Ogłoszenie


#1 2012-02-01 21:34:06

Opis otoczenia

Administrator

Zarejestrowany: 2011-12-22
Posty: 343

Tereny Ame no Kuni


     Jako, że woda po ulewach spływa do jednego miejsca, ziemia zostaje w większości całkowicie wypłukana z minerałów potrzebnych do rozwoju roślin. Uprawa rolna na tych terenach jest całkowicie niemożliwa, przez co wyławianie ryb i przewożenie podróżnych jest tutaj jedynym sposobem na utrzymanie siebie. Natrafienie tutaj na choćby źdźbło trawy jest niemal niemożliwe. Rośnie tu parę rzadkich roślin, które wymagają takich warunków i klimatu. Wypłukana gleba pozostawia po sobie jedynie skaliste podłoża oraz błotniste tereny, co jednak ma również swoje uroki. Żyją tu również najróżniejsze i najdziwniejsze okazy fauny jednakże są one pod ochroną i dostępne tylko oczom podróżników. Masowy eksport ryb przyczynił się do ich praktycznego wyginięcia. Warunki panujące na tej prowincji są niezwykle niesprzyjające przez co ludzie zaczęłi się stąd wysiedlać na lepsze tereny. Pozostawały puste chaty, gdzie teraz skryli się bezdomni. Jednakże nie każdy człowiek mieszkający tutaj jest odzianym w łachy starcem. Ludzie dorobili się tutaj majątków, jak ?. Gdy ludność się wyprowadziła ryby zaczęły masowo sięrozmnażać i ich populacja znów jest ogromna. Ludzie dorabiają siętutaj na rybołustiwe, jednakże nieiwelki odsetek ludności pragnie tutaj wrócić. Ludzie upodobali sobie bardziej żyzne tereny a widok trawy jest dla nich bardzo ważny.

Opis stworzony przez Gisaku

Offline

 

#2 2012-02-06 10:42:36

 Gamatt

http://i.imgur.com/kKA5eqW.png

11236152
Zarejestrowany: 2009-10-28
Posty: 1727
Klan/Organizacja: Kiyoshi
KG/Umiejętność: Shouton
Ranga: Lider klanu
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 33 lata

Re: Tereny Ame no Kuni

Stąpałem teraz po terenie Kraju Deszczu. Byłem coraz bliżej mojego właściwego celu. Przy utrzymaniu takiego tempa powinienem dotrzeć na czas.

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Akcept by Basai

Nie miałem większych obaw o los moich pobratymców podczas mojej nieobecności. Byłem całkowicie świadom, że te lata spokój kiedyś muszą się skończył. Miałem jednak cichą nadzieję, że będą one trwać jeszcze przez bardzo długi czas. Na dodatek teraz w Baigai jest Nexs, który w dalszym ciągu jest moim zastępcą i jest dosyć silny. Powinien sobie poradzić pod moją nieobecność.

[z/t ---> Tereny Kawa no Kuni]


http://i.imgur.com/yRtwNMX.png
[color=SlateBlue] [color=#3366FF]

Offline

 

#3 2012-03-11 22:20:57

 Miyaguchi

Zaginiony

6720223
Zarejestrowany: 2012-03-04
Posty: 298
Klan/Organizacja: Sabaku
KG/Umiejętność: Suna Kontorōru; Sharingan
Ranga: Edo Tensei
Płeć: Mężczyzna
Wiek: Nieśmiertelny
Multikonta: Akemi, Shura

Re: Tereny Ame no Kuni

Kolejna podróż, która nie sprawiła mi zbyt dużego problemu. Przemieszczałem się między tym prowincjami bez problemowo, a zmęczyłem się tylko trochę. Odpoczywał podczas podróży czasem przy stopując w różnych przydrożnych karczmach. Gdy znalazłem się na terenach Ame No Kuni deszcz padał, a ja do niego nie byłem za bardzo przyzwyczajony. Nie miałem wyjścia jak iść dalej i się nie zatrzymywać. Jedynym plusem z całej tej sytuacjo był fakt, że miałem kaptur na głowie i dosyć dobre ubranie, które będzie w stanie przystosować się do takich warunków. Musiałem szybko się wydostać z tej prowincji w bardziej suche miejsce niż Ame.

z/t ---> Tereny Kawa no Kuni

Offline

 

#4 2012-03-17 11:37:59

 Miyaguchi

Zaginiony

6720223
Zarejestrowany: 2012-03-04
Posty: 298
Klan/Organizacja: Sabaku
KG/Umiejętność: Suna Kontorōru; Sharingan
Ranga: Edo Tensei
Płeć: Mężczyzna
Wiek: Nieśmiertelny
Multikonta: Akemi, Shura

Re: Tereny Ame no Kuni

Tak. Teraz trzeba było przejść przez tereny, których nie cierpię. Czemu akurat one musiał się znajdować na szlaku do mojej wioski ? No czemu ? Tak to nie szczęście jak trzeba zrobić coś czego nie cierpimy, ale wiem, że bez tego nie damy rady przejść dalej. Nie miałem jednak innego wyjścia jak przejść przez te tereny z założonym kapturem na głowę i nie martwiąc się o nic zapomnieć, że ten deszcz w ogóle istnieje. Tak, brzmiało to jak największa głupota ? Ale co ja poradzę, że nie mogłem wytrzymać w takiej pogodzie ? Wiedziałem, że muszę przezwyciężyć ten strach. Dzięki takiej głupocie mój wróg mógł by mieć na mnie haka. Teraz wiem, że muszę pracować nad sobą, nawet nad tym najmniejszymi ułomnościami.
Po jakimś czasie deszcz ustał, ponieważ zbliżałem się do Terenów Baazaru.

z/t -> Tereny Baazaru

Offline

 

#5 2012-04-08 23:27:10

Rokutaro

Zaginiony

Zarejestrowany: 2012-02-15
Posty: 411

Re: Tereny Ame no Kuni

Nagle trafiłem na tereny w których musiało padac. Nie było to czmyś niezwykłym jednak... Wytrąciło mnie to z równowagi i dobrego humoru.
- Dlaczego teraz ? - zapytałem się teatralnie opadających kropli deszczu, które odbijały się od mojego glinianego cuda. Droga była jeszcze długo, jednak dzięki takiemu transportowaniu trwało to o wiele szybciej. Byłem z siebie... Dumny ? Tak, to odpowiednie słowo. Nikt inny raczej nie posiadał na razie Kibaku Nendo. I poleciałem dalej, na tereny Kraju Rzek.

[z.t -> Tereny Kawa no Kuni]


Karta Postaci


Mowa Małp:
Enma

Offline

 

#6 2012-06-24 14:49:01

Takashi

Nara Edo Tensei

10890471
Zarejestrowany: 2011-10-31
Posty: 658
Klan/Organizacja: Nara
KG/Umiejętność: Kagegasasu
Ranga: Edo Tensei
Płeć: Mężczyzna

Re: Tereny Ame no Kuni

Ame no Kuni, Kraj dziwny ze względu na warunki klimatyczne, jakie w nich panują. No ale nie jestem tu po to, by rozmawiać o pogodzie. Aktywny Tryb Mędrca daje mi dużo swobody oraz chroni mnie przed atakami z zaskoczenia, więc nawet, gdyby pojawiły się jakieś problemy, wiedziałbym o nich zawczasu. Dlaczego ciągle posiadam aktywny Tryb Mędrca? Bo czuję się swobodniej, kiedy go mam i tyle, czuję siłę, która wypełnia mnie wraz z chakrą natury, która znajduje się w moim organizmie. O, coś mi się przypomniało... Muszę pamiętać, żeby nie przywoływać Żabich Sage, teraz Mei jest w ich posiadaniu. Ale to i dobrze, wiadomo, że dla swoich uczniów chcę najlepiej. Rokutaro posiada potężny rodzaj umiejętności, atakuje z odległości, jest ubezpieczony. Mei natomiast walczy w zwarciu, o nią bardziej się troszczę, jest dziewczyną, z którą jesteśmy sobie bliscy, powinna mieć ochronę, a Fukusaku i Shima będą jej bronić.

