Ogłoszenie


#1 2011-12-27 22:10:22

Opis otoczenia

Administrator

Zarejestrowany: 2011-12-22
Posty: 343

Miasto portowe Tsukjii


     Tsukiji otoczone jest kamiennym murem, którego wysokość wynosi 15 metrów. Miasto stanowi szereg zabudowań, gdzie większą część budynków stanowią domy mieszkalne, ale też sklepy. Bowiem w centralnej części miasta znajduje się targ, na którym można kupić prawdopodobnie wszelkie potrzebne produkty spożywcze. Najczęściej ludzie kupują ryby, a to dlatego, ze położenie miasta blisko morza umożliwia sprzedaż właśnie świeżych ryb. W mniej więcej centralnej części całego miasta, nawet można powiedzieć, że w centralnej części targowiska, znajduje się wieża, która wysoka jest na 80 metrów, służy głównie jako punkt obserwacyjny, z którego wyszukuje się nadciągających niebezpieczeństw. Odpowiednio wyszkoleni strażnicy wszczynają w mieście alarm, dzięki czemu ludzie mogą się ewakuować i skryć poza miastem, w specjalnie przystosowanych do tego miejscach. Główną częścią społeczeństwa są zwykli kupcy, także marynarze, najczęściej pijani, i drobni złodzieje. Przy linii morskiej, natomiast, znajdują się doki i port, gdzie większą część statków stanowią statki transportowe i rybackie. Doskonałe konstrukcje ułatwiają zarówno swobodne wypuszczanie statków na morze, jak i przenoszenie produktów, czy łowów.

Opis stworzony przez Takashi'ego

Offline

 

#2 2012-02-09 19:18:04

Gisaku

Zaginiony

Zarejestrowany: 2011-07-24
Posty: 885

Re: Miasto portowe Tsukjii

Gisaku w końcu dotarł do Koshin. Chłopak szedł już pewniej. Jego rany się zasklepiły. Na ramieniu chłopaka siedział spokojnie niewielki skorpion. Młody Uchiha podróżował w kierunku portu. Po drodze mijał liczne stragany oraz wielu ludzi. Na nikogo nie zwracał uwagi. Uchiha cały czas myślał o niedawnych wydarzeniach. Był wykończony. Jednakże nie okazywał tego. Chłopak starał się nie myśleć o bólu, który niewątpliwie mu towarzyszył. Myślał o poległych. Chłopak po chwili zaczął rozmyślać o przyjaciołach, których niedługo spotka. To spotkanie na pewno nie będzie takie, o jakim marzyłby chłopak jednakże sama świadomość dotarcia do przyjaciół dodawał młodzieńcowi sił. Po chwili Gisaku znalazł łódkę na którą wsiadł.
[z/t => Yu no Kuni]

Offline

 

#3 2012-02-11 16:03:07

 Eshi

Zaginiony

41259944
Zarejestrowany: 2012-02-04
Posty: 32
Klan/Organizacja: Nara

Re: Miasto portowe Tsukjii

Co raz to bardziej byłem zadowolony z mojej tajnej misji, iż w końcu jestem w jednym z ważniejszych lokacji w mojej wyprawie. W tym momencie kierując się główną ścieżką tutejszego miasta chcąc dojść do targowiska, a dokładnie centrum przypomniałem sobie słowa tamtego mężczyzny o wyglądzie tych dwojga ludzi, których najpierw muszę odszukać. Po paru minutach znalazłem się już w centrum i moją uwagę przykuł wysoki budynek, który wydawał się być wieżą obserwacyjną, lecz widziałem go tylko z oddali ponieważ byłem na targowisku. O tej porze nie jest tak wiele ludzi jak we wcześniejszych godzinach, lecz mimo tego jest trochę tłumu. Zacząłem uważnie się rozglądać za wcześniej mi opisanymi osobami.
-Ciekawe jak ja tu ich znajdę...
Na twarzy szybko za widniała kwaśna mina.

Offline

 

#4 2012-02-11 16:19:17

Straznik 1

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-02-14
Posty: 1581

Re: Miasto portowe Tsukjii

Przechadzając się uliczkami mogłeś szybko stwierdzić iż kraina ta jest bardzo bogata, wiele zdobień, rozmaite sklepy, wszystko czego dusza zapragnie. Jednak Twój cel był inny, po kilku minutach znalazłes się w centrum, z początku nie zobaczyłeś nikogo o podanym opisie, ale tacy ludzie jak oni lubią się spóźniać, Ty dotarłeś tutaj zdecydowanie szybko, więc też nie ma na co liczyć. Teraz masz chwilę by pozachwycać się tym pięknym miastem, ludzie żyją tutaj beztrosko, to też nie ma problemu z jedzeniem, nie panuje tutaj raczej głód.

