Ogłoszenie


#1 2017-03-30 19:19:45

 Ichuza

V I P

35457109
Skąd: Otwock
Zarejestrowany: 2016-06-24
Posty: 369
Multikonta: Kami, Yoshi
WWW

Budynek B

http://i.imgur.com/uOgB3va.png



    Dołączony do segmentu A, rozległy sześcian skrywający wewnątrz ponad trzydzieści pomieszczeń. Z czego dwa przeznaczone do użytku dla osób, które otrzymały zgodę dojścia do turnieju. Jednym z nich jest wychodek. Niezbyt duży, szczerze mówiąc. A drugim sklep kowala. Ten zaś przynosi jeszcze większą satysfakcję, niżeli wypróżnienie się po długiej podróży. Wewnątrz czterech, kamiennych ścian, mieści się od groma najróżniejszych szaf z półkami i szkłem, a także mniejszych szafek i różnorakich miejsc, gdzie dało się utknąć zbroję, broń białą, miotaną lub inny przedmiot służący w głównej mierze do pozbawiania innej osoby życia. Obsługę stanowi niewysoka kobieta o krótkich, różowych włosach. Pomaga w przetwarzaniu surowców, a także wykuwaniu nowych eksponatów. Gdy zjawi się klient, staje za ladą i przyjmuje zakup.

Lista podstawowych zakupów


Lista unikalnych zakupów


http://i.imgur.com/plixe5c.png


Informacje ogólne:

Nazwa: Kompas
Typ: brak
Wytrzymałość: niewielka
SB: nie dotyczy
Objętość (w slotach): 2 (czyt. "dodatkowe informacje")

Opis:

Niezbędnik ninja lubiącego podróże w nieodkrytych terenach. Odpowiednio ułożone na ziemi urządzenie, powoduje skierowanie grubej strzałki w kierunku północy. Przydatne w szczególności dla osób, które mają słabą orientację w terenie, bądź najzwyczajniej się zgubiły.

Cena: 2000 ryo

http://i.imgur.com/t6EDulY.png


Informacje ogólne:

Nazwa: Lina
Typ: brak
Wytrzymałość: niewielka
SB: nie dotyczy
Objętość (w slotach): 4 (czyt. "dodatkowe informacje")

Opis:

Solidny, gruby sznur, będący w stanie utrzymać do trzech osób przeciętnej postury. Długość towaru waha się w zależności od wyłożonych na ladę pieniędzy. Zastosowań zaś może być od groma. Wszystko zależy od sytuacji, w której znalazł się kupujący. Nie ma, co się jednak oszukiwać, lina także potrafi uratować dupę.

Cena: 1000 ryo za 5m, 1800 ryo za 10m, 2500 ryo za 15m

http://i.imgur.com/fHY6eWq.png


Informacje ogólne:

Nazwa: Pochodnia
Typ: brak
Wytrzymałość: niewielka
SB: nie dotyczy
Objętość (w slotach): 3 (czyt. "dodatkowe informacje")

Opis:

Sprzedawana na terenach areny pochodnia nie należy do typowego, przeciętnego towaru z zachodu. Nie potrzebuje bowiem specjalnego zapalnika. Wystarczy potrzeć jej końcówkę o coś twardego, jak kamienne podłoże. Wtedy ogień zajmie głowę pochodni, oświetlając nawet najbardziej zaciemnione pomieszczenia.

Cena: 900 za sztukę

http://i.imgur.com/M92rDHm.png


Informacje ogólne:

Nazwa: Dropsy Namikaze
Typ: brak
Wytrzymałość: niewielka
SB: nie dotyczy
Objętość (w slotach): 0,5 (czyt. "dodatkowe informacje")

Opis:

Od wyboru, do koloru. Każda po niewielkie 200 ryo! Od prawej strony mamy zielonkawe cudeńka, potem trochę niebieskie, nawet pomarańczowe, czerwono-żółte, jakie klient sobie tylko wymarzy. Ich działanie nie zostało przetestowane, choć wiadomo, że w jakiś sposób zwiększa możliwości bojowe. Towar nieznanego pochodzenia, choć nazwany na cześć Namikaze.

Dodatkowe informacje:

- Przy zakupie należy wybrać rodzaj pigułki w zależności od jej koloru.

Cena: 200 za jedną
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

http://i.imgur.com/Tyt4vff.png


Informacje ogólne:

Nazwa: Miecz Kuroraku
Typ: brak
Wytrzymałość: brak
SB: 7
Objętość (w slotach): brak (czyt. "dodatkowe informacje")

Opis:

Czarny, jak węgiel i długi jak klejnoty samotników, miecz stopiony z unikalnego surowca, pozyskiwanego jedynie na terenach Kawa no Kuni. Wprowadzony do obrotu w dniu pierwszych igrzysk ninja. Przeszedł dwa testy, obydwa zaliczył fenomenalnie. Jego ostrość jest tak wysoka, że przetnie niemalże wszystko, co stanie mu na drodze.

Cena: 8000 ryo
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Tutaj można zakupić potrzebne przedmioty.


http://i.imgur.com/CoOg5C9.png - Odwiedzaj codziennie Ogłoszenia i Recepcję - bądź na bieżąco z wszystkimi zmianami na forum.
http://i.imgur.com/diz8u3N.png - Nowy projekt: Mage Guild Wars!
http://i.imgur.com/CoOg5C9.png - Masz pytania? Zajrzyj do Poradników, prawdopodobnie tam znajdziesz odpowiedzi na większość niejasności.

Offline

 

#2 2017-04-02 15:11:55

 Suoh

Klan Kiyoshi

Skąd: Kraśnik
Zarejestrowany: 2016-06-26
Posty: 348
Klan/Organizacja: Kiyoshi
KG/Umiejętność: Shōton
Ranga: Lider klanu
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 22 lata
WWW

Re: Budynek B

    Budynek B znajdował się tuż obok tego, z którego właśnie przybyłem. Był to sklep a może bardziej kuźnia kowala? Chociaż obywa słowa idealnie opisują to miejsce. W każdym bądź razie można tutaj zaopatrzyć się w niezbędne przedmioty, które w późniejszym etapie igrzysk mają przynieść nam zwycięstwo, przynajmniej w teorii. Podszedłem. Spojrzałem na towary wystawione specjalnie do wglądu dla uczestników i zacząłem myśleć. Podstawowe uzbrojenie juz mam więc wydawało mi się zbędne raz jeszcze kupowanie tego samego. Towar podzielony był na trzy kategorię i moją uwagę przykuła ta ostatnia, z niestandardowymi towarami. Były tutaj zwykłe przedmioty jak kompas czy lina, ale również te bardziej niezwykłe jak ostry miecz czy może pudełeczko tajemniczych smakołyków. Funduszy mi nie brakowało, ale z kolei miejsca już tak. Gdybym tylko mógł to kupiłbym większość asortymentu, ale znów do czego on mi się przyda? Znając mnie połowa z tych rzeczy nie zostanie nawet przeze mnie wykorzystana.
    Podszedłem do lady. Stała za nią miło wyglądająca dziewczyna o różowych włosach. To barwa zbliżona do koloru mojego Kekkei-Genkai używanego przez innych klanowiczów. Przez pewną chwilