Ogłoszenie


#1 2012-01-29 18:13:13

Opis otoczenia

Administrator

Zarejestrowany: 2011-12-22
Posty: 343

Stara świątynia


     Nikt z tutejszych mieszkańców nie wie kto wybudował ten ogromny kompleks świątynny. W jego środku, na dużym okrągłym placu stoi rzeźba przedstawiająca człowieka oplatanego przez skolopedromorfa. Górnicy powiązali to z atakami tychże zwierząt na ich miasto. Zorganizowali oni kilka ekspedycji mających zbadać świątynię i znaleźć gniazdo tych ohydnych stworzeń. Niestety, żadna z nich nie wróciła... O tym miejscu krąży wiele mitów oraz legend. Jedna z nich mówi o tym, że potwory mają tylko jeden cel. Chronić pradawny artefakt, który wybudził ich ze snu. Inne legendy natomiast mówią o tajemniczym człowieku, który żył pośród tych stworzeń. Czy można więc wierzyć w te legendy? Do dziś dzień znajdują się śmiałkowie, którzy zapuszczają się w te miejsca, jednakże nie powracają oni żywi. Cały czas organizowane są akcje, które mają na celu powstrzymanie tych stworzeń, niestety bezskutecznie. Aktualnie drzwi do świątyni są zaryglowane, a wejścia strzeże grupa ciężko uzbrojonych milicjantów.

Opis stworzony przez Gisaku

Offline

 

#2 2012-02-16 16:31:44

 Logen

Uchiha http://i.imgur.com/27UXC1z.png

2478898
Zarejestrowany: 2009-12-18
Posty: 694
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Ranga: Członek Klanu
Płeć: M
Wiek: 34

Re: Stara świątynia

Na horyzoncie pojawił się znikąd czarnowłosy młodzieniec. Był lekko oszołomiony... zresztą, kto by nie był po takiej wycieczce. Logen, bo tak się nazywał ów przybysz, rozejrzał się po okolicy, gdzie go wyrzuciła pieczęć.
Technika czasu-przestrzeni... wysoce zaawansowana. - stwierdził w myślach.
Nie zostało już do roboty nic, poza zabraniem się do pracy. Przypominał sobie powoli co dokładnie miał zrobić. Ponownie się rozejrzał, szukając tym razem konkretów - mianowicie czegoś, co nakierowałoby go na świątynię. Nie musiał długo szukać. Cel jego "podróży" znajdował się parędziesiąt metrów od niego.
Skierował się w tamtą stronę, szedł powoli, podziwiając też spokój panujący wokoło. Nie było tu tak, jak w miejscach gdzie dotychczas bywał. Nie spotkał jeszcze żadnego człowieka, a spodziewał się ich tu niemałe ilości. W końcu jednak ujrzał ludzi... niewielką grupkę, która najwyraźniej strzegła wejścia świątynnego.
- Dobrzy ludzie, czy to tutejsza świątynia? - zapytał, podchodząc bliżej zebranej grupki. - Muszę się tam dostać. Ufam, że nie będziecie sprawiać problemów i nie zaczniecie mnie powstrzymywać. - kontynuował spokojnym głosem, zniżając ton, aby wydawał się groźny. Opuścił nieco niżej głowę, przez co mógł patrzeć na ludzi bardziej "spode łba".


http://i.imgur.com/fWw5y3s.jpg


Legenda mowy/myśli:
mowa postaci (#CF2929)
myśli postaci
Fukusaku (#006400)
Shima (#228D22)
Gamabunty (#008000)
Gamahiro (#ADFF2F)
Gamaken (#556B2F)
Gamakiri (#7FFF00)
Gama (#9ACD32)
Gomo (#7CFC00)
Gamatatsu (#32CD32)
Gamakichi (#00FF00)

Offline

 

