Ogłoszenie


#1 2011-12-28 22:23:44

Opis otoczenia

Administrator

Zarejestrowany: 2011-12-22
Posty: 343

Wymarły las


     Każdy kto przybywa z kraju Ognia do Hidari musi przejść przez to dla wielu nieprzyjemne miejsce. Krajobraz tej krainy może być bardzo mylący. Jeszcze kilkanaście lat temu znajdował się tu piękny bujny las przepełniony różną roślinnością i różnymi zwierzętami, wszystko jednak przemija. Niestety jakaś straszliwa tragedia musiała spowodować wymarcie całego lasu, oraz wszystkie co w nim żyło. Pozostałością po tym są już tylko wymarłe, pousychane i poniszczone drzewa świadczące o tym, iż kiedyś rósł tu las, jest ot jedyny ślad po nim. Nawet podłoże nie przypomina tej znanej ściółki leśnej, to co z niej pozostało to sucha, twarda i szara ziemia, w wielu miejscach popękana. To co pozostało po dawnym lesie to same zgliszcza, nawet teraz po upłynięciu tylu lat, prawie żadna roślina nie chce rosnąć na tej przeklętej ziemi. Wielu tutejszych mówi i przeróżnych klątwach, przyczynach naturalnych, a nawet, o tym, że to człowiek za pomocą technik zmienił ten krajobraz. Wielu zwykłych ludzi boi  się nawet zapuścić głęboko w ten las w obawie o swoje życie.

Opis stworzony przez Matsuo

Offline

 

#2 2012-02-04 18:09:38

Takashi

Nara Edo Tensei

10890471
Zarejestrowany: 2011-10-31
Posty: 658
Klan/Organizacja: Nara
KG/Umiejętność: Kagegasasu
Ranga: Edo Tensei
Płeć: Mężczyzna

Re: Wymarły las

-Nareszcie, już się bałam, że nie zdążyłam. - usłyszałem Shimę.
-Zdążyłaś w samą porę. Brawo. - odezwał się Fukusaku.
-Uff, to dobrze. - znowu Shima.
Znajdowałem się w znajomym mi już miejscu, w którym dawno mnie nie było, mianowicie w Wymarłym lesie, ciągle w Hidari.
-Rozumiem. Odwrócona technika przywołania, mam rację? - spytałem.
-Tak, chłopcze, dokładnie tak. - odpowiedział mi Fukusaku, a tuż po nim Shima. -To był racjonalny sposób na wyjście z sytuacji. Dużo ryzykowaliśmy, ale najwidoczniej się udało.
-Dziękuję wam. Gdyby nie wy... Pewnie byłbym już martwy. - posmutniałem.
Zdałem sobie sprawę z tego, że nie zmieniło się we mnie dużo, że ciągle jestem słaby.
-Możecie znikać, muszę potrenować... - rzuciłem w ich stronę.
-Nie musisz nam dziękować.
-Ma ma rację. A czy jesteś pewien, że możemy już iść? Co, jeśli ten Matsuo znowu się tu pojawi?
-O to się nie musicie martwić, jakoś sobie poradzę. - podniosłem głowę do góry, spoglądając w niebo.
Żaby już nic nie mówiły, zrozumiały ciszę, jednak nie zniknęły. Cisza, wspomnienia...

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Akcept by Basai

Wspomnienia gonią za sobą kolejne i tak w kółko. W sumie, to nie mam nic przeciwko nim, zacząłem się nawet przyzwyczajać, a i dzięki nim przypominałem sobie wiele rzeczy.
-Sensei... - pomyślałem, a wiatr zawiał.
Nic dziwnego, że postrzegam przyjaźń w ten, a nie inny sposób. Moje przeżycia są dokładnym odbiciem tego, jak się zachowuję i, jakie mam poglądy na wiele ważnych aspektów życia.
Wydawało mi się, że nie zakończyłem sprawy z Matsuo, dlatego pomyślałem, że jeszcze z nim pogadam. Żeby go sprowadzić, po prostu krzyczałem, czekając, licząc na to, że mnie usłyszy. Uprzednio jednak wyrzuciłem wysoko w powietrze kunai z wybuchową notką, która posłużyła jako sygnał ujawniający moją pozycję podczas wybuchu. Nawet jeśli Matsuo by się tu nie zjawił, musiałem czekać, musiałem odpoczywać. Teraz dopiero zrozumiałem powagę sytuacji, dobrze, że żaby nie zniknęły, Wielcy Sage z góry Myoubokuzan, można na nich polegać. Regenerowałem chakrę, żaby również, byłem niemalże pewny, że Matsuo znowu będzie chciał walczyć, ale postanowiłem się przygotować.