[zt -> Tereny Baazaru]


Mowa
Szept
Krzyk
Myśl

Mowa żab (Link do nich) :
Gamaken
Gamabunta
Gamakichi
Gamatatsu
Gamahiro
Gama / Gomo
Gamariki
Fukusaku
Shima

Offline

 

#7 2012-06-26 16:53:47

Takashi

Nara Edo Tensei

10890471
Zarejestrowany: 2011-10-31
Posty: 658
Klan/Organizacja: Nara
KG/Umiejętność: Kagegasasu
Ranga: Edo Tensei
Płeć: Mężczyzna

Re: Tereny Ame no Kuni

To już na pewno połowa drogi, do Tanechigai zostało nam już równe tyle, co przebyliśmy, tak sądzę.
-Hmm, z kim to mój Rokutaro poszedł na misję? - zacząłem się zastanawiać. -A no tak, z tym całym Akihito...
Ten mały, jak nikt inny, podpadł mi i to bardzo. Nie wiem jak śmiał wtedy wejść do budynku lidera klanu Nara i do mojego prywatnego gabinetu, ot tak sobie po prostu. Czysta bezczelność ! No ale nie ja tutaj jestem od wymierzania sprawiedliwości, na pewno nie tego rodzaju, mógłbym mu wtedy, delikatnie mówiąc, naje*ać, czy coś, ale czy przyniosłoby to jakiekolwiek skutki? Wątpię, bo po chwili musiałbym go leczyć. O ile dobrze widziałem, dogadał się z moim Wyrzutkiem, więc kto wie, może poprosił go o nauki. Nie moja sprawa, tzn no moja,ale nie będę się wtrącał.

[zt -> Kawa no Kuni, Tereny]

Ostatnio edytowany przez Takashi (2012-06-26 16:57:04)


Mowa
Szept
Krzyk
Myśl

Mowa żab (Link do nich) :
Gamaken
Gamabunta
Gamakichi
Gamatatsu
Gamahiro
Gama / Gomo
Gamariki
Fukusaku
Shima

Offline

 

#8 2012-07-03 23:29:43

 Arisa

Zaginiony

38787310
Zarejestrowany: 2011-10-12
Posty: 225
Klan/Organizacja: Namikaze
KG/Umiejętność: Assarikaze
Ranga: Członek Klanu

Re: Tereny Ame no Kuni

Nigdy wcześniej nie byłam w kraju deszczu jednak słyszałam plotki o tym, że jest to miejsce niezwykle niegościnne i wręcz nie zamieszkane. Dlatego tak wielkie było moje zdziwienie gdy przebywając w tym kraju spostrzegłam tłumy ludzi nie raz nocujących bez dachu nad głową, mimo że deszcz nie należał w tym miejscu do rzadkości.
-Przepraszam, co się dzieję? -zapytałam staruszka odpoczywającego obok drogi.

Mężczyzna był aż nadto zadowolony przekazując mi straszliwe wieści, pewnie dawno nie widział nikogo kto nie słyszał o zbliżającej się wojnie w kraju ognia. Nie zważając na dalsze wyjaśnienia postanowiłam wyruszyć do kraju ognia przekonać się o tym na własne oczy.

[zt -> Kawa no Kuni, Tereny]

Ostatnio edytowany przez Arisa (2012-07-03 23:30:08)

Offline

 

#9 2012-07-18 00:22:59

 Miyaguchi

Zaginiony

6720223
Zarejestrowany: 2012-03-04
Posty: 298
Klan/Organizacja: Sabaku
KG/Umiejętność: Suna Kontorōru; Sharingan
Ranga: Edo Tensei
Płeć: Mężczyzna
Wiek: Nieśmiertelny
Multikonta: Akemi, Shura

Re: Tereny Ame no Kuni

Powolnym korkiem przybyłem do Ame no Kuni. Byłem gotowy już na wszystko widziałem już dużo. Byłem dosyć zmęczony, ale czekałem na więcej. Nie przeszkadzał mi nawet deszcz na tych terenach. Po prostu już nic mi dziś nie przeszkadzało. Bolało mnie wszystko. Ale postanowiłem odbyć tutaj krótki zadowalający mnie trening. Stanąłem gdzieś, gdzie nikt mnie nie widział.

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Akcept by Basai

Po treningu postanowiłem odpocząć w jakiejś karczmie. Zjadłem , popiłem i poszedłem spać. Jak na razie nie chciałem się jeszcze nigdzie ruszać. Łóżka w takich karczmach były jak zwykle wygodne. Następnego dnia obudziłem się wypoczęty i ruszyłem w dalszą drogę. Czułem, że jestem już o wiele silniejszy niż przedtem. Zadowalało mnie to bardzo.

z/t - > Baazaru

Ostatnio edytowany przez Basai (2012-07-18 21:24:14)

Offline

 

#10 2013-01-14 22:02:16

 Ryo

Kiyoshi http://i.imgur.com/YKPxXWR.png http://i.imgur.com/SpFvgX4.png

37585360
Zarejestrowany: 2012-11-17
Posty: 662
Klan/Organizacja: Kiyoshi
KG/Umiejętność: Shouton
Ranga: Lider
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 31 lat
Multikonta: Senti

Re: Tereny Ame no Kuni

     Podróż mija dość mozolnie. Zbyt mozolnie jak dla Ryo, któremu spieszyło się na wyspę handlową. Miał w zamiarze opanować kilka jutsu, które wymagają rekwizytów. Niestety, te dostępne są tylko w jednym, jedynym miejscu na świecie. Było to nad wyraz irytujące, zważywszy na fakt, że te miejsce nie znajdowało się tam gdzie powinno. A powinno znajdować się gdzieś bliżej środka świata, tak aby każdy miał jak najbliżej do głównego punktu handlowego. Tsuki no Kuni zaś, leżało daleko na wschodzie, zmuszając do tułaczki w tak kretyńskich warunkach. Chłopak myślał nawet nad opanowaniem jutsu, które ułatwi mu jakoś podróż, ale szybko się poddał, uznając, że nic nie przychodzi mu do głowy...

z/t Shisou -> Rzeka

Offline

 

#11 2013-01-18 17:51:53

 Gamatt

http://i.imgur.com/kKA5eqW.png

11236152
Zarejestrowany: 2009-10-28
Posty: 1727
Klan/Organizacja: Kiyoshi
KG/Umiejętność: Shouton
Ranga: Lider klanu
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 33 lata

Re: Tereny Ame no Kuni

Podróż pieszo już wystarczająco mnie znużyła i zmęczyła. Z tego prostego powodu po chwili, gdy obłok dymu opadł, pode mną pojawił się wielki, kryształowy jaszczur, a dokładniej rzecz ujmując smok. Mój wierny kompan, z którym spędziłem wiele chwili. Dzięki temu, że przyzwyczaiłem się już do nieco twardego kryształu na jego grzbiecie i nie uwierał mnie w bok. Leżąc wygodnie na smoku i obserwując z wysoka pobliską okolicę, podróż wydawała się o wiele przyjemniejsza i szybsza. Mogłem spokojnie odprężyć się i zająć się rozmyślaniami nad kolejną misją. Chciałem zakończyć ją pozytywnie i jak najlepiej się do niej przygotować, by ostatnia sytuacja więcej się nie powtórzyła.


