym początku posłużę się klonem. Zrobił on kilka kroków przede mnie i aktywował pierwszą bramę. Było go stać na więcej, jednak nie chciałbym wszystkiego okazywać swemu przeciwnikowi. Możliwe, że ma on jakieś ukryte asy w rękawie. Chcąc go sprawdzić wyprowadziłem pierwszy atak klonem. Moja replika chwyciła takie same tantou jakie ja miałem przy sobie i wypruła na Ratsu (szybkość: 200). Na samym początku starała się wykonać cięcie na wysokości głowy, a gdyby się nie udało, odskoczyć kilka metrów w bok.

     - Obyś tylko nie żałował swojego wyboru, w końcu oddałeś ruch swojemu przeciwnikowi. Nadal mi jednak nie powiedziałeś jaką chciałbyś otrzymać ode mnie nagrodę, w przypadku gdybyś wygrał. - Mówiłem w momencie kiedy klon atakował Uchiha.

Offline

 

#284 2014-05-25 14:28:32

Straznik 8

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-09-09
Posty: 502

Re: Tereny Sei

#12
Gdy Yoshi na prośbę Uchihy postanowił wykonać swój pierwszy ruch, Ratsu zaczął tego faktu żałować. Chciał zyskać na czasie? Chciał obmyślić strategię? Tego nie wiadomo, gdyż w tym momencie zbyt dużo spraw kołatało się po jego łepetynie. Klon Yoshiego aktywował bramę i wystrzelił w kierunku Ratsu. Uchiha korzystając z faktu bycia blisko ziemi zaparł się mocno, wyciągnął dwa kunaie, po czym szybko zablokował tanto Wyrzutka [siła: 50, szybkość: 200]. Tuż po bloku Ratsu wyskoczył w stronę klona i zdzielił go w głowę obręczą przy rękojeści kunaia [siła: 50, szybkość: 200].
- Nagrodę? Mówiłem ci - nie wiem. Będę się nad tym zastanawiać jak faktycznie wygram. - Odparł Uchiha tuż przed faktycznym atakiem na klona. Nie wiedział czy uda się w jakikolwiek sposób uszkodzić Yoshiego, gdy się okazało że ten umie otwierać bramy.
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#285 2014-05-25 14:37:46

Yoshimaru

Wyrzutek

Zarejestrowany: 2013-03-24
Posty: 647
Klan/Organizacja: Wyrzutki
Ranga: Elita
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 32 lata

Re: Tereny Sei

     To co zrobiłem przed chwilą było na prawdę głupie. Właściwie to otworzyłem na klonie bramę, a mimo tego nie zwiększyłem jego szybkości. Wiedziałem, że coś mi się tutaj nie zgadza. Złapałem się spontanicznie za głowę. Nie rozpraszając się jednak, zwróciłem wzrokiem ponownie na przeciwnika i wykonałem dwa kroki do tyłu, by powiększyć naszą odległość. Dopiero wtedy zabrałem głos, ówcześnie przytakując Retsu na wybranie nagrody po walce.

     - Dobra. Wykonałem swój ruch i nie byłem w stanie nic zrobić. To może po prostu ty teraz mnie zaatakujesz? - Prawdę mówiąc, to mi się nie chciało zrobić żadnego ruchu. Bałem się, że mogę za szybko uszkodzić tego chłopaka, a wtedy żałowałbym swego ruchu. W rękawach miałem jeszcze wiele asów, lecz za mało możliwości, by ich teraz użyć. W swej dłoni obracałem tantou, a wiatr powiewał moje ubrania. Postanowiłem zrzucić swój czarny płaszcz i przeciągnąć się. Poluzuję trochę kości, niech to chociaż wygląda, że biorę walkę na poważnie. Szczerze? To była chyba tylko dziecinna zabawa.

