Ogłoszenie


#41 2012-02-14 19:38:22

Gisaku

Zaginiony

Zarejestrowany: 2011-07-24
Posty: 885

Re: Miuryioko

Gisaku został pociągnięty za Mei. Chłopak wysłuchał dziewczynę po czym zauważył, że ta nadal trzyma go za rękę. Młody Uchiha dotknął tą rękę po czym ją złapał. Młody Uchiha zaczął głaskać dłoń dziewczyny swoim kciukiem. Chłopak rzekł bardzo przyjaźnie.
  Pracujemy razem, więc proszę. Odłóżcie zwady na później. Musimy stworzyć zgraną grupę rzekł młody Uchiha po czym spojrzał na ulicę. Chłopak zauważył tam pewną postać
Ichitsu ? pomyślał Gisaku po czym zasłonił ciałem Mei. Chłopak rzekł niezwykle cicho
To jest mój przyjaciel. Jednakże nie wiem jakie ma zamiary. Proszę Cię wróć do gorących źródeł. Najpierw ja muszę z nim porozmawiać. Szybko powiedział Gisaku już poważnie

Offline

 

#42 2012-02-14 20:01:55

Mei

Zaginiony

Zarejestrowany: 2012-02-11
Posty: 363

Re: Miuryioko

Dziewczyna spojrzała na dłoń, jednak nic z tym nie zrobiła stała i przyglądała się Gisaku, nagle ten dostrzegł swojego przyjaciela, po czym poprosił aby Mei udała się do ośrodka. Dziewczyna kiwnęła niechętnie głową, po czym ruszyła w stronę swojego pokoju. Kiedy znalazła si na miejscu ponownie udała się na ogródeczek. Zaczęła ponownie ćwiczyć nie przejmując się niczym i nikim. Ćwicząc myślała o jednym. Nie przejmowała się nawet osobami, które byłyby w około. Teraz chciała jedynie trenować by stać się silniejsza.


http://desmond.imageshack.us/Himg28/scaled.php?server=28&filename=51543250.png&res=medium

Mowa żab (Link do nich)
Gamaken
Gamabunta
Gamakichi
Gamatatsu
Gamahiro
Gama / Gomo
Gamariki
Fukusaku
Shima

Offline

 

#43 2012-02-14 20:06:52

 Ichitsu

Uchiha http://i.imgur.com/ehYjjLR.png

Skąd: Zewsząd
Zarejestrowany: 2011-08-21
Posty: 929
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Płeć: Mężczyzna
Multikonta: Koruzonu
WWW

Re: Miuryioko

Po chwili spaceru dostrzegłem Gisaku z jakąś dziewczyna, która szybko gdzieś pobiegła. Zdziwiło mnie to trochę, zwłaszcza że to właśnie w Miuriyoko znalazła się ta dwójka. Przyspieszyłem kroku, gdy byłem już koło Gisaku, spojrzałem na niego.
- Wyglądasz tak jakby coś poważnego się stało... - Powiedziałem nadal patrząc. Nie wiedziałem o co mu dokładnie chodzi.
- Nie mam wobec ciebie wrogich zamiarów, Matsuo zaszył się w Sei i nie wychodzi. Możnaby rzec, że mnie wypuścił. - Dodałem i założyłem ręce.

Offline

 

#44 2012-02-14 20:19:14

Gisaku

Zaginiony

Zarejestrowany: 2011-07-24
Posty: 885

Re: Miuryioko

Gisaku podszedł do Ichitsu. Chłopak w oczach miał Elternal Mangekyou Sharingana. Gisaku był niezwykle poważny. Po chwili rzekł do Ichitsu.
Witaj przyjacielu po tych słowach młody Uchiha wyciągnął rękę do przyjaciela. Chłopak po uściśnięciu dłoni dezaktywował swoje Kekke Genkai po czym rzekł bardzo przyjaźnie i spokojnie
Ichitsu, pamiętasz jak razem walczyliśmy o pokój na świecie? Jeśli chcesz nadal stać u mego boku by bronić dobra. Zapraszam za mną jeśli nie, niestety nie mogę się z Tobą teraz widzieć rzekł Gisaku niezwykle spokojnie
Zapraszam za sobą, o ile wybierzesz dobro po tych słowach Gisaku odwrócił się plecami do przyjaciela i ruszył w kierunku swojej "ekipy"

Offline

 

#45 2012-02-14 20:27:42

 Senti

Zaginiony

37585360
Zarejestrowany: 2011-12-11
Posty: 539

Re: Miuryioko

- Nie rozumiem, czemu mnie tak nie cierpisz. – zagadnąłem do Mei, siedząc na gałęzi drzewa, w które naparzała z zawziętością.
- Staram się być miły, choć muszę przyznać, że mam snobowaty charakter. Staram się z tym walczyć i widzę efekty. – zdjąłem maskę, ukazując w całą swoją twarz. – nie szukam zwad, nigdy nie miałem znajomych. Dla mnie to póki co abstrakcja. Daj mi szansę. – po raz pierwszy pokazałem w pełni mój uśmiech, drapiąc się niezdarnie drugą ręką po głowie. – Będę zaszczycony walczyć u twojego boku, Namikaze Mei.

Offline

 

#46 2012-02-14 20:29:11

 Ichitsu

Uchiha http://i.imgur.com/ehYjjLR.png

Skąd: Zewsząd
Zarejestrowany: 2011-08-21
Posty: 929
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Płeć: Mężczyzna
Multikonta: Koruzonu
WWW

Re: Miuryioko

Spojrzałem w oczy Gisaku. Były... Inne.
- Czyżby to był kolejny Wieczny Kalejdoskop? - Pomyślałem, po czym powiedziałem do Gisaku. - Oby twa moc nie przerzuciła na przeciwną stronę... Poza tym... Dawno nie słyszałem w twoim wykonaniu słowa "mój"... Zawsze było "nasz", no ale cóż... Przystanę na twą propozycję... - W tym momencie Gisaku odwrócił się. Było to lekko denerwujące i znieważające, ale postarałem się to zignorować, po czym poszedłem za kompanem.
- Ciekawe co teraz ma w planach... Ta, "wesoła kompanija", ciekawe kto się tam znajdzie... Pewnie żadnego z nich prócz Gisa nie będę kojarzył...