[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

[z/t ---> Tereny starego Kanketsu w  Shisou]


http://i.imgur.com/yRtwNMX.png
[color=SlateBlue] [color=#3366FF]

Offline

 

#12 2013-01-19 20:57:03

Akio

Klan Namikaze http://i.imgur.com/WuFGFc5.png

59691030
Zarejestrowany: 2012-09-08
Posty: 804
Klan/Organizacja: Namikaze
KG/Umiejętność: kiroji senko
Ranga: Lider klanu
Płeć: Rudy
Wiek: 34

Re: Tereny Ame no Kuni

Wciąż chwiejąc się na nogach zarówno z powodu wysokiego stężania w mojej krwi jak i ich stanu brnąłem przed siebie ledwo świadomy że podążam do Enko do domu. Ponury krajobraz wprawił mnie w dziwny nastrój przez co często korzystałem z coraz mniejszej zawartości butelki. Cały czas slalomem a jednak podążałem prosto do celu,którym była Siedziba klanu Namikaze. Zbliżając się do pustyni która stanowiła północną część kraju wiatru uśmiechnąłem się na myśli o całkiem niedawnej wizycie w rodzinnych stronach. Więc znów wracałem do miejsca skąd zaczynały się wszelkie moje wędrówki, nie wiedziałem co mnie przygnało w te stronę, ale postanowiłem to wykorzystać uzupełniając zapasy broni i zapewniając sobie łatwiejszy sposób na powrót do domu, o którym wcześniej nie pomyślałem.
[z/t--->Enko--->Siedziba klanu Namikaze--->Sklep]

Ostatnio edytowany przez Akio (2013-01-19 21:02:58)


http://i.imgur.com/hQencLH.png

Offline

 

#13 2013-02-28 20:32:07

 Akane

Wyrzutek

6251996
Zarejestrowany: 2013-01-20
Posty: 167
Klan/Organizacja: Wyrzutki
Płeć: Kobieta
Wiek: 18

Re: Tereny Ame no Kuni

Znajome tereny, nagle zaczęły wracać wspomnienia i chęć odwiedzenia rodziny. Chociaż.. Nie, nie może kiedy indziej. Nie wiem co u nich się działo, czy się martwili w co wątpię, może mnie szukali. Nie no, bez przesady. Nie mogę o nich źle myśleć, co jak co są to jednak moi rodzice i no rodzina. Wychowali mnie.. Nie, nie, nie. Nie myślę o tym. Czas zrobić sobie przerwę z wspomnieniami. Aż mi samej siebie szkoda. Od czasu do czasu jednak ich brakuje. Rozejrzałam się, pewnie przejdę tędy jeszcze nie raz.. Weszłam na tereny, gdzie zaczął już padać deszcz. Wyciągnęłam z torby bluzę, założyłam ją. Założyłam ponownie torbę oraz naciągnęłam kaptur na głowę. Kochałam zapach deszczu. Był taki inny, taki przyjemny. To było coś za czym najbardziej tęskniłam. Za tym nieustająco padającym deszczem. Westchnęłam i ruszyłam dalej.


[z/t -> Shisou -> Tereny starego Kanketsu]

Offline

 

#14 2013-03-09 15:22:20

 Gamatt

http://i.imgur.com/kKA5eqW.png

11236152
Zarejestrowany: 2009-10-28
Posty: 1727
Klan/Organizacja: Kiyoshi
KG/Umiejętność: Shouton
Ranga: Lider klanu
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 33 lata

Re: Tereny Ame no Kuni

Wlokąc się ledwo po wydeptanej przez ludzi ścieżce, zmierzałem w kierunku Baigai. Tempo było jednak mizerne i nie podobne do mnie. Spowodowane było to jednak tym, że po ostatnich byłem kompletnie wycieńczony.
Czuł w kościach może moja podróż będzie trwała wyjątkowo długo. Nie chciałem nawet myśleć o tym ile czasu zajęło by mi dotarcie do siedziby klanu, gdyby Akio nie teleportował mnie wraz z nim do Enko. Musiałem się mocniej spiąć i poczłapać się do mojego gabinetu. Jedynie wizja leniuchowania w swoim kącie dodawała mi sił i chęci do dalszej podróży.


[z/t ---> Tereny starego Kakan]


http://i.imgur.com/yRtwNMX.png
[color=SlateBlue] [color=#3366FF]

Offline

 

#15 2013-03-28 22:55:47

Akio

Klan Namikaze http://i.imgur.com/WuFGFc5.png

59691030
Zarejestrowany: 2012-09-08
Posty: 804
Klan/Organizacja: Namikaze
KG/Umiejętność: kiroji senko
Ranga: Lider klanu
Płeć: Rudy
Wiek: 34

Re: Tereny Ame no Kuni

Nigdy nie lubiłem tego kraju wydawał się jakiś ubogi, w dodatku ten wszędobylski zapach ryb w okolicznych wioskach. Z pewnością nie było to najlepsze miejsce na kaca jednak obowiązki wzywały. Musiałem odwiedzić jak najwięcej klanów i nawiązać dobre stosunki polityczne. Pokazać że Namikaze są silni jak zawsze, a może nawet silniejsi. Chciałem też dokładnie przyjrzeć się wioską poszczególnych klanów być podpatrzę coś co warto by i u nas wprowadzić, a być może coś co uda mi się wykorzystać w ewentualnej wojnie. Pierwsze wrażenie było niezwykle ważne dlatego zadbałem o dobry wygląd, świeże ubranie, kąpiel wszystko było na swoim miejscu. Być może uda mi się przy okazji poderwać jakąś fajną pannę, jednak priorytetem pozostawał klan. Udałem się więc do kraju ognia do prowincji Shisou by złożyć wizytę klanowi marionetkarzy.
[z/t-->Shisou-->Rzeka]

Ostatnio edytowany przez Akio (2013-03-29 12:02:26)


http://i.imgur.com/hQencLH.png

Offline

 

#16 2013-04-15 21:16:16

Ayamaru

Klan Kiyoshi

46933457
Zarejestrowany: 2013-03-29
Posty: 635
Klan/Organizacja: Kiyoshi
KG/Umiejętność: Shōton
Ranga: Elita
Wiek: 30

Re: Tereny Ame no Kuni

Kolejny raz w ostatnim czasie zawitałem do kraju deszczu. Przywitało mnie to, co zapamiętałem z ostatniej wizyty- deszcz. Nie przeszkadzało mi to jednak w podróży, zawsze lepsze to niż przewidywany śnieg w kraju żelaza.
Tym razem pędziłem drogą z dala od jeziora płaczu, nie chcąc spotkać nawiedzonego mężczyzny, któremu w sumie powinienem chyba był podziękować. Nie mogłem jednak pozwolić, żeby cokolwiek mnie zatrzymywało, dlatego obrałem najkrótszą możliwą drogę do Kraju Ziemi.
Nim się obejrzałem, na horyzoncie jawiła się już granica, którą tak pragnąłem zobaczyć.