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Ostatnio edytowany przez Takashi (2012-02-04 19:47:58)


Mowa
Szept
Krzyk
Myśl

Mowa żab (Link do nich) :
Gamaken
Gamabunta
Gamakichi
Gamatatsu
Gamahiro
Gama / Gomo
Gamariki
Fukusaku
Shima

Offline

 

#3 2012-02-04 19:48:39

Matsuo

http://img708.imageshack.us/img708/9917/postacroku.png

35457109
Zarejestrowany: 2011-02-25
Posty: 1682
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Ranga: Edo Tensei
Płeć: Mężczyzna
Wiek: Nieśmiertelny

Re: Wymarły las

W końcu znalazłem się w wymarłym lesie, nawet już widziałem Takashi'ego. Pojawiłem się koło niego, jednak powitałem go dwoma shuriken'ami, które powędrowały w jego stronę.
- Głupio z twojej strony, że zdradziłeś swoją pozycję... - Oznajmiłem stojąc w miejscu.
- Musiałeś mieć powód by odkryć pozycję... Więc?... - Po tych słowach zrobiłem krok do przodu.
- Chłopcze, jesteś pewny, że dasz im radę?... - Zapytał Yasuhiko, po czym odpowiedziałem mu cicho, jednak tak aby wszyscy mogli słyszeć.
- Takashi nie ma ze mną szans, nawet z takimi parszywymi ropuchami... - Po tym spowrotem spojrzałem na Takashi'ego.

Offline

 

#4 2012-02-04 20:00:04

Takashi

Nara Edo Tensei

10890471
Zarejestrowany: 2011-10-31
Posty: 658
Klan/Organizacja: Nara
KG/Umiejętność: Kagegasasu
Ranga: Edo Tensei
Płeć: Mężczyzna

Re: Wymarły las

-Tak, miałem w tym powód... Nie chcę walczyć, chcę porozmawiać. - odpowiedziałem mu.
-Tym razem będzie nieco inaczej, Szanowni Sage. W sytuacji zagrożenia macie natychmiast znikać, nie mogę narażać waszego życia. - powiedziałem do stanowczym tonem.
-Dobrze, Takashi, ale nie pozwolimy, aby do tego doszło. Jesteś dzieciakiem z przeznaczenia. - odezwał się Fukusaku.
-Ah, Pa... Masz za długi jęzor. - zaskrzeczała poirytowana Shima.
-Kto tu ma długi jęzor, co?
-Nie obrażaj damy, bo inaczej...
-Wystarczy. - powiedziałem łagodnie, przerywając kłótnię.
-Nie ma na to czasu. - dodałem.
W głowie utkwiło mi tylko jedno...
-Dzieckiem przepowiedni? Potem zapytam... - pomyślałem sobie.
-Matsuo, chcę, abyś wybrał drogę, która jest dla ciebie lepsza... Pomyśl. Nie poradzisz sobie z każdym w pojedynkę, to niemożliwe. Musisz mieć kogoś obok, zwłaszcza, że jestem osobą najlepiej nadającą się na to stanowisko. Pozwól mi, zaufaj mi... To nie jest normalna przyjaźń, to coś więcej... Dlaczego nie możesz tego zrozumieć? - przerwałem na chwilkę.
-Albo wrócisz - przytulając mnie, albo nie - zabijając. Decyzja należy do ciebie. - stanowcze ultimatum, doszło do ostateczności.
Regenerowałem chakrę, ciągle, nie wiem po co, skoro... No właśnie.

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Ostatnio edytowany przez Takashi (2012-02-04 20:03:13)


Mowa
Szept
Krzyk
Myśl

Mowa żab (Link do nich) :
Gamaken
Gamabunta
Gamakichi
Gamatatsu
Gamahiro
Gama / Gomo
Gamariki
Fukusaku
Shima

Offline

 

#5 2012-02-04 20:18:55

Matsuo

http://img708.imageshack.us/img708/9917/postacroku.png

35457109
Zarejestrowany: 2011-02-25
Posty: 1682
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Ranga: Edo Tensei
Płeć: Mężczyzna
Wiek: Nieśmiertelny

