Ogłoszenie


#41 2013-03-21 14:04:56

 Akemi

Nikushimi http://i.imgur.com/ERi291S.png

6720223
Zarejestrowany: 2012-11-04
Posty: 898
Klan/Organizacja: Samotnicy/Nikushimi
KG/Umiejętność: Sosa
Ranga: Lider Samotników
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 40
Multikonta: Miyaguchi, Arashi

Re: Ufortyfikowana osada

Przerażenie można było ujrzeć na mojej twarzy. Jak takie dziecko mogło mieć tak potężną moc ? Jednakże to nie była chwila na rozmyślanie nad tym. Jedynie zdążyłem pojąć, że ogromna siła też może nas zgubić. Co za szczęście, że trafiło akurat w tej filar. No cóż. To było po wszystkim.. trzeba było zebrać teraz gratulacje i wyruszyć w dalszą drogę.
- W sumie dobrze się stało, że dzieciak nie zginął. Kto wie czy nie ma jakiejś rodziny - powiedziałem ku swemu przyjacielowi. Kiedy skończyłem wypowiadać te słowa.. Dziecko zostało nagle porwane ?! Kto by potrzebował go ? W sumie to by wyjaśniało skąd miał tak potężną moc w swych małych rączkach. Nie miałem innego wyjścia jak ruszyć za nią.
- Ruszę w pogonią za nią.. - powiedziałem do Tamotsu, a kiedy ten chciał iść za mną mój klon go zatrzymał mówiąc - Wyruszę dalej z tobą swoim klonem. Zapewne masz plany, a ja i tak chciałem z tobą podróżować. Po za tym może nauczę się czegoś kiedy spotkam tą kobietę? - mój klon mówił, a ja już zniknąłem gdzieś pośród drzew.
- Wyruszamy? - mój klon powiedział idąc obok Tamotsu.

[Ja prawdziwy] z/t -> Tereny starego Debiruiyaa

Ostatnio edytowany przez Akemi (2013-03-21 14:09:04)

Offline

 

#42 2013-03-21 14:26:32

Tamotsu

http://i.imgur.com/HTjQGqH.png

Zarejestrowany: 2012-11-28
Posty: 588
Klan/Organizacja: Senju
KG/Umiejętność: Mokuton
Ranga: Lider
Wiek: 30

Re: Ufortyfikowana osada

Widac świat nie chciał, żeby to dziecko umarło. Moja strata, albo zysk - nie wiem, jakbym czuł się po zabiciu tego małego potwora. Kiedy pocisk został odbity uważałem, że będzie trzeba tam do niego podejśc i zabic go własnoręcznie. Moje przeczucia jednak okazały się mylne, bo ta mała i wredna istota była na tyle mało inteligentna, ze zniszczyła filar, która dawała mu moc. Zaśmiałem się lekko i dośc histerycznie wiedząc, że to przypadek zakończył jego terror, a nie ja. No nic, takie życie nie mogłem tego zmienic. Natomiast na pytanie Akemi'ego spojrzałem się na niego z dośc dużym zdziwieniem:
- Przejmujesz się tym, że ma rodzine ? To jest demon, a nie dziecko. Zakładam, że płakał nie dlatego, że zrozumiał ile osób zabił, a dlatego, że po prostu z nami przegrał. Akemi, szanuję Cię ale tutaj chyba mamy inny tok myślenia - powiedziałem spokojnie, przy czym na ostatnim zdaniu pojawił się szczery i ciepły uśmiech. Może i mieliśmy inne myślenie, ale był od dla mnie jak brat. Co z tego, że z innego klanu... Ta jedna historia była dla nas dośc sporym wyzwaniem po którym wiem, że mogę mu ufac. Kiedy wysłuchałem co robic uznałem, że nie ma sensu go zatrzymywac. To jego decyzja nie moja.
- Ja udaję się do ziem mojego klanu. Może coś się zmieniło od czasów mojego wybycia, a chiałbym byc na bierząco z wydarzeniami. Klon ? Cóż, czemu nie. I tak będziesz wiedział co się działo. Narazie, mój oryginalny przyjacielu - powiedziałem i ruszyłem w moją stronę wraz z klonem Akemiego.

zt -> Chikai -> Klan Senju -> Drzewo informacyjne

Ostatnio edytowany przez Tamotsu (2013-03-21 14:27:02)

Offline

 

#43 2013-03-21 14:50:59

 Akemi

Nikushimi http://i.imgur.com/ERi291S.png

6720223
Zarejestrowany: 2012-11-04
Posty: 898
Klan/Organizacja: Samotnicy/Nikushimi
KG/Umiejętność: Sosa
Ranga: Lider Samotników
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 40
Multikonta: Miyaguchi, Arashi

Re: Ufortyfikowana osada

- Wydaję mi się, że to dziecko samo w sobie nie jest demonem.. To coś go opętało, to nie jego wina, że akurat jego wybrało przeznaczenie - powiedziałem całkiem poważnie w postaci swego klona. Byłem tego pewny, że ktoś tam na drugim końcu świata może za nim płakać. Jednakże nie wszystko mi jest dane wiedzieć, a wszystko jest możliwe w tym przypadku. Już za niedługo mam się dowiedzieć co jest grane i czy to dziecko jest tylko zwykłym pionkiem.. Już za momencik.
- Skoro tak uważasz to ruszajmy. Ty prowadź. Nie miałem jeszcze nigdy okazji być w siedzibie klanu Senju - powiedziałem, a na mojej twarzy pokazał się lekki uśmiech kiedy ruszyliśmy w drogę.

zt -> Chikai -> Klan Senju -> Drzewo informacyjne

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
Marhabi's home