[z/t -> Sashikan » Miasto]

Offline

 

#17 2013-04-17 18:47:07

Akio

Klan Namikaze http://i.imgur.com/WuFGFc5.png

59691030
Zarejestrowany: 2012-09-08
Posty: 804
Klan/Organizacja: Namikaze
KG/Umiejętność: kiroji senko
Ranga: Lider klanu
Płeć: Rudy
Wiek: 34

Re: Tereny Ame no Kuni

Nie miałem zbytnio szczęścia wybierając sobie drogę do Sashikan, najpierw paląca pustynia Enko, teraz burza w kraju deszczu. Obie sprawy były dość łatwe do przewidzenia mimo wszystko myślałem że podróż będzie przyjemniejsza. Zwłaszcza, że pragnąłem zatrzymać się tutaj na dłużej w celu treningu. Owinąłem się mocnej w płaszcz, symbol mojej władzy w obecnej sytuacji nie był lepszy od żadnego innego ubrania. Pod wpływem takich opadów każdy by przemókł.
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
Akcept by Masaru.

Mokry zmęczony w dalszym ciągu snułem się przez burzę w kierunku miasta w Sashikan w kraju Ziemi, sytuacja jednak nie wyglądała na jakąś tragicznie złą. Zwykle w przypadku kiedy istnieje ryzyko wojny nawet pogoda nie powstrzymuje ludzi przed migracją. Tymczasem ja nie miałem okazji spotkać zbyt wielu ludzi na swojej drodze.
[z/t -> Sashikan -> Miasto]

Ostatnio edytowany przez Masaru (2013-04-21 22:06:26)


http://i.imgur.com/hQencLH.png

Offline

 

#18 2013-06-15 21:53:41

Akio

Klan Namikaze http://i.imgur.com/WuFGFc5.png

59691030
Zarejestrowany: 2012-09-08
Posty: 804
Klan/Organizacja: Namikaze
KG/Umiejętność: kiroji senko
Ranga: Lider klanu
Płeć: Rudy
Wiek: 34

Re: Tereny Ame no Kuni

Znowu deszcz, coraz bardziej rozumiałem czemu ten kraj nosił akurat taką nazwę, swoją drogą było to trochę dziwne, wziąwszy pod uwagę zazwyczaj suchy klimat kraju wiatru oddalonego stąd o nie taką dużą odległość. Mimo wszytko zawsze gdy przekraczałem granice, wilgotność zawsze wzrastała. Na skutek tego nigdy nie miałem dobrej okazji by przypatrzeć się okolicy. Strugi deszczu to jedyna rzecz która rzucała tu się w oczy i szczerze mówiąc nie było to nic miłego. Czym prędzej chciałem opuścić ten kraj, tym bardziej że moje następne kroki kierowały mnie w kierunku kraju w którym jeszcze nigdy nie byłem. Tereny te nosiły dość złowrogą nazwę kraju demona
[z/t->oni no kuni ->tereny]


http://i.imgur.com/hQencLH.png

Offline

 

#19 2013-06-21 18:13:18

 Akami

Martwy

42754256
Zarejestrowany: 2012-08-18
Posty: 505
Klan/Organizacja: Wyrzutek
KG/Umiejętność: Fumetsu
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 38
Multikonta: Kazunari

Re: Tereny Ame no Kuni

Wygląda na to, że jednak udało mi się opuścić Kraj Ziemi. Chwilę po mnie, przybył także mój klon taszczący cały dobytek i wihajstry zagłady. Wziąłem od niego wszystko, pozakładałem, a następnie kontynuowałem swoją bezcelową wędrówkę. Ta nie zapowiadała się niestety najlepiej. Bez przerwy lało i grzmiało, przez co bardzo szybko cały przemokłem. Rzeźba terenu także nie zachęcała, o ile skaliste podłoża dało się przeżyć, to niestety faktu, że region jest zdominowany przez wszechobecne błocko, nie dało się wytrzymać. Na skraju wytrzymałości psychicznej zatrzymałem się i zacząłem wodzić oczyma po chmurach, klnąc siarczyście pod nosem.

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Akcept by Masaru.

     Czułem się, jakbym bez sensu zmarnował dużo czasu. Nie dość, że pogoda dalej lipna to jeszcze rezultaty treningu póki co mało, a właściwie wogóle nieprzydatne. Nie miałem żadnego celu, więc ruszyłem przed siebie w bardziej znajome strony. Obrałem ścieżkę na wschód, licząc na jak najszybsze opuszczenie tej ziemi niczyjej.

[z/t -> Shisou]

Ostatnio edytowany przez Masaru (2013-06-21 19:07:20)


http://i.imgur.com/TDQuAfP.gif

Offline

 

#20 2013-06-30 01:23:47

 Furasshu

Zaginiony

402526
Call me!
Skąd: Rajsko
Zarejestrowany: 2013-06-26
Posty: 32
Klan/Organizacja: Namikaze
KG/Umiejętność: Assarikaze
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 15
WWW

Re: Tereny Ame no Kuni

Wychodząc ze swojego miasta i zmierzając w stronę w stronę Kraju Ziemi, Furasshu pod swoimi granicami zaobserwował nietypowe warunki pogodowe, ciągle padał deszcz. Przez to wszystko, młodzik czuł się niekomfortowo i zdekoncentrowany.
- No jeszcze tego mi brakowało - odburknął. Jakby nie mogło być, ładnej, przyjemnej pogody, tylko na przekór, musiało padać.
Z utraconym humorem, Fura podróżował przez zakątki Kraju Deszczu, przechodząc przez miasto i zatrzymując się co jakiś kawałek by w jakimś stopniu się ogrzać, a nie przemoczyć się i zachorować. Podróżując tak w końcu udało mu się dotrzeć do południowych granic Kraju Wiatru. Ucieszony faktem, że prawie już dotarł, wywołały u niego uśmiech na twarzy i dalszą chęć do podróży.


{z/t | Tereny Ame no Kuni --> Tereny starego Sashigame }

Ostatnio edytowany przez Furasshu (2013-06-30 01:26:54)

Offline

 

#21 2013-07-15 13:42:32

Ayane

Gość

Re: Tereny Ame no Kuni

Opuściłam Kraj Ziemi i znalazłam się w Kraju Deszczu. No tak, nie bez powodu wzięła się nazwa akurat tej części świata - lało, panowała burza. Gdzieś w przydrożnym sklepiku kupiłam tanio parasol, który miał mi służyć jedynie na okres podróży. Okazało się jednak, że nie warto kupować tanio wyglądający parasol od starej kobiety z wąsami, sprzęt uległ zniszczeniu. Pozostało mi biec w deszczu, chowając się pod drzewami. Jak wiemy, jest to niebezpieczne, zwłaszcza podczas burzy, jednak nie miałam innego rozwiązania, dlatego biegłam ile sił w nogach.
-Brrr... - zastukałam kilka razy zębami.
Byłam nieco przemoczona, zmarznięta, ale na pewno pełna wigoru i chęci. Nie przestawałam biec, a zdarzyło mi się po prostu kilka razy zatrzymać, albo za potrzebą, albo w celu pożywienia się. Po drodze do Kraju Ognia mijałam różne drzewa, nie mogłam oprzeć się zerwaniu owoców i zjedzeniu ich. I na szczęście nie musiałam się męczyć, bo nim się obejrzałam, znajdowałam się już w Shisou. Szkoda, że klimat tutaj jest nieznacznie lepszy...

