Ogłoszenie


#281 2014-03-26 21:33:10

Straznik 1

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-02-14
Posty: 1581

Re: Tereny Tetsu no Kuni

Hiroshi dotarł do wejścia do jaskini jednak wciąż do niej nie wchodził nie pewny sytuacji w jakiej znajduję się obecnie jego klon. Fakt jednak, że już jeden został zniszczony oznaczał że ten staruszek posiadał jakieś umiejętności.
  Drugi klon również był bliski porażki, zdołał jakoś blokować kolejne ataki mężczyzny jednak jego sytuacja nie wyglądała zbyt dobrze. Ninja skupiał się przede wszystkim na unikach i blokach, ale nawet gdyby próbował atakować nie było to łatwe. Rożnica w zasięgu broni nie pozostawiała Uchihy ani chwili wytchnienia. Odgłos uderzeń stali o stal roznosił się po jaskini docierając do jej wyjścia. Wyglądało jednak, że na dźwięk imienia Fuma na chwilę się zatrzymał.
- Kłamiesz ten gówniarz nigdy nie zostałby liderem samurajów, jednak jeżeli faktycznie nie przysłali cię oni to mi to udowodnij! Przyjdź tutaj z głową tej wiedźmy ze skały. Uwolnij mojego syna i zdejmj urok z tej jaskini wtedy pozwolę Ci z nimi zrobić co zechcesz. - powiedział mężczyzna kontynuując ataki, które sprawiał że oddalałeś się od swoich towarzyszy.

Ostatnio edytowany przez Straznik 1 (2014-03-26 21:33:21)

Offline

 

#282 2014-03-28 08:22:30

Hiroshi

Martwy

19345760
Zarejestrowany: 2013-04-07
Posty: 527
KG/Umiejętność: Sharingan
Ranga: Członek Klanu
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 21

Re: Tereny Tetsu no Kuni

[ Klon w Jaskini ]
Sytuacja w jakiej się znajdowałem nie była za ciekawa. Nie miałem nawet chwili wytchnienia, gdyż musiałem się bronić jedynie moimi Kunai, a samuraj walczył katanami. Nieco nie wyrównana walka, ale cóż. Nie mogłem tu wyrazić swojego zdania, bo prawdopodobnie został bym już zabity. Walka toczyła się dalej, do momentu, aż nie wypowiedziałem Fuma. Wtedy samuraj zaczął coś tam mówić. To była moja szansa by znów się.lekko oddalić i być przygotowany do dalszej walki. Gdy skończył ja odpowiedziałem:
- Dobrze, ale musisz mi powiedzieć, gdzie oni się znajdują. Ja zaś zdobęde głowę wiedzmy, uwolnie twojego syna oraz uwolnie z tej jaskini.
Mówiąc to cały czas byłem gotowy do obrony. Musiałem się skupić na wrogu bo inaczej będzie po mnie.

[ Reszta Klonów ]
To samo co wcześniej.

[ Oryginał ]
Gdy dotarłem do jaskini starałem się zapoznać z sytuacją dzięki mojemu wyczuwaniu chakry. Starałem się też jednym okiem spojrzeć na sytuację mojego klona, gdyż najwidoczniej z kimś tam walczy. Postanowiłem, że wejdę tam, gdy tylko będzie potrzeba, jeśli nie, to zaczekam tutaj.



Voice || Yasuhiko || Kazuhiko || Haruhiko || Ubiór

http://i.imgur.com/pmMguWr.png

Mówię || Myślę || Szepczę || Krzyczę

Offline

 

#283 2014-03-28 20:40:53

Straznik 1

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-02-14
Posty: 1581

Re: Tereny Tetsu no Kuni

   Starzec kontynuował ataki swoim mieczem, zaś klon z trudem je odparowywał. Jednak ataki sprawiały mu coraz większe kłopoty. W dodatku samurai wydawał się mieć więcej doświadczenia niż młody Uchiha ponieważ całkowicie kontrolował położenie swojego przeciwnika zmuszając go do zbliżania się do jednej ze ścian jaskini. Wyglądało na to, że młody ninja wkrótce nie będzie miał możliwości unikać ataków wojownika.
- Kłamiesz! Mówisz, że nie wiesz że na szczycie tej skały znajduję się zamek wiedźmy - powiedział mężczyzna.
  Tymczasem oryginalnemu ninja trudno było wyczuć coś nadzwyczajnego w jaskini. Oczywiście był w stanie stwierdzić, że wewnątrz znajdowało 4 osoby i jego klon oraz ich położenie, ale ciężko było o rozeznanie się w sytuacji.