Offline

 

#286 2014-05-25 14:57:56

Straznik 8

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-09-09
Posty: 502

Re: Tereny Sei

#13
Yoshi względem Ratsu zachował się dość... nietypowo. Nie jakby faktycznie z nim walczył, a postanowił się pobawić lub dać fory.
- Skoro tak... To chociaż trzymaj gardę. - Powiedział Uchiha, po czym wystartował z atakiem. Chwycił oba kunaie zębami, po czym po kilku pieczęciach [sz. pieczęci: 150] wystrzelił sporej wielkości i szybkości pocisk (Dai Endan) w stronę Yoshiego. Miało to na celu pobudzenie Wyrzutka do walki, a nie biernego przyglądania się jak młody Uchiha próbuje go trafić. Gdy tylko jutsu zostało wykonane, Ratsu ruszył w stronę Wyrzutka [szybkość: 200] po czym zadał kilka szybkich cięć [siła: 50; szybkość: 200] w okolicach klatki piersiowej przeciwnika.
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#287 2014-05-25 15:11:29

Yoshimaru

Wyrzutek

Zarejestrowany: 2013-03-24
Posty: 647
Klan/Organizacja: Wyrzutki
Ranga: Elita
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 32 lata

Re: Tereny Sei

     Widząc nadlatującą kulę ognia zrobiłem spokojnie kilka kroków w prawo. Nie chciałem się śpieszyć, zupełnie nie miałem na to ochoty. Nawet jeżeli technika dotknęła by mnie, to tylko lekko poparzyła, niżeli podpaliła czy spaliła me ciało. Tuż po tym przed mą twarzą ukazał się Retsu celujący w okolicach klatki piersiowej kunai. Nie był to zbyt przyjemny widok, a im więcej razy wykonywał zamach, tym częściej stawiałem krok do tyłu (Reakcje: 100). Niestety nie wystarczyły one prawdopodobnie, żeby uniknąć każdego cięcia, więc na moim torsie prawdopodobnie pojawi się trochę ran. Niemniej jednak zdobią one mężczyznę, więc to mi tylko na rękę. Starałem się jedynie, by nie były zbyt głębokie i nie spowodowały poważniejszego krwawienia. A gdy mój przeciwnik wykonał już swój niezbyt skomplikowany atak, użyłem umiejętności specjalnej jaką była Raiton no Yoroi. Na sam początek poziom pierwszy. Moje ciało pokryła niebieska chakra, przez którą trudno będzie mu się przebić nawet ze swymi oczami.

     - Na twoje polecenie, będę trzymał gardę. - Po tych słowach wyprostowałem swoją dłoń i starałem się dosięgnąć jego szyi, by złapać za nią i ścisnąć (Siła: 300). To jednak nadal była dziecinna zabawa.

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#288 2014-05-25 15:47:09

Straznik 8

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-09-09
Posty: 502

Re: Tereny Sei

#14
Ratsu nie spodziewał się takiego obrotu spraw. Początkowe trafienia w tors Yoshiego dawało mu pewne poczucie satysfakcji, ale było mu mało.
- No i gdzie ta garda? - Spytał szyderczo Uchiha. Fakt, że jego Dai Endan niespecjalnie trafił w cel nieco go zniechęcił, ale aktualnie czuł, że coś robi. Znaczy czuł że wtedy coś robił. No właśnie - "wtedy". Dopóki żelazny uścisk Wyrzutka nie zakleszczył się na szyi Uchihy. Ratsu nie mógł się jednak uwolnić, gdyż był w tym momencie znacznie słabszy [siła: 50]. Mógł jedynie wydawać nieartykułowane charczenie duszonego człowieka.
- Khy... Yyyyh... Yyyyy... Ykh... Phhuść... Phhhroszhhee...

Ostatnio edytowany przez Straznik 8 (2014-05-25 15:49:06)

Offline

 

#289 2014-05-25 15:55:27

Yoshimaru

Wyrzutek

Zarejestrowany: 2013-03-24
Posty: 647
Klan/Organizacja: Wyrzutki
Ranga: Elita
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 32 lata

Re: Tereny Sei

     Dawno nie czułem takiej potęgi w swych dłoniach. Nie mogłem jednak dopuścić, by chłopak zginął, w końcu walka nie miała być brana na poważnie. Zmniejszyłem więc ucisk dwukrotnie, tak by nadal go trzymało, a z drugiej strony by nie mógł się łatwo uwolnić. Drugą ręką sięgnął zaś po kunai i przejechał nim chłopakowi delikatnie po twarzy. To nie było znęcanie się, właściwie to nie mam pojęcia co to było. Może jakiś fetysz? Wolę siebie nie rozumieć w takim momencie. Opamiętując się odrzuciłem ostrze na bok i rzuciłem Uchiha o ziemię przed siebie.