[zt. -> Shisou, Plac treningowy]

 

#22 2013-08-10 19:55:07

Hiyoki

Gość

Re: Tereny Ame no Kuni

W sumie, to sam nie wiedziałem, co robię. Jedyne, czego ciągle pragnąłem, to walka, porządna walka, taka na śmierć i życie. Prawda jest taka, że już od bardzo dawna nie miałem okazji sprawdzić moich zdolności, prawdziwych możliwości. Chociaż tak naprawdę nie jestem wcale taki silny, nie potrafię zbyt wiele, w sumie to jestem nawet słaby, tak po prostu. Bo umiem jedynie władać tym swoim lodem, nic więcej, to bez sensu, jestem beznadziejny. Pomyśleć, że ktoś taki jak ja, chciał stać się kimś ważnym w organizacji, chciał osiągnąć coś niezwykłego, chciał stać się kimś. Nie mam szans, to niemożliwe, jestem po prostu nikim. Szedłem tak sobie przez tereny Ame no Kuni, kopiąc po drodze jakiś kamień, że nawet nie zauważyłem, kiedy zaczęło lać. Ba! W jednej chwili zapanowała okropna burza, musiałem się schować w jakiejś kryjówce, obrałem sobie za takowe miejsce zwyczajnie jakiś przydrożny bar, w którym aktualnie znajdowało się bardzo dużo ludzi. Widać nie tylko mnie pogoda skłoniła do tego, by się schować.

 

#23 2013-08-10 21:08:20

Straznik 5

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-07-28
Posty: 956

Re: Tereny Ame no Kuni

Burza szalała w najlepsze, wiele osób szukała schronienia w pobliskim barze. Naglę wraz z uderzeniem pioruna w drzwiach stanął prawdziwy potwór. Olbrzymi pies otworzył drzwi bydynku i wkroczył do środka. Psisko było całe mokre nie zwracając uwagi na ludzi znajdujących się w środku otrząsnął się rozbryzgując brudną wodę zmieszana z sierścią po całym pomieszczeniu. Dopiero teraz można było zauważyć, że na grzebiecie zwierzęcia znajdowała się mała dziewczynka w wieku około 12 lat, a na jej policzkach znajdowały się malunki charakterystyczne dla jednego z klanów należących do organizacji samotników.
- Hiyoki Shiro? - spytała spoglądając na chłopaka z organizacji wyrzutków i gdy tylko otrzymała potwierdzenie przekazała mu list z pieczęcią rady samotników, po czym bez słowa opuściła pomieszczenie wraz ze swoim czworonożnym przyjacielem.

Zostałeś wybrany do reprezentowania naszej organizacji podczas turnieju organizowanego przez klan Namikaze. Turniej ten ma na celu polepszyć stosunki między klanami i pokazać potęgę ninja, reszcie świata. Jednak niektórzy mówią również, że jest to próba siły przed wybuchem wojny. Zależy nam abyś godnie reprezentował naszą organizację i doszedł jak najdalej w turnieju, ale przede wszystkim żebyś nie przegrał z żadnym Uchihą.

Ostatnio edytowany przez Straznik 5 (2013-08-10 21:09:19)

Offline

 

#24 2013-08-10 21:41:36

Daiki

Gość

Re: Tereny Ame no Kuni

Dość szybko znalazłem się na deszczowych terenach Ame no Kuni. W sumie pogoda mi nie przeszkadzała, jednakże nie chciałem być nieogarnięty na turniej, gdzie musiałem się prezentować, dlatego na czas deszczu znalazłem sobie jakieś schronienie, wybrałem do tego przydrożną jadłodajnie, w której już roiło się od ludzi. Po jakimś czasie, kiedy deszcz ustał, postanowiłem wyruszyć do Enko pełną parą. Dlaczego akurat pełną parą? Ponieważ widziałem, iż pogoda poprawiła się, lecz tylko na chwilę, musiałem się więc spieszyć, nie chciałem w żaden sposób popsuć dobrego wizerunku, miałem zrobić dobre wrażenie. A przecież miałem na sobie nowe ciuchy, byłem ogarnięty, dokładnie tak, jak sobie to zaplanowałem. Chciałem jak najszybciej znaleźć się w Kraju Wiatru, odbyć swój pojedynek, przyjrzeć się pozostałym. To był teraz mój priorytet, cel, chciałem, rzeczywiście mi na tym zależało. A może poznam tam również kogoś?

[zt -> Enko, Arena turniejowa, Namiot zapisu]

 

#25 2013-08-10 21:59:46

Hiyoki

Gość

Re: Tereny Ame no Kuni

W barze, w którym czekałem, aż ustanie burza, z każdą chwilą robiło się coraz ciaśniej, panował tłok. W którymś momencie zjawiła się w nim mała dziewczynka na wielkim psie, miała dobre wejście, trzeba jej to przyznać, zrobiła na mnie wrażenie. Od razu zauważyłem, że pochodzi z klanu Inzuka i jest z organizacji Samotników. Dziewczynka wręczyła mi list, którego nadawcą była Rada Organizacji. Bez wahania otworzyłem go i przeczytałem. Okazało się, że zostałem wybrany do reprezentowania Samotników na turnieju organizowanym przez klan Namikaze, odbędzie się on w Enko. Cóż, ciekawie, nie powiem. Chętnie! Przecież to idealny motyw do tego, by przetestować własne siły, zawalczyć z kimś, to jest to, o czym mówiłem, to, czego chciałem. Na ten moment sprawdziłem, czy mam wszystko, co powinienem mieć, względnie się ogarnąłem, zjadłem coś, skorzystałem z toalety w barze, po czym upuściłem budynek, gdyż pogoda się poprawiała. Udałem się szybko w stronę Enko, Kraju Wiatru..

[z/t -> Enko, Arena turniejowa, Namiot zapisu]

 

#26 2013-08-11 16:43:13

 Gitaa

Moderator

Zarejestrowany: 2011-10-10
Posty: 150
Klan/Organizacja: ?
KG/Umiejętność: ?
Ranga: Elita

Re: Tereny Ame no Kuni

       No i wreszcie jestem w upragnionym przeze mnie Ame no Kuni, za którym troszeczkę się stęskniłem. Wyciągnąłem dłoń z kieszeni i wystawiłem ją, by skąpała się w kroplach tej krainy. Moje oczy zapragnęły nacieszyć się widokiem nieboskłonu Ame no Kuni. Przechyliłem głowę ku górze i tak stojąc niczym debil patrzyłem się na chmury. Ciemne i zarazem ponure pozwoliły mi napełnić energię, by iść dalej. Ruszyłem od razu w stronę Enko, gdzie mam zaznać przynajmniej odrobiny rozrywki. Nie wiem, co mnie tam uraczy, ale jestem święcie przekonany, że nie będę raczej tego żałował. Już niewiele mi zostało wędrówki do upragnionego celu.

