Ogłoszenie


#241 2014-06-01 00:04:39

Straznik 7

Strażnicy

Zarejestrowany: 2014-02-13
Posty: 263

Re: Tereny starego Boin

#7

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
    Widocznie nie byli aż tak silni psychicznie, jakby się z początku wydawało. Widocznie śmierć kompana i natknięcie się na użytkownika sharingana to było dla nich za dużo.
    Gdy dotarłeś do źródła krzyków, zobaczyłeś kobietę w towarzystwie spanikowanego mężczyzny. To był ten sam, który wcześniej naciął skórę na jej szyi. Obecnie klęczał, cały załzawiony i był trzymany za włosy przez fioletowooką kobietę. Miała zmarszczone brwi i wpatrywała się w łkającego porywacza. Widok był żałosny.
    Po krótkiej chwili, nadal trzymając go za włosy wyciągnęła z rękawa kimona kunaia. Przycisnęła ostrze do szyi swojej ofiary. Teraz role się odwróciły i wyglądało, jakby zamierzała go zabić. Torturowany psychicznie biedak ponownie zaczął się drzeć wniebogłosy.
    Powstrzymasz ją? A może będziesz się przyglądać?

Ostatnio edytowany przez Straznik 7 (2014-06-01 00:06:03)

Offline

 

#242 2014-06-01 00:38:38

 Kazunari

Uchiha http://i.imgur.com/lUSRkiz.png

42754256
Zarejestrowany: 2012-04-06
Posty: 478
Klan/Organizacja: Uchiha/Yūgure
KG/Umiejętność: Sharingan
Ranga: Założyciel Yūgure
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 37

Re: Tereny starego Boin

     Pościg nie trwał długo. Stanąłem na gałęzi i z góry oglądałem przedstawienie. Kobieta najwyraźniej postanowiła się zemścić, chcąc dobić bandytę. Normalnie nie miałbym nic przeciwko, ale teraz musiałem go przesłuchać. Wolałbym walczyć z nim, niż z dziewczyną, ale kto wie jak to się skończy. Po złości fioletowookiej mogłem tylko zgadywać, jak zareaguje gdy jej przerwę egzekucję.

     Czarnowłosa została zaatakowana przez czarne kruki w liczbie pięciu. Nie wyrządzały one żadnych ran. Tylko i wyłącznie przeszkadzały. Dwa dziabały ją po ręce, dwa trzepały ją skrzydłami po twarzy, a piąty - najgorszy - psuł fryzurę. Wszystko po to, by dziewczyna odwróciła uwagę od ofiary.

     Zeskoczyłem z gałęzi. Dłonie umieściłem za plecami i dumnie wyprostowany, zacząłem iść w ich stronę. Sharingan skupiony był na dziewczynie, albowiem bandyta nie stanowił już zagrożenia. Starczył mi widok, którego świadkiem byłem przed chwilą.

     - Poczekaj, muszę się czegoś od niego dowiedzieć. Wracaj do domu. - powiedziałem.

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]


/ Theme /
http://i.imgur.com/nrBWFve.png

Offline

 

#243 2014-06-01 00:54:03

Straznik 7

Strażnicy

Zarejestrowany: 2014-02-13
Posty: 263

Re: Tereny starego Boin

#8

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
    Kruki wywołały u niej reakcję odwrotną do tej, którą chciałeś otrzymać. Dłoń zadrgała jej nerwowo. Jednym szybkim ruchem przeciągnęła ostrzem po gardle mężczyzny. Zrobiła to specjalnie, zupełnie jakby nie chciała, żebyś go przesłuchał. Zignorowała dziabiące ją ptaki.
    Przez chwilę wpatrywała się w swoje zakrwawione dłonie, jakby była w szoku. Przełknęła głośno ślinę i zamknęła na chwilę oczy. Wytarła ręce o kimono i odwróciła się w Twoją stronę, uchylając powieki. Wpatrywała się w Twoje stopy, unikając bezpośredniego kontaktu wzrokowego. Jej twarz wyrażała zmartwienie.
  - Dlaczego tu jesteś? Co z trzecim mężczyzną? - zapytała zmęczonym, melodyjnym głosem, który lekko drżał. Zacisnęła dłoń na zabrudzonym kunaiu. To wyglądało jakby się Ciebie obawiała, tylko dlaczego?