To wszystko przerywa Ci widok czwórki ludzi, od razu wiedziałeś że to oni, dwójka mężczyzn ubrana tak samo bojowo, co łatwo się domyślić są to Twoi współpracownicy jak i obecni strażnicy urzędników. Urzędnicy jako osoby ważne ubrane w garnitur, krawat, ciemne okulary i małe, czarne kapelusze. Raczej Ciebie nie poznają, pomimo tego stanęli przy jakimś targowisku, widocznie czegoś koniecznie potrzebują. Ty na razie stoisz i ich obserwsujesz.

Offline

 

#5 2012-02-11 16:33:19

 Eshi

Zaginiony

41259944
Zarejestrowany: 2012-02-04
Posty: 32
Klan/Organizacja: Nara

Re: Miasto portowe Tsukjii

W sumie to z początku cieszyło mnie to, że mam chwilę dla siebie, lecz czwórka ludzi odwróciła moją uwagę, a zarazem zaciekawiło mnie. Szybko rzuciły mi się w oczy dwie osoby, dokładnie tych, których szukam.
-Poszło, łatwiej niż myślałem...
Nie tracąc uśmiechu na twarzy podchodzę bliżej tej całej grupki, aż tu nagle się zatrzymałem stojąc niedaleko nich i dokładnie się przyjrzałem co oni robią. Westchnąłem ramionami po czym po raz kolejny nie pewnymi, lecz szybszymi krokami podchodzę do tej grupki osób i patrząc się na nich rzekłem poważnym tonem:
-Witajcie, nazywam się Eshi i to ja będę was prowadził to wyznaczonego miejsca. Za pewne już wiecie, że w raz z waszymi strażnikami będziemy was bronić i doprowadzić do pewnej krainy.
Chwilę później zastanowiłem się nad sensem tego co powiedziałem i poczułem się trochę nie zręcznie, lecz nadal staram się utrzymać poważną minę i mierzę wzrokiem na dwóch urzędników.

Offline

 

#6 2012-02-11 16:40:57

Straznik 1

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-02-14
Posty: 1581

Re: Miasto portowe Tsukjii

Urzędnicy spojrzeli na Ciebie, potem na siebie, troche z niedowierzaniem spytali:
- Ty masz nas prowadzić? - po chwili jeden zażartował:
- To ja już wolę żeby mnie tu zabili.. - drugi urzędnik zaczął się śmiać, Tobie zrobiło się bardzo głupio, urzędnicy zareagowali tak pewnie dlatego iż jesteś bardzo młody, a ich strażnicy są dużo starsi i bardziej doświadczeni, wcześniej zauważyłeś jak ich ludzie kupują duży asortyment broni. Kunai, bomby lodowe, jakieś pułapki i te sprawy, ogółem widać że urzędnicy wolą być ubezpieczeni na parę sposobów. Po kilku chwilach ciszy jeden z nich spytał:
- Czy na prawdę zapłaciliśmy tak mało? Powiedz mi chłopcze dlaczego mielibyśmy się zgodzić iść z Tb, klan Nara ma wielu o wiele bardziej doświadczonych i lepszych shinobi. - po tych słowach urzędnik włożył ręce do kieszeni po czym odwrócił wzrok w inny stragan.

Offline

 