[ z/t -> Namiot zapisu / Arena turniejowa / Enko]

Ostatnio edytowany przez Gitaa (2013-08-11 16:44:11)


KP

Opis
Mówię
Myślę
Szepczę

Offline

 

#27 2013-08-11 19:27:00

Ayamaru

Klan Kiyoshi

46933457
Zarejestrowany: 2013-03-29
Posty: 635
Klan/Organizacja: Kiyoshi
KG/Umiejętność: Shōton
Ranga: Elita
Wiek: 30

Re: Tereny Ame no Kuni

Podróż na grzbiecie kryształowego smoka może nie była najwygodniejsza, ale zdecydowanie szybsza. Nim się obejrzałem, zostawiliśmy w tyle nie tylko rodzinne Baigai, lecz również cały Kraj Ziemi. Ledwo przekroczyliśmy granicę Kraju Deszczu, kiedy zostaliśmy zmuszeni do obniżenia lotu z powodu ulewy. Podejrzewałem, że panowała ona na tym terenie nieprzerwanie- jeszcze nigdy nie trafiłem tam na dobrą pogodę, ale czy nie był to urok tego miejsca?
    Mając przed sobą jeszcze prawie połowę drogi, przybrałem możliwie najwygodniejszą pozycję i rozmyślałem. Na początku myślałem o nadchodzącym turnieju, z czasem przechodząc myślami do przeszłości.
______________

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Akcept by Masaru.
_____________

    Ze wspomnień wyrwał mnie koniec ulewy, zapewne zdążyliśmy już przekroczyć granicę kraju wiatru. Napięcie pomieszane z ekscytacją rosło coraz bardziej, nie wiedziałem, czego się spodziewać.
    Wylądowaliśmy tuż przy arenie turniejowej w Enko. Zeskoczyłem czym prędzej z grzbietu smoka, po czym pognałem do sklepu, by wyposażyć się do walki. Zanim jednak to zrobiłem, podziękowałem uprzejmie Gamatt'owi za wsparcie i za szybką podróż. W dalszym ciągu regenerowałem chakrę.

    [Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

    [z/t -> Enko » Arena turniejowa » Namiot Handlowy]
    [z/t Gamatt -> Enko » Arena turniejowa » Trybuny]

Ostatnio edytowany przez Masaru (2013-08-12 14:30:13)

Offline

 

#28 2013-08-12 14:14:06

Itsuki

Klan Senju

Zarejestrowany: 2013-05-22
Posty: 217
Klan/Organizacja: Senju
Ranga: Członek

Re: Tereny Ame no Kuni

Dopiero co udało mu się wydostać z jaskini pod gołe niebo by znów stracić je z oczu. Chmury w tym kraju były zupełnie inne niż te docierające do Chikai. Niezwykle grube i gęste skutecznie blokowały promienie słońca nadając okolicy nieco ponurą atmosferę. Jakby jednak tego było mało leciała z nich istna lawina wody, cały przemoczony od stóp do głowy byłem w podłym nastroju. Być może to jednak lepiej bo według słów strażnika pana Mamoru, czekała  mnie walka. Teraz jak się nad tym zacząłem zastanawiać to w mojej głowie pojawiły się niepokojące myśli, z kim właściwie miałem walczyć i dlaczego, a przede wszystkim czy wygram? Miałem nadzieję, że ten turniej nie zakończy się tak samo jak ostatni z którym miałem do czynienia. Udałem się prosto do areny turniejowej aby potwierdzić moje przybycie.
[z/t->Enko->Arena Turniejowa|Namiot zapisów]


http://static.comicvine.com/uploads/original/11/119884/2716728-600px_senju_symbol.svg.png

Offline

 

#29 2013-08-20 01:07:07

 Akami

Martwy

42754256
Zarejestrowany: 2012-08-18
Posty: 505
Klan/Organizacja: Wyrzutek
KG/Umiejętność: Fumetsu
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 38
Multikonta: Kazunari

Re: Tereny Ame no Kuni

     Podróżując na północ z Akemim celem znalezienia odpowiedniego miejsca do popicia, znaleźliśmy się w wiecznie deszczowym Ame no Kuni. Żyłem naiwną nadzieję, że tym razem dopisze nam szczęście i ominie nas nieprzyjazna pogoda. Niestety, z pustyni dotarliśmy prosto w najwilgotniejsze znane miejsce na świecie, gdzie nieustannie leje. Moje, a raczej nasze szczęście wołało o pomstę do nieba. Wyglądało na to, że aby znaleźć odpowiednie miejsce, musimy dojść aż do Kraju Ziemi. Udawałem opanowanego, zupełnie jakbym miał wszystko pod kontrolą. Tak naprawdę byłem mocno poirytowany zaistniałą sytuacją. Trudno wytrzymać przy zdrowych zmysłach, kiedy trzeba podróżować przez trzy państwa, by znaleźć odpowiednią knajpę.

[z/t (ja i klon Akemiego) -> Sashikan]

Ostatnio edytowany przez Akami (2013-08-20 01:08:00)


http://i.imgur.com/TDQuAfP.gif

Offline

 

#30 2013-09-27 19:26:23

 Gamatt

http://i.imgur.com/kKA5eqW.png

11236152
Zarejestrowany: 2009-10-28
Posty: 1727
Klan/Organizacja: Kiyoshi
KG/Umiejętność: Shouton
Ranga: Lider klanu
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 33 lata

Re: Tereny Ame no Kuni

Dryfowałem w powietrzu na grzbiecie kryształowego smoka i z każdą chwilą oddalałem się od miejsca, gdzie jeszcze kilka dni temu toczyły się walki najzdolniejszych ninja na kontynencie. Tak przynajmniej myślałem, gdy tam zmierzałem. Srodze się jednak zawiodłem. Nie zobaczyłem żadnej akcji, która wzbudziła we mnie podziw czy zachwyt. Na dodatek kilkoro z uczestników nawet nie stawiło się na swoje pojedynki lub w trakcie nagle zemdlało. Na szczęście Ayamaru wygrał w swojej kategorii i tylko to poprawiało mi humor to tym nieudanym wydarzeniu.


[z/t ---> Budynek lidera klanu w Baigai]


http://i.imgur.com/yRtwNMX.png
[color=SlateBlue] [color=#3366FF]

Offline

 

#31 2013-10-27 08:03:44

Shiramui

Zaginiony

48882364
Zarejestrowany: 2013-10-13
Posty: 162
Klan/Organizacja: Nara
KG/Umiejętność: Kagesasu
Ranga: Członek klanu
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 16

Re: Tereny Ame no Kuni

     Przemierzałem kolejny kraik. Byłem zadowolony, że mam okazję spełnić swoje marzenie. Zawsze chciałem być podróżnikiem, który zwiedza różne kraje, prowincje, miasta, wioski. Mogłem dzięki temu zyskać mnóstwo pozytywnych cech, a także przygód, które opowiadało się znajomym przy ognisku w ciemną noc. Cóż, póki w Chuu jest chaos nie mogłem zbyt wiele zrobić, jeśli nie urosnę w siłę. A tylko odpowiedni nauczyciel mógł przekazać mi część swojej wiedzy.
     Chodziło mi o doświadczenie. Bez niego nie mogłem zanegować tego konfliktu w Kraju Błyskawic. Na razie Jeźdźcy czekali i leczyli swoje rany, których mieli bardzo mało. Podczas ostatniej masakry co prawda nie zabili Lorda Feudalnego, ale większość Rady Nara tak. Odnieśli częściowy sukces. Teraz z pewnością planują następne wydarzenia.

