Ogłoszenie


#1 2012-01-29 19:25:01

Opis otoczenia

Administrator

Zarejestrowany: 2011-12-22
Posty: 343

Tereny starego Dainamaito


     Cały teren jest niezwykle odpychający. Większość tych ziem została przekopana, więc ciężko tu o dużo miejsca do odpoczynku. Jedynym takim miejscem miejscem jest wybrzeże, wokół którego wyrasta kilkanaście drzewek będących kiedyś lasem... Zwierzęta zamieszkujące te tereny unikają człowieka jak ognia, dlatego w dzień nie ma szans na podziwianie fauny. Flora nie jest również powalająca. Krajobraz tworzą kępy trawy, które i tak nie pokrywają całego terenu. Gołym okiem widać, że to działalność człowieka doprowadziła do takiego zniszczenia terenu.Jeśli chodzi o morze oraz ziemie blisko niego to można powiedzieć, że jest zupełnie inny widok. Tego krajobrazu człowiek nie zniszczył i wygląda on powalająco. Piękna, przejrzysta i czysta woda doskonale komponuje się z naturalnym brzegiem. Niestety, jest to chyba jedyne piękne miejsce w okolicy, które nie powstało na skutek działalności człowieka. To tutaj ludzie spędzają czas relaksując się. Całego obiektu strzegą najemnicy. Surowo wzbronione jest tutaj postępowanie, które może prowadzić do wyniszczenia tego krajobrazu. Aktualnie tereny te odwiedzane są jednak najczęściej prze górników, którzy starają się wycisnąć z tej ziemi ile się da. Nie podoba się to jednak ludności, dlatego często dochodzi do konfliktów. Niektóre są mniej a inne bardzie obfite w ofiary. Od wielu lat nie można dojść do porozumienia, co zrobić z tym terenem. Wszyscy pozostają bierni na prośby o przywrócenie temu miejscu dawnego blasku.

Opis stworzony przez Gisaku

Offline

 

#2 2012-03-10 20:34:28

 Ichitsu

Uchiha http://i.imgur.com/ehYjjLR.png

Skąd: Zewsząd
Zarejestrowany: 2011-08-21
Posty: 929
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Płeć: Mężczyzna
Multikonta: Koruzonu
WWW

Re: Tereny starego Dainamaito

Wreszcie dotarliśmy do Dainamaito. Odstawiłem Nanę i zacząłem się rozciągać, bo podróż z niesieniem była lekko męcząca.
- Oto jesteśmy. Musimy teraz czekać tylko na kogoś z klanu Kiyoshi i jakieś nowe informacje... - Powiedziałem. Musieliśmy czekać.
- Oby to było coś poważnego... Nie chcę marnować czasu na byle misyjkę z marnym zarobkiem... - Pomyślałem, czekając na towarzysza.
- Ciekawe kto to będzie... Może ten cały Gamatt...?

Offline

 

#3 2012-03-10 20:58:23

Nana

http://img607.imageshack.us/img607/5717/silniczekcb.png

Zarejestrowany: 2012-02-09
Posty: 211
Ranga: Członek klanu

Re: Tereny starego Dainamaito

Fajnie było na pleckach mojego "wierzchowca", ale gdy dotarliśmy na miejsce, sielanka się skończyła, a powinna zacząć się w tym momencie przygoda. Jeśli oglądanie terenu pobliskiego to nasza misja, to ja chyba spasuje. Poczułam grunt po stopami, tupnęłam ze dwa razy i zaczęłam się rozciągać. Po tym wszystkim odpowiedziałam na słowa Ichitsu:
- Kiyoshi? Czego będzie można po nim się spodziewać? - pytałam z zaciekawieniem, ponieważ pierwszy raz słyszałam to nazwisko, a trzeba byłoby się dowiedzieć coś o jego możliwościach.


KP

Opis
Mówię
Myślę
Szepczę

Offline

 

#4 2012-03-10 21:06:22

 Ichitsu

Uchiha http://i.imgur.com/ehYjjLR.png

Skąd: Zewsząd
Zarejestrowany: 2011-08-21
Posty: 929
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Płeć: Mężczyzna
Multikonta: Koruzonu
WWW

Re: Tereny starego Dainamaito

- Niewiele wiem o ich zdolnościach. Widziałem jedynie jednego przedstawiciela tego klanu. Posiadał specyficzny styl walki, w którym używał siedmiu mieczy. Był mistrzem w walce bronią białą... Nie widziałem jednak jego umiejętności pokroju Kekkei Genkai.. Słyszałem jednak o tym, że potrafią manipulować kryształem... - Odpowiedziałem na pytanie małej.
- Ciekawe co jeszcze pokaże... - Pomyślałem, spoglądając na niebo. Nie było nigdzie żadnego elementu otoczenia na który możnaby było zawiesić oko, co było dość denerwujące.
- Pozostaje czytać aż przyjdzie...

