Administrator
Jest to niewielki grób zrobiony przez nieznanego dobroczyńce, został umiejscowiony nieopodal krateru, miejsca gdzie zginął młody ninja. Ciało zostało obłożone małymi kamieniami, a później przysypane ziemią. Na sam koniec niewielki krzyż, zbudowany z dwóch przywiązanych patyków został wbity w ziemię i obłożony kilkoma kwiatkami. Nie wiadomo jak zginął młody ninja, jednak wiadomo, że zginął kiedy dwuogoniasty demon został wskrzeszony przez dwóch zamaskowanych ninja. prawdopodobnie ludzie, którzy chcieli zobaczyć co się stało odnaleźli ciało i je pochowali. Plotki głoszą, że stanął do walki z samym Uchiha Matsuo, którym był jednym z zamaskowanych ninja.
Opis stworzony przez Matsuo'a
Offline
Chciałam tylko jak najdalej oddalić się od morza gdy przez przypadek natknęłam się na skromny grób. Z ciekawości postanowiłam zobaczyć do kogo niestety nie dojrzałam żadnego napisu jednak coś w tym miejscu obudziło moje wspomnienia. Tak to tutaj odbyła się walka z dwu-ogoniastym. Czyli ten grób powinien należeć do Nagashiego. Chyba że ktoś inny z moich towarzyszy umarł po tym jak uciekłam. Pochyliłam się nad grobem przywołując wspomnienia o niezbyt rozgarniętym ale odważnym shinobi z klanu Nara. Obiecałam sobie że kiedyś stanę się na tyle silna by go pomścić. Po czym ruszyłam w dalszą drogę nie chcąc za bardzo przebywać w miejscu bolesnych wspomnień
[z/t--->Kanketsu]
Offline
Znajdował się teraz do w kolejnej prowincji, którą nazywają krajem gorących źródeł. Tych tu akurat nie widział, lecz możliwe, że to dlatego, iż znajdował się w tak dziwacznym miejscu, gdzie prócz nagrobka nie nic było. Chciał czy nie, i tak przykuł jego uwagę. Usiadł więc przy nim i powoli zaczął czytać inskrypcje grobowca.
Szybko dowiedział się, że właśnie tu spoczywa niejaki Nagashi z klanu Nara. Dziwny zbieg okoliczności, a może przestroga? Przecież Senti właśnie udaje się do ich siedziby.
- Nagashi, twój klan wkrótce stanie się bardzo użyteczny. Mam nadzieje, że nie masz mi tego za złe?
Wstał i nie zastanawiając się dłużej, poszedł dalej przed siebie. Nie ukrywał, iż podróż bardzo go nudziła, ale chyba nic na to nie poradzi, tym bardziej za chwilę ma statek.
z/t Koshin, Miasto portowe.
Offline