     - Szlag by wziął tych wszystkich rewolucjonistów. Rozumiem ich, ale ich zachowanie mnie przeraża. Jak tak dalej pójdzie to trzeba będzie wyrżnąć się nawzajem. I zostanie proch i zgliszcza, a nie klan. - myślałem.

     Pełen dziwnych myśli dotarłem w końcu do celu mojej podróży. Kraju Wiatru...

[z/t -> Enko/Pustynna część prowincji]

Offline

 

#32 2013-11-26 00:25:47

 Sabaku no Hakai

Zaginiony

28379221
Skąd: W-wa
Zarejestrowany: 2011-01-29
Posty: 143
Klan/Organizacja: Sabaku
KG/Umiejętność: Suna Kontorōru
Ranga: Członek
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 13

Re: Tereny Ame no Kuni

Mogło by się wydawać że podróż ciągnęla się w nieskończoność. Sabaku był już lekko zmęczony, a tak naprawde był to dopiero początek podróży. Na jego szczęscie, przyszedł mu z pomocą piasek, który to wykorzystał aby przetransportować się przez krainę Ame no Kuni. Na szczęście jego zapas chakry wystarczył by pokonać tę dość dziwną, z lekka jakby opuszczoną, a na pewno deszczową krainę. Zastanawiało go, jakim cudem pustynia jest położona ziem tak bardzo zalanych deszczem. Najprawdopodobniej i jedna i druga strona miałą problem przez wodę, z jednej strony jej brak z drugiej nadmiar. Była to kwestia, która zajęła jego umysł przez większość podróży.

z/t -> Shisou


Mowa...Mysli
ThemelBattle ThemelEpic Theme
http://s21.postimg.org/i6mkz254n/Bez_tytu_u.png
Chętnie podejmuję się prowadzenia sesji.

Offline

 

#33 2014-02-17 16:46:23

 Kazunari

Uchiha http://i.imgur.com/lUSRkiz.png

42754256
Zarejestrowany: 2012-04-06
Posty: 478
Klan/Organizacja: Uchiha/Yūgure
KG/Umiejętność: Sharingan
Ranga: Założyciel Yūgure
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 37

Re: Tereny Ame no Kuni

      Pierwsza podróż po długiej rekonwalescencji była okupiona wielkim bólem, wynikającym ze słabego stanu fizycznego. Nie wiedziałem gdzie się udać.  Wypadałoby się pokazać w kwaterze głównej, żeby zebrać nieco informacji na temat wojny, bo chyba jej nie przespałem? Chciałem także raz jeszcze udać się do Hidari, lecz podróż do domu musiałem odłożyć na kiedyś indziej.
      Najpierw zupełnie nie zdawałem sobie sprawy z tego, gdzie właściwie jestem. Jednak deszcz państwa w którym się znalazłem, szybko mi przypomniał opowieści o pewnym kraju. Słyszałem o narodzie, w którym deszcz pada dzień i noc, siedem dni w tygodniu przez cały rok. Jak mnie pamięć nie myli, to leżał to kraj na rozdrożu trzech Wielkich Nacji. Słyszałem także, że z tego powodu panuje tu ogromny kryzys. Swoją nową misję powinienem zacząć chyba tutaj.


/ Theme /
http://i.imgur.com/nrBWFve.png

Offline

 

#34 2014-02-17 19:05:28

Straznik 2

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-02-14
Posty: 1409

Re: Tereny Ame no Kuni

Post 1#

       W mieście Ame przez pewien okres czasu zamieszkiwał pewien mężczyzna znany przede wszystkim ze swojego bogactwa, jak i również trzech ostatnich, i najsławniejszych książek autorstwa już dawno zmarłego pisarza ''Akimi Mitarashi''. Książki te były ostatnim jego dziełem przed śmiercią, dlatego też nie wydał ich w egzemplarzach, a podarował swojemu przyjacielowi jako skarb. Ludzie od dawna czaili się na nie, jednak żaden nie był na tyle głupi, by wpakować się w tarapaty wiedząc jakich ludzi ma pod sobą mężczyzna. Jednak ostatniej nocy, gdy to Tsubaki wracał pijany do swego hotelu został napadnięty i ogłuszony. Obudził się następnego dnia w szpitalu. Mimo zalecanego dłuższego pobytu wypisał się natychmiast i wrócił do swojego pokoju, sięgając do kieszeni serce mu przyśpieszyło. Zaczął macać każdy skrawek swego ciała, jednak kluczy nie znalazł, gdy z ciekawości złapał za klamkę i popchnął drzwi pokój był otwarty. Wszedł  zapalając światło, jednak widok, jaki zobaczył nie był zachwycający. Pokój stanął do góry nogami - wnet podbiegł do swej skrzynki i otworzył ją zwinnym ruchem. W środku miały znajdować się książki, jednak ich nie było. Załamany i zalany potem z nerwów zbiegł na dół do recepcjonisty informując go o włamaniu. Ostrzegł, że jak książki nie znajdą się do obiadu tak zrujnuje im reputację, że już nikt więcej nie będzie chciał u nich przenocować. Wystraszony recepcjonista od razu zapytała strażnika by ten opowiedział każdy ułamek sekundy z wczorajszego dnia. I faktycznie sprawcą okazał się ''Tekashi Oboro'' znany już w różnych krajach  przestępca. Jednak chodziły pogłoski, że ten zbir jeszcze będzie w mieście przez 5 dni. Oczywiście, kilkakrotnie został poszukiwany, jednak jakoś nikomu nie udało go złapać. Mimo, to mężczyzna nie poddał się i wysłał swojego przyjaciela by ten odnalazł odpowiednią osobę do tej misji. Dlatego też mężczyzna w tym momencie rozmawiał z Kazunarim, którego spotkał na obrzeżach miasta.

        - Najważniejszym jest byś odzyskał te książki. Dlatego wydaję mi się, że najlepiej by było jakbyś odnalazł go po cichu, nie zwracając na siebie uwagi - powiedział kończąc swoją opowieść.

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Offline

 

#35 2014-02-17 19:44:21

 Kazunari

Uchiha http://i.imgur.com/lUSRkiz.png

42754256
Zarejestrowany: 2012-04-06
Posty: 478
Klan/Organizacja: Uchiha/Yūgure
KG/Umiejętność: Sharingan
Ranga: Założyciel Yūgure
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 37

Re: Tereny Ame no Kuni

      Mężczyzna opowiedział mi głośną ostatnimi czasy historię z miasta, nie szczędząc mi wszelkich detali. Kończąc wysłuchiwanie tego wywodu, czułem się jakbym całe to wydarzenie widział własnymi oczyma... a raczej okiem. Było to niemal odpowiedzią, na moje dotychczasowe przemyślenia. Moja nowa misja zacznie się najwyraźniej wcześniej, niż się tego spodziewałem. Nie wiem czy byłem gotowy.. Sam byłem aktualnie wrakiem człowieka, którym byłem. Czy w tym stanie, będę mógł pomóc innym?
     - Rozumiem. Chyba trwa już jakieś śledztwo, prawda? Jak dużo do tej pory udało się ustalić? - spytałem się poważnym głosem.
      Zależało mi teraz na informacjach. Tropicielem nigdy nie byłem wyszkolonym tropicielem. Natomiast śledztwo w kraju, którym cały rok pada deszcz, nie jest niczym prostym, nawet dla elitarnego poszukiwacza.