Offline

 

#284 2014-03-28 21:20:01

Hiroshi

Martwy

19345760
Zarejestrowany: 2013-04-07
Posty: 527
KG/Umiejętność: Sharingan
Ranga: Członek Klanu
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 21

Re: Tereny Tetsu no Kuni

Walka Była coraz to bardziej meczoca co niezbyt mi się podobało. Dostawałem coraz to większe baty od tego samuraja, co także niezbyt mi pasowało. W między czasie starałem się jakoś bronić, jednakze to tez przychodziło mi z lekkim trudem. W pewnym momencie samuraj zaczął się na mnke drzeć, a ja po chwili mu odpowiedziałem:
-Oczywiście że nie wiem! Pochodzę z Hidari, więc nie mi jest dane znać położenie każdego zamku na tych terenach. I obiecuję, niedługo przyniosę Ci głowę tej wiedzmy!
W pewnym momencie wziąłem kunai do ręki wbijąc go sobie powoli w serce. W tym czasie mówiłem szybko by przemówić przed zniknięciem:
- Gdy zniknę mój oryginał o wszystkim się dowie. Obiecuję, że dostarcze głowę tej wiedzmy do Ciebie już niedługo. Powiedz tylko jak zwie się Twój syn i jak Ciebie zwą samuraju.
Gdy tylko otrzymalem wiadomośc ciało przebił Kunai i zniknąłem.

( Oryginal )
Starałem sie wyczuć co się dzieje w jaskini. Ni y nic nadzwyczajnego, ale ta walka nie dawała mi w spokoju. Nagle wróciły do mnje informacje. Czyli walka zakonczona? Samobójstwo? Nieźle to wymyslilem. Po chwili bez wahania zaczalem biec na szczyg góry do zamku wiedźmy po jej głowę i by odbić syna tego samuraja. To moje zadanie.

( Reszta Klonów )
To co w ostatnim w poście.



Voice || Yasuhiko || Kazuhiko || Haruhiko || Ubiór

http://i.imgur.com/pmMguWr.png

Mówię || Myślę || Szepczę || Krzyczę

Offline

 

#285 2014-03-29 13:18:31

Straznik 1

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-02-14
Posty: 1581

Re: Tereny Tetsu no Kuni

-Jedyne co musisz wiedzieć to, że wiedźma nazywa się Ai. Nie zdradzę Ci mojego imienia, ani mojej rodziny abyś mógł na mnie rzucić urok.- krzyknął starzec, a widząc dziwną formę walki Uchihy najzwyczajniej w świecie przeciął go na pół nie pozostawiając mu nawet szansy na wykonanie autodestrukcyjnego ciosu. W tym momencie wszystkie informacje trafiły do oryginału, który stał u wejścia do jaskini. Jaskinia zaś znajdowała się  dość stromej górze, która wreszcie wydała się nieco lepiej widoczna w pierwszych promieniach porannego słońca, które niestety nie było zbyt widoczne za sprawą chmur prószących nieustannie śnieg. Niewątpliwe podejście nie należało do najłatwiejszych miejsce też budziło dość dziwne odczucia, wyglądało trochę niezwykle wręcz magicznie. Jednak ciężko było określić czy to za sprawą majestatycznych sił natury czy czegoś innego. Według starca na szczycie znajdował się zamek wiedźmy w jaskini zaś znajdował się zapoznany ze sztuką miecza starzec z towarzyszami Uchihy.