#7 2012-02-11 16:47:29

 Eshi

Zaginiony

41259944
Zarejestrowany: 2012-02-04
Posty: 32
Klan/Organizacja: Nara

Re: Miasto portowe Tsukjii

Po tych całych żarcikach i gadek tych ludzi do prawdy się zdenerwowałem, ale wciąż utrzymywałem poważną minę.
-Cholera... co oni sobie wyobrażają !?
W tym momencie mój wzrok stał się znacznie groźniejszy, a ja mierząc wzrokiem na urzędników jak najbardziej poważnym tonem rzekłem do całej gromadki osób:
-Nie wierzycie ? Do prawdy, w krainie Chuu pewien mężczyzna z różnymi ranami na twarzy oznajmił mi co i jak i powiedział, że tu wasz znajdę i będę was eksportował do krainy Kanketsu. Może jestem młody ale to nie oznacza, że kompletnie dziecinny. Mam swoje umiejętności, a co do pozostałych członków klanu Nara to szczerze mówiąc nie wiem czemu akurat ja mam się podjąć tego zadania, ale i tak jestem z tego dumny. Tamten mężczyzna wspominał coś o tym, że jestem młody shinobi i czeka mnie mnóstwo niebezpieczeństw podczas tej wyprawy i owszem zdaję sobie z tego sprawę i z góry wam oznajmiam, że jestem gotów.
Utrzymując poważny wyraz twarzy czekam na reakcję urzędników patrząc na nich.

Offline

 

#8 2012-02-11 17:21:31

Straznik 1

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-02-14
Posty: 1581

Re: Miasto portowe Tsukjii

Urzędnicy wysłuchali Cię, jednak nadal nie są pewnie, mimo to nie mają zbytnio innego wyjścia, dwójka zwykłych strażników i tak im nie wystarczy, a jeden shinobi to na prawdę wiele. Po krótkim namyśłe jeden z nich odparł:
- Dzieciaku, widzieliśmy dużo sileniejszych od Ciebie, nie mamy wyboru, pójdziesz z nami, ale pamiętaj, że nasze życie na tej misji jest ważniejsze od Twojego. - po tych słowach urzędnicy odwrócili się jeszcze do stoiska płacąc bardzo grubą gotówką, strażnicy spakowali do torby cały zakupiony ekwipunek, po czym zaczęli kierować się do jakiejś starej karety, do której były zaprzężone dwa konie, powoznikowi dali jakieś pieniądze. Oni we dwójkę usiedli w środku.

Offline

 

#9 2012-02-11 18:07:10

 Eshi

Zaginiony

41259944
Zarejestrowany: 2012-02-04
Posty: 32
Klan/Organizacja: Nara

Re: Miasto portowe Tsukjii

Gdy usłyszałem, że wyrażają na to zgodę pozostało mi się tylko uśmiechnąć i obserwować urzędników.
-No, cóż teraz pozostaje mi tylko bronić i obserwować tych urzędników.
Pozostałych strażników starałem się na czas obecny ignorować, iż na razie interesowało mnie dwojga urzędników. Zaciekawiło mnie co to za ekwipunek oni kupuję, lecz postanowiłem milczeć. Gdy usiedli w jakiejś karecie ja będąc w nie zręcznej sytuacji poszedłem za nimi i również usiadłem na boku. Nadal na twarzy mam znacząco poważną minę i nadal staram się zachować milczenie.

Offline

 

#10 2012-02-12 13:08:45

Gisaku

Zaginiony

Zarejestrowany: 2011-07-24
Posty: 885

Re: Miasto portowe Tsukjii

I stało się. Gisaku w końcu dotarł do Koshin. Już tak niewiele dzieliło go od celu jego podróży. o takk.. Hidari było już bardzo blisko. Wypoczęty oraz pełen radości Gisaku zaczął, nareszcie, swoją pieszą wędrówkę w kierunku rodzinnej wioski. Po drodze młodzieniec rozmyślał o wszystkim. Jednakże już nabrał dystansu do ostatnich wydarzeń. Chłopak pamiętał wszystko doskonale, jednakże chciał zacząć nowe, oby lepsze, życie. Gisaku podróżował niezwykle szybko. Hidari niezwykle go przyciągało. Aż szkoda gadać w jakim miasto jest teraz stanie. Dla młodzieńca to miasto było niezwykle ważna. Chłopak bardzo chciał pomóc przy jego odbudowie.

[z/t=>Hidari]

Offline

 

#11 2012-02-25 16:33:46

Mei

Zaginiony

Zarejestrowany: 2012-02-11
Posty: 363

Re: Miasto portowe Tsukjii

W końcu Mei znalazła się w mieście portowym zwanym Tsukjii. Nie było to przyjemne miejsce, zwłaszcza z powodu zapachu ryb unoszącego się. Było to jednak cechą każdego miasta portowego, w którym handel rybami jest naprawdę duży. Musiałą się po prostu przyzwyczaić do tego, zresztą nie miała zamiaru długo tu zostać, musiała tylko znaleźć odpowiedni statek i mogła ruszyć w stronę wyspy handlowej. Po drodze zdążyła sobie zrobić listę zakupów, która znajduje się teraz w głowie dziewczyny. P kilkunastu minutach Mei w końcu odnalazła odpowiedni statek, na który mod razu wyruszyła w stronę Tsuki no Kuni - Wyspy handlowej. To jej pierwsza wizyta w tamtym miejscu, jednak nie miała żadnych obaw.
[z/t --> Tsuki no Kuni/Sklepy]

