Ogłoszenie


#121 2013-01-19 20:26:11

Akio

Klan Namikaze http://i.imgur.com/WuFGFc5.png

59691030
Zarejestrowany: 2012-09-08
Posty: 804
Klan/Organizacja: Namikaze
KG/Umiejętność: kiroji senko
Ranga: Lider klanu
Płeć: Rudy
Wiek: 34

Re: Tereny Tetsu no Kuni

Kierunek podróży który podjąłem był dość  niefrasobliwy. Zimno, ślisko, góry na pewno nikt o zdrowych zmysłach nie wybrał by się do tego kraju z nogami w takim stanie jak ja. Z drugiej strony mogło mnie to tylko wzmocnić. Po raz kolejny popiłem porządny łyk magicznego trunku który mnie rozgrzewał i hamował ból. W dalszym ciągu pół świadomy i nie wiedząc gdzie kierowałem się na spotkanie coraz to nowym górą. Co najgorsze trunek powoli się kończył a w pobliżu nie wyglądało na to żeby znajdował się jakikolwiek sklep. Przyśpieszyłem kiedy tylko teren nieco się wyrównał nie do końca byłem tego świadomy ale zbliżałem się coraz bliżej swojego rodzimego kraju. Następnym przystankiem mojej podróży zaś było maleńkie Ame no kuni
[z/t--> tereny Ame no kuni]


http://i.imgur.com/hQencLH.png

Offline

 

#122 2013-02-16 21:35:08

 Ryo

Kiyoshi http://i.imgur.com/YKPxXWR.png http://i.imgur.com/SpFvgX4.png

37585360
Zarejestrowany: 2012-11-17
Posty: 662
Klan/Organizacja: Kiyoshi
KG/Umiejętność: Shouton
Ranga: Lider
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 31 lat
Multikonta: Senti

Re: Tereny Tetsu no Kuni

     Im bardziej Ryo szedł na północ, tym mróz i wiatr stawał się co raz bardziej dokuczliwy. Zimne powiewy, nie raz powodowały na twarzy Kiyoshi'ego dziwnie kwaśną minę, jak i docenienie, że ma tak niecodzienny balast na ramionach. Ciała dziewczyn sprawdzały się doskonale jako ogrzewacze i zapora przed wiatrem. Twarz i szyja miał całkiem solidną i co najważniejsze - ładną i przyjemną - ochronę. Tyłki obu pań przecież musiały jakoś oddziaływać na Ryo, który bądź, co bądź, był mężczyzna. Nie omieszkał więc sobie zerknąć kilka razy na dolne kształty, dostając po tym dziwnej werwy do dalszego marszu i wydostania się z tej piekielnej zimnicy.

z/t Ryo, Miri, Akane => Sashikan || Wybrzeże

Offline

 

#123 2013-04-13 15:50:53

 Yosuke

Zaginiony

10879839
Skąd: Kwidzyn
Zarejestrowany: 2013-01-28
Posty: 165
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Ranga: Członek Klanu

Re: Tereny Tetsu no Kuni

     Gdy tylko przekroczył granicę Tetsu no Kuni stwierdził, że czas na odpoczynek. Nie był to pierwszy na drodze, ale ten był wyjątkowy - pierwszy na trzeźwo. Zaczynało mu brakować tego stanu, jednak gdyby nie długa, na prawdę długa przebieżka, to pewnie złapałaby go taka niemoc, że nie byłby w stanie jej znieść w żaden sposób. W końcu chlanie, bo inaczej tego nie można nazwać, z marynarzami przez niemalże cały rejs dla zdrowia dobre nie jest.
     Gdy już odpoczął na tyle, by móc kontynuować podróż zebrał wszystkie klamoty, spakował prowiant i ruszył dalej. Wiatr w połączeniu ze śniegiem był niemalże nie do zniesienia, a na jego nieszczęście, biegł pod prąd, co też go opóźniało. Jednak nie narzekał na warunki, tylko parł przed siebie, jakby przeczuwając, że zdarzy się coś, czego nikt by się tam nie spodziewał.

