Ogłoszenie


#81 2012-04-21 19:05:36

Tokito

Zaginiony

Zarejestrowany: 2012-04-05
Posty: 85

Re: Wielki las

Tokito patrzył na Sentiego. Ten zmienił ton.
-Tak, jestem Namikaze. Wiem to od niedawna, ale chcę być jak najlepszy. Chcę być liderem tego klanu i mądrze nim rozporządzać. Chronić go. Sprawić by znów był najsilniejszy, jak w czasach swojej świetności.-wypowiedział te słowa.
Od chłopaka jakby emanowała dziwna energia. W zasadzie nie było to nic szczególnego. Po prostu chłopak starał się skupić chakrę i swoje emocje. Po prostu był zły.
-Chcesz walczyć? Chociaż nie mam szans, przyjmę wyzwanie.-powiedział chłopak.
Tokito pojął swoją sytuację. Musiał walczyć z Sentim. Chłopak wykonał pieczęć i stworzył klony techniką Kasumi Juusha no Jutsu. Było ich łącznie 5. Tokito wymieszał się z nimi i wykonywał identyczne ruchy. Następnie czekał na Sentiego.
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Ostatnio edytowany przez Tokito (2012-04-21 19:05:45)

Offline

 

#82 2012-04-21 19:15:29

 Senti

Zaginiony

37585360
Zarejestrowany: 2011-12-11
Posty: 539

Re: Wielki las

Używa najprostszego genjutsu. Tak jak można się było spodziewać. Do tego ukrywa się między klonami, typowe. Może i bym się nabrał, gdybym sam nie znał i nie umiał tej techniki. Kiedyś nawet przyszło mi jej użyć. Czyli w starej akademii nic się nie zmieniło.

- Yare.. yare... wyłaź stamtąd, znam tę sztuczkę. - krzyknąłem do chłopaka, nie wykonując żadnego ruchu. Trzymałem jedynie ręce w kieszeni i czekałem co dalej zrobi. Nie miałem zamiaru włazić między klony i szukać chłopaka.

- Wyjdziesz w końcu, czy nie? - krzyknąłem teraz, z wyraźnym poirytowaniem.

Offline

 

#83 2012-04-21 19:20:06

Tokito

Zaginiony

Zarejestrowany: 2012-04-05
Posty: 85

Re: Wielki las

Tokito wyraźnie zanieruchomiał.
-Po co miałbym wychodzić.-odezwał się on i klony naraz, aby nie wydać mówcy-Skoro i tak mnie zmiażdżysz? Tak mam większe szanse na unik.
Chłopak chłodno kalkulował postawę przeciwnika.
-Musi być silny. Gdyby był przeciętniakiem, nie podchodziłby do mnie w taki sposób, nie czekałby spokojnie, mogąc robić wszystko.  Pewnie pokona mnie jednym ruchem.-pomyślał.
Tokito czekał na ruch przeciwnika. On i klony ruszały się jak kobry, czekające na ofiarę.

Offline

 

#84 2012-04-21 19:31:12

 Senti

Zaginiony

37585360
Zarejestrowany: 2011-12-11
Posty: 539

Re: Wielki las

- Boi się mnie? - zapytałem sam siebie w myślach. Zbiło mnie to całkiem z tropu. Pierwszy raz się zdarzyło, że ktoś się mnie boi i czuje respekt. Ten chłopak z każdą chwilą stawał się co raz bardziej interesujący. Postanowiłem, że to szybko zakończę.

Wciąż trzymałem ręce w kieszeni, nie składałem żadnych pieczęci. Nie musiałem tego robić. Po prostu wypowiedziałem nazwę jutsu, choć i tego też nie musiałem robić.
- Element Wody, Suishuu Gorugon... - wodne węże zaczęły się materializować wokół mnie. Stworzyłem ich 6, na każdy bunshin i chłopaka.

Węże wystrzeliły z zawrotną prędkością, wiążąc kolejno po jednym z klonów. Tokito również został związany, jako, że się przy nich znajdował. Każde zostało kolejno pokąsane, prócz chłopaka, którego oszczędziłem.

- Zostanę twoim mistrzem, niech będzie... a tak poza tym, to nazywam się Senti Kaguya. Należę do Samotników.

Można powiedzieć, że Tokito mnie złamał wewnętrznie. Polubiłem go, choć tak krótko go znam.