Offline

 

#5 2012-03-10 21:39:50

 Logen

Uchiha http://i.imgur.com/27UXC1z.png

2478898
Zarejestrowany: 2009-12-18
Posty: 694
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Ranga: Członek Klanu
Płeć: M
Wiek: 34

Re: Tereny starego Dainamaito

[Z Hakusa]
Po długiej i męczącej podróży, do Dainamaito dotarli wreszcie dwaj wędrowcy - Uchiha Logen, oraz Gamatt. Towarzysz czarnowłosego nie był zbyt rozmowny, gdy zmierzali do tego miejsca. Miał nadzieję, że teraz nieco bardziej rozjaśni się sytuacja.
Gdy tam dotarli, na miejscu mogli już ujrzeć parę osób... dosłownie parę. Jednego z nich, chłopaka, Logen nie miał problemu rozpoznać. Jego pobratymiec, Ichitsu Uchiha. Drugą natomiast, dziewczynkę, widział pierwszy raz na oczy. Spokojnie podszedł do obecnych, witając się lekkim skłonem.
- Wiedzę, że nie tylko my tu zmierzaliśmy... aż dziw, że się nie spotkaliśmy wcześniej na szlakach. - powiedział Uchiha, spoglądając to na Ichitsu, to na dziewczynkę w różowych włosach.


http://i.imgur.com/fWw5y3s.jpg


Legenda mowy/myśli:
mowa postaci (#CF2929)
myśli postaci
Fukusaku (#006400)
Shima (#228D22)
Gamabunty (#008000)
Gamahiro (#ADFF2F)
Gamaken (#556B2F)
Gamakiri (#7FFF00)
Gama (#9ACD32)
Gomo (#7CFC00)
Gamatatsu (#32CD32)
Gamakichi (#00FF00)

Offline

 

#6 2012-03-10 22:10:04

 Basai

V I P

10844276
Zarejestrowany: 2009-12-18
Posty: 1221

Re: Tereny starego Dainamaito

Gdy wszyscy wybrani do tego zadania wędrowcy zebrali się w jednym miejscu dosłownie chwilę później za skały wyszła nieznana postać. Odziana była w szarą szatę, przepasaną charakterystycznym brązowym pasem na biodrach, sama gdzieniegdzie była przypalona, najbardziej charakterystyczny był chyba wypalony do łokcia rękaw prawej zabandażowanej ręki. W kilku miejscach też na stroju da się zauważyć plamy po zaschniętej krwi oraz błota, głowa zakryta kapturem a sama twarz zasłonięta była maską przedstawiającą sokoła. Postać niezgrabnie podeszła na wszystkich i poruszyła głową jakby przeglądała oczekiwane "wsparcie". W końcu za kawałka drewna wydobył się gruby męski głos.
- Dziękuję, że przybyliście sojusznicy z klanu Uchiha.- Wtedy maska przesunęła się w stronę jedynego Kyoshi.
- Witam i ciebie mistrzu, żałuję że nasze ścieżki nigdy się nie spotkały kiedy żyłem jeszcze w Baigai. Będę się streszczał gdyż i tak zmarnowaliśmy już dużo czasu, liczę że starszyzna poinformowała wszystkich do jakiej frakcji należę, więc ten temat ominę i przejdę do rzeczy. Otóż ja i mój towarzysz miesiąc temu trafiliśmy na trop jednego z współpracowników Basai'a i podążaliśmy za nim aż do Opuszczonego miasta. Niestety okazało się, że Basai nie brał do siebie byle kogo i nasz cel w jakiś sposób dowiedział się, iż podążamy za nim. W opuszczonym mieście  przygotował zasadzkę, na własne oczy widziałem jak przyzwał kapsułę, z której wyszedł jeden z tych klonów. To co on z nami zrobił to była masakra, nie mam pojęcia co stało się z moim towarzyszem ponieważ straciłem go z oczu podczas odwrotu. Klon dalej czai się gdzieś w ruinach, trzeba go znaleźć i zniszczyć, stamtąd też musicie odnaleźć trop człowieka, którego śledziliśmy. Mam nadzieje, że to dziecko to tylko przypadek.- Tutaj wyraźnie zwrócił się w kierunku małej Nana.


http://www.gimpuj.info/gallery/19904_09_02_09_2_58_01_1.png

Offline

 