Re: Wymarły las

Theme
Kiedy wysłuchałem wszystkiego co miał do powiedzenia Takashi zamknąłem oczy. Stałem tak chwilę, po czym ruch Yasuhiko wyrwał mnie jak by ze snu. Myślałem o różnych rzeczach, powoli otworzyłem oczy, a następnie spojrzałem na przyjaciela. Chwilę patrzyłem się na niego, po czym zniknąłem, a następnie wyskoczyłem zza drzewa i ruszyłem do ataku. Moja pięść powędrowała prosto w twarz Takashi'ego. Podczas ataku zacząłem mówić.
- Nie mogę wrócić... Nie chce... Jedyne czego chcę to stworzyć pokój... -  Mówiłem cały czas atakując.
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Ostatnio edytowany przez Matsuo (2012-02-04 20:19:09)

Offline

 

#6 2012-02-04 20:39:01

Takashi

Nara Edo Tensei

10890471
Zarejestrowany: 2011-10-31
Posty: 658
Klan/Organizacja: Nara
KG/Umiejętność: Kagegasasu
Ranga: Edo Tensei
Płeć: Mężczyzna

Re: Wymarły las

Burza i deszcz & Theme

Już wcześniej na niebie pojawiły się czarne chmury, teraz dodatkowo pojawił się deszcz z burzą. Nadało to dodatkowego nastroju całej tej sytuacji, której tak naprawdę się bałem. Kiedy Matsuo biegł w moją stronę, zrobiłem prosty unik, starałem się uciec od bezpośredniej konfrontacji. Odskoczyłem kilka razy w bok.
-Możesz go osiągnąć, nawet będąc dobrym. Wiem na pewno, że samemu ci się nie uda. - skomentowałem krótko jego słowa.
Posmutniałem, nawet bardzo, przecież mam szczere intencje...
-Jeśli naprawdę nie widzisz dla siebie szans na zmianę, chcę, abyś mnie zabił. Nie jestem typem samotnika, do życia potrzebuje co najmniej jednej osoby, która będzie przy mnie. Zaraz pewnie powiesz, że ty jesteś samotnikiem, co się koliguje, ale to nic nie zmienia... Dlaczego? Bo nie jesteś samotnikiem, Matsuo, otwórz oczy... Dlaczego w ogóle to robisz, przecież to do ciebie nie podobne. Co mam zrobić, żebyś mi uwierzył, powiedz szczerze, co zrobić, żeby cię przekonać? Nie mów, że to niemożliwe, bo to nieprawda! Wyjaśnij mi proszę całą prawdę, co tak bardzo cię boli? Chce usłyszeć na czym polega twój problem... - rzuciłem w stronę chłopaka. Ciągle regenerowałem chakrę.


[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]


Mowa
Szept
Krzyk
Myśl

Mowa żab (Link do nich) :
Gamaken
Gamabunta
Gamakichi
Gamatatsu
Gamahiro
Gama / Gomo
Gamariki
Fukusaku
Shima

Offline

 

#7 2012-02-04 20:53:20

Matsuo

http://img708.imageshack.us/img708/9917/postacroku.png

35457109
Zarejestrowany: 2011-02-25
Posty: 1682
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Ranga: Edo Tensei
Płeć: Mężczyzna
Wiek: Nieśmiertelny

Re: Wymarły las

Deszcz'yk + Theme
Słuchałem Takash'ego, jednak nie przestawałem atakować. Cały czas wykonywałem serię ataków.
- Dlaczego to robię?... Ponieważ chcę zaprowadzić pokój... - Oznajmiłem, krótko, po czym dodałem.
- Nie dam ci umrzeć, nie bez odpowiedniej walki... Więc albo uciekaj, albo walcz ze mną jak wcześniej.... - Mówiłem, po czym dalej atakowałem. Jednak w pewnej chwili odskoczyłem i stałem w miejscu.
- Nie mam zamiaru zaprzestać tego co robię, wybrałem już... Nie można mieć tego co się chce Takashi... Pogódź się z tym.... Uznaj Matsuo za martwego, zginął dwa lata temu... Nazywaj mnie jak chcesz, ale nie nazywaj mnie Matsuo... A teraz... Atakuj!.... - Podniosłem głos przy ostatnim słowie a następnie przygotowałem się do ewentualnej obrony.
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Ostatnio edytowany przez Matsuo (2012-02-04 20:53:42)

Offline

 

#8 2012-02-04 21:08:31

Takashi

Nara Edo Tensei

10890471
Zarejestrowany: 2011-10-31
Posty: 658
Klan/Organizacja: Nara
KG/Umiejętność: Kagegasasu
Ranga: Edo Tensei
Płeć: Mężczyzna