Ostatnio edytowany przez Senti (2012-04-21 19:31:55)

Offline

 

#85 2012-04-22 09:24:59

Tokito

Zaginiony

Zarejestrowany: 2012-04-05
Posty: 85

Re: Wielki las

Tokito patrzył na Sentiego.
-Pokonał mnie jednym ruchem. To nic dziwnego, jednak odczuwam respekt. Dziwnie się czuję...-myślał.
Chłopak wstał. Zauważył zmianę nastroju Sentiego. Postanowił z nim porozmawiać:
-Dobrze, dziękuję... Widać, że jesteś już dosyć długo ninja. Załatwiłeś mnie jednym jutsu... Nauczysz mnie czegoś? Może jakichś nowych klonów, bo te które znam to nic nie potrafią zrobić oprócz zmylenia przeciwnika.-powiedział.
Chłopak czuł się dziwnie. Widział Sentiego, ale nie mógł uwierzyć, że będzie go uczyć.

Ostatnio edytowany przez Tokito (2012-04-22 09:25:18)

Offline

 

#86 2012-04-22 15:13:13

 Senti

Zaginiony

37585360
Zarejestrowany: 2011-12-11
Posty: 539

Re: Wielki las

Słysząc słowa chłopaka, ponownie się zdenerwowałem. Wkurzał mnie tym gadaniem o mojej sile. Nie wiedział jacy ninją są na tym świecie i jak blada ja przy nich wypadam. Cała paplanina doprowadzała mnie do szału.

- Przestań pieprzyć o mojej sile! Wkurzasz mnie tym. NIE JESTEM SILNY! - ryknąłem wprost w twarz Tokito, a za chwilę zacząłem mówić dalej.
- Po prostu TY jesteś słaby. Brakuje ci pewności siebie, głupiej, ale jakże potrzebnej pewności siebie. Walka musi by rytuałem, gdzie obie osoby łączą się umysłami. Widzą tylko siebie! Każda rana sprawia przyjemność, pewną ekstazy. W twojej głowie szumi jedynie chęć zranienia, ale też strach przed końcem! Tylko tego się boisz. Boisz się, że twój wróg w końcu padnie, a po walce zostanie sam kurz! To jest w tym wszystkim najgorsze... dlatego nie chce być silny! Chcę mieć wciąż silniejszych od siebie, aby dalej móc walczyć używając wszystkich umiejętności. Wówczas tylko wtedy jest frajda....

Odsunąłem się od jego twarzy i oparłem się o drzewo. Ochłonąłem trochę, ale cieszyłem się, że wyrzuciłem to z siebie. Ulżyło mi i to bardzo.

- Nauczę cię czegoś, pod warunkiem, że przestaniesz pieprzyć od rzeczy jak mała dziewczynka...

Offline

 

#87 2012-04-22 15:46:19

Tokito

Zaginiony

Zarejestrowany: 2012-04-05
Posty: 85

Re: Wielki las

Tokito widział zachowanie Sentiego. Jego wypowiedź była co najmniej interesująca, można by rzec... ciekawa. Chłopak patrzył na niego.
-FAJNIE! Ale jeśli jest osoba, która niszczy mnie jedną techniką, a ja nic nie mogę zrobić to czuję się bezradny. A jeśli mam ginąć zależnie od czyjejś woli to nie ma zbytniego sensu. Siła jest pojęciem względnym. Wystarczy być odpowiednio opanowanym, znać swoje możliwości i przeciwnika, a można wygrać. Nie chcę osiągnąć siły Mędrca Sześciu Ścieżek, bo ta moc mnie przeraża, ale powinno się być choć trochę mocnym w pewnych dziedzinach. Nie chcę podbijać świata, ale jeśli ktoś zacznie to robić to chcę mieć z kim walczyć u mojego boku. To moja filozofia życiowa. Siła i moc są dobre, ale wolę co innego!-wyryczał chłopak.
Następnie patrzył na świeżego sensei'a.
-Nie mam zamiaru pieprzyć. Szkoda słów.

Offline

 

#88 2012-04-22 16:22:35

 Senti

Zaginiony

37585360
Zarejestrowany: 2011-12-11
Posty: 539

Re: Wielki las

- A więc ma w sobie ikrę. Pierwszy test zaliczony.
- Tak już lepiej! - krzyknąłem do Tokito, po czym zamyśliłem się na moment. Musiałem dobrze przeanalizować każdy ruch. Miałem zaplanowany trening, teraz trzeba będzie w niego wdrożyć jeszcze jedną osobę. No, ale widocznie tak miało być.

- Chcesz być silniejszy tak? Dobrze. W takim razie nauczę cię jednej z najbardziej użytecznych jutsu, jakich używa niemalże każdy ninja. Kage Bunshin no Jutsu. Poznałeś w akademii już słabszą formę tej techniki. Ta ma jednak dużo lepsze zastosowanie. Patrz.