     - Pójdźmy teraz na całość, mam ochotę na spektakularne zakończenie. Nie będzie to sprawiedliwa walka, bo dzieli nas ogromna różnica poziomów, lecz chcę byś zaatakował mnie wszystkim czym masz, do utraty chakry oraz sił. Pokaż mi na jak wiele Ciebie stać. - Odrzekłem, rozkładając ręce i czekając na atak z jakiejkolwiek strony. Byłem całkowicie osłonięty. I nie, nie jestem masochistą.

Offline

 

#290 2014-05-25 16:08:17

Straznik 8

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-09-09
Posty: 502

Re: Tereny Sei

#15
Yoshi, po delikatnym okaleczeniu Ratsu postanowił go puścić. Grdyka i inne części układu oddechowo-artykularnego powoli wracały na swoje miejsca, jak Uchiha nieustannie kaszlał. Gdy to minęło, do Ratsu doszły ostatnie jego słowa.
- Mówisz wszystkim co mam? Obyś tego nie żałował... - Odparł chłopak, po czym pozbierał się z ziemi. Patrzył na pozycję Yoshiego, po czym dodał. - Skoro tak... To ja ciebie potraktuję tym, czym mnie przed paroma laty...
Ratsu spojrzał w oczy Yoshiego. Nie było w nich nic specjalnego - no, może prócz samego Sharingana. Przynajmniej do czasu, gdy Wyrzutek poczuł jak jego ciało drętwieje, nie może się ruszyć. Tuż po tym kilka wielkich, żelaznych kołków wbiło się w jego ciało, przebijając na wylot i przybijając do drewnianego pala, który "jakimś cudem" znalazł się tuż za nim.
- Siła Genjutsu Uchiha... - Powiedział Ratsu. Tuż po tych słowach, gdy zauważył że Yoshi nie może się ruszyć, złożył kilka pieczęci i począł wydmuchiwać dziwny dym. Gdy sięgnął on Wyrzutka, Uchiha zacisnął zęby, a chmura gazu zamieniła się w kulę ognia.
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#291 2014-05-25 16:16:37

Yoshimaru

Wyrzutek

Zarejestrowany: 2013-03-24
Posty: 647
Klan/Organizacja: Wyrzutki
Ranga: Elita
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 32 lata

Re: Tereny Sei

     Moje ciało na początku zdrętwiało. Dopiero po tym zauważyłem, że zostałem nabity na jakiś pal, sam nie wiem co to było. Ucieszyły mnie jednak słowa przeciwnika, który sprostował mi całą sytuację. Na mej twarzy zachowałem powagę. Chciałem go tym jeszcze bardziej rozdrażnić, w ogóle nie przejmowałem się zaistniałą sytuacją.

     - Genjutsu, powiadasz? - Odpowiedziałem bardzo spokojnie. Zamknąłem swe oczy jakby nie zależało mi na czasie, po czym bardzo wolno wypowiedziałem słowo, jakbym chciał je przeciągać w czasie.
     - Kyū... mon... kai.... - Otworzyłem swe oczy. Otworzyłem drugą bramę, a w około mnie powstała zielona otoczka. Skierowałem swój poważny wzrok na Ratsu, chcąc ukazać swoją wyższość nawet w tym momencie. Bez żadnego konkretnego wyrazu twarzy wyprułem przed siebie z tą samą szybkością, choć nadal większą (Szybkość: 240). Będąc już blisko uderzyłem go prosto w brzuch (Siła: 300).

     Jego błędem było uświadomienie mnie o iluzji. Dzięki każdej bramie potrafię wyjść z GenJutsu. Dodatkowo każda moja rana, i te cięte na torsie i te poparzenia zniwelowały się w ułamku sekundy. Stałem jak nowo narodzony przed mym rywalem. To już chyba był koniec walki. A nawet jeżeli dym z kulą ognia by mnie dosięgnął, to druga brama powinna pokryć te obrażenia.

Offline

 

#292 2014-05-25 16:39:46

Straznik 8

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-09-09
Posty: 502

Re: Tereny Sei

#16
Kolejny obrót sprawy i kolejne zaskoczenie Ratsu. Nie wiedział on że Bramy Chakry są w stanie zniwelować efekty działań Genjutsu. Uchiha nie miał wyjścia jak przyjąć na siebie potężny atak, gdyż nawet Sharingan nie był w stanie pomóc przy tak wielkiej przewadze szybkości nad reakcją. Jednak los był łaskawy dla młodego Uchiha, gdyż Yoshi niechcący poślizgnął się na mokrej trawie i wyrżnął z potężną siłą w drzewo, obalając je. Ratsu patrzył z przerażeniem na to, co zrobił Wyrzutek.
- D-dobra... Wygrałeś... Co chcesz wiedzieć? - Spytał Uchiha lekko przerażonym głosem. Wiedział, że Yoshi jest silniejszy od niego, ale nie aż tak.