[z/t - Miasto, Sashikan]


Ekwipunek:
- Miecz-tasak [na plecach]
- Torba x2 [prawy i lewy pośladek]
- Pochwa na katanę x2 [przy pasie po obu stronach | puste x2]
Aktualny wygląd: KLIK! [UPDATE!]
Aktualny ubiór: KLIK! [UPDATE!]
https://imagizer.imageshack.us/v2/410x190q90/34/zml8.jpg
Mowa | Myśli | Szept
Seiyuu

Offline

 

#124 2013-04-14 20:11:51

Tamotsu

http://i.imgur.com/HTjQGqH.png

Zarejestrowany: 2012-11-28
Posty: 588
Klan/Organizacja: Senju
KG/Umiejętność: Mokuton
Ranga: Lider
Wiek: 30

Re: Tereny Tetsu no Kuni

Nawet tutaj nie zwalniałem kroku. Musiałem biec dalej przed siebie mimo pewności, że już się nie spóźnię.  Uznałem, że pokręciłem terminy i spotkanie to odbędzie się dopiero za jakiś tydzień. Będę miał czas na spokojne obeznanie się w terenie, a i chwila na jakieś zadanie albo trening też się znajdzie. Od początku podróży uśmiechnąłem się - w końcu mogłem zyskać coś dla klanu. Następnym przystankiem było miasto w Sashikan... Nigdy tam nie byłem więc również moja dusza podróżnika była uradowana. Byłem ciekawy jak będzie wyglądało tutejsze miasto. Sama ta prowincja była też bardzo niedaleko Baigai, siedziby klanu Kiyoshi. Zastanawiałem się czy po całym tym spotkaniu nie złożę Gamatt'owi wizyty.

zt -> Sashikan/Miasto

Offline

 

#125 2013-04-15 20:41:57

 Akami

Martwy

42754256
Zarejestrowany: 2012-08-18
Posty: 505
Klan/Organizacja: Wyrzutek
KG/Umiejętność: Fumetsu
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 38
Multikonta: Kazunari

Re: Tereny Tetsu no Kuni

Akami nigdy nie przygotowywał się do podróży i teraz jak nigdy poczuł, jak może się to skończyć. Tak lodowatych warunków, nie doświadczył jeszcze nigdy. Cały się trząśł, dłonie przybrały purpurową barwę, a co więcej dostał uporczywego kataru. Nie zdarzyło mu się to wcześniej, przez co miał wrażenie bycia złapanym w GenJutsu. Kai jednak nic nie dało, jedynym rozwiązaniem będzie jak najszybsze opuszczenie prowincji. Na szczęście poruszał się dość szybko i nieco rozchorowany, opuścił Kraj Żelaza. Żałował, że musiał się tak spieszyć, zawsze ciekawili go samuraje. Ale nie mógł tutaj dłużej zostać, bez odpowiedniego ubranka.

[z/t -> Sashikan]


http://i.imgur.com/TDQuAfP.gif

Offline

 

#126 2013-04-17 18:36:44

Koruzonu

Zaginiony

Zarejestrowany: 2013-03-10
Posty: 150
Klan/Organizacja: Kakukoro/Samotnik
KG/Umiejętność: Sosa
Ranga: Członek klanu
Wiek: 17

Re: Tereny Tetsu no Kuni

Zimno. Niepomiernie zimno. Cholernie zimno. Ku*ewsko zimno. Tak można było określić mój stan. Dziarsko przedzierałem się przez zaspy i mimo wszystko plusową temperaturę. Dookoła było całkiem ślisko z powodu roztopów. Tak czy inaczej co chwila pociągałem nosem. Moja wytrzymałość pozwalała mi na utrzymanie trzeźwości umysłu. Nie pomyślałem o kupnie żadnej odzieży ochronnej, co było błędem. Ale nie miałem zamiaru dłużej tu zabawiać. Zacząłem przebierać szybciej nogami, aby również zawlec swoje szanowne cztery litery na miejsce, które dziwnie mnie przyciąga. Jakoś po połowie drogi powoli zaczynałem "odtajać", oddalając się od najzimniejszego miejsca w prowincji. Co chwila wycierałem swój nos o poły płaszcza. Na szczęście jeszcze niedługo trwała męka, bo już w oddali widziałem granice. Wytarłem plamy o śnieg, po czym ruszyłem do Sashikan.
z/t -> Sashikan/Miasto


Jam apokalipsy prorok
Zwiastun wszechzlodowacenia
Wirus kosmicznego chłodu
Jak palący, wieczny żar
KP

Offline

 

#127 2013-04-18 15:56:11

Hiyoki

Gość

Re: Tereny Tetsu no Kuni

No i dość szybko znalazłem się już w Tetsu no Kuni, muszę przyznać, że te tereny bardzo mi odpowiadały, chłód, śnieg, lodowe góry, to przecież mój konik, nieprawdaż? Nie chciało mi się już prawie wszystkiego, dlatego znacząco zwolniłem tempo, przestałem się spieszyć, nie miałem siły, ot co. Do tego dochodziły rany, które mimo wszystko dalej mi przeszkadzały, musiałem się oszczędzać po ostatnich wydarzeniach. W ostatnim momencie zacząłem mimo wszystko przyspieszać, chciałem jak najszybciej dostać się do Sashikan i zbadać tamtejszą sytuację, już z daleka, z góry, mogłem dostrzec warunki, jakie tam panowały, to, co się tam działo, wszystkie wymienione z tej perspektywy wydawały mi się dziwne.
-Cholera, tak bardzo mi się nie chce. Najchętniej to walnąłbym się tutaj na ziemi i spał, tak po prostu. Ale muszę coś robić, działać, jestem przecież ninją. - myślałem sobie, wkraczając do Sashikan.