Offline

 

#286 2014-03-29 20:51:06

Hiroshi

Martwy

19345760
Zarejestrowany: 2013-04-07
Posty: 527
KG/Umiejętność: Sharingan
Ranga: Członek Klanu
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 21

Re: Tereny Tetsu no Kuni

Gdy tylko klon d mie powrócił dowiedziałem się co nieco na temat mojego celu. Wiedźma znajdowała się na szczycie góry, jednakżeproblemem było także dostanie się na szczyt. Góra wydawała się dosyć stroma, jednakże nie przeraziło ,mie to. Postanowiłem wziąć w ręce dwa kunai i iść do przodu nie zważając na sytuację. W tym właśnie momencie przez chwilę zastanawiałem się jak wielką moc musi mieć ta wiedźma, jesli nawet ten samuraj nie dał jej rady. To mnie zastanawiało jeszcze przez dłuższą chwilę, jednakże musiałem być ostrożny i otrząsnąłem się z rozmyśleń. Starałem się tkaże wyczuwać każde niebezpieczeństwo za pomocą swych umiejętności. Co jak co, ale ten las jest dziwny, a przede wszystkim ta częśc. Jakby magiczna. Było w niej coś niezwykłego, jednakże nie wiedziałem oreślić co to. Czyżby to była sprawka tej wiedźmy? A może to tylko złudzenie i natura plecie se ze mnie żarty? Tego nie wiem, tego nie wiem...



Voice || Yasuhiko || Kazuhiko || Haruhiko || Ubiór

http://i.imgur.com/pmMguWr.png

Mówię || Myślę || Szepczę || Krzyczę

Offline

 

#287 2014-03-31 17:51:35

Straznik 1

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-02-14
Posty: 1581

Re: Tereny Tetsu no Kuni

    Hiroshi wspinał się w górę starając się być przygotowanym nawet na niespodziewane. W głównej mierze na tym polegało życie jako ninja. Przyroda była niezwykle piękna, zaś wędrówka niezwykle ciężka jednak nie działo się nic nadzwyczajnego. W pewnym momencie swojej wspinaczki Uchiha natrafił na kawałek równiejszego terenu już nie daleko szczytu wzgórza. Rozciągał się stąd cudowny widok oraz stanowiło świetne miejsce do odpoczynku gdyby nie pewien niepokojący element. Znajdował się tu grób oraz niewielka kapliczka. Wszystko było niezwykle zadbane mimo wciąż padającego śniegu, widocznie ktoś nie dawno odwiedził to miejsce. Chłopak jednak nie maił czasu na przeanalizowanie sytuacji ponieważ miał misję do wykonania. Wreszcie osiągnął szczyt jednak nie wszystko wyglądało tak jak opisał to starzec, zamiast groźnego zamku znajdował się tu niewielki domek z którego komina wychodził beztroski dym. Wyglądało na to, że po prostu ktoś tu mieszka.

Ostatnio edytowany przez Straznik 1 (2014-03-31 17:51:48)

Offline

 

#288 2014-04-01 19:43:15

Hiroshi

Martwy

19345760
Zarejestrowany: 2013-04-07
Posty: 527
KG/Umiejętność: Sharingan
Ranga: Członek Klanu
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 21

Re: Tereny Tetsu no Kuni

Wspinaczka nie należała do tych przejemnych i trudnych, wręcz przeciwnie! Była to istna katorga! Na szczęście nadrabiałem sobie widokiem, oraz brakiem jakiego kolwiek wroga po drodze. W pewnym momencie, na całe szczęście byłem już na równym gruncie, co pozwoliło mi na nieco swobody. W sumie nie jest tu tak źle...No do momentu, aż nie zauważyłem grobu. Aż ciarki przeszły mi po plecach. W pewnym momencie zauważyłem pewną chatkę. Nie za dużą, nie za małą. Nawet zdołałem się uśmiechnąć, gdyż miało to być TAKIE STRASZNE ZAMCZYSKO! Niestety nie mogłem sobie pozwolić nawet na chwilę nieuwagi, dlatego obok mnie w pewnym momencie pojawił się klon, który miał wejść do środka i sprawdzić co się dzieje. Zapukał do drzi i czekał na odpowiedź. Ja zaś schowałem się w krzakach i za pomocą moich zdolności wyczuwałem chakrę i kontrolowałem sprawę z daleka.