Skrzyżowałem palce. Buchnęły przy mnie dwa dymki, a tuż potem Tokito widział dwie repliki. Uderzyłem jednego klona. Był to bardzo lekki cios. Bunshin się nie rozpał.

- Właśnie o tym mówię. Kage Bunshiny nie są iluzjami. Nawet wytrawne oko nie rozpozna, który jest prawdziwy. Dzieje się tak dlatego, gdyż używamy więcej chakry na ich stworzenie.

Tym razem zadziałał drugi klon. Użył Henge no jutsu i zmienił się w Tokito. Spojrzałem teraz na niego i zacząłem dalej tłumaczyć.

- Kage Bunshiny mogą również wykonywać techniki. W zależności ile w nie włożysz chakry, takich jutsu użyjesz.

Zdjąłem tasak, po czym zdzieliłem dwa klony, a te rozpadły się i rozpłynęły.

- Nie są jednak nieśmiertelne. Mocniejsze uderzenie i po nich. Pamiętaj o tym. No teraz twoja kolej.

Offline

 

#89 2012-04-22 16:26:22

Tokito

Zaginiony

Zarejestrowany: 2012-04-05
Posty: 85

Re: Wielki las

Trening Kage Bunshin no Jutsu 1/5 :

Tokito patrzył na sensei'.
-Ta technika jest świetna. Wreszcie będę mógł stworzyć klony, które są dobre i nie można rozróżnić ich ode mnie. Czad!-pomyślał.
Chłopak podszedł do sensei'a.
-Teraz ja spróbuję.-powiedział.
Tokito stanąl spokojnie w rozkroku. Zaczął oglądać otoczenie. Po chwili powolutku zamknął oczy i starał się przestać myśleć. Wszystkie obrazy jakie były, zniknęły. Chłopak skupił chakrę, złożył pieczęć i wypowiedział nazwę:
-Kage Bunshin no Jutsu!-krzyknął.
Następnie otworzył oczy, aby ujrzeć rezultaty.

Offline

 

#90 2012-04-22 16:31:47

 Senti

Zaginiony

37585360
Zarejestrowany: 2011-12-11
Posty: 539

Re: Wielki las

Po moim przedstawieniu, czekałem na ruch ucznia. Widziałem jak Tokito zaczyna się koncentrować. Krzyżuje palce po czym uwalnia chakrę. No oczywiście zakończyło się tak jak się spodziewałem.

Klony wizualnie wyglądały bardzo dobrze. Niestety na tym się kończyła ich doskonałość. Sięgnąłem do torby i wyjąłem kunai, którym rzuciłem bunshina. Przeleciał jak przez masło i wbił się w drzewo z tyłu. Klon się natomiast rozpadł.

- Sam widzisz jakie ścierwo. To co zrobiłeś to nic innego jak zwykły bunshin, który jest iluzją. Włóż w to więcej werwy, inaczej nigdy nie stworzysz czegoś lepszego.

Skrzyżowałem ręce na piersi, czekając na dalsze postępy Tokito.

Offline

 

#91 2012-04-22 16:34:25

Tokito

Zaginiony

Zarejestrowany: 2012-04-05
Posty: 85

Re: Wielki las

Trening KBnJ 2/5 :

Tokito słuchał swojego sensei'a.
-Więcej werwy? Faktycznie, jeśli nie będ wkładał w to emocji, albo jeśli będę robił to monotonnie to może nic nie wyjść. Dobra, robię znowu.-myślał.
Tokito spokojnie zamknął oczy. Wyłączył się na świat. Obchodziła go tylko technika. Myślał o swojej replice, o swoim idealnym klonie. W tym samym momencie skupiał chakrę. Chciał jej skupić tak dużo, jak tylko mógł. Po chwili chłopak wykrzyknął nazwę techniki.
Kage Bunshin no Jutsu!-wyryczał.
Tokito otworzył oczy. Ciekawe czy tym razem mi się udało.
-Oby wyszło!-pomyślał

Offline

 

#92 2012-04-22 16:40:44

 Senti

Zaginiony

37585360
Zarejestrowany: 2011-12-11
Posty: 539

Re: Wielki las

Tokito zabrał się do kolejnej próby. Dobrze wiedziałem, że mu się nie uda, ponieważ doskonale pamiętałem jak sam męczyłem się z tą techniką. Musiałem robić masę podejść zanim klony stały się odpowiednie i nadające do walki z przeciwnikiem.