[zt -> Sashikan, Miasto]

 

#128 2013-06-30 19:48:04

 Akami

Martwy

42754256
Zarejestrowany: 2012-08-18
Posty: 505
Klan/Organizacja: Wyrzutek
KG/Umiejętność: Fumetsu
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 38
Multikonta: Kazunari

Re: Tereny Tetsu no Kuni

Niedługo musiałem czekać, żeby moja podróż w losowo obranym kierunku, odbiła się bardzo negatywnie na moim zdrowiu. Kiedy tylko zobaczyłem pierwsze płaty śniegu, naszły mnie dreszcze, powstałe głównie w skutek przerażenia. Kiedy tylko do moich uszów trafiało cokolwiek o Tetsu no Kuni, pierwsza myśl jaka przychodziła mi do głowy, to wspomnienia o diabelnie niskiej temperaturze. Chciałem się cofnąć, ale ostatecznie postanowiłem kontynuować swoją wycieczkę krajoznawczą. Szybko żałowałem swojej decyzji. Zimno było tak dokuczliwe, że pomimo swojej wytrzymałości fizycznej, cały zacząłem drętwieć, a nieustanne drgawki były tak upierdliwe, że ledwo dawałem radę iść dalej. Tylko dzięki sile woli powstrzymywałem się, od kontaktu twarzy z śniegiem. Po paru godzinach widziałem w oddali Kraj Ziemi, który już taki bezpieczny nie był... Przynajmniej nie dla mnie.

[z/t -> Sashikan]


http://i.imgur.com/TDQuAfP.gif

Offline

 

#129 2013-07-15 02:36:09

 Ryo

Kiyoshi http://i.imgur.com/YKPxXWR.png http://i.imgur.com/SpFvgX4.png

37585360
Zarejestrowany: 2012-11-17
Posty: 662
Klan/Organizacja: Kiyoshi
KG/Umiejętność: Shouton
Ranga: Lider
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 31 lat
Multikonta: Senti

Re: Tereny Tetsu no Kuni

    Lecieli, obaj, on i Akami na ciemno-zielonych smokach, lecieli pośród chmur, wysoko nad ziemią. Wiatr wdzierał się przez materiał ubrań, drażnił skórę swoim zimnem. Ryo zbliżył się na swoim smoku do tego, na którym zasiadał Samotnik, tak, że niemal stykali się swoimi kryształowymi bokami.
    - Cel naszej podróży, to Ronin no Kuni. Udajemy się tam po to, by złożyć pewną propozycję, pewnemu człowiekowi, którego możliwie już znasz. Zowie się Shinsaku Nakayama i jest liderem Wyrzutków. Ciekawyś pewnie, po cóż się do niego udajemy? Spieszę tłumaczyć.

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

    Lecieli dalej. Granice Tetsu no Kuni, za którymi znajdowała się kolejna prowincja, zbliżały się nieuchronnie. Nie zmęczone podróżą smoki, brnęły pośród obłoków, sunąc niczym najprawdziwsze węże po bagnistych wrzosowiskach. Gdzieś, gdzieś daleko w oddali, dało się zauważyć wierzchołek Twierdzy Samurai.

[z/t Ryo&Akami ->Yu no Kuni]

Offline

 

#130 2013-07-15 16:28:53

 Yosuke

Zaginiony

10879839
Skąd: Kwidzyn
Zarejestrowany: 2013-01-28
Posty: 165
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Ranga: Członek Klanu