Ostatnio edytowany przez Straznik 7 (2014-06-01 00:55:05)

Offline

 

#244 2014-06-01 01:13:35

 Kazunari

Uchiha http://i.imgur.com/lUSRkiz.png

42754256
Zarejestrowany: 2012-04-06
Posty: 478
Klan/Organizacja: Uchiha/Yūgure
KG/Umiejętność: Sharingan
Ranga: Założyciel Yūgure
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 37

Re: Tereny starego Boin

     Zdenerwowanym wzrokiem patrzyłem się w dziewczynę. Kruki zostawiły ją, poleciały w moją stronę i zniknęły. Powoli do niej podszedłem. Dłoń zaciskała mi się mimowolnie w pięść. Chyba po raz pierwszy w życiu miałem ochotę przyłożyć kobiecie. Powstrzymałem się praktycznie w ostatniej chwili. Rękę miałem już w powietrzu. Mało brakowało, a naprawdę bym to zrobił. Parsknąłem zdenerwowany, odwróciłem wzrok i opuściłem dłoń. Najlepiej będzie jeśli jak najszybciej się od niej oddalę, żeby jeszcze czegoś nie zepsuła.

     - Wracaj do domu. Wystarczająco już mi przeszkodziłaś. - warknąłem mocno zdenerwowany.

     Odwróciłem się tyłem do niej i położyłem palce na nasadzie nosa, jakbym się źle poczuł. Bo tak właśnie było. Pochyliłem głowę do przodu, jakbym został potraktowany porządną dawkę bólu. Bo tak właśnie było. Zdenerwowałem się, przez co dało znać o sobie ledwo zagojone rany. Miałem przyspieszony oddech. Po niespełna minucie wszystko się uspokoiło.

     - Przepraszam. - wymamrotałem niechętnie - Po prostu ten którego zabiłaś miał informacje, dzięki którym mogłem złapać człowieka zagrażającego mojemu klanowi. - dodałem.

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Ostatnio edytowany przez Kazunari (2014-06-01 01:13:58)


/ Theme /
http://i.imgur.com/nrBWFve.png

Offline

 

#245 2014-06-01 01:33:40

Straznik 7

Strażnicy

Zarejestrowany: 2014-02-13
Posty: 263

Re: Tereny starego Boin

#9

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
    Kiedy zacząłeś do niej podchodzić, ona zrobiła kilka kroków w tył. Zatrzymała się dopiero na drzewie, które było jakieś trzy metry za nią. Uniosła dłonie gotowa do złożenia pieczęci, jednak nic się nie stało. Nic jej nie zrobiłeś, ale obserwowała Cię bacznie.
  - Nie każdemu z życiem do twarzy... - wyszeptała, wpatrując się w Twoje plecy.
  - On nie wiedział nic ponad to, co ja wiem. - dodała po chwili drżącym głosem.
  - Wyłącz sharingana. Nie zrobię nic, co by mogło zaszkodzić "Twojemu" klanowi. - dodała po chwili, akcentując jedno ze słów. Nie utożsamiała się z klanem Uchiha, więc to tylko mogło utwierdzić Cię w przekonaniu, że nie należy do tego klanu.
  - Co z trzecim mężczyzną? - ponowiła pytanie.
    Co zrobisz z kobietą? Mogła Cię zaatakować, mogła także uciec, ale nie zrobiła tego. Dlaczego? Wygląda na tajemniczą i prawdopodobniej mówi mniej niż wie i niż powinna. Możliwe, że jest lepszym źródłem informacji, niż którykolwiek ze strachliwych bandziorów. Tylko jak ją przekonasz do mówienia?

Ostatnio edytowany przez Straznik 7 (2014-06-01 11:50:08)

Offline

 

#246 2014-06-01 01:49:37

 Kazunari

Uchiha http://i.imgur.com/lUSRkiz.png

42754256
Zarejestrowany: 2012-04-06
Posty: 478
Klan/Organizacja: Uchiha/Yūgure
KG/Umiejętność: Sharingan
Ranga: Założyciel Yūgure
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 37

Re: Tereny starego Boin

     Powoli się odwróciłem, mierząc ją podejrzliwym spojrzeniem sharingana. Znajomość tego oka nie zrobiła na mnie większego wrażenia. Szczerze powiedziawszy dziwniejsze by było, jakby nie słyszała o tych oczach. Jej słowa nie sprawiły, że poczułem się bardziej skory do zaufania jej. Zignorowałem jej prośbę i cały czas reflektowałem ją czerwonym ślepiem. Jeśli naprawdę coś wiedziała, to wyduszę to z niej. Nawet jeśli będę musiał być niedelikatny i mało szarmancki wobec płci pięknej. Były rzeczy ważne, a także te ważniejsze.