#3 2012-02-16 16:52:13

Straznik 2

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-02-14
Posty: 1409

Re: Stara świątynia

Logen był już w prowincji Hakusa, znajdował się niedaleko Starej świątyni, od razu udał się w jej stronę. Niedaleko świątynnych murów chłopak ujrzał grupkę ludzi, wyglądali dość dziwnie, ale może i nie ma się co im dziwić. Kiedy nasz bohater zwrócił się do grupki tubylców, ci nie odpowiedzieli, bo chwili rozpłynęli się w powietrzu jak zanikająca mgła, zwykłe obłoki powietrza. Zdecydowanie dziwna sytuacja, niecodzienna, mogąca zmylić czarnowłosego, ale w sumie to przecież ninja, z takimi sytuacjami spotkał się pewnie nie jeden raz. Niestety, nie był to koniec przygód, po tym, kiedy "ludzie" zniknęli, z ziemi zaczęły wyłaniać się proste w budowie marionetki. Wyglądały one jak prowizoryczne zabawki małych dzieci, dosłownie, składały się z pięciu kawałków drewna w kształcie walców o odpowiedniej długości i to w sumie tyle. Lalek było jednak przesadnie dużo, zaczęły atakować Logen'a, uderzając w niego, były to jakby marionetki wyspecjalizowane do walki w zwarciu, ale tylko tyle. Kukiełki pojawiały się ciągle, wychodziły spod ziemi, zza krzaków, z drzew. Bo jeżeli chodzi o tutejsze tereny, wszystko porośnięte jest bujną roślinnością, znajdują się tu drzewa obdarzone dużą ilością gałęzi i liści, a także bogate krzaczki, środowisko typowe dla dzikiej zwierzyny, ale także dla szpiegów.

Offline

 

#4 2012-02-16 18:25:18

 Logen

Uchiha http://i.imgur.com/27UXC1z.png

2478898
Zarejestrowany: 2009-12-18
Posty: 694
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Ranga: Członek Klanu
Płeć: M
Wiek: 34

Re: Stara świątynia

Rozwój sytuacji nieco zaskoczył Logen'a. Mógł spodziewać się wielu rzeczy, ale nie drewnianych kukieł, które w dodatku będą się wyłaniać spod ziemi. Nie czekając zbyt długo chłopak odskoczył do tyłu, dobywając miecza z pochwy. Z orężem w ręku miał nieco większą pewność, że uda mu się zablokować, lub chociaż nieco odbić, uderzające go drewniane kukły. W dodatku wydawało mu się, że zna skądś taką metodę walki. Choć był nieustannie atakowany, chciał sprawdzić, czy nie ma w pobliżu żadnego źródła chakry. Skupił się przez moment, ale to nic nie dawało. Częstotliwość ciosów była zbyt duża.
Technika kontroli lalek... już gdzieś taką widziałem. - pomyślał Uchiha.
Skoro na samym wejściu już został tak potraktowany, nie chciał sobie nawet wyobrażać, co będzie dalej, gdy wejdzie wgłąb świątyni. Dlatego też wolał oszczędzić siebie i swoją chakre na później. Musiał się jednak jakoś uwolnić z tej sytuacji. Odskoczył parę razy w tył, nabierając w płuca sporą ilość powietrza. Wymieszał je z własną chakrą, szybko złożył dłońmi pieczęcie, starając się nie wypuszczać katany. W końcu wypuścił całe zebrane powietrze, które momentalnie zamieniło się w ogień. Jedna z najbardziej charakterystycznych technik klanu Uchiha - Katon, Goukakyuu no Jutsu. Logen zamierzał zamienić kukły w popiół.
Gdyby jednak nie wszystko poszło po jego myśli, ostrze trzymane w ręce było gotowe, by porąbać drewno na mniejsze cząstki...

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]


http://i.imgur.com/fWw5y3s.jpg


Legenda mowy/myśli:
mowa postaci (#CF2929)
myśli postaci
Fukusaku (#006400)
Shima (#228D22)
Gamabunty (#008000)
Gamahiro (#ADFF2F)
Gamaken (#556B2F)
Gamakiri (#7FFF00)
Gama (#9ACD32)
Gomo (#7CFC00)
Gamatatsu (#32CD32)
Gamakichi (#00FF00)

Offline

 