Offline

 

#293 2014-05-25 16:47:23

Yoshimaru

Wyrzutek

Zarejestrowany: 2013-03-24
Posty: 647
Klan/Organizacja: Wyrzutki
Ranga: Elita
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 32 lata

Re: Tereny Sei

     No tak, na samym końcu nigdy nic nie wychodzi po mojej myśli. Zamiast zaatakowania go, dałem niezły pomysł siły. Moje uderzenie powaliło drzewo, kurde, nawet i dobrze wyszło, bo gdybym go dosięgnął, to jeszcze zabił przez przypadek. Wyprostowałem się wiec po uderzeniu i odetchnąłem, a zaraz po tym odpowiedziałem już z bardziej wesołą miną. Jedną ręką zacząłem masować się po głowie, drugą zaś chowałem ostrze do pochwy na plecach.

     - Czego ja mógłbym się dowiedzieć o waszym klanie. Trudno jest mi coś wymyślić na szybko, więc może po prostu zaprowadzisz mnie do waszego lidera? To może jest zbyt wiele, jednak klan Uchiha teraz potrzebuje pomocy. Nowy lider może sobie ciężko radzić z całą tą chaotyczną sytuacją. Chciałbym go poznać bliżej. Jeżeli twoi bracia mają taki sam charakter jak ty, to zrobię to z wielką chęcią. Poza tym widziałem Ichitsu-dono na turnieju w Enko, mówiłem już, chciałbym po prostu dowiedzieć się o nim więcej.

Offline

 

#294 2014-05-25 17:10:13

Straznik 8

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-09-09
Posty: 502

Re: Tereny Sei

#17
Ratsu był nieco zdziwiony odpowiedzią Yoshiego. Wszak za zdradę jakichkolwiek tajemnic klanowych groziła śmierć, a świadomość tej kary towarzyszyła mu odkąd Wyrzutek określił swoje żądania w przypadku wygranej. Taki obrót spraw mu pasował, gdyż w razie czego to nie on będzie oskarżony o zdradę. Lider sam przecież nie może się skazać, prawda? No, chyba, że wkroczą starsi.
- Cóż, sądzę, że mogę to dla ciebie zrobić. Moim zadaniem nie było sprowadzać wybranych ludzi, ale Ichitsu raczej będzie ciekawy kto jest w stanie powalić drzewo jednym ciosem. Tylko nie przyznawaj się do tego, że gdyby nie poślizgnięcie się to byś mnie zabił...
Po tych słowach młody Uchiha zabrał swoją pelerynę, zapiął ją na sobie, po czym pokazał gestem Yoshiemu, żeby za nim szedł. Do Hidari oczywiście.

Koniec sesji

Offline

 

#295 2014-05-25 18:23:18

Yoshimaru

Wyrzutek

Zarejestrowany: 2013-03-24
Posty: 647
Klan/Organizacja: Wyrzutki
Ranga: Elita
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 32 lata

Re: Tereny Sei

     Chłopak zgodził się zabrać mnie ze sobą, więc nie miałem co więcej tutaj do roboty. Zebrałem swoje manatki oraz upewniłem się, że wszystkie narzędzia oraz bronie są na swoim miejscu. Gdy byłem gotowy, przytaknąłem i ruszyłem, tuż za nim. W głowie zaświtał mi jednak jeszcze jeden pomysł, więc postanowiłem się nim podzielić. Chciałem jednym ze swych klonów wyruszyć bardzo daleko stąd w poszukiwaniu tajemniczego sanktuarium w którym to już raz dane było mi być, nie jest to nic specjalnego, ale chciałem się upewnić co do tego miejsca. Za pierwszym razem stchórzyłem, a teraz? Jestem potężniejszy, co takiego może mi stanąć na drodze? Złożyłem więc jedną pieczęć i utworzyłem jednego klona, tak by ten szedł za Ratsu, czy jak mu tam było. Oryginalny Ja zaś zmienił zupełnie kierunek podróży.