Offline

 

#47 2012-02-14 20:33:09

Gisaku

Zaginiony

Zarejestrowany: 2011-07-24
Posty: 885

Re: Miuryioko

Gisaku szedł by po chwili zniknąć. Młody Uchiha był teraz u boku Ichitsu. Wszystko potoczyło się niezwykle szybko. Ichitsu nie mógł się spodziewać tego. Był zdezorientowany. Gisaku położył rękę na barku przyjaciela po czym rzekł.
Wybacz przyjacielu. Musiałem Cię sprawdzić. Zapraszam. Do naszej organizacji. powiedział Gisaku po czym uśmiechnął się serdecznie. Młodemu przedstawicielowi klanu Uchiha niezwykle podobała się obecność przyjaciela. Chłopakowi ulżyło, gdy zobaczył, że Ichitsu jest cały.
No nie bądź w szoku. Chodźmy do reszty rzekł Gisaku i klepnął przyjaciela w plecy

Offline

 

#48 2012-02-14 20:34:48

Mei

Zaginiony

Zarejestrowany: 2012-02-11
Posty: 363

Re: Miuryioko

Kiedy Mei ćwiczyła dalej na drzewie, nagle usłyszała głos Senti'ego.
- Jest w tobie coś... - Zaczęła mówić patrząc w ziemię, po czym spojrzała mu w oczy z uprzejmym uśmiechem.
-... Nie ważne... Wybacz, że tak się zachowywałam, od teraz będę milsza. - Po tym odsunęła się od drzewa i usiadła na ziemi. Chwilę rozmyślała nad czymś, po czym zaczęła się przyglądać gwiazdom w ciszy. Czekała, aż Gisaku przybędzie ze swoim przyjacielem, jednak najpierw chciała by coś zrobić. Chciała potrenować, jednak nie swoje ciało a raczej jakąś technikę.


http://desmond.imageshack.us/Himg28/scaled.php?server=28&filename=51543250.png&res=medium

Mowa żab (Link do nich)
Gamaken
Gamabunta
Gamakichi
Gamatatsu
Gamahiro
Gama / Gomo
Gamariki
Fukusaku
Shima

Offline

 

#49 2012-02-14 20:39:12

Nana

http://img607.imageshack.us/img607/5717/silniczekcb.png

Zarejestrowany: 2012-02-09
Posty: 211
Ranga: Członek klanu

Re: Miuryioko

Nie mogłam zasnąć. Ciągle słyszałam jakieś szmery na zewnątrz. W dodatku nie było w pokoju Mei, przez co bardziej nie dawało mi to snu. Wstałam lekko naburmuszona i wyszłam na balkon, a z niego zauważyłam Sentiego gadającego z Mei. Ona go nie lubi, a i tak on wciska się tam, gdzie go nie chcą.
- Co za natręt... - pomyślałam dość negatywnie na temat kolesia z Kaguya. Cofnęłam się troszkę do tyłu, by mieć rozbieg i wyskoczyłam z balkonu. Skierowałam się w stronę "kościstego" ninja z wystawioną nogą w jego stronę. Gdy już na niego wleciałam, zaczęłam go okładać piąstkami z dziewczęcą siłą (a jest ona potężna). Na końcu wydusiłam:
- Ona Cię nie lubi przecież! Zostaw ją. - zeszłam z niego i podeszłam do Mei, i się do niej przytuliłam.


KP

Opis
Mówię
Myślę
Szepczę

Offline

 

#50 2012-02-14 20:44:50

 Ichitsu

Uchiha http://i.imgur.com/ehYjjLR.png

Skąd: Zewsząd
Zarejestrowany: 2011-08-21
Posty: 929
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Płeć: Mężczyzna
Multikonta: Koruzonu
WWW

Re: Miuryioko

Ruszyłem za Gisaku, gdy ten wspominał coś o szoku. Nie wiedziałem czego się spodziewać po reszcie członków.
- Mówisz organizacja... Kto do niej należy oprócz ciebie? - Spytałem przyjaciela. Nie wiedziałem dokładnie co powiedzieć, była to dla mnie całkowicie nowa sytuacja. Nie wiedziałem też jak zareagują inni członkowie na widok Uchihy z Insygniami Władzy na plecach, zwłaszcza że to prawdopodobnie Gisaku jest przywódcą... Chwyciłem Gunbai za rękojeść, aby być pewnym że mam go na plecach. Nie wiedziałem czemu dokładnie to zrobiłem, być może z powodu strachu o coś tak cennego...

Offline

 

#51 2012-02-14 21:03:04

 Senti

Zaginiony

37585360
Zarejestrowany: 2011-12-11
Posty: 539

Re: Miuryioko

A więc Mei mnie zaakceptowała. Kamień z serca. Choć może nie wyglądało, to było to dla mnie bardzo ważne. Odnajdowanie kolejnych więzi i wzmacnianie ich. Może się uda? W każdym razie…
Moje przemyślenia zostały przerwane, gdy spojrzawszy na ziemię, na której odbijało się światło księżyca, dostrzegłem mały cień, który z każdą chwilą stawał się większy. Pierwsze, co chciałem zrobić, to sprzedać kopa oponentowi. Wolałem jednak zachować ostrożność i w ostatniej chwili odsunąłem się na bok, co spowodowało, że małe ciałko runęło wprost na Mei’ę. Nie to niemożliwe…
- NANA?! Co ci odbiło? Z tego co wiem jesteśmy po tej samej stronie, no chyba że… - zdałem sobie sprawę, że to dziecko – może przyśnił ci się koszmar? Nie powinnaś spać sama. – rzekłem, założyłem z powrotem maskę, a następnie spojrzałem wymijająco na Mei’ę, aby ta coś z tym zrobiła. Walka nie wchodziła w grę.