#7 2012-03-10 23:13:37

 Gamatt

http://i.imgur.com/kKA5eqW.png

11236152
Zarejestrowany: 2009-10-28
Posty: 1727
Klan/Organizacja: Kiyoshi
KG/Umiejętność: Shouton
Ranga: Lider klanu
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 33 lata

Re: Tereny starego Dainamaito

Idąc wraz z Logen, spostrzegłem nagle dwójkę ludzi. Był to Ichitsu z Uchiha, które już trochę znałem oraz jakaś mała dziewczyna, której jeszcze nigdy w życiu nie widziałem. Nie miałem jednak czasu na rozmyślanie nad tą osóbką, gdyż już po chwili moim oczom ukazał się kolejny człowiek. Znałem go bardzo dobrze, dlatego też po ujrzeniu go na mojej twarzy zawitał szeroki uśmiech. Skinięciem głową przywitałem się z nim, po czym w milczeniu słuchałem jego relacji. Gdy skończył wziąłem głęboki wdech i rzekłem:
- W takim razie byłbym ogromnie wdzięczny, jeżeli zaprowadziłbyś nas do tych ruin. - Czekałem teraz na reakcję Logena oraz kątem oka spoglądałem na resztę tu obecnych ludzi.


http://i.imgur.com/yRtwNMX.png
[color=SlateBlue] [color=#3366FF]

Offline

 

#8 2012-03-11 08:01:20

 Logen

Uchiha http://i.imgur.com/27UXC1z.png

2478898
Zarejestrowany: 2009-12-18
Posty: 694
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Ranga: Członek Klanu
Płeć: M
Wiek: 34

Re: Tereny starego Dainamaito

Więc będziemy ścigać współpracownika Basai'a... - pomyślał Uchiha, odwracając wzrok w kierunku Gamatt'a. Miał nadzieję, że nie będzie musiał działać jako dowódca w tym zadaniu. Jednak Ci, którzy go znają, wiedzą do czego jest zdolny... zwłaszcza gdy chodzi o plan działania.
- Zatem przed nami dość ciężka sprawa. - zaczął mówić czarnowłosy, podchodząc bliżej przyjaciela. - Dobrze chociaż wiedzieć, o co dokładnie chodzi. - dodał z lekkim uśmieszkiem i nutką drwiny.
Fakt, do tej pory chłopak nie wiedział praktycznie nic, poza miejscem spotkania. A teraz przyjdzie im się zmierzyć z zapewne silnym przeciwnikiem... którego na dodatek muszą sami znaleźć.
- Jeśli w tych ruinach wciąż są pułapki... cóż, będziemy musieli działać ostrożnie. - dodał na koniec, zamyślając się nad jakimś rozwiązaniem.


http://i.imgur.com/fWw5y3s.jpg


Legenda mowy/myśli:
mowa postaci (#CF2929)
myśli postaci
Fukusaku (#006400)
Shima (#228D22)
Gamabunty (#008000)
Gamahiro (#ADFF2F)
Gamaken (#556B2F)
Gamakiri (#7FFF00)
Gama (#9ACD32)
Gomo (#7CFC00)
Gamatatsu (#32CD32)
Gamakichi (#00FF00)

Offline

 

#9 2012-03-11 11:53:26

 Ichitsu

Uchiha http://i.imgur.com/ehYjjLR.png

Skąd: Zewsząd
Zarejestrowany: 2011-08-21
Posty: 929
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Płeć: Mężczyzna
Multikonta: Koruzonu
WWW

Re: Tereny starego Dainamaito

Gdy moim oczom ukazał się zamaskowany osobnik, byłem aż nadto ostrożny. Miał on jednak przyjazne zamiary. Po krótkim jego monologu byłem trochę zły.
- To "dziecko" jest ze mną. Udało mi się z jej pomocą zneutralizować przestępcę rangi A. Jest przydatna, a skorzystałem z możliwości przybycia z towarzyszem. - Odpowiedziałem. Nie chciałem być chamski, ale może troszkę tak wyszło. Gdy jednak uświadomiłem sobie co nas czeka, byłem lekko wstrząśnięty.
- Basaia? TEGO Basaia? - Tu urwałem i westchnąłem ciężko. Świadomość walki twarzą w twarz z kimś, kto był jego współpracownikiem była dość dołująca, zwłaszcza, że Nana nie posiada takiego doświadczenia bojowego jak chociażby ja, nie mówiąc o Logenie i Gamatt'cie.
- Wydaje mi się, że walka z kimś takim może być znacznie trudniejsza niż z tamtymi umarlakami w Yu no Kuni... - Powiedziałem do Logena. Wiedziałem że to było oczywiste stwierdzenie. Po prostu nie wiedziałem co powiedzieć. Czekałem jedynie na moment, w którym wyruszymy do owych ruin.