#5 2012-02-16 19:05:41

Straznik 2

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-02-14
Posty: 1409

Re: Stara świątynia

Logen sprytnie unikał ciosów kukieł i bronił się przed nimi, atakując jednocześnie kataną, zniszczył kilka lalek, przecinając je w pół. W końcu wycofał się nieco do tyłu, wówczas wszystkie lalki miał przed sobą, zmierzały za nim, lecz Uchiha był na to przygotowany, użył techniki ognistej kuli, z kukieł pozostał wówczas tylko popiół. I to by było na tyle, już nic się nie działo. Nic, jeżeli chodzi o atak marionetek, dlaczego? Może to dziwne, ale jakimś cudem chłopak nadepnął na dość sporą nakładkę kamienną, w skutek czego pułapka przestała działać, pułapka, jaką były marionetki, nieustępujące marionetki. W tym momencie wejście do świątyni stało przed chłopakiem otworem, właściwie do brama w murze, bo pomiędzy murem a wejściem do świątyni znajdował się placyk, nie duży, ale bez przesady, że mały. Przed Logen'em znajdowała się teraz drewniana brama, której jednak nie mógł zwyczajnie otworzyć, mógł poczuć bijącą od niej chakrę, możliwe, że brama została w jakiś sposób zapieczętowana, czy coś. Obok bramy, po dwóch stronach, na murze, można było ujrzeć dwa otwory w kształcie głów tygrysów, gdzie ich paszcze były dziurami. W środku zapewne znajduje się klucz do zagadki związany z otwarciem bramy.

Offline

 

#6 2012-02-16 21:01:51

 Logen

Uchiha http://i.imgur.com/27UXC1z.png

2478898
Zarejestrowany: 2009-12-18
Posty: 694
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Ranga: Członek Klanu
Płeć: M
Wiek: 34

Re: Stara świątynia

Kiedy ataki ustały, Logen odetchnął głęboko, z ulgą. Powoli schował ostrze miecza do saya, wyprostował się i spojrzał w dół. Pod noga znajdowała się płyta unieruchamiająca pułapkę.
A więc to tak... pułapki są zapewne rozstawione w całej okolicy. A kto wie co będzie wewnątrz świątyni. - pomyślał Uchiha, zastanawiając się jeszcze nad jedną możliwością. Wolał jednak tego unikać, nie chciał się nadwyrężać niepotrzebnie.
Powoli postąpił krok, ściągając nogę z płyty pułapki. Od teraz postanowił stąpać z najmniejszą dokładnością, uważając, aby nie natrafić na kolejne tego typu niespodzianki. Kolejne kroki stawiał bardzo rozsądnie, najpierw sprawdzając podłoże koniuszkami palców, a dopiero później stawiał stopę i opierał na niej ciężar ciała.
- Kuso... to cholernie długo potrwa... - zaklął pod nosem zbliżając się do bramy.
Nim wszedł na placyk, rozejrzał się po nim. Starał się wypatrzeć jakieś zagrożenie, niebezpieczeństwo. Rękę położył na tsubie katany, minimalnie wysuwając ostrze z saya.
- Jak ktoś tu jest, to niech się pokaże... - powiedział cicho, pod nosem...


http://i.imgur.com/fWw5y3s.jpg


Legenda mowy/myśli:
mowa postaci (#CF2929)
myśli postaci
Fukusaku (#006400)
Shima (#228D22)
Gamabunty (#008000)
Gamahiro (#ADFF2F)
Gamaken (#556B2F)
Gamakiri (#7FFF00)
Gama (#9ACD32)
Gomo (#7CFC00)
Gamatatsu (#32CD32)
Gamakichi (#00FF00)

Offline

 

#7 2012-02-17 13:48:24

Straznik 2

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-02-14
Posty: 1409

Re: Stara świątynia

Logen przybrał teraz inny sposób działania, bardziej delikatny, ostrożniejszy, to wystarczyło na jakiś czas. Problemem okazała się pułapka ustawiona nie na ziemi, a przed chłopakiem, lecz ten wypatrywał podejrzanych rzeczy na podłożu, tym czasem nie zauważył przed nim cienkiej linki, w którą wszedł. Linka przerwała się, zwalniając blokadę i w stronę chłopaka wyleciało kilka noży kunai. Unik nie powinien sprawiać większych problemów, ale wciąż nierozwiązana była sprawa bramy, przez którą można się dostać na plac przed świątynią, bo przecież Uchiha ciągle jest jeszcze przed murami, do świątyni jeszcze daleka droga, zwłaszcza biorąc pod uwagę prawdopodobieństwo napotkania możliwych pułapek. Krzyki czarnowłosego okazały się daremne, w okolicy nikogo nie było, przynajmniej nie w najbliższej, a może ktoś po prostu nie chciał się pokazać, ktoś siedzi w ukryciu i obserwuje dokładnie poczynania bohatera? On sam będzie się musiał o tym przekonać, jak na razie sytuacja nie jest zła, radzi sobie, ale przecież to początek jego przygody.