Offline

 

#52 2012-02-14 21:20:49

Gisaku

Zaginiony

Zarejestrowany: 2011-07-24
Posty: 885

Re: Miuryioko

Gisaku szedł wraz z ichitsu. Chłopak był blisko gorących źródeł, jednakże cośgo zaniepokoiło. Były to wrzaski Sentiego. Młody Uchiha niezwykle szybko podbiegł do uczniów.
Co tu się dzieje rzekł poważnie. Ton chłopaka był podniesiony. Gisaku sam zdawał się być zdenerwowany.
Zostawiłem was na chwilę a wy CO! wrzasnął Uchiha po czym zamilkł. Gisaku westchnął głośno i trochę się uspokoił.
Gdyby nas ktoś zaatakował mielibyśmy przekichane. Nawet nie wiecie jak łatwo jest rozbić niezorganizowana drużynę. Jeśli w ogóle chcecie do niej należeć musicie nauczyć się szacunku do siebie. A teraz mogę wiedzieć co tu zaszło ? rzekł Gisaku już dużo spokojniej

Ostatnio edytowany przez Gisaku (2012-02-14 21:50:03)

Offline

 

#53 2012-02-14 21:57:27

 Senti

Zaginiony

37585360
Zarejestrowany: 2011-12-11
Posty: 539

Re: Miuryioko

Aż się we mnie gotowało. Tego było za wiele. Na usta cisnęły mi się garście nieprzyzwoitych słów. Byłem w tej sytuacji niewinny, tymczasem dostałem ochrzan. Chyba coś jest tutaj nie tak.
Co chwila wznosiłem głowę to w górę, to w dół, wciągałem głębiej powietrze, aby ochłonąć. Jednak wszystko na nic. Zapowiadało się, że tym razem wybuchnę. Do tego żal, który mi towarzyszył... czy ja coś robię nie tak? Staram się, staram i wszystko na nic... o nieee, tym razem nie dam zwalić na siebie winy, czas się postawić.
- A ja myślałem, że w tej organizacji są poważni ninja, a nie kolesie, którzy atakują swoich! Może ten bachor jest jeszcze za mało dojrzały, aby dołączyć! A może ja po prostu tutaj nie pasuje? - wyładowałem swój gniew, ale wciąż czułem, że to za mało, czułem niedosyt. - zawiodłem się Gisaku-kun. -  chciałem, aby te słowa były niczym sztylet, który wbiłem przyjacielowi prosto w serce. Po tych słowach, w milczeniu,  zwróciłem się w kierunku budynku, szybko znikając za drzwiami. Miałem tego dosyć. Targała mną burza emocji, której nie mogłem okiełznać. Znajdując się w swoim pokoju, walnąłem się na łóżko, chcąc zostać na sam i przemyśleć kilka spraw, aby podjąć kolejne kroki.

Offline

 

#54 2012-02-14 22:09:39

Mei

Zaginiony

Zarejestrowany: 2012-02-11
Posty: 363

Re: Miuryioko

Kiedy Senti sobie tak gadał, Mei nie mogła już słuchać jak najeżdża na Nanę.
- Masz rację... Chyba tu nie pasujesz. - Powiedziała, po czym wzięła Nanę na ręce i spojrzała jedynie poważną i rozzłoszczoną miną na Gisaku. Po tym przerzuciła wzrok na nieznajomego, chciała się uśmiechnąć, jej usta wygięły się w kącikach, jednak w takiej sytuacji nie było jej akurat do śmiechu. Odwróciła się, po czym ruszyła z mała do pokoju. Liczyła, że Gisaku ma zamiar z tym zrobić, widocznie, ktoś tu nie pasował. Mei posadziła Nanę na łóżku, po czym odezwała się.
- Cholerny... - Chciała już nadawać na Kaguyę, jednak powstrzymała się przy Nanie. Chwilę stała, po czym wychyliła się zza drzwi i zwróciła się do Gisaku.
- Możesz na chwilę przyjść?... - Po tym dziewczyna zniknęła w głębi pokoju.


http://desmond.imageshack.us/Himg28/scaled.php?server=28&filename=51543250.png&res=medium

Mowa żab (Link do nich)
Gamaken
Gamabunta
Gamakichi
Gamatatsu
Gamahiro
Gama / Gomo
Gamariki
Fukusaku
Shima

Offline

 

#55 2012-02-14 22:19:40

Gisaku

Zaginiony

Zarejestrowany: 2011-07-24
Posty: 885

Re: Miuryioko

Gisaku przypatrywał się ludziom ze zdenerwowaniem. Chłopak był wściekły. Po chili usłyszał prośbę Mei. Gisaku odparł krótko
Nadal nie wiem co tu się stało. Jak macie tak traktować mnie jako lidera i siebie jako członków jednej organizacji to nie widzę sensu współpracy rzekł wściekły Uchiha po czym poszedł za Mei licząc, że ta mu powie co tu się wydarzyło. Młody Uchiha nie chciał karać. Nie chciał być taki jak Matsuo, jednak .... chciał wprowadzić trochę dyscypliny.
Ja za coś takiego miałbym połamane żebra powiedział Gisaku jakby do siebie, jednak każdy tutaj obecny mógł go usłyszeć.

Offline

 

#56 2012-02-14 22:28:58

Mei

Zaginiony

Zarejestrowany: 2012-02-11
Posty: 363

Re: Miuryioko

Kiedy Gisaku wszedł do pokoju Mei siedziała koło Nany.
- Nana chciała skoczyć na Senti'ego... Dlaczego to zrobiła? Chciała po prostu mu uświadomić, że nie mam ochoty z nim rozmawiać. Dlaczego się tak zdenerwował z powodu ataku siedmiolatki, która zapewne by nic mu nie zrobiła takim kopniakiem?  Nie wiem... Ale jak dla mnie on jest... - Mei zatrzymała się by dobrać odpowiednie słowa, po czym kontynuowała.
-... Jak dla mnie nie pasuje do organizacji i jej celów... Dla mnie jest tym "po drugiej stronie"... - Te słowa zaakcentowała, tak aby Gisaku mógł to zrozumieć.
-... Czy zaatakował by Nanę gdyby na nie było? Zapewne tak. Skoro o takie coś się tak denerwuje nie zdziwiło by mnie, gdyby nie panował nad sobą... Dla dobra Nany, mówię... Albo on, albo my... - Powiedziała, po czym spojrzała poważną miną prosto w te jego czarne oczy.


http://desmond.imageshack.us/Himg28/scaled.php?server=28&filename=51543250.png&res=medium

Mowa żab (Link do nich)
Gamaken
Gamabunta
Gamakichi
Gamatatsu
Gamahiro
Gama / Gomo
Gamariki
Fukusaku
Shima

Offline

 