Offline

 

#10 2012-03-11 12:25:59

Nana

http://img607.imageshack.us/img607/5717/silniczekcb.png

Zarejestrowany: 2012-02-09
Posty: 211
Ranga: Członek klanu

Re: Tereny starego Dainamaito

Przybyli dwaj nieznani mi osobnicy i zaczęli coś gadać do Ichitsu. Nie wiedziałam co zrobić, a w dodatku byłam lekko speszona tą sytuacją. Przyglądałam się im, ale nic więcej nie mogłam zrobić, bo ich nie znam, a po głowie oberwać nie chcę. Po tej dwójce zza krzaków wyszedł jeszcze jeden tajemniczy jegomość. Można było zauważyć, że dość niedawno odbył bój. Nie tylko ranny, a również niemiły. Cóż się dziwić, ale mała jestem i jeszcze słaba.
- Ja mu jeszcze pokażę! - pomyślałam na temat jego komentarza. Zmierzyłam go wzrokiem, ale siedziałam cicho i się nie odzywałam. I wtedy Ichitsu stanął w mojej obronie, za co szczerze w głębi duszy mu podziękowałam. Nie wiedziałam kto to jakiś tam Basai, więc nic nie powiedziałam i czekałam, aż grupa coś postanowi.


KP

Opis
Mówię
Myślę
Szepczę

Offline

 

#11 2012-03-11 12:50:28

 Basai

V I P

10844276
Zarejestrowany: 2009-12-18
Posty: 1221

Re: Tereny starego Dainamaito

Postać, odwróciła się na pięcie, i poprzez małe ugięcie nóg przygotowała się do skoku. Zanim jeszcze tropiciel wyruszył dał małe przemyślenie nowym bohaterom.
- Jesteśmy prawie pewni, że gdzieś tutaj ukryta jest stara baza Basai'a. Głupi wyrzutek sprawia nam problemy nawet po śmierci.- Po czym wyskoczył jak najdalej przed siebie. (Tutaj wszyscy bohaterowie robią to samo). Po drodze zamaskowany człowiek milczał przez chwilę, by znowu zacząć monolog, kształtujący reszcie sytuację w jakiej się znajdą.
- Wskażę wam miejsce gdzie leży opuszczone miasto ale sam nie wejdę z wami. Mam za mało chakry i jestem zbyt zmęczony by dalej walczyć. Musicie zmierzyć się z klonem ale nie chciałbym byście go zabijali, jest to pierwsze po konflikcie z Basai'em spotkanie z jego tworem, schwytanie go i przesłuchanie chociażby sharinganem da nam informacje o miejscu spoczynku całej armii... Mam nadzieję. Jednak gdy przeciwnik okaże się zbyt silny to zniszczcie go starając się nie niszczyć ciała. Dla nas nawet martwe ciało jest ważnym punktem informacji. Po wszystkim postarajcie się namierzyć wspólnika, i kontynuujcie śledztwo aż doprowadzi nas do siedziby wyrzutka... Nie oszukuje się, że mój kompan przeżył ale jeżeli byłoby to możliwe postarajcie się go znaleźć, proszę zostawił w domu żonę z dwójką dzieci, chcę  zrobić mu odpowiedni pochówek.-
Gdy skończył mówić, bohaterom powoli za wzgórz wyłaniał się obraz pustego miasta.

Spotykamy się w opuszczonym mieście


http://www.gimpuj.info/gallery/19904_09_02_09_2_58_01_1.png

Offline

 

#12 2012-04-20 23:02:39

Gisaku

Zaginiony

Zarejestrowany: 2011-07-24
Posty: 885

Re: Tereny starego Dainamaito

I tak oto po krótkiej podróży dotarłem na miejsce. po sprawdzeniu całego swojego ekwipunku przysiadłem na kamieniu i zacząłem odpoczywać. Rozmyślałem o mojej ostatniej przygodzie. Senti, mój przyjaciel po raz kolejny wyruszył samotnie by trenować. Martwiłem się o niego, jednak nadal czuje, że dobrze zrobiłem pozwalając mu iść. Nie mogę go przecież trzymać na siłę przy sobie. Jeśli na prawdę jest moim przyjacielem to wróci. Jeszcze silniejszy i trudniejszy do pokonania. Będzie z niego bardzo dobry kompan. Mogę mieć tylko nadzieję, że ten dobry i poczciwy człowiek nie zmieni się. Że nie stanie się z nim to co się stało z Matsuo.