Przede mną ponownie stał klon chłopaka. Tak jak wcześniej, tak i teraz wizualnie był bardzo dobry. Przyszło mi sprawdzić jak z jego fizycznym aspektem.
Ponownie sięgnąłem ręką do torby, wyciągając kolejny kunai. Cisnąłem nim w bunshina. Oczywiście przeleciał spokojnie, ale można było zauważyć postęp. Prędkość broni lekko zmalała i zmieniła trajektorię.

- Wciąż straszne gówno. Postaraj się, albo będziemy tu czekać wieczność.

Musiałem to powiedzieć, aby go jeszcze bardziej zmotywować.

Offline

 

#93 2012-04-22 16:43:57

Tokito

Zaginiony

Zarejestrowany: 2012-04-05
Posty: 85

Re: Wielki las

Trening KBnJ 3/5 :

Tokito zirytował się.
-Staram się jak mogę.-powiedział-To silniejsze ode mnie. Ale dobra.
Chłopak skupił się najmocniej jak mógł.
-Nie chcę, żeby wyszło mi coś takiego jak przedtem. Przecież sensei Senti będzie na mnie zły. Dopiero co został moim nauczycielem. Chyba nie chcę go zawieść. Muszę się jakoś tego nauczyć...-myślał.
Tokito skupił chakrę i w jednym momencie krzyknął.
-Kage Bunshin no Jutsu!
Chłopak zrobił to szybko, ale starał się wykonać to dokładnie. Chciał, aby jego klon potrafił zrobić coś, a nie stać w bezruchu. W końcu otworzył oczy.

Offline

 

#94 2012-04-22 16:53:51

 Senti

Zaginiony

37585360
Zarejestrowany: 2011-12-11
Posty: 539

Re: Wielki las

- Nie chcę twoich starań, chcę dobrze wykonane jutsu. - mruknąłem w stronę Tokito, ciekaw kolejnej próby. Chłopak był zacięty i widziałem, że nie spocznie póki technika nie będzie dobra. Przyszło mi spotkać fajnego ninję i czuje, że będą z niego ludzie.

Skupił chakrę i ją wypuścił tworząc ponownie bunshina. Tym razem użył dużo więcej chakry, co dało o wiele lepszy efekt. Wciąż jednak sporo brakowało do ideału.

Użyłem maksymalnej prędkości i siły, uderzając replikę. Czułem jakby moją ręka uderzała w wodę, był wyraźny opór. Klon niestety się rozwalił.

- Chyba nigdy ci się nie uda! A szkoda, myślałem, że jesteś zdolniejszy.

Uśmiechnąłem się lekko, czekając na reakcję chłopaka.

Offline

 

#95 2012-04-22 16:58:44

Tokito

Zaginiony

Zarejestrowany: 2012-04-05
Posty: 85

Re: Wielki las

Trening KBnJ 4/5 :

Tokito poczuł wyraźny gniew.
-Zdolniejszy? Ja?-zapytał sam siebie.
Chłopak emanował swoimi negatywnymi emocjami.
-Jestem o wiele zdolniejszy!-wyryczał nauczycielowi.
Następnie stanął po raz kolejny w rozkroku i zaczął się skupiać. Musiał się uspokoić, lecz tylko trochę, ponieważ jego emocje, mogły napędzić machinę nauki jutsu. Chłopak po prostu zaczął wytwarzać tyle chakry ile to możliwe. Następnie starał się and nią zapanować i złożył pieczęć.
-Kage Bunshin no Jutsu!-krzyknął.
Następnie nie otwierał oczu. Chciał usłyszeć efekt. Czekał. Po kilku minutach rozejrzał się, no i otworzył oczy.

Offline

 

#96 2012-04-22 17:10:57

 Senti

Zaginiony

37585360
Zarejestrowany: 2011-12-11
Posty: 539

Re: Wielki las

- Powoli zbliżamy się do końca...
Tokito zaczął krzyczeć i wziął się dalej do roboty. Moje słowa działały na niego jak oliwa na silnik. Za każdy razem stawał się co raz bardziej zacięty i ambitny

Skupił chakrę. Tym razem więcej niż ostatnio. Zaczyna powoli łapać o co w tym wszystkich chodzi. To dobry znak, choć efekty są wciąż niedoskonałe. Powstała replika robiła wrażenie, lecz wciąż jej wiele brakowało, bowiem nie mogła wykonać żadnego jutsu.

- Ten trening jest chyba na nic. Co ja sobie myślałem...

Znowu zacząłem swoje gierki, aby zdenerwować młodego Namikaze.