Offline

 

#8 2012-02-17 21:03:11

 Logen

Uchiha http://i.imgur.com/27UXC1z.png

2478898
Zarejestrowany: 2009-12-18
Posty: 694
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Ranga: Członek Klanu
Płeć: M
Wiek: 34

Re: Stara świątynia

Dźwięk lecących kunai ostrzegł młodego członka klanu Uchiha. Odruchowo uskoczył w bok, odwracając głowę, aby zobaczyć dokładniej, ile noży leci w jego stronę, oraz ich trajektorię. Uchylił się przed kolejnymi sztukami broni.
Ciężko będzie, jeśli takie pułapki będą się pojawiać częściej. - pomyślał Logen, lądując na ziemi. Upewnił się, czy przypadkiem nie stanął na jakiejś platformie uruchamiającej przeszkodę. W razie kłopotów starałby się odskoczyć, lub, jeśli to możliwe, przeskoczyć przez przeszkodę.
Następnie ruszył ostrożnie w kierunku drzwi i posążków lwów, tym razem bacznie wypatrując wszelkich niespodzianek - tych na ziemi, oraz w otoczeniu nad ziemią.
Kiedy już dotarł przed wielkie wrota, ostrożnie zbadał zawartość obu paszczy lwich strażników. Pierw upewnił się, czy żaden z nich nie jest też pułapką. Dopiero potem zbadał wnętrze... liczył, że dzięki temu uda mu się otworzyć drzwi, za którymi miała znajdować się świątynia - cel jego wędrówki w te strony.


http://i.imgur.com/fWw5y3s.jpg


Legenda mowy/myśli:
mowa postaci (#CF2929)
myśli postaci
Fukusaku (#006400)
Shima (#228D22)
Gamabunty (#008000)
Gamahiro (#ADFF2F)
Gamaken (#556B2F)
Gamakiri (#7FFF00)
Gama (#9ACD32)
Gomo (#7CFC00)
Gamatatsu (#32CD32)
Gamakichi (#00FF00)

Offline

 

#9 2012-02-17 21:26:13

Straznik 2

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-02-14
Posty: 1409

Re: Stara świątynia

Uchiha Logen wykorzystał swoje zdolności i bez problemów udało mu się uniknąć pułapki z kunai'ami, unikając, nie trafił na żadną inną pułapkę, teraz był bezpieczny. Kiedy badał lwy, bramę, mógł zauważyć jedną, a właściwie dwie rzeczy. Pierwsza to taka, że głowy lwów, a raczej tygrysów, nie były pułapkami. Druga to taka, że w każdej paszczy znajduje się przełącznik, gdzie po naciśnięciu jednego, zwalnia się blokada, ale kiedy guzik się puści, zostaje ona zwolniona. Do otwarcia bramy, jak łatwo można było wydedukować, trzeba zwolnić obie blokady w tym samym czasie, a to na pewno nie łatwe zadanie. Pogoda nieco się zmieniło, nad prowincją, w której Uchiha się znajduje, pojawiły się czarne chmury, zaczął wiać porywisty wiatr, co nadawało sytuacji nieco mrocznego charakteru. Teraz Logen musiał coś wykombinować. A dodatkowo, na placu za bramą pojawiła się dość gęsta mgła, która znacznie utrudniała widoczność.