Re: Wymarły las

-Pokój, hym? Na co ci on? Jakbyś nie zauważył, na świecie panował pokój, zło zawsze było jest i będzie, to ty byłeś powodem do zła, właśnie dwa lata temu, to była twoja wina. Pokoju tak naprawdę nie można zaprowadzić, można jedynie sprowadzić ciszę, złagodzić zło. - wyraziłem swoje zdanie na ten temat, wszystkich ataków starałem się unikać.
Żaby na moich ramionach siedziały cicho, nie ruszały się, czekały na polecenia, choć do tych było mi daleko.
-Nie chcę walczyć, to nie ma sensu... - powiedziałem.
I kiedy Matsuo stanął w miejscu, zacząłem iść w jego stronę, chciałem zobaczyć jego reakcję, na pewno nie zamierzałem atakować, szedłem bardzo powoli, byłem smutny, wzrok kierowałem w ziemię wzdłuż linii, po której szedłem.
-A jeśli ty jesteś zły, nie masz zamiaru być dobrym, także będę musiał wkroczyć na ścieżkę zła... - rzuciłem jeszcze, ciągle idąc.
Regenerowałem chakrę, ale nawet nie zwracałem na to uwagi.


[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]


Mowa
Szept
Krzyk
Myśl

Mowa żab (Link do nich) :
Gamaken
Gamabunta
Gamakichi
Gamatatsu
Gamahiro
Gama / Gomo
Gamariki
Fukusaku
Shima

Offline

 

#9 2012-02-04 23:36:35

Matsuo

http://img708.imageshack.us/img708/9917/postacroku.png

35457109
Zarejestrowany: 2011-02-25
Posty: 1682
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Ranga: Edo Tensei
Płeć: Mężczyzna
Wiek: Nieśmiertelny

Re: Wymarły las

Stałem i słuchałem słów Takashi'ego. Kiedy ten skończył mówić odwróciłem się i zacząłem iść w stronę skalistych.
- Nie będę więcej tracił czasu na ciebie... Nie idź za mną... - Oznajmiłem obojętny, po czym zniknąłem, chciałem już wrócić do kryjówki, ale najpierw muszę udać się po moich uczniów, którzy siedzą teraz w skalistych i się zapewne nudzą. Miałem nadzieję, że wydarzy się jeszcze oś ciekawego i, że będzie jeszcze jakaś ciekawa walka.
[z/t ---> Skaliste góry]

Offline

 

#10 2012-02-04 23:48:56

Takashi

Nara Edo Tensei

10890471
Zarejestrowany: 2011-10-31
Posty: 658
Klan/Organizacja: Nara
KG/Umiejętność: Kagegasasu
Ranga: Edo Tensei
Płeć: Mężczyzna

Re: Wymarły las

-Matsuo, czekaj... - rzuciłem w jego stronę, kiedy odchodził.
-Posłuchaj mnie, błagam... - jednak odszedł.
Stałem w deszczu i burzy, jednak pogoda polepszyła się w szybkim tempie. Byłem mokry od deszczy, cały zmarnowany, zmęczony, zrujnowany.
-Uważam, że powinieneś za nim iść, Takashi,
-Tak, Pa ma rację. I bez względu na wszystko, będziemy ci towarzyszyć.
-Jestem beznadziejny... Nie potrafię uratować przyjaciela, moje wszelkie starania idą na nic. Pójdę i kogoś zabiję. Nie, najlepiej będzie jak sam dam się zabić. Jestem żałosny, beznadziejny... - mówiłem smutny i zdenerwowany.
-Ku**aaaaaa! - krzyknąłem głośno, aby dać upust emocją.
Skumulowałem chakrę i ruszyłem do Skalistych gór, za Matsuo.

[zt. -> Skaliste góry w Hidari]

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]


Mowa
Szept
Krzyk
Myśl

Mowa żab (Link do nich) :
Gamaken
Gamabunta
Gamakichi
Gamatatsu
Gamahiro
Gama / Gomo
Gamariki
Fukusaku
Shima

Offline

 

#11 2012-02-05 01:41:43

 Yaomi

Zaginiony

Skąd: Otwock
Zarejestrowany: 2011-02-04
Posty: 203
Klan/Organizacja: Hyuuga
KG/Umiejętność: Byakugan