#57 2012-02-14 22:37:21

Nana

http://img607.imageshack.us/img607/5717/silniczekcb.png

Zarejestrowany: 2012-02-09
Posty: 211
Ranga: Członek klanu

Re: Miuryioko

- Baka! - dokończyłam zdanie, które Mei nie chciała zakończyć. Taka była moja opinia na jego temat. Jakbym się sparzyła od ognia, to bym do niego podchodziła z ostrożnością. "Kościsty" raczej tej lekcji chyba przyzwoicie nie przyswoił. Przynajmniej tak uważałam, a może... chciał z tym ogniem się pobawić, ale on nie jest już dzieckiem, a ja tak! Moje rozmyślania były jak zwykle na dziecinnym poziomie. Cóż się dziwić?
Siedziałam sobie spokojnie na łóżeczku obok Mei. Sytuacja była bardzo poważna, a pozory trzeba było zachować. Byłam konformistką i wolałam teraz trzymać swoją dziecinną energię w cuglach. To była ta ważna chwila, w której dwóch szans nie będzie. Podeszłam powoli do Gisaku i się do niego przytuliłam. Po chwili dodałam:
- Buuuum charakter w tak pokojowej organizacji... Nie widzę tego zbyt dobrze - skończyłam się przytulać i wróciłam na miejsce obok młodej Namikaze.


KP

Opis
Mówię
Myślę
Szepczę

Offline

 

#58 2012-02-14 22:44:18

Gisaku

Zaginiony

Zarejestrowany: 2011-07-24
Posty: 885

Re: Miuryioko

Gisaku popatrzył na dziewczyny po czym rzekł bardzo spokojnie
Postarajcie się go zrozumieć. On tak samo jak ja stracił rodzinę. Stracił bliskich oraz przyjaciół. Teraz chce ich zdobyć. Dajcie mu szansę a on jej nie zmarnuje. Senti jest na prawdę spoko typkiem i sądzę, że przyda się naszej organizacji. Dajcie mu szanse. rzekł Gisaku bardzo spokojnie
Dam wam czas do jutra. Ochłońcie i podejmijcie decyzję. Wrócimy do tematu juto a teraz idę odpocząć powiedział Gisaku bardzo przyjaźnie i spokojnie po czym udał się do  swojego pokoju. Chłopak musiał wejść oknem, bowiem klucze zostawił wewnątrz pokoju. Chłopak po dostaniu się do środka zamknął okno oraz poszedł spać.

Offline

 

#59 2012-02-15 06:59:50

 Ichitsu

Uchiha http://i.imgur.com/ehYjjLR.png

Skąd: Zewsząd
Zarejestrowany: 2011-08-21
Posty: 929
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Płeć: Mężczyzna
Multikonta: Koruzonu
WWW

Re: Miuryioko

Obejrzałem się wokół. Już nikogo nie było. Krzyki i kłótnie chyba ustały, a o mnie wszyscy zapomnieli. Usiadłem przy jakimś stole i ściągnąłem Gunbai z pleców. Trzymałem go w ręce i opierałem górną częścią o podłogę. Co jakiś czas nim zakręciłem. Z tego co słyszałem, organizacja niespecjalnie jest zgrana. Niewielu się ze sobą lubi, jedynie zauważyłem przyjaźń Gisaku do Sentiego i Mei. Ale nie pokrywa się to z resztą.
- Ech, Gis... Nigdy nie byłeś dobry w sprawach organizacyjnych... Poczułeś trochę mocy i już chcesz zmieniać świat... Zachowanie dziecka, gorsze ode mnie, mimo tego że sam poniekąd nim jestem... - Powiedziałem sam do siebie, po czym położyłem wachlarz na udach i zacząłem rozmyślać. Nie chciałem aby ktoś mi go ukradł, dlatego wolałem trzymać go przy sobie.

Offline

 

#60 2012-02-15 19:38:28

Mei

Zaginiony

Zarejestrowany: 2012-02-11
Posty: 363

Re: Miuryioko

Mei słuchała Gisaku, kiedy ten w końcu ruszył ku wyjściu dziewczyna szybko dodała.
- Nie tylko on stracił rodziców... - Mogło to dać do myślenia chłopakowi, po tym dziewczyna położyła się na łóżku i zakryła oczy ręką. Starała się odpocząć i ochłonąć. Przez cały czas leżała w takiej pozycji. Po chwili zasnęła. Widocznie zmęczenie wzięło górę i szybko pochłonęła Mei. Teraz dziewczyna smacznie sobie spała i mogła na chwilę odpocząć od tego wszystkiego. Przez cały ten czas Mei mogła spokojnie sobie śnić nie przejmując się niczym.

Ostatnio edytowany przez Mei (2012-02-15 19:38:52)


http://desmond.imageshack.us/Himg28/scaled.php?server=28&filename=51543250.png&res=medium

Mowa żab (Link do nich)
Gamaken
Gamabunta
Gamakichi
Gamatatsu
Gamahiro
Gama / Gomo
Gamariki
Fukusaku
Shima

Offline

 

#61 2012-02-15 20:16:28

Gisaku

Zaginiony

Zarejestrowany: 2011-07-24
Posty: 885

Re: Miuryioko

Gisaku przypomniał sobie o Sentim. Tak, chłopak nie był zadowolony wchodząc do domu. Uchiha postanowił to sprawdzić. Gisaku ruszył w kierunku pokoju przyjaciela. Po zapukaniu w drzwi i usłyszeniu "Proszę" młodziak wszedł do pokoju. Chłopak zlokalizował krzesło na którym usiadł.
Co tam się wydarzyło. Nie mogłem zareagować, gdyż nie widziałem całej sytuacji. Powiedz mi prawdę, proszę powiedział Gisaku po czym wlepił swoje oczy w twarz przyjaciela, na której malowały się przeróżne emocje. Gisaku spodziewał się każdej odpowiedzi.