     - Jeśli faktycznie masz taką wiedzę jak on - przekaż mi ją. - powiedziałem zdecydowanym tonem. Dlaczego ludzie pragnący sharinganów ją porwali? Nie chciało mi się wierzyć, że Uchiha dałaby się złapać. Być może ją pomylili? W końcu na inteligentnych wyglądali. Mogli uznać, że każda czarnowłosa kobieta z Hidari należy do Uchiha Ichizoku. To było najbardziej logiczne - dla mnie - wytłumaczenie.

     O czym ja właściwie myślę? Musze dorwać i zabić pewnego człowieka, a zamiast tego ucinam sobie pogawędkę z jakąś nieznaną kobietą. W międzyczasie bandyta uciekł zapewne na tyle daleko, że już go nie znajdę w gęstwinach. Została mi więc tylko jedna opcja... Nakłonić do współpracy nieznajomą.

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]


/ Theme /
http://i.imgur.com/nrBWFve.png

Offline

 

#247 2014-06-01 02:06:36

Straznik 7

Strażnicy

Zarejestrowany: 2014-02-13
Posty: 263

Re: Tereny starego Boin

#10

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
    Wygląd twarzy kobiety zmienił się. Zupełnie jakby się czegoś od Ciebie dowiedziała. Uśmiechnęła się delikatnie, może nawet trochę kpiąco. Cała jej postawa i reakcje zmieniły się o sto osiemdziesiąt stopni. Tylko skąd ta zmiana?
  - Ta Twoja czerwona patrzała nie robi na mnie wrażenia, więc ani mnie nie poderwiesz, ani nie przestraszysz. - powiedziała łagodnie.
  - I nie. Nie jestem nic winna Uchiha i nie chcę mieć nic wspólnego z żadnym z nich. - dodała po chwili. Uniosła oczy, krzyżując wzrok z Twoim. Błyskawicznie wykonała serię pieczęci [składanie pieczęci 200]. Rozpłynęła się w powietrzu. Wtedy poczułeś jak pojawia się za Tobą drzewo i krępuje Twoje ruchy [umysł 100]. Z drzewa wyłoniła się kobieta, której długaśne włosy zaczęły łaskotać Cię w twarz.
  - Może się pochwalisz, co Ci się stało w zabandażowane oko? - zapytała z powagą. Czy stanowi dla Ciebie prawdziwe zagrożenie? A może chciała Cię sprawdzić? I znowu pytanie: dlaczego?

Ostatnio edytowany przez Straznik 7 (2014-06-01 11:50:17)

Offline

 

#248 2014-06-01 02:20:24

 Kazunari

Uchiha http://i.imgur.com/lUSRkiz.png

42754256
Zarejestrowany: 2012-04-06
Posty: 478
Klan/Organizacja: Uchiha/Yūgure
KG/Umiejętność: Sharingan
Ranga: Założyciel Yūgure
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 37

Re: Tereny starego Boin

     Nawet nie drgnąłem. Właściwie jedyna rzecz jaka się u mnie zmieniła, to nastawienie odnośnie kobiety. Bynajmniej nie byłem w nastroju na gierki. Coś czułem, że się między sobą nie dogadamy. Jakież ona miała w tej chwili szczęście, że była w posiadaniu informacji których potrzebowałem. Najpierw gadała od rzeczy, a teraz próbuje mi zagrozić. Sharingana miałem aktywowanego tylko dlatego, że najwyraźniej słusznie, jej nie ufałem. Nie zamierzam też mieć z nią nic wspólnego. Nie bez powodu kazałem jej dwukrotnie odejść.

     Co tu zrobić? Trzeci z bandytów uciekł, a z tą jedną nie znajdę wspólnego języka. Spojrzałem się na chwilę do góry. Grymasem twarzy pokazałem, jak bardzo mam ją w poważaniu. Opuściłem głowę i przez jakiś czas patrzyłem się przed siebie. Jeśli chodzi o misje, to to by było na tyle. Byłem trochę zmęczony tym wszystkim. Zdezaktywowałem sharingana i po chwili zmrużyłem oko. Odgiąłem głowę na bok, a nogi same mi się ugięły. Dla zwykłego człowieka byłoby to niemożliwe, ale nie dla mnie. Uchihy, który przespał sześć lat swojego życia. W ułamku sekundy... Zasnąłem. Cały czas wisząc na drzewie.