Re: Wymarły las

[z Migiuesumi]
W końcu ! Podróż trwała kilkanaście dni, jednak i tak bardzo szybko zleciała, ciągnąc się niemiłosiernie. Chłopak postawił nogę w miejscu, które nazwę jest wymarłym lasem, znajdujące się w Hidari. Rozglądając się do okoła widział tylko uschnięte drzewa i wymarłe krzaki, pod sobą miał ziemię szarą i przykrytą zeschłym chrustem. Miejsce wyglądało to jak scena z horroru, jednak on już to kiedyś widział. Albowiem nie jest tutaj pierwszy raz, lecz dopiero drugi i pewno nie ostatni. To właśnie w tym miejscu miał spotkać się ze swoim dawnym kompanem ? może nie… ciężko to nazwać. Nie widząc go jednak, usiadł spokojnie na ziemi i cierpliwie wyszukiwał tej osoby.
- Oby to czekanie nie trwało zbyt długo.. życie płynie tak szybko – Powiedział sobie po cichu Yaomi, po czym położył się na ziemi i zaczął obserwować chmury.

--------------------------------------------
Dodane jeden dzień później
--------------------------------------------
Yaomi siedząc na chłodnej ziemi cały czas czekał na osobę, która może się w końcu zjawi. Czas płynął nieubłaganie a jego oczom nikt się nie okazywał. Przeczekał całą noc, więc postanowił, że może jednak pocznie jakieś kroki w poszukiwaniu.
- Nie ma go i nie ma - Wstał spokojnie z uschłej gleby i odwrócił się w stronę zachodnią - Skoro nie ma go tutaj, trzeba ruszyć do Boin, tam także może się znajdować. W końcu muszę go znaleźć.
Niewyspany chłopak ściągnął ze swoich obolałych pleców duży i szeroki zwój. Potem natomiast sięgnął po kolejny, tym razem trochę mniejszy i niebieski.
- Nie mam zamiaru już pieszo podróżować - Rozgryzł sobie prawy kciuk po czym przykładając rękę do ziemi, krzyknął - Kuchyiose no Jutsu !
Pod jego nogami znalazł się wielki biały ślimak z jasno niebieskimi pasami. Była to Katsuyu, praktycznie jedyny summon jakiego Yaomi jest w stanie przywołać.
- Ohayo, Katusuyu - Powiedział cicho chłopak, po czym dodał - Ruszaj na zachód wprost do Boin.
- Hai! - Odpowiedział mu z poważaniem ślimak, po czym ruszył swoim cielskiem w stronę sąsiadującego kraju, wraz z klanowiczem na karku.

[do Boin - Tereny Boin]

Ostatnio edytowany przez Yaomi (2012-02-05 16:40:36)


http://fotofotki.pl/pliki_img/aizchdmeha157eno4dd.png
Mowa:

Katsuyu

Offline

 

#12 2012-02-08 16:45:03

Jamakki

Zaginiony

Zarejestrowany: 2012-02-04
Posty: 72

Re: Wymarły las

W końcu dotarłem do rodzinnego rejonu w końcu będę mógł się uczyć silniejszych technik. Po tym jak wróciłem odpoczywałem bardzo długo ponieważ byłem zmęczony podróżą. Spałem przez kilka godzin gdy się obudziłem nie wiedziałem co mam robić. Pochodziłem po okolicy podziwiając krajobraz gdy już mi się to znudziło zrobiłem sobie coś do jedzenia. Po posiłku posprzątałem i rozmyślałem nad tym jakiej techniki mógłbym się nauczyć. Nie wiedziałem co mam ze sobą zrobić myślałem może by tu pójść na jakąś misję gdy tak myślałem usnąłem.

Ostatnio edytowany przez Jamakki (2012-02-08 16:45:23)

Offline

 

#13 2012-02-08 22:13:45

Jamakki

Zaginiony

Zarejestrowany: 2012-02-04
Posty: 72

Re: Wymarły las

Po bardzo długim odpoczynku postanowiłem nauczyć się nowej techniki żywiołu. Jednak najpierw musiałem coś zjeść zerwałem sobie kilka jabłek z drzewa aby zaspokoić głód. Jednak to nie pomogło w związku z tym wyjąłem swoje jedzenie które miało być moim obiadem.Gdy zjadłem zacząłem trening. Była to moja pierwsza technika żywiołu dlatego byłem bardzo zdenerwowany.
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Akcept by Basai

Gdy już wyćwiczyłem swoje umiejętności do perfekcji nie miałem sił aby gdzieś iść i się położyć. Dlatego po chwili upadłem na ziemie i szybko zasnąłem.

Ostatnio edytowany przez Basai (2012-02-10 17:16:10)

Offline

 

#14 2012-02-10 23:08:53

 Logen

Uchiha http://i.imgur.com/27UXC1z.png

<