/ Theme /
http://i.imgur.com/nrBWFve.png

Offline

 

#36 2014-02-17 19:59:22

Straznik 2

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-02-14
Posty: 1409

Re: Tereny Ame no Kuni

Post 2#

       Mężczyzna wiedział, że chłopakowi mimo wszystko nie wystarczą jedynie takie informacje. Musiał się go dopytywać go jeszcze, jakby było mu mało. Widać było, że Kazunari dawno nie wykonywał żadnej misji i potrzebował wiedzieć jak najwięcej. W tym momencie mężczyzna poczerwieniał na twarzy ze złości i chciał już mu zrobić krzywdę jak wreszcie wstąpiła w niego myśl, że nikogo lepszego i tak już nie znajdzie. Zostało mało czasu. Opuścił swoją dłoń i spojrzał mu głęboko w oczy. Uspokoił się wreszcie i zaczął spokojnie do niego się zwracać.

        - Jak mówiłem jest to Tekashi Oboro. Wiemy jedynie, że mieszka w mieście Ame. Nic więcej nam nie wiadomo. Poznasz na pewno tą parszywą rudą mordę - powiedział na nowo się denerwując - Ruszaj! - krzyknął - Zostało Tobie ledwie pięć dni, jeżeli nie mniej! - warknął ponownie.

Offline

 

#37 2014-02-17 21:09:56

 Kazunari

Uchiha http://i.imgur.com/lUSRkiz.png

42754256
Zarejestrowany: 2012-04-06
Posty: 478
Klan/Organizacja: Uchiha/Yūgure
KG/Umiejętność: Sharingan
Ranga: Założyciel Yūgure
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 37

Re: Tereny Ame no Kuni

      Długa przerwa dała mi się we znaki. Na początku nie rozumiałem reakcji mężczyzny. Analizując wszystkie dane w mojej nadszarpniętej główce, odkryłem źródło jego złości. Jakby wiedział coś więcej, to zapewne by powiedział od razu. Chciałem się puknąć w głowę, lecz powinienem w tej sytuacji zachować trochę powagi i udawać, że nic się nie stało. Musiałem jakoś dbać o reputację, nawet jeśli o 'Wielkim Kazunarim' nikt jeszcze nie słyszał.
     - Zrobię co w mojej mocy. - powiedziałem, kłaniając się na pożegnanie.
      Za dużo opcji nie miałem. Zostało mi tylko udać się do pobliskiego miasta...
      Już mi się nie podobało. Nie dość, że byłem przemoknięty, to jeszcze rany się odzywały coraz częściej. Chyba za bardzo się pospieszyłem z takimi wycieczkami. Mięśnie zaczęły wręcz krzyczeć, bym dał im spokój. Musiałem się zatrzymać i oprzeć o ścianę, by zupełnie nie stracić świadomości. Tempo moich oddechów ponownie skoczyło. Choć Youka odwaliła kawał dobrej roboty, to wciąż była przede mną jeszcze długa droga do pełni zdrowia.
      Po jakimś czasie postanowiłem się wziąć w garść. Odbiłem się od ściany i korzystając z panującego zgiełku, starałem wmieszać się w tłum. Z wielkim godłem klanu Uchiha na plecach nie było to proste, lecz robiłem co w mojej mocy. Zacząłem na spokojnie. Nie mając żadnych poszlak ani wsparcia, starałem się wyśledzić wzrokiem człowieka, który pasowałby do opisu. Mam pięć dni, więc na brak czasu narzekać nie musiałem...

Ostatnio edytowany przez Kazunari (2014-02-17 21:17:48)


/ Theme /
http://i.imgur.com/nrBWFve.png

Offline

 

#38 2014-02-17 23:49:10

Straznik 2

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-02-14
Posty: 1409

Re: Tereny Ame no Kuni

Post 3#

       Kazunari po wielu dniach.. co ja mówię, latach. Wreszcie wyruszył na misję, o której tak marzył. Stał się mężczyzną choć i tak wyglądał nadal na chłopca. Jego zleceniodawca, a raczej pośrednik, który go wysłał na to zadanie ruszył gdzieś przed siebie. Co prawda nie powinno go to obchodzić, ale lepiej by był świadomy tego, że sobie od tak wyparował, nie?

       Wchodząc w tłum ludzi nie postąpił zbyt mądrze. Jego godło na plecach źle kojarzyło się wszystkim. Każdy pamiętał o Matsuo, człowieku, który sprowadził horror na ten świat. Młody Uchiha mógł pomyśleć zanim rzucił się w wir tłumu. Każdy widząc jego płaszcz zaczął szeptać - Idzie cholerny Uchiha, - Tacy jeszcze chodzą po tym świecie?, - Zabić śmiecia! Jednak nikt nie był na tyle odważny by podejść do niego i powiedzieć mu to prosto w twarz. Mimo wszystko Uchiha musi pozbyć się tego płaszczu na czas misji lub chociaż gdzieś go schować.

Offline

 

#39 2014-02-18 00:54:58

 Kazunari

Uchiha http://i.imgur.com/lUSRkiz.png

42754256
Zarejestrowany: 2012-04-06
Posty: 478
Klan/Organizacja: Uchiha/Yūgure
KG/Umiejętność: Sharingan
Ranga: Założyciel Yūgure
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 37

Re: Tereny Ame no Kuni

      Otoczenie błyskawicznie dało mi do zrozumienia, że nie jestem tu mile widziany. Prowadzenie dochodzenia i tropienie przestępcy, który w oczach gawędzi niczym nie różni się ode mnie, było niemożliwym zadaniem. Czy tego chciałem czy też nie, musiałem schować dumę do kieszeni i zrzucić herb klanu ze swoich pleców.
      Wkrótce udało mi się zdobyć inne przebranie, a także znaleźć przepaskę na brakujące oko. Swój płaszcz musiałem niestety porzucić. Ładnie go złożyłem i położyłem w pewnym zakamarku, żeby . Ubrany w nowe ubrania, kontynuowałem swoje śledztwo. Dalej próbowałem na ulicy wypatrzeć charakterystyczne, rude włosy.


/ Theme /
http://i.imgur.com/nrBWFve.png

Offline

 

#40 2014-02-18 13:25:01

Straznik 2

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-02-14
Posty: 1409

Re: Tereny Ame no Kuni

Post 4#

       Uchiha szybko zwrócił uwagę na to, że nikt z cywilów nie chce wiedzieć z jakiego klanu pochodzi. Jego klan na całym świecie był źle kojarzony. Szczerze mówiąc w Ame nawet zwykli bez klanowi ninja byli źle traktowani, więc Kazunari nie zostało jakoś szczególnie wyróżniony. Może fakt, że o ninja jest taka zła opinia w tym miejscu, nasz czerwony wojownik będzie wstanie w szybszy sposób odnaleźć cel swojej podróży? Jak na razie się na to zapowiadało, słysząc rozmowę dwóch mężczyzn, gdzieś za rogiem.

- Widziałeś tego dziwoląga? - zapytał starszy mężczyzna.
- Tego rudego? - dopytał drugi.
- Tak, cholera biega po dachach mojego domu. Pewnie cholerny ninja.. - powiedział poirytowany. Czyżby chodziło o złodzieja książek? To bardziej możliwe, niż nie możliwe.

Ostatnio edytowany przez Straznik 2 (2014-02-18 13:25:27)

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
przegrywanie kaset vhs łódz