Offline

 

#97 2012-04-22 17:14:55

Tokito

Zaginiony

Zarejestrowany: 2012-04-05
Posty: 85

Re: Wielki las

Trening KBnJ 5/5 :

Tokito chyba wyczuwał, że Senti nie mówi poważnie. Chciał zwrócić mu uwagę. I pewnie zrobiłby to. Ale nie mógł. Czemu? Posiadał ogromny gniew. Wcześniejszy był niczym w porównaniu do tamtego. Chłopak był zły, można rzec, że bardziej się nie dało.
-Co on sobie myśli? NIE DAM RADY? NIGDY!-krzyczał w myślach.
Chlopak natychmiast zamknął oczy i złożył pieczęć. Starał się wyzwolić mnóstwo chakry. Podczas tego, krzyczał. Nie uważał na to co robi. Mieszał chakrę z emocjami, robił to co mógł. Następnie chłopak starał się wytworzyć chmurę z chakry, albo mgiełkę, która otaczałaby go, ale byłaby niewidzialna. Tokito chciał pochłaniać tą mgiełkę, następnie dodając do niej chakry. Dzięki temu mógł lepiej tworzyć klony.
-ARGH! KAGE BUNSHIN NO JUTSU!-krzyknął chłopak.
Potem otworzył oczy. Czyżby mu się udało?

________________________

Akcept by Katsuro

Ostatnio edytowany przez Katsuro (2012-04-22 23:26:01)

Offline

 

#98 2012-04-22 23:10:48

 Senti

Zaginiony

37585360
Zarejestrowany: 2011-12-11
Posty: 539

Re: Wielki las

Czułem, że teraz Tokito podoła próbie i w końcu stworzy odpowiedniego klona. Było to już jego piąte podejście, więc czas najwyższy, aby opanować jutsu. Teraz, albo nigdy.

Namikaze skupił całą jego jego chakrę. Tym razem wszystko robił tak jak powinien. Użył jej wystarczająco dużo i odpowiednio wlał ją do bunshina. Uśmiech pojawił mi się na twarzy, kiedy dostrzegłem doskonałego klona. Zdjąłem tasak i ściąłem go jak zapałkę. Mogło się to widać dosyć dziwne i absurdalne, lecz ja właśnie w ten sposób sprawdziłem jego jakość.

Nie dając po sobie poznać zadowolenia, zwróciłem się tylko w kierunku Tokito.

- No nareszcie... myślałem, że zajmie ci to całą wieczność.
Wyjął z torby 5 kunai i rzuciłem je pod nogi chłopaka.
- Masz coś do potrenowania. Ja idę... coś zrobić...
Odwróciłem się i zacząłem oddalać w "głębiny" lasu.

Offline

 

#99 2012-04-23 19:04:24

 Senti

Zaginiony

37585360
Zarejestrowany: 2011-12-11
Posty: 539

Re: Wielki las

Poruszałem się szybko między drzewami. Czasami zacząłem nawet biec. Powodem tego była moja pieczęć. Podczas treningu z Tokito, zaczęła mnie piec niemiłosiernie, co spowodowało, że musiałem jak najszybciej znaleźć się sam na sam z własnym ja.

Chwyciłem się z grymasem bólu za czarny znamię i z hukiem przewróciłem się na ziemię. Nie było dobrze...

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Akcept by Basai

Minęło bardzo długo zanim doszedłem do siebie. Na dworze przestało lać, choć zostało jeszcze sporo kałuż. Cały ból minął, nie miałem gorączki, czy też zawrotów głowy. Mogłem się z łatwością podnieść, właściwie jakby zdarzenie, które miało miejsce chwile temu, nigdy się nie wydarzyło. Pieczęć wróciła na swoje miejsce, a ja chyba zrobiłem kolejne postępy...

Ostatnio edytowany przez Basai (2012-04-23 21:12:16)

Offline

 

#100 2012-04-23 20:17:23

Tokito

Zaginiony

Zarejestrowany: 2012-04-05
Posty: 85

Re: Wielki las

Tokito patrzył na Sentiego kiedy wrócił.
-Może i trwało to długo, ale opanowałem to jutsu. Sensei Sennti, mógłbyś nauczyć mnie jakiejś techniki ofensywnej? Coś czym mógłbym sprawić niezłe zamieszanie. Proszę!-powiedział do nauczyciela.
Chłopak chciał nauczyć się jutsu, którym mógłby zadać duże obrażenia. Wiedział, że jak na sam początek to nie jest najlepszy wybór, ale tak chciał.
-To jak będzie, mój sensei?-zapytał cichym tonem.

Offline