Offline

 

#62 2012-02-15 20:55:04

 Senti

Zaginiony

37585360
Zarejestrowany: 2011-12-11
Posty: 539

Re: Miuryioko

Senti patrzył się tępo w sufit, gdy ktoś zapukał drzwi. Zdawało się to jak wiadro zimnej wody. Choć chłopak miał sporo czasu na myślenie, to wciąż potrzebował go więcej. Chodziło oczywiście o organizacje. Jeszcze nie dawno wstąpiłby tam bez zwłoki, ale teraz miał wiele wątpliwości. Może i dogadywał się z Gisaku, prawdę mówiąc to tylko on z całej organizacji był reformowany i nadawał do współpracy. Trzeba jednak pamiętać, że musimy stworzyć drużynę, zgraną, silną i mądrą. Nasza burza charakterów na to nie pozwoli. Senti potrzebował poważnych partnerów, którzy nie działają lekkomyślnie, a ich punkt myślenia jest na tyle dojrzały, aby obiektywnie ocenić sytuację.
    Kaguya zdjął maskę, pokazując całą twarz.
    - Gisaku, pamiętasz jak powiedziałem ci, że moje oko widzi czasem więcej niż twój Sharingan? Wiem, co się święci. Kochasz Mei, nawet nie zaprzeczaj. Nie sądzę, abyś był gotowy opuścić ją dla mnie, co jest całkowicie zrozumiałe. Znalazłeś swoją połówkę, może nawet nowy sens życia. Nie rezygnuj z tego. Nie wybaczyłbym sobie, gdybym sprawił Ci ból, lub postawił w tak niezręcznej sytuacji, tak jak teraz.
    - Musisz jednak wiedzieć, że zawszę marzyłem o drużynie, która jest profesjonalna. Nie lubię obrzucać błotem za czyimiś plecami, ale one są na zupełnie innej fali. Powiedz mi Gisaku, jak kilkuletnie dziecko poradzi sobie w organizacji? Na poważnych misjach, gdzie trzeba zachować zdrowy rozsądek i czysty umysł. Na własnej skórze przekonałem się, z kim miało mi przyjść pracować. Przez Nanę, Mei ma niezwykle słaby punkt. Pomyśl, co będzie, gdy porwą te dziecko, jak zareaguje Mei? Ja myślę, że lekkomyślnie. No, bo chyba nie mamy zamiaru nosić zakupów, prawda?
- Jeżeli chcesz wiedzieć co się wydarzyło, to nie ma sensu, abym ci to mówił wprost, tym bardziej, że możesz pomyśleć, iż cię okłamuję. Otwieram dla ciebie swój umysł, użyj Sharingana i zobacz to, co powinieneś już dawno zobaczyć. – Senti zbliżył twarz do twarzy Gisaku, czekając, aż ten użyje swoich oczu do zeskanowania jego umysłu i zobaczenia nie tylko najbliższej, ale również i najdalszej przeszłości.

Offline

 

#63 2012-02-15 21:47:31

Gisaku

Zaginiony

Zarejestrowany: 2011-07-24
Posty: 885

Re: Miuryioko

Gisaku uważnie wsłuchał się w słowa przyjaciela. Uchiha po chwili spokojnie odrzekł
Wiesz. Nana jest osobą, która nie wiem czy nadaje się do organizacji. Sam uważam, że nie jest odpowiednio dojrzała emocjonalnie. Powiedz mi, co się tam wydarzyło ? powiedział Gisaku, chłopak nie chciał zdradzać tajemnicy sharingana toteż nie zwrócił uwagi na prośbę przyjaciela. Gisaku po chwili odrzekł
Nie zobaczysz więcej od moich oczu. Nie w tym wcieleniu powiedział chłopak, który w życiu już przeżył niezwykle dużo
Wiesz. Co zaś tyczy się Mei. Nie można kogoś kochać po tak krótkiej znajomości. W moim życiu były 2 kobiety. Jedna nie wiem czy żyje druga. Z drugą byłem niezwykle blisko. Została zamordowana. Uwierz mi, nie pokocham kogoś od tak sobię odparł Giasku

Ostatnio edytowany przez Gisaku (2012-02-15 21:50:14)

Offline

 

#64 2012-02-15 22:19:56

 Senti

Zaginiony

37585360
Zarejestrowany: 2011-12-11
Posty: 539

Re: Miuryioko

Chłopak poczuł się dziwnie, gdy usłyszał odmowę użycia Sharingana. Czy to oznacza, że będzie musiał wszystko opowiedzieć mu samemu? Nie miał na to ochoty, wolał puścić to w niepamięć. Słowa Gisaku dobitnie uświadomiły mu, jakie ma zdanie młody Uchiha. Co było najciekawsze, zupełnie kontrastowały z domniemaniami Sentiego. Moje oko się pomyliło i to po raz pierwszy… Wciąż znajdzie się ktoś, kto mnie zaskoczy. Cóż… a przeszłość Gisaku… musiała być cholernie mroczna. Ile musiał przeżyć cierpień i smutki za nim założył organizację? W takim razie słowa są tu bezsensowne.
    Położyłem rękę na ramieniu Uchihy.
- Przepraszam przyjacielu za moje pochopne wnioski. Jesteś zbyt barwną postacią, aby móc zaczerpnąć się oceanu twojej tożsamości. Choć uważam, że takie słowa i tak nic nie znaczą, to jest mi przykro z powodu utraty bliskich. Miło jednak wiedzieć, że z każdą naszą rozmową okazuje się, że łączy Nas, co raz więcej. – spojrzałem w stronę okna, za którym zaczęło świtać –
Puśćmy to, co się działo dzisiejszej nocy w niepamięć. A skoro i tak nie ma sensu się kłaść pozwól, abym odbył poranną toaletę. – rzekłem, zakładając maskę na nos i uśmiechając się serdecznie.

http://i.imgur.com/yd3LC.jpg

Offline

 

#65 2012-02-15 22:31:10

Gisaku

Zaginiony

Zarejestrowany: 2011-07-24
Posty: 885

Re: Miuryioko

Gisaku uśmiechnął się do przyjaciela
To ja nie przeszkadzam rzekł chłopak po czym wyszedł z pokoju. Gisaku w głowie miał słowa przyjaciela. Po chwili Uchiha był już w swoim pokoju. Gisaku zamknął drzwi na klucz po czym położył się spać. I wszytko wróciło na nowo. śmierć klanu, strata bliskiej dziewczyny, strata mistrza. To bolał. Gisaku obudził się cały spocony. Sen był długi i nieprzyjemny. Chłopak wstał. Zrzucił z siebie ubrania po czym poszedł się wykąpać. Po porannej toalecie Gisaku wszedł do pokoju w samym ręczniku by po chwili się przebrać. Po tej czynności młodzieniec wyszedł z pokoju i oddał klucze do recepcji. Młody Uchiha usiadł pod drzewem i rozpoczął medytację czekając na przyjaciół.