[z/t klon -> Hidari -> Klan Ucipa - Budynek Lidera]
[z/t -> Kawa no Kuni - Sanktuarium Pieczęci]

Offline

 

#296 2016-01-15 19:41:16

Izumi

Zaginiony

51565348
Skąd: Racibórz
Zarejestrowany: 2014-11-22
Posty: 90
Klan/Organizacja: Samotnik[Kuran Sen]
KG/Umiejętność: Kuran Sen
Ranga: Członek Klanu
Wiek: 18

Re: Tereny Sei

Podróż nie trwała długo, a nawet powiedzmy szczerze była przyjemna, gdyby nie jeden mały szkopuł tak malutki, że prawie nie istotny. Otóż statek, którym płynęłam mały ale szybki jednomasztowiec, został zepchnięty na skały nieopodal lądu. Tak więc miałam podróż i kąpiel w jednym. Niestety nie dotarłam do punktu zamierzonego, ale nic nie szkodzi wg mapy, którą oglądałam na statku powinnam być teraz w okolicach wielkich lasów, a raczej tego co z nich zostało na wskutek walk między klanem Kaguya. To smutnie, tak zniszczyć przyrodę i ujść bezkarnie.
Suszenie ubrań i doprowadzenie się do jako takiego stanu nie co mi zajęły ale pominę to wielkim łukiem, gdyż nie ma sensu do tego wracać. Grunt, że jestem cała, niestety załoga pięciu ludzi plus kapitan utopili się, a ja nie mogłam nic zrobić, pech, czy jakieś fatum? Przynoszę śmierć samą swoją obecnością. Ech...usiadłam na zwalonym drzewie i przyglądałam się plaży i morzu które z daleka wyglądały pociągająco i pięknie się komponowały ze sobą.

Offline

 

#297 2016-01-15 21:28:58

Straznik 8

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-09-09
Posty: 502

Re: Tereny Sei

Sesja - Izumi - Post #1

     Podróż z wyspy na wyspę nie jest prostym zabiegiem. Tylko po co? Dlaczego Izumi, młoda Kuran Sen, chciała oddalić się od siedziby swojej organizacji? Czyż nie wiedziała, że jest w stanie wojny? Że wojownicy z Kraju Źródeł zawsze mogą zjawić w każdym momencie i... No właśnie, co wtedy? Cóż, najwidoczniej dziewczyna nie była aż na tyle roztropna, aby siedzieć w siedzibie i pilnować swojego nosa, albo chociaż pomagać organizacji. A skoro siedziba Samotników była opustoszała, akurat to wydawało się być bardzo rozsądnym pomysłem.

      Niestety, dziewczyna nie podróżowała z konkretnych powodów. Chyba. No, nie wiadomo co tam jest w jej główce. Nie wiadomo również, czy chciała zaznać spokoju. Jeśli tak, to trudno. W Sei na pewno go nie znajdzie? Czemu? Co takiego przeszkadzało w odkryciu i znalezieniu choć jednego spokojnego miejsca? Cóż, na pewno te krzyki, które dało się słyszeć z daleka.

     - Zabiję cię!
     - No chyba jak sobie wyobrazisz!
     - Zginiesz w męczarniach!
     - Nieprawda, bo ty!

     Ryki na pewno przeszkadzały się skoncentrować. Ale czy aby na pewno dziewczyna chciała się udawać właśnie w ich stronę?

Specyfikacja sesji:
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#298 2016-01-15 23:58:33

Izumi

Zaginiony

51565348
Skąd: Racibórz
Zarejestrowany: 2014-11-22
Posty: 90
Klan/Organizacja: Samotnik[Kuran Sen]
KG/Umiejętność: Kuran Sen
Ranga: Członek Klanu
Wiek: 18

Re: Tereny Sei

Relaksując się na łonie natury zapomina się o wszystkich rzeczach. Nic się człowiekowi nie chce i nie dla tego, że w ciągu 24 godzin dwa razy prawie zginął. Po prostu zwykłe i zarazem słodkie lenistwo. Chodź by pogoda nadmiernie rozpieszczała to bym nie powiedziała, raczej nijaka pogoda i przelotne opady sprawiają, że raczej pragniemy unikać wyjścia z domu, a jedyne o czym myślimy to by usiąść przed komi