Offline

 

#13 2012-04-20 23:09:56

Straznik 5

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-07-28
Posty: 956

Re: Tereny starego Dainamaito

Okoliczna fauna, w której znajdował się Gisaku, składała się niemalże cała z zarośli i sporych drzew. Prościej mówiąc, nasz bohater stał właśnie na leśnej drodze. Ta zaś, jak przystało - zawsze trzyma za sobą jakieś niebezpieczeństwa. Tak właśnie zdarzyło się i dzisiejszego dnia.

Kilka pobliskich drzew zachybotało się. Wyglądało to dość dziwnie, zważywszy, że siła z jaką drzewa się poruszyły, wskazywało na to, że musiał na nie stanąć ktoś z o sporej wadze. Sprawne ucho mogło dosłyszeć nawet drobne stuknięcia. Niestety, póki co gołe oko nie mogło nic dostrzec, dlatego aby nie zostać zaatakowany, lub też żeby zaspokoić ciekawość, należało użyć czegoś "z wyższej" półki.

Może sharingan?

Offline

 

#14 2012-04-20 23:15:03

Gisaku

Zaginiony

Zarejestrowany: 2011-07-24
Posty: 885

Re: Tereny starego Dainamaito

Długo nie dane mi było cieszyć się spokojem oraz samotnością. Usłyszałem ciche stuknięcie drzew oraz zobaczyłem ich nienaturalny ruch. Wszystko wskazywało na to, że jednak nie jestem sam.
Świetnie, mam nadzieję, że nie będę musiał walczyć pomyślałem po czym w moich oczach pojawił się sharingan. Na moim prawym barku nadal znajdował się niewielki skorpion, który towarzyszył mi od skończonej przygody w Bazie Basaia. Yasuhiko także coś usłyszał, gdyż rzekł do mnie cicho.
Chłopcze, prawdopodobnie nie dane jest Ci się zmierzyć z jedną osobą. po tych słowach przyjąłem pozycję obronną i starałem się być wyczulony na wszystko.


[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Ostatnio edytowany przez Gisaku (2012-04-20 23:16:26)

Offline

 

#15 2012-04-20 23:29:33

Straznik 5

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-07-28
Posty: 956

Re: Tereny starego Dainamaito

Tak jak można było przewidzieć, Gisaku użył sharingana, najpotężniejszej broni klanu Uchiha. Jak na doświadczonego ninję przystało, zrobił dobry ruch, który pozwolił mu dostrzec kilka plam chakry, ukrytych gdzieś między drzewami. Niestety, przeciwnik chyba nie miał zamiaru dłużej czekać.

- Yare... yare... i cała niespodzianka na nic... - mruknął jakiś głos, a tuż po tym, przed Gisaku pojawił się mężczyzna. Posiadał zielone oczy, raz długie do pasa rozpuszczone, blond włosy. Miał na sobie beżową szatę, która zaczynała się od obszernego kołnierza, a kończyła dopiero przy kostkach.

- Znowu Sharingan... ehh.. nienawidzę tego doujutsu. Za kogo oni się uważają? - odezwał się kolejny mężczyzna, który również się wyłonił i stanął obok towarzysza. Tak samo nosił beżową szatę, lecz jego oczy mogły się wydać dziwne. Źrenice był bowiem bardzo duże, o jasnofioletowym odcieniu.

- Jak się miewasz Gi-sa-ku-kun?
- zapytał kolejny głos. Ten należał do kobiety, która też postanowiła się pokazać w tym samym miejscu co reszta. Również w beżowej szacie. Posiadała czarne włosy, spięte niechlujnie z tyłu.

No tak, komitet powitalny mógł być trochę dziwny, ale jakie będą dalsze kroki naszego Uchihy?

Offline

 

#16 2012-04-20 23:36:57

Gisaku

Zaginiony

Zarejestrowany: 2011-07-24
Posty: 885

Re: Tereny starego Dainamaito

Stałem spokojnie w miejscu, pozycji obronnej gdy nagle pojawiły się przede mną trzy postacie. Zacząłem wstępną analizę ludzi.
Ten pierwszy to najprawdopodobniej Namikadze. Niezwykle szybkie skurczybyki. Ten fioletowooki to zapewne Kiyoshi. Tak jak Gamatt. Ludzie Ci mają dobrą defensywę. A ta trzecia to.. no właśnie kto ? I skąd ona zna moje Imię ? te myśli właśnie krążyły po mojej głowie
Skąd znasz moje imię i czego w ogóle ode mnie chcecie ? spytałem lekko poddenerwowany cała sytuacją. Cały czas jednak gotowy byłem by zaatakować lub zacząć się bronić

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]