Offline

 

#66 2012-02-15 22:42:49

Nana

http://img607.imageshack.us/img607/5717/silniczekcb.png

Zarejestrowany: 2012-02-09
Posty: 211
Ranga: Członek klanu

Re: Miuryioko

Spałam sobie wygodnie przy Mei, ponieważ nie chciało mi się iść do mojego wyrka. Jej to nie przeszkadzało, a może jednak, bo zrzuciła mnie z łóżka. Przez sen, ale zawsze coś. Naburmuszyłam się troszkę, ale po chwili mi przeszło. Nie mogłam się na nią złościć, co zrobiła nieumyślnie. Stwierdziłam, że nie chce mi się już spać, więc zaczęłam poranne ogarnianie się. Ubrałam się, zjadłam ciasteczko na śniadanie, które leżało na stole w pokoju, a później skorzystałam z porannej toalety. Wróciłam do pokoju, a młoda Namikaze ciągle spała. Zrobiłam śnieżkę i położyłam ją do jej łóżka. Taki psikus na początek dnia. Może pomyśli, że zmoczyła się. Zadowolona z siebie wyszłam na balkonik, a z niego zauważyłam Gisaku. Widocznie nudziło mu się tam, więc stworzyłam kolejną śnieżkę i rzuciłam nią w jego stronę lotem "wydłużonym" (lobem). Krzyknęłam do niego:
- Uwaga! Piguła leci! - po czym zeskoczyłam z balkonu i podeszłam do młodego Uchiha. Powiedziałam na start:
- Cześć!


KP

Opis
Mówię
Myślę
Szepczę

Offline

 

#67 2012-02-15 22:50:32

Mei

Zaginiony

Zarejestrowany: 2012-02-11
Posty: 363

Re: Miuryioko

Mei smacznie spała, jednak jej sen został przerwany niemiłym uczuciem. Dziewczyna lekko się zerwała, po czym dostrzegła nie do końca roztopioną śnieżkę, wzięła ją, po czym wyrzuciła na zewnątrz. Wstała, po czym wykonała wszystkie poranne czynności i ubrała się. Będąc na zewnątrz Mei skierowała się w stronę Gisaku, oraz małej Nany.
- Dzień dobry. - Powiedziała uśmiechając się, po czym usiadła koło Uchihy. Teraz siedziała w ciszy obserwując niebo.  Było naprawdę słonecznie i ciepło, po chwili kątem oka spojrzała na Nanę.
- Widzę, że nauczyłaś się już czegoś... - Powiedziała uśmiechając się.

Ostatnio edytowany przez Mei (2012-02-15 22:52:18)


http://desmond.imageshack.us/Himg28/scaled.php?server=28&filename=51543250.png&res=medium

Mowa żab (Link do nich)
Gamaken
Gamabunta
Gamakichi
Gamatatsu
Gamahiro
Gama / Gomo
Gamariki
Fukusaku
Shima

Offline

 

#68 2012-02-15 23:07:25

Ayane

Gość

Re: Miuryioko

I w końcu znalazłam się w Boin, udałam się najpierw do miasta Miuryioko, jakoś tak mnie naszło. Szczerze powiedziawszy, nie wiedziałam za dobrze po co tu jestem, dlatego na razie po prostu przechodziłam przez różne części miasta. Może wyglądało to dziwnie, ale wyglądałam niecodziennie, to znaczy jak zawsze piękna, ale szwędałam się i tyle. Jeżeli chodzi o mój wygląd, miałam na sobie codzienne ubranie, lekki stój, krótką koszulkę, także krótką spódniczkę. Moje fioletowe włosy z gdzieniegdzie różowymi, a nawet bordowymi pasemkami, powiewały w delikatnym wietrze, błyszcząc dodatkowo w promieniach słońca.
-Robię chyba za duże wrażenie... Ayane, cała ty, zawstydzasz samą siebie. - pomyślałam, chichotając.
Cóż, mogłam tylko chodzić po okolicy i obserwować, szukać. A może ktoś znajdzie mnie?

 

#69 2012-02-15 23:24:39

 Senti

Zaginiony

37585360
Zarejestrowany: 2011-12-11
Posty: 539

Re: Miuryioko

Senti docenił szybki zimny prysznic. Orzeźwienie, jakie z nim przyszło, pozwoliło zapomnieć o ostatnim incydencie. Ubrał się jak najszybciej, by dołączyć do grupy, a z odgłosów wynikało, że już nie śpią. Cóż dzisiaj zaczynamy wszystko od początku. Pomyślał, idąc boso w stronę tłumu. Marzył, aby Mei i Nana też puściły w niepamięć ostatnie zdarzenia.
    Idąc w stronę balkonu nie przestawał się cieszyć. O, nie tego dnia nie pozwoli zepsuć! Za nic!
    - Hej! – zagadnąłem, a chcąc rozluźnić atmosferę dodałem. – Co powiecie na porządne śniadanie? Ja stawiam! – zawołałem, mając nadzieję na jak najszybsze załagodzenie konfliktu.

Offline

 

#70 2012-02-16 07:37:51

 Ichitsu

Uchiha http://i.imgur.com/ehYjjLR.png

Skąd: Zewsząd
Zarejestrowany: 2011-08-21
Posty: 929
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Płeć: Mężczyzna
Multikonta: Koruzonu
WWW

Re: Miuryioko

Coś mną drgnęło. Nagle krzesło, na którym jak się okazało spałem, przechyliło się niebezpiecznie.
- ŁOOOOOOOOOO!!! - Krzyknąłem, a krzyk przedłużał się coraz bardziej im bliżej byłem podłogi. Nagle rozeszło się głuche uderzenie z lekkim stukiem drewna o drewno.
- Ite-te-te-te... Auć... - Powiedziałem sam do siebie gdy wstawałem i poprawiałem krzesło. Podrapałem się po głowie. Jest już rano. Podszedłem pod schody i powiedziałem w ich stronę:
- Wychodzę na chwilę! - Po czym wyszedłem. Przyda mi się spacer, zwłaszcza po wczorajszym ciężkim klimacie. Jednakże gdy tylko ominąłem próg budynku, od razu oparłem się o ścianę i zacząłem obniżać, aż wreszcie siedziałem na ziemi, oparty o właśnie ścianę. Wcześniej założyłem Gunbai na plecy.