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]



Voice || Yasuhiko || Kazuhiko || Haruhiko || Ubiór

http://i.imgur.com/pmMguWr.png

Mówię || Myślę || Szepczę || Krzyczę

Offline

 

#289 2014-04-02 21:20:10

Straznik 1

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-02-14
Posty: 1581

Re: Tereny Tetsu no Kuni

Hiroshi był bardzo ostrożny po raz kolejny postanowił użyć klona zamiast stawić się osobiście, miał szczęście że spotykał się z ludźmi którzy nie potrafią wykrywać chakry. W przeciwnym razie takie spotkania mogłyby być bardzo źle odebrane. Ciężko powiedzieć czy to rozwaga czy zwykłe tchórzostwo w każdym razie jak na razie taktyka to przynosiła niezłe skutki. Klon ruszył i najspokojniej w świecie zapukał do drzwi podczas gdy oryginał pozostał schowany.
- Kto tam? - za drzwi można było usłyszeć kobiecy głos , po chwili drzwi uchyliły się ale tylko w niewielkim stopniu, w środku pomieszczenia było ciemno, więc ciężko było stwierdzić kto czy co patrzyło przez szparę.

Offline

 

#290 2014-04-03 19:58:27

Hiroshi

Martwy

19345760
Zarejestrowany: 2013-04-07
Posty: 527
KG/Umiejętność: Sharingan
Ranga: Członek Klanu
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 21

Re: Tereny Tetsu no Kuni

[ Klon ]
Gdy tylko znalazłem się przy drzwiach, chiałem zapukać, jednakże na samym początku przez mą głowę przeszło pełno myśli dotyczących tej sytuacji. Nie wiedziałem nic na temat tej wiedźmy. Jeśli miała tak dużą moc, by zamknąć samuraja w jaskini, to mogła by bez problemu zrobić to ze mną. Tego właśnie się obawiałem najbardziej. Po chwili jednak przestałem o tym wszystkim myśleć i zapukałem do drzwi. W pewnym momencie ktoś otworzył, a ja usłyszałem kobiecy głos. Zadał mi bardzo prosto pytanie, a ja odpowiedziałem:
- Chciałem spytać o drogę bo się zgubiłem. Pomyślalem, że gdy wejdę na tę górę to zobaczę coś ze szczytu, gdy w pewnym momencie zauważyłem ten domek. Pomoże mi pani?
Starałem się udawać słabego chłopaczka by wiedźma niczego nie spostrzegła, by łatwiej znaleźć informacje na jej temat.

[Oryginał]
Gdy tylko znalazłem się w krzakach przykucnąłem i obserwowałem, co się. Starałem się być także bez szelestny i bardzo wyciszonyby nikt mnie tu nie znalazł. Dzięki swym zdolnąscią wyczuwania chakry starałem się określić jaki rodzaj chakry ma osoba w domku, oraz czy jest tam ktoś jeszcze. Wszystko jest możliwe, nawet to, że właśnie tam, znajduje się syn samuraja.



Voice || Yasuhiko || Kazuhiko || Haruhiko || Ubiór

http://i.imgur.com/pmMguWr.png

Mówię || Myślę || Szepczę || Krzyczę

Offline

 

#291 2014-04-04 18:45:50

Straznik 1

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-02-14
Posty: 1581

Re: Tereny Tetsu no Kuni

Kopia Hiroshiego starała się nawiązać konwersację przez szparę w drzwiach prostą gadką na temat tego, że się zgubił. Ninja starał się wyglądać na słabego i zagubionego, być może wyszłoby mu to gdzie indziej jednak trudno jest przekonać kogoś o swojej starości po tym jak wspiął się na najniebezpieczniejsze i najwyższe wzniesienie w okolicy. Po za tym jego historia posiadała nieścisłości który kobiecy głos postanowił od razu wytknąć.
- Wciąż się nie przedstawiłeś młodzieńcze, po z tym jak mam wskazać Ci drogę jak nie powiedziałeś gdzie idziesz? - powiedziała kobieta zamykając całkowicie drzwi.
   Tymczasem Hiroshi przebywał w krzakach starając się pozostać ukryty przed niechcianym wzrokiem i faktycznie udawało mu się to doskonale, zwłaszcza biorąc pod uwagę jak zasypywał go padający śnieg już w krótkiej chwili pokrywając jego ubranie. Dzięki swoim zdolnością mógł stwierdzić, że w środku przebywała tylko jedna osoba. Jednak rodzaj chakry pozostał tajemnicą.