/ Theme /
http://i.imgur.com/nrBWFve.png

Offline

 

#249 2014-06-01 12:03:56

Straznik 7

Strażnicy

Zarejestrowany: 2014-02-13
Posty: 263

Re: Tereny starego Boin

#11

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
    Zaniepokoiła się, gdy tak po prostu zasnąłeś. Kto normalny by spał w takiej sytuacji? Westchnęła i anulowała technikę. Ostrożnie Cię złapała, chroniąc przed upadkiem. Przez chwilę myślała, że może stało Ci się coś, ale Ty tylko spałeś.
  - Nie rań osoby, której nie możesz zabić... co za dziwny typ. - mruknęła do siebie.

    Obudziłeś się. Czułeś ciepło i było Ci średnio wygodnie. Przede wszystkim byłeś do czegoś mocno przyciśnięty. Do czegoś ciepłego i miękkiego. Oddychającego. Znajdywałeś się w ramionach kobiety, która opierała się o drzewo. Twoja skroń opierała się o bark kobiety, a jej piersi stanowiły podporę dla Twojej szyi. Swoją brodę miała opartą na czubku Twojej głowy, a rękami mocno przyciskała Cię do siebie. Wyglądało to tak, jakby trzymała przerośnięte dziecko.
    Dookoła Was panowała całkowita cisza i było już ciemno. Jak długo tu leżałeś? Godzinę? Dwie? Może dłużej. Tylko dlaczego ona nadal tu była i robiła za Twoją poduszkę?

Offline

 

#250 2014-06-01 12:31:37

 Kazunari

Uchiha http://i.imgur.com/lUSRkiz.png

42754256
Zarejestrowany: 2012-04-06
Posty: 478
Klan/Organizacja: Uchiha/Yūgure
KG/Umiejętność: Sharingan
Ranga: Założyciel Yūgure
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 37

Re: Tereny starego Boin

     Powoli otworzyłem oczy. Byłem bardziej wyspany, niż się spodziewałem. Dziwne to było, bo z tego co pamiętałem to zasnąłem przyciśnięty gałęzią do drzewa. Drewno? Natychmiast skojarzyło mi się z Mokutonem. Otworzyłem powoli oko i pierwszym co zobaczyłem... Były piersi. To by tłumaczyło czemu tak smacznie mi się spało. Chyba jednak nie chce mi się budzić. 'Przypadkiem' głowa zsunęła mi się niżej i wylądowała na jej wydatnym biuście. Objąłem ją, jeszcze nie do końca kontaktując z otoczeniem.

     Chwila. Nieznana kobieta, która używa technik związanych z drewnem. Facet chcący zdobyć sharingana. Wszystko zaczęło mi się powoli układać w całość. Że też dałem się tak podpuścić. Gwałtownie się od niej oderwałem. Znowu ten cholerny ból... Przecierpiałem go jednak tym razem, by nie okazać słabości. Na moją twarz wróciło wrogie spojrzenie, choć tym razem nie aktywowałem sharingana. Jeśli również zależało jej na moim oku, to pewnie było już po mnie. W razie gdyby moja dedukcja była słuszna. Łącząc dwie hipotezy - to, że chciała sharinagana i możliwość, że miałem na sobie jakieś pieczęcie - mogłem być już trupem. Jeśli by tak faktycznie było, nie zamierzałem nikogo obdarowywać swoim Kekkei Genkai.

     - Kim jesteś? - spytałem się.