Ostatnio edytowany przez Ichitsu (2012-02-16 07:38:10)

Offline

 

#71 2012-02-16 14:57:10

Gisaku

Zaginiony

Zarejestrowany: 2011-07-24
Posty: 885

Re: Miuryioko

Gisaku siedział pod drzewem. Chłopak zrezygnował z medytacji a to z jednego prostego powodu, był ktoś obok.
Witaj Mei rzekł młody Uchiha spokojnie nadal patrząc na drogę.
Po chwili pojawiła się tam znana mu postać. Chłopak nie mógł uwierzyć. Oczy miał szeroko otwarte a szczęka mu drgała
Zjedzcie beze mnie. Zajmijcie się sobą. powiedział Gisaku spokojnie
Ayane ! krzyknął chłopak, który teraz już wstał. Twarz młodzieńca promieniała z każdą chwilą. Gisaku spokojnym krokiem szedł w stronę dziewczyny, by po chwili znaleźć się obok niej. Młody uchiha popatrzył dziewczynie w oczy po czym przytulił ją. Ayane mogła poczuć piękny zapach mydła, którym młody Gisaku się mył. Lalkarka ponadto czuła zapach brzoskwini. Szampon, którym Gisaku się szczotkował miał ten zapach.

Ostatnio edytowany przez Gisaku (2012-02-16 16:12:46)

Offline

 

#72 2012-02-16 15:46:49

Ayane

Gość

Re: Miuryioko

Spacerując sobie ulicami Miuryioko, doszłam do budynku gorących źródeł, w tym budynku znajdował się także hotel, gdzie klienci mogli odpocząć po ciężkiej podróży. Zatrzymałam się, ponieważ ktoś zawołał moje imię, zaczęłam się rozglądać w stronę, z której nadbiegło wołanie. Zauważyłam tam jakiegoś chłopaka, w sumie nie jakiegoś, bo od razu go poznałam, Uchiha Gisaku...
-Ahh, to ty, Gisaku?! - na mojej twarzy pojawił się uśmiech i lekkie rumieńce, szczerze to lekko nie dowierzałam w całą tą sytuację.
-Dawno się nie widzieliśmy... - odwzajemniłam uśmiech, tuląc się mocno i czule do chłopaka.
-Ohh, ładnie pachniesz. - zachichotałam, czując zapach porannej toalety, której zapewne Gisaku oddał się jakiś czas temu.
-Coś czułam, że powinnam się tu zjawić i proszę, oto jesteś ty. Stęskniłam się. - dałam chłopakowi buziaka w policzek i złapałam go za ręce.
Przyznam się, że byłam trochę onieśmielona, stremowana, co chwila uciekałam wzrokiem, łapałam rumieńców, patrzyłam w ziemię. Wiem, to do mnie niepodobne, ale bywa. Warto wspomnieć, że przez ostatnie lata zmieniłam się, włosy zwiększyły długość, mają intensywniejszy kolor, błyszczą się zwłaszcza w blasku słońca, a sama ja zrobiłam się o wiele ładniejsza, zrobiłam się jeszcze bardziej ponętna.

 

#73 2012-02-16 15:51:37

Gisaku

Zaginiony

Zarejestrowany: 2011-07-24
Posty: 885

Re: Miuryioko

Gisaku cały czas przytulał dziewczynę. Chłopak objął ją w pasie po czym otrzymał całusa w policzek. Chłopak nie pozostał dłużny. Pocałował dziewczynę w szyję po czym spojrzał jej w oczy.
Bałem się, że Cię już nigdy nie zobaczę. Cieszę się, że tu jesteś. Musimy nadrobić te dwa lata powiedział Gisaku, który także się zmienił. Włosy chłopaka znacznie pociemniały, co zdawało się niemożliwe, bowiem ich wcześniejszy kolor i tak był bardzo ciemny. Chłopak urósł trochę i nabrał masy mięśniowej. Gisaku nie poruszał się. Cały czas patrzył dziewczynie w oczy a ich twarze były niezwykle blisko. Można powiedzieć, że prawie się stykały. Gisaku czekał na ruch Ayane. Nie chciał, by ta pomyślał, że chłopak jest nachalny.

Offline

 

#74 2012-02-16 16:01:32

Ayane

Gość

Re: Miuryioko

-Ja myślałam to samo o tobie, głuptasie. - odpowiedziałam mu od razu.
Zauważyłam zmiany w chłopaku, wszystkie pozytywne, Gisaku zwyczajnie zrobił się przystojny, wyglądał jeszcze lepiej niż kiedyś, co bardzo mi się podobało. Biła od niego jakaś niesamowita energia, dawniej też ją czułam, ale teraz wszystko wyglądało inaczej, a energia wydawała się bardziej intensywna. Nie ukrywałam tego, że teraz podobał mi się bardzo, bardzo bardzo, chyba było to po mnie widać.
-Wiesz, zmieniłeś się... - zaczęłam.
-Jesteś niesamowicie przystojny... - objęłam go znowu, udając, że drapię go w plecy, mogłam udawać, bo przecież nie będę go drapała przez ubrania.
-Jestem trochę zmęczona po podróży... Poza tym, kto to? - spojrzałam z daleka na Mei.
-O co z nią chodzi? - puściłam chłopaka, odsunęłam się na krok.

 

#75 2012-02-16 16:06:31

Gisaku

Zaginiony

Zarejestrowany: 2011-07-24
Posty: 885

Re: Miuryioko

Gisaku zauważył reakcję dziewczyny. Chłopak rzekł spokojnie.
Planuje założenie organizacji. To są jej potencjalni członkowie. Jesteś zmęczona. Chodźmy do pokoju. Wszystko Ci wytłumaczę powiedział spokojnie Gisaku. Chłopak przysunął się do dziewczyny po czym rzekł niezwykle spokojnie oraz ciepło
Ty zawsze mi się podobałaś. Z dnia na dzień jesteś coraz piękniejsza. po tych słowach Gisaku przytulił Ayane po czym stworzył klona. Klon pobiegł do gorących źródeł, a konkretnie do recepcjonisty po czym poszedł na górę. Nim Ayane zorientowała się o co chodzi młody Uchiha wziął ją na ręce i wszedł do budynku. Po chwili oboje znaleźli się w pokoju. Gisaku posadził dziewczynę na łóżku. Chłopak usiadł obok niej po czym chwycił ją za rękę. Młodzieniec rozkazał klonowi zamknąć drzwi na klucz. Po tej czynności replika zniknęła a Gisaku był sam z Ayane.