Ostatnio edytowany przez Mei (2012-02-25 16:34:50)


http://desmond.imageshack.us/Himg28/scaled.php?server=28&filename=51543250.png&res=medium

Mowa żab (Link do nich)
Gamaken
Gamabunta
Gamakichi
Gamatatsu
Gamahiro
Gama / Gomo
Gamariki
Fukusaku
Shima

Offline

 

#12 2012-02-25 23:54:22

Takashi

Nara Edo Tensei

10890471
Zarejestrowany: 2011-10-31
Posty: 658
Klan/Organizacja: Nara
KG/Umiejętność: Kagegasasu
Ranga: Edo Tensei
Płeć: Mężczyzna

Re: Miasto portowe Tsukjii

Próbowałem jak najszybciej odbyć całą tą podróż, zwłaszcza, że droga nie była daleka, czyli nie wymagała dużego nakładu energii ze strony mojego organizmu. Z każdą chwilą miałem do siebie coraz większe wyrzuty sumienia, czułem, że źle postąpiłem. Może i dopiero zaczynałem trenować Mei, ale już stworzyliśmy silne relacje, nie można ich jeszcze nie wiadomo jak określić, ale ten kwiat tylko czeka by zakwitnąć, najpierw wystarczy go odpowiednio pielęgnować.
-Skorzystam z tego... Nie tylko wrócę do Mei, nie popełnię tego samego błędu i już nigdy jej nie zostawię, ale też kupię sobie nowe rzeczy, które na pewno mi się przydadzą. Może powinienem wyposażyć się w coś nowego, co rozwinie moje zdolności medyczne, a raczej powinienem, się wyrazić - pomoże mi przy ich używaniu. Sądzę, że to dobry pomysł, posiadam jedynie zestaw medyczny i nic więcej. - pomyślałem sobie, wsiadając na odpowiedni statek.
Przede mną morska podróż do Kraju Księżyca, na wyspę handlową.

[zt -> Kraj Księżyca / Sklepy]


Mowa
Szept
Krzyk
Myśl

Mowa żab (Link do nich) :
Gamaken
Gamabunta
Gamakichi
Gamatatsu
Gamahiro
Gama / Gomo
Gamariki
Fukusaku
Shima

Offline

 

#13 2012-03-04 14:04:55

Seiki

Zaginiony

37342138 / 7542086 (częściej)
Zarejestrowany: 2011-08-02
Posty: 163
Klan/Organizacja: Nara

Re: Miasto portowe Tsukjii

Po przekroczeniu granicy prowincji znacznie przyśpieszyłem. Nie chciałem się spóźnić na statek, którym dostałbym się na wyspę handlową. Zacząłem sobie rozmyślać po drodze, aby urozmaicić podróż.
*Gdybym tak posiadł pakt z jakąś grupą summonów... Pozwoliłoby mi to na zyskanie niemałej przewagi w walce, ale taki wybór jest dosyć ważny, gdyż zmienianie paktów nie jest wielce korzystne. - tak na prawdę to nie wiem po co przewijały mi się tak durne myśli przez głowę, ale cóż poradzić. Nim się obejrzałem, stałem już w porcie, a tam czekał także statek, którym mogłem dostać się na wyspę handlową. Bezzwłocznie zacząłem biec, aby zdążyć. Szybki krok, stawiany zaraz za drugim pozwoliły mi na dostanie się do środka pokładu...
-Uff.. Teraz tylko podróż. - powiedziałem sobie pod nosem, relaksując się i czekając, aż dotrę na miejsce.