Offline

 

#10 2012-02-17 22:16:30

 Logen

Uchiha http://i.imgur.com/27UXC1z.png

2478898
Zarejestrowany: 2009-12-18
Posty: 694
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Ranga: Członek Klanu
Płeć: M
Wiek: 34

Re: Stara świątynia

Przełączniki, które musiały być w jednej chwili przełączone, żeby odblokować wrota świątyni. Do tego zmieniająca się pogoda i osiadająca, gęsta mgła. Wszystko jakby się uwzięło na młodego bohatera. Ale Logen nie był głupi i szybko wykombinował sposób przejścia przez tę przeszkodę. Wyciągnął kunai i powoli, ale zdecydowanie wsadził go do tygrysiej paszczęki. Manewrował nim w środku tak, aby zaklinować go. Musiał go ustawić w takiej pozycji, aby zablokować przełącznik. Gdy już mu się to udało, Uchiha podszedł do drugiego tygrysa, wsadził w jego rozdziawioną paszczę rękę i użył przełącznika.
Dobra... teraz tylko sprawdzić, czy wrota się zamkną, jak wyjmę rękę... - pomyślał, wyzwalając górną kończynę swego ciała na wolność. Przez dłuższą chwilę obserwował drzwi.
Gdyby się zamknęły, ponownie wykonałby manewr z kunai'em do zablokowania przełącznika. Gdyby jednak drzwi pozostały otwarte, przeszedłby przez nie. Poruszałby się ostrożnie, sprawdzając, czy nie ma po drodze żadnych pułapek, oraz przygotowując się do wszelkiej możliwości ataku, a także obrony. Jego dłoń spoczywała na rękojeści miecza...


http://i.imgur.com/fWw5y3s.jpg


Legenda mowy/myśli:
mowa postaci (#CF2929)
myśli postaci
Fukusaku (#006400)
Shima (#228D22)
Gamabunty (#008000)
Gamahiro (#ADFF2F)
Gamaken (#556B2F)
Gamakiri (#7FFF00)
Gama (#9ACD32)
Gomo (#7CFC00)
Gamatatsu (#32CD32)
Gamakichi (#00FF00)

Offline

 

#11 2012-02-17 22:43:01

Straznik 2

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-02-14
Posty: 1409

Re: Stara świątynia

Logenowi udał się plan z kunai'em. Zablokował jeden przełącznik, a drugi aktywował sam, wówczas drzwi się otworzyły. Chłopak też mógł użyć techniki cienistych klonów, co dałoby większe powodzenie, najwidoczniej, ale chyba nie są one potrzebne, na to wygląda. Teraz drzwi się otworzyły, a tak w ogóle, to wszystko wyglądało jak w horrorze, tak nienaturalnie, strasznie, dziwnie. Logen wyjął rękę z paszczy lwa, zwalniając przycisk, mógł iść w kierunku bramy. Ale co to? Drzwi zamknęły się tuż przed jego nosem. Widać jego plan się nie powiódł i trzeba zrobić coś innego, żeby jednak drzwi zostały otwarte. Jakichkolwiek wskazówek brakło, nic z otoczenia nie wskazywało na nic, w ogóle żadnych znaków, a przecież zagadka była tak prosta, chłopak musiał zdać sobie sprawę z tego, że wejście to drobnostka. Warto wspomnieć, że górą się nie uda, w ogóle nie da się ominąć pułapki, trzeba przez nią przejść, prosto przez bramę.

Offline

 

#12 2012-02-19 22:05:25

 Logen

Uchiha http://i.imgur.com/27UXC1z.png

2478898
Zarejestrowany: 2009-12-18
Posty: 694
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Ranga: Członek Klanu
Płeć: M
Wiek: 34

Re: Stara świątynia

Wrota zamknęły się. Bohater mógł się tego spodziewać, w końcu nie mogło być zbyt łatwo. Zaczął zastanawiać się nad jakimś wyjściem z tej sytuacji. Przez jego myśli przelatywały różne pomysły, jednak tylko jeden wydał się młodemu Uchiha najbardziej odpowiedni.
Ułożył dłońmi jedną pieczęć, zebrał chakre i niemal od razu ją uwolnił. Stworzył dwa klony cienia. Repliki Logen'a skierowały się do paszcz tygrysów i uruchomiły przełączniki. W jednym momencie, jakby na rozkaz, choć żaden takowy nie został wydany.
Logen zaś w czasie, gdy brama się otwierała, powoli zmierzał w jej kierunku. Bacznie stawiał każdy krok, wyszukując jakiejkolwiek pułapki, która miała zamykać drzwi. Jednak chciał też szybko znaleźć się po drugiej stronie, dlatego starał się przemieszczać dynamicznie, szybko.
Żeby tylko udało mi się tym razem. - pomyślał chłopak.
Klony cały czas trzymały przełączniki w pozycji "otwartej". Logen spieszył do świątyni... musiał zdążyć...