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Ostatnio edytowany przez Kazunari (2014-06-01 12:32:17)


/ Theme /
http://i.imgur.com/nrBWFve.png

Offline

 

#251 2014-06-01 12:44:42

Straznik 7

Strażnicy

Zarejestrowany: 2014-02-13
Posty: 263

Re: Tereny starego Boin

#12

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
    Kobieta powoli podniosła się i otrzepała. Jej twarz wyrażała spokój i zmęczenie. Musiała nie spać przez ten cały czas. Utrzymała z Tobą kontakt wzrokowy, nie odrywając spojrzenia ani na chwilę.
  - Im mniej o mnie wiesz, tym lepiej dla Ciebie. - powiedziała po chwili ciszy. Na jej twarzy pojawił się delikatny, smutny uśmiech. Zamilkła, jakby nie wiedziała co jeszcze powinna powiedzieć.
  - To samo pytanie mogę zadać Tobie. Dlaczego członek klanu Uchiha ma inny herb na plecach? - zapytała, jednak po chwili pokiwała głową na boki. - Wolę jednak nie wiedzieć. Tak będzie dla nas najlepiej. Chcesz znaleźć ich szefa, ja również i wiem gdzie on jest. Trzeba go zabić, jednak najpierw chcę się dowiedzieć skąd o mnie wiedział. Spełnisz moją prośbę? - zapytała. Ryzykowała, że dowiesz się o niej więcej niż powinieneś, jednak prawdopodobnie jej już tu nie będzie. Jednak to była również okazja dla Ciebie by dowiedzieć się więcej o kobiecie, no chyba, że teraz ją jakoś zmusisz do powiedzenia Ci prawdy.

Offline

 

#252 2014-06-01 13:13:34

 Kazunari

Uchiha http://i.imgur.com/lUSRkiz.png

42754256
Zarejestrowany: 2012-04-06
Posty: 478
Klan/Organizacja: Uchiha/Yūgure
KG/Umiejętność: Sharingan
Ranga: Założyciel Yūgure
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 37

Re: Tereny starego Boin

     Zgadzałem się z nią. Niewiedza zawsze jest lepsza od zbyt dużej wiedzy, zazwyczaj. Trochę mnie uspokoiła. Nie ufałem jej, ale też nie traktowałem jej wrogo. Można by rzec, że traktowałem ją teraz neutralnie. Zastanawiało mnie to czerwone kimono. Codzienne ubranie to nie było. Była tak tajemnicza, że kompletnie nie wiedziałem czego mogę oczekiwać. Chciała współpracować, a ja nie wiedziałem nawet z jakiego jest klanu. Co jak co, ale z Senju nie zamierzam współpracować. Dopóki nie wyjaśnimy tej kwestii, wątpliwie odnosiłem się do naszej współpracy.

     - Jestem Uchiha, ale nie należę do klanu. - odpowiedziałem mimo wszystko. Dziecko nie będzie tęsknić za rodziną, która go opuściła. Po ponad sześciu latach moje zniknięcie zostało zupełnie olane. Straciłbym do siebie szacunek, gdybym od tak wrócił. Znowu zacząłem dużo myśleć, co widać było po mojej twarzy.

     - Pomogę Ci. Mam tylko jeden warunek. Przedstaw mi się i nie chodzi mi tu tylko o imię. - dodałem. Musiałem to wiedzieć. Możliwości było parę. Pierwsza, chciała wziąć część sharinganów dla siebie lub klanu. Druga, miała osobiste zatargi z owym szefem. Trzecia, to dalsza część pułapki na mnie. Czwarta, chyba najmniej prawdopodobna, również była Uchihą.

Ostatnio edytowany przez Kazunari (2014-06-01 13:17:55)


/ Theme /
http://i.imgur.com/nrBWFve.png

Offline

 

#253 2014-06-01 14:03:21

Straznik 7

Strażnicy

Zarejestrowany: 2014-02-13
Posty: 263

Re: Tereny starego Boin

#13

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
    Mierzyła Cię przez chwilę zamyślonym spojrzeniem. Zastanawiała się czy powinna Ci ufać. Trochę wydało jej się podejrzane to, co powiedziałeś. Zmarszczyła brwi, jednak odpowiedziała na Twoje pytanie.
  - Kiedyś byłam Uchiha Miyuki. Teraz jestem kimś zupełnie innym. - powiedziała gorzko. W jej oczach była złość, że zmusiłeś ją do powiedzenia tego.
  - Nie należysz do klanu? Jesteś zdrajcą czy zbiegiem? - zapytała sucho. - Nie mam pewności co zrobisz z wiedzą o mnie. Jesteś drugą osobą, która wie kim jestem... - urwała i jej oczy rozszerzyły się w szoku, jakby właśnie sobie coś uświadomiła.
  - Chyba już wiem, skąd o mnie wiedział. Obym się myliła... Zaprowadzę Cię. - Odwróciła się i zaczęła iść w las.