[Seiki zt -> Tsuki no Kuni -> Sklepy]


http://img194.imageshack.us/img194/2219/gotowasygnaturka.png

Offline

 

#14 2012-03-12 17:16:11

 Miyaguchi

Zaginiony

6720223
Zarejestrowany: 2012-03-04
Posty: 298
Klan/Organizacja: Sabaku
KG/Umiejętność: Suna Kontorōru; Sharingan
Ranga: Edo Tensei
Płeć: Mężczyzna
Wiek: Nieśmiertelny
Multikonta: Akemi, Shura

Re: Miasto portowe Tsukjii

Wreszcie znalazłem się w Mieście Handlowym. Będąc w nim udałem się od razu na port. Czekając na statek myślami byłem w swoim rodzinnym mieście. Znowu je opuściłem, a zapewne niedługo wrócę tam z powrotem.
Po paru minutach odpoczynku zauważyłem, że statek już jest. Gdy znalazłem się na nim wybrałem byle jakie krzesło/fotel i usnąłem na nim. Na szczęście byli na nim normalni ludzie, którzy nie mieli zamiaru mnie okraść.
Dawno tak dobrze nie spałem. A jeżeli chodzi o sen, to zawsze miałem go mało, dlatego teraz byłem w siódmym niebie, że mogę się wyspać.

zt -> Tsuki no Kuni/ Miasto

Ostatnio edytowany przez Miyaguchi (2012-03-12 17:20:11)

Offline

 

#15 2012-03-18 14:04:26

 Ichitsu

Uchiha http://i.imgur.com/ehYjjLR.png

Skąd: Zewsząd
Zarejestrowany: 2011-08-21
Posty: 929
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Płeć: Mężczyzna
Multikonta: Koruzonu
WWW

Re: Miasto portowe Tsukjii

Przedostatni przystanek - Miasto portowe. Z portu do portu. Podróż ta była niemożliwie uciążliwa, byłem totalnie wyczerpany. Nie mogłem jednak dać sobie tego po tym poznać. Nie z Naną na plecach. Rozejrzałem się. Zauważałem bezdomnych i opryszków. Każdy z nich patrzył na mnie. Nie wiem czy rozumieli czym jest znak na moich plecach, jednakże ich miny wskazywały na to, że jedyne obeznanie w świecie ninja jakie mają to to, że istnieją. Jeden z nich podszedł do mnie. Myślał, że go nie zauważyłem - starał się mnie okraść. W tym samym momencie jego twarz spotkała się z moją ręką. "Pech" chciał, że koleś dostał moim paznokciem po oku. Każdy rzezimieszek w okolicy się uspokoił, po czym mogłem przejść bez problemów na prom do Tsuki no Kuni.
z/t obojga -> Tsuki no Kuni/Miasto

Ostatnio edytowany przez Ichitsu (2012-03-18 14:04:42)

Offline

 

#16 2012-04-13 17:39:11

Gani

Zaginiony

42210940
Zarejestrowany: 2012-02-12
Posty: 76

Re: Miasto portowe Tsukjii

"O dziwo" udało mu się ujść z życiem, a nawet bez żadnego uszczerbku na zdrowiu z Kraju Księżyca. Na pewno jednak szybko ponownie tam jego noga nie postanie. Teraz znajdował się już w Kraju Błyskawicy i zamierzał kontynuować swoją dalszą podróż po kontynencie do czasu aż wszystko będzie gotowe na...

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Akcept by Basai

Jego kolejnym przystankiem miał być wąwóz burzowej chmury w prowincji Migiuesumi. Czas leciał a osobnik wydawał się coraz bardziej niecierpliwiony ciągłym czekaniem. Z jego strony wszystko praktycznie było już gotowe i obecnie musiał czekać jedynie na innych, co go doprowadzało do furii.

[z/t ---> Wąwóz burzowej chmury w Migiuesumi]

Ostatnio edytowany przez Basai (2012-04-13 18:23:21)


Karta Postaci

Obecny wygląd: "Bardzo wysoki mężczyzna około 2 metrów wysokości, za szpiczastą głową na czubku, której znajdowała się niewielka ilość śnieżno-białych włosów. Na jego niewielkim nosie spoczywały małe, okrągłe okulary z cienkimi czarnymi oprawkami. (...)"

Offline

 

#17 2012-05-05 21:29:33

Gisaku

Zaginiony

Zarejestrowany: 2011-07-24
Posty: 885

Re: Miasto portowe Tsukjii

Po krótkiej podróży wreszcie dotarłem do miasta portowego. Od razu udałem się do karczmy w celu posilenia się. Karczmarz zgodził się dać mi nawet mały zapas jedzenia. Musiałem użyć tutaj swoich umiejętności dyplomatycznych. Jednak mi się udało. zapako