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]


http://i.imgur.com/fWw5y3s.jpg


Legenda mowy/myśli:
mowa postaci (#CF2929)
myśli postaci
Fukusaku (#006400)
Shima (#228D22)
Gamabunty (#008000)
Gamahiro (#ADFF2F)
Gamaken (#556B2F)
Gamakiri (#7FFF00)
Gama (#9ACD32)
Gomo (#7CFC00)
Gamatatsu (#32CD32)
Gamakichi (#00FF00)

Offline

 

#13 2012-02-20 16:34:49

Straznik 2

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-02-14
Posty: 1409

Re: Stara świątynia

Najlepszym chyba rozwiązaniem było użycie podziału cienia i zrobienia tego, co zrobił właśnie Logen. Dzięki temu, że klony przytrzymywały przyciski, chłopak mógł swobodnie przejść przez bramę, a kiedy to zrobił, wrota na plac przed świątynią zamknęły się, zaś paszcze tygrysów zacisnęły kamienne kły, niszcząc klony. Teraz Logen znajdował się zamknięty na placu przed świątynią, to której prowadziły nieduże kamienne drzwi, które otwierają się w nie wiadomo jaki sposób, chyba ktoś musi to sprawdzić. Jeżeli chodzi o mgłę panującą na owym placu, z chwili na chwilę robi się coraz gęstsza, w znacznym stopniu zaczyna utrudniać widoczność. Ogólnie nastrój panujący w tym miejscu, wokół Uchihy, jest dość dziwny, mroczny, jak z horroru. Co najdziwniejsze, we mgle słychać było jakieś ciche odgłosy i na dodatek co chwila wojownik zauważał obok siebie jakby poruszające się osoby, coś na wzór podmuchów powietrza, które poruszały mgłą.  Oprócz tego, w całym miejscu wyczuć można było zwyczajnie ulatniającą się chakrę, o ile "ulatniającą się" to dobre określenie, chakra po prostu znajdowała się w tym miejscu i tyle, prawdopodobnie biła z wnętrza świątyni.

Offline

 

#14 2012-02-20 21:52:55

 Logen

Uchiha http://i.imgur.com/27UXC1z.png

2478898
Zarejestrowany: 2009-12-18
Posty: 694
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Ranga: Członek Klanu
Płeć: M
Wiek: 34

Re: Stara świątynia

Logen zaczął się nieco niepokoić. Za dużo było niewiadomych wokół niego. Dodatkowo mgła, w której zdawali się przemieszczać jacyś ludzie. Uchiha mógł skorzystać ze swych zdolności... oczu, przez co mógłby z łatwością rozróżnić co dookoła niego się znajduje. A także, skąd dokładnie ulatnia się wyczuwalna chakra. Nie chciał tego jednak robić. Chciał oszczędzić siły na wszelkie inne, trudniejsze przeszkody.
Jednak musiał skorzystać ze swych oczu. Zamknął na chwilę powieki skupiając odrobinę chakry w oczach. Gdy je ponownie otworzył, tęczówki zmieniły barwę na czerwona, a wokół źrenicy znajdowały się trzy łezki.
- Teraz mogę spokojnie się zmierzyć z tymi okolicami. - powiedział cicho pod nosem.
Czarnowłosy chłopak skierował się powoli do przodu, badając dokładnie każdy element ściany. Kamienne wrota musiał otwierać jakiś zamaskowany mechanizm. Gdzieś w okolicy musiał być jakiś przełącznik. Tego szukał Logen... wypatrywał Sharinganem, czy aby mechanizm nie jest nasycony chakrą. Wtedy byłoby mu łatwo go odnaleźć. Póki co jednak pozostawało szukanie... i pilnowanie się, aby nie uruchomić jakiejś półapki. A jeśli juz uruchomić, to uchylić się przed nią, lub w miarę możl