Ostatnio edytowany przez Straznik 1 (2014-04-04 18:46:05)

Offline

 

#292 2014-04-06 11:19:12

Hiroshi

Martwy

19345760
Zarejestrowany: 2013-04-07
Posty: 527
KG/Umiejętność: Sharingan
Ranga: Członek Klanu
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 21

Re: Tereny Tetsu no Kuni

[ Oryginał ]
Miejsce to wydawałlo mi się dosyć dziwne, tak jak cała ta sytuacja. Nie podobała mi się kompletnie. Starałem się dzięki swym umiejętością sprawdzić kto jest w środku, jednakże wyczułem tylko jedną osobę, dlaczego? Musiałem się dowiedzieć gdzie jest ten rzekomy sy i sprawdzić czy ta paniusia naprawdę jest wiedźmą. W pewnym momencie poczułem, że jest mi coraz zimniej, dlatego postanowiłem wyjść z ukrycia.  Podszedłem za tył domu by w odpowiednim momencie wkroczyć do akcji.
[ Klon ]
Znudziły mnie już te gierki. W pewnym momencie podszedłem do drzwi i powiedziałem:
- Szukam wiedźmy, która rzekomo mieszka sobie gdzieś niedaleko! Wiesz gdzie ona jest?
Wiedziałem, że to może być niebezpieczne tak pytać od razu o takie rzeczy, jednakże starałem się być przygotowany i w każdej chwili wkroczyć do akcji niszcząc całą tę chałupę.



Voice || Yasuhiko || Kazuhiko || Haruhiko || Ubiór

http://i.imgur.com/pmMguWr.png

Mówię || Myślę || Szepczę || Krzyczę

Offline

 

#293 2014-04-06 11:59:06

Straznik 1

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-02-14
Posty: 1581

Re: Tereny Tetsu no Kuni

  Klon dość szybko zrezygnował z próby uwiarygadniania swojego kłamstwa co sprawiło, że nawet nie stwarzał pozorów, że próbował okłamać osobę za drzwiami, a to raczej nie skłoni jej do otarcia drzwi.
- Wiedźmy, może jeszcze smoki, wilkołaki i gadające żaby? Od początku twój zakłamany język plótł bzdury, jednak teraz to już przesadziłeś. Jeżeli przyszedłeś tu okraść samotnie mieszkającą kobietę to źle wybrałeś swój cel. Dobrze Ci radzę odejdź stąd. - doszedł Cię kobiecy głos zza drzwi, a zaraz po nim mogłeś usłyszeć charakterystyczny dźwięk wyciąganego z pochwy ostrza.
  Hiroshi tym czasem wyruszył za dom zupełnie nie przejmował się tym że może zostać zauważony, co prawda drzwi od domu były zamknięte, ale przez okna wciąż można było go zobaczyć. Znalazł miejsce z tyłu domu, niestety pozbawione okien, które zapewniało mu schronienie przed śniegiem wystającym nieco dachem.

Offline

 

#294 2014-04-06 12:50:24

Hiroshi

Martwy

19345760
Zarejestrowany: 2013-04-07
Posty: 527
KG/Umiejętność: Sharingan
Ranga: Członek Klanu
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 21

Re: Tereny Tetsu no Kuni

[ Oryginał ]
Słyszałem całą tę rozmowę z tyłu domku, co niezbyt mnie zadowoliło. Coś mi tu wyraźnie nie pasowało dlatego wolałem nie owijać w bawełnę i od razu skumulowałem w swojej ręce rasengan i od razu przywaliłem nim w tył domu. To miało rozproszyć uwagę kobiety by klon miał chwilę czasu na atak. Ja zaś tylko odrwacałem uwagę. Po ataku od razu aktywowałem Sharingana i wyjąłem katanę.

[ Klon ]
Cała ta sytuacja nieco mi śmierdziła i nie mogłem uwierzyć, że Samuraj mnie okłamał. To prędzej ta kobieta coś tu kręciła. W pewnym momencie usłyszałem jej głos, kóry mi kazał w tym momencie spadać. Nagle usłyszałem wybuch z tyłu domu. Wiedziałem, że to oryginał tam poszedł i zrobił małe zamieszanie. Korzystając z okazji wyjąłem swoją katanę i wbiłem ją w drzwi mając nadzieję, że przebije ona ciało kobiety i mocno ją uszkodzi. Zastanawiałęm się, czy nie zabić jej od razu, ale mogła zawierać dosyć istotne informacje.



Voice || Yasuhiko || Kazuhiko || Haruhiko || Ubiór

http://i.imgur.com/pmMguWr.png

Mówię || Myślę || Szepczę || Krzyczę

Offline