Re: Tereny Tetsu no Kuni

     Szedł, długo, choć twardo, bez jakichkolwiek postojów na odpoczynek, chyba że odpoczynkiem nazwiemy serię morderczych ćwiczeń. Jego głowa była pusta od jakichkolwiek myśli, wszystko bowiem pochłaniał teraz rosnący w jego jaźni konflikt między nowo-powstałymi stronami. Towarzyszące temu migreny, wahania nastroju jak u kobiety w ciąży i chwilowe utraty świadomości były tylko czubkiem góry lodowej. Prawdę mówiąc, na pozór spokojna podróż przez mroźne krainy samurajów była dla Yosuke istną katorgą, zwłaszcza, że nigdy nie nastawiał się na ten rodzaj walki. I teraz płacił za to wysoką cenę.
     Pomimo tego czuł jednak, że jego ciało nabrało niespotykanej u niego dotąd sprawności. Postanowił nawet sprawdzić, jak długo będzie mógł biec. Ku jego zdziwieniu, dystans, jaki wtedy pokonał wywołałby u niejednej osoby podziw. Biegł w sumie tak długo, że nim się obejrzał, to przekroczył granicę pomiędzy krainami. Nie spodziewał się co prawda, że znajduje się ona tak blisko, ale nie brał też pod uwagę faktu, że do niej dobiegnie, a to, że był w stanie kontynuować ten bieg, było dlań rzeczą niewyobrażalną. A jednak...

[z/t - Shisou, Tereny starego Debiruiyaa]


Ekwipunek:
- Miecz-tasak [na plecach]
- Torba x2 [prawy i lewy pośladek]
- Pochwa na katanę x2 [przy pasie po obu stronach | puste x2]
Aktualny wygląd: KLIK! [UPDATE!]
Aktualny ubiór: KLIK! [UPDATE!]
https://imagizer.imageshack.us/v2/410x190q90/34/zml8.jpg
Mowa | Myśli | Szept
Seiyuu

Offline

 

#131 2013-07-23 20:30:58

Akio

Klan Namikaze http://i.imgur.com/WuFGFc5.png

59691030
Zarejestrowany: 2012-09-08
Posty: 804
Klan/Organizacja: Namikaze
KG/Umiejętność: kiroji senko
Ranga: Lider klanu
Płeć: Rudy
Wiek: 34

Re: Tereny Tetsu no Kuni

Nie śpieszyłem się w mojej podróży wynikało to trochę z tego, że odczuwałem trochę skutki wmieszania się w potyczkę między Samotnikami, a Uchiha.  Na szczęście podczas powolnej wędrówki powoli odzyskiwałem formę. Nie było łatwo wędrować przez ten kraj jednak górskie powietrze i chłód pozytywnie wpływał na moją rekonwalescencje. Ukształtowanie terenu zapewniało też mnóstwo miejsc w których mogłem się ukrywać. Nie lubiłem tego. Jednak byłem teraz liderem klanu Namikaze i chcąc nie chcą reprezentowałem cały mój klan. Wystarczył mały pretekst do rozpętania wojny pomiędzy klanami. Nie obawiałem się jej byłem pewien, że mój klan może zmierzyć się z każdym. Jednak w tej chwili moim uwagę wolałem poświęcić innym sprawą, szczególnie że ostatnia wojna miała spory wpływ na odbiór ninja wśród ludności cywilnej i mimo wygranej nie było to pozytywne wrażenie. Musiałem wytrwać i nikogo nie prowokować przynajmniej do chwili zakończenia turnieju. Dobrze, że nie byłem jednym który zauważył jak wygląda sprawa i klan Nara zorganizował coś podobnego. Z pewnością dobrze mi zrobi podróż do kraju błyskawic i podpytanie przedstawicieli klanu o organizacje. Wydawało mi się już bezpiecznie wystarczająco czasu minęło od potyczki, w którą się wmieszałem. Przestałem więc się ukrywać i ruszyłem przez mroźne góry Kraju Żelaza.


http://i.imgur.com/hQencLH.png

Offline

 

#132 2013-07-24 17:31:44

Straznik 4

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-05-03
Posty: 893

Re: Tereny Tetsu no Kuni

SESJA NORMALNA - POCZĄTEK

Akio, który najwyraźniej postanowił zrobić coś, od ostatniego głośnego wydarzenia w Kraju Ziemi kierował się w stronę Kraju Żelaza. Jak sam dobrze wiedział - były to mroźne góry, przez co odpowiednio przygotował swój ubiór, aby nie marznąć podczas zwyczajnego marszu. Szczerze powiedziawszy, lider klanu Namikaze nie widział praktycznie nikogo podczas swojej podróży. Zero ludzi, w końcu podczas tej pory roku nie było ich tylu. Wszyscy woleli wylegiwać się na cieplejszych wyspach, albo prowincjach nadmorskich, które ogrzewał wiatr i monsun. Namikaze dzielnie dążył do celu, aby przebyć tą krainę. Jakież musiało być jego zdziwienie, gdy idąc zauważył oderwany kawałek materiału. Z pewnością ominąłby go bez ani grama zainteresowania, ale dostrzegł na nim coś, co wyglądało jak jego symbol klanowy. Zaintrygowany Akio mógł dostrzec, że faktycznie, na strzępce czarnego, zniszczonego przez czas materiału umiejscowiony był znak przeznaczony tylko dla Namikaze. Prawdopodobnie oderwał się od płaszcza jednego z jego pobratymców. Ślady stóp na ziemi prowadziły najprawdopodobniej do przodu. Czy Akio wyruszy, aby znaleźć właściciela płaszcza?