Offline

 

#76 2012-02-16 16:25:08

Nana

http://img607.imageshack.us/img607/5717/silniczekcb.png

Zarejestrowany: 2012-02-09
Posty: 211
Ranga: Członek klanu

Re: Miuryioko

Nie wiedziałam co mam robić. Nudziło mi się tak bardzo, że aż mną trzęsło na lewo i prawo. Nie mogłam znieść tego uczucia, więc w miarę spokojnym krokiem podeszłam do Sentiego. Spojrzałam w jego oczy dość głęboko i spytałam się go o coś ciągając go przy tym za rękaw:
- Jakiś lachon kręci się koło naszego szefcia. Trzeba coś z tym zrobić. Wchodzisz w to? Jak tak to zamień się w kobietę i udawaj jego obecną dziewczyną, bądź sam coś wymyśl, a ja będę udawała jego córeczkę, ok? - miałam maślane oczka, ale w głębi mnie był diabełek, który szczerzył ząbki od ucha do ucha.


KP

Opis
Mówię
Myślę
Szepczę

Offline

 

#77 2012-02-16 16:37:28

Ayane

Gość

Re: Miuryioko

-Hola, hola... - zatrzymałam się i wręcz wyszarpałam z uścisku Gisaku.
-Co to w ogóle ma znaczyć? Coś was łączy? - zrobiłam się lekko poddenerwowana.
Może i nie miałam powodów do zazdrości, ale zazdrosna, owszem, byłam. Nie wiem czemu, może po prostu chciałam zrobić scenkę, chociaż nie, wątpię, to do mnie niepodobne. Ale no cała ta sytuacja wydawała mi się dziwna a tamta dziewczyna jest ładna. Wystarczy przypomnieć sobie sytuację z dawnych lat, kiedy to poznałam Gisaku, poleciał na mnie od razu, a skoro mnie nie widział, mógł o mnie zapomnieć w pewien sposób i zainteresować się kimś nowym.
-Nigdzie nie idę. Żądam wyjaśnień i tak w ogóle to chcę poznać innych, nie myśl sobie, że jestem łatwa i, że zaciągniesz mnie od razu do pokoju. - strzeliłam focha, drobnego, ale zawsze to coś.

 

#78 2012-02-16 16:41:19

Gisaku

Zaginiony

Zarejestrowany: 2011-07-24
Posty: 885

Re: Miuryioko

Chciałem Ci spokojnie sam wszystko wyjaśnić, ale skoro nie chcesz przykro mi. Idę do pokoju. Tęskniłem za Tobą, myślałem, że powiedziałaś prawdę mówiąc, że ty za mną też powiedział Gisaku z nieukrywanym wyrzutem
Prócz współpracy organizacyjnej nic. Niedawno się poznaliśmy rzucił na odchodne chłopak. Gisaku szedł powoli. Liczył, że Ayane go zatrzyma .. miał nadzieję, że się nie przeliczy.
Czyli jednak nici z wyjaśnień pomyślał wątpiąc w Ayane. Chłopak nie wiedział, co może zrobić. Powoli szedł schodami w kierunku pokoju.

Offline

 

#79 2012-02-16 16:45:27

Mei

Zaginiony

Zarejestrowany: 2012-02-11
Posty: 363

Re: Miuryioko

Mei siedziała sobie, kiedy usłyszała imię dziewczyny wstała i odwróciła się w stronę Gisaku i Ayane. Mei podeszła troszkę bliżej. Mogła  wyraźnie słyszeć rozmowę dwójki, kiedy widziała wszystko co robili i słyszała zaczerwieniła się, po czym spojrzał w ziemię z zaciśniętymi pięściami, po czym odwróciła się i zaczęła biec przed siebie nie przejmowała się nikim. Kiedy minęła Senti'ego i Nanę, ci mogli ledwo dostrzec łzy spływające po jej policzkach. Dziewczyna szybko opuściła cały środek, po czym zniknęła. Nawet gdyby ktoś ją goniła zniknęła w tłumie ludzi, którzy przemierzali drogi Miuryioko. Tymczasem Mei siedziała na jednym z dachów łzy spływały jej po policzkach, ona sama zaś miała lekko zdenerwowaną minę. Akurat kiedy zaczęła się przekonywać do Gisaku ten powiedział przy niej coś takiego.


http://desmond.imageshack.us/Himg28/scaled.php?server=28&filename=51543250.png&res=medium

Mowa żab (Link do nich)
Gamaken
Gamabunta
Gamakichi
Gamatatsu
Gamahiro
Gama / Gomo
Gamariki
Fukusaku
Shima

Offline

 

#80 2012-02-16 16:57:50

 Senti

Zaginiony

37585360
Zarejestrowany: 2011-12-11
Posty: 539

Re: Miuryioko

Senti wybuchł śmiechem na propozycję Nany. Widać, że rzeczywiście drzemał w niej diabeł. Kawał, który mieli zrobić z pewnością ich zbliży, a Gisaku dostanie po uszach za lekceważenie drużyny! O tak!
- No to zaczynamy misję "Harem no jutsu"! - zaśmiałem się, po czym wykonałem pieczęć - Henge no jutsu! - teraz przed Naną stała piękna dziewczyna o krągłych kształtach w samej bikini. Nie jeden facet zaczepił by na niej dłużej oko. Ślinka leciała na sam widok.
Senti pod postacią dziewczyny, schował się za drzewo, przy którym nie daleko stał Gisaku, wraz z nieznajomą. Gdy chłopak obmyślił kwestie, wyłonił się, idąc ku Nim, prezentował swoje piękne nogi.
- Giiiiiiiiiiiiisakuuuuu-kun wracaj do sypialni, twoja truskaweczka nie może się doczekać.. Mhmm - pocałowała go w policzek, potem jeszcze raz, z każdym razem co raz bardziej namiętnie.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
https://www.ehotelsreviews.com Blockhaus Harzblick4C