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#133 2013-07-26 15:19:59

Akio

Klan Namikaze http://i.imgur.com/WuFGFc5.png

59691030
Zarejestrowany: 2012-09-08
Posty: 804
Klan/Organizacja: Namikaze
KG/Umiejętność: kiroji senko
Ranga: Lider klanu
Płeć: Rudy
Wiek: 34

Re: Tereny Tetsu no Kuni

Przez długi czas moja podróż przebiegała całkiem spokojnie, całkiem ponieważ pogoda nie była zbyt ciekawa. Chłód panujący w Kraju Żelaza dawał mi się coraz bardziej we znaki, owinąłem się w płaszcz lidera klanu aby chłód dokuczał mi w jak najmniejszym stopniu. Trzeba przyznać że niezbyt przepadałem za zimnem no chyba, że w postaci zimnego sake czy piwa w upalne, bądź trochę mniej ciepłe letnie dni. Może wynikało to z faktu, że wychowałem się w kraju wiatru gdzie raczej się z takimi temperaturami nie spotykamy, a może z czegoś innego. Jednak to że nie lubiłem zimna nie oznacza, że ta podróż mi się nie podobała. W spadającym śniegu było coś niezwykłego, nie ma to jak zamarznięta woda spadająca z nieba pod postacią miniaturowych kryształków, z których każdy jest inny. Niezwykłe, że miliony takich drobinek tworzyły biały puch po którym teraz szedłem. Tak zdecydowanie deptanie śniegu, należało do dość przyjemnych rzeczy to chrupanie pod nogami i szczypta nie pewności. W końcu nie wiadomo jak wysoka warstwa śniegu czeka na mnie w następnym kroku. Postanowiłem więc przemierzać się dość powoli i ostrożnie dokładnie sprawdzając teren przede mną i uważnie obserwować biały krajobraz. Pozwoliło to mi spostrzec ślady pozostawione na śniegu, cóż dawno nikogo nie spotkałem w okolicy, a ślady oznaczają bezpieczną drogę. Nie mogło też minąć zbyt dużo czasu od ich pozostawienia ponieważ śnieg ich jeszcze nie zasypał. Postanowiłem ruszyć w ślad za nowym tropem, nie odbiegał mocno o kierunku który objąłem wcześniej. Fakt jednak, że jest tu ktoś po za mną oznacza że mogło w okolicy znajdować się więcej osób więc postanowiłem być ostrożny, w końcu nigdy nic nie wiadomo. Następne swoje kroki stawiałem dokładnie w miejscach mojego poprzednika, śnieg i tak niedługo je przykryję, ale ostrożny zawsze ubezpieczony.


http://i.imgur.com/hQencLH.png

Offline

 

#134 2013-07-26 17:59:17

Straznik 4

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-05-03
Posty: 893

Re: Tereny Tetsu no Kuni

Lider klanu Namikaze postępował niezwykle rozważnie. Nie dość, że nie chciał zostać wykrytym przez przypadkowych ludzi, to ruszył za tropem. W sumie, odnośnie tego drugiego nie było w tym nic dziwnego. Prawdopodobnie każdy wyruszyłby, za zgniecionym i zmarnowanym mottem swojego klanu. Była to obraza, albo i zaciekawienie. Akio idąc przez pewien czas dostrzegł kolejną ciekawą rzecz. Do śladów stóp dołączyły jeszcze cztery kolejne, oczywistym faktem więc było, że szło teraz trzech ludzi. Kilka metrów dalej, widać było ogromne połacie śniegu, przewalone na kilka stron, duże ślady i wgłębienia. Prawdopodobnie pierwszy przechodzień został zaatakowany przez dwójkę. Teraz nieśli go gdzieś, bo ich ślady był głębsze i zniknęła pierwsza dwójka stóp. Czy Akio wyruszy za tymi śladami?

Offline

 

#135 2013-07-26 19:21:51

Akio

Klan Namikaze http://i.imgur.com/WuFGFc5.png

59691030
Zarejestrowany: 2012-09-08
Posty: 804
Klan/Organizacja: Namikaze
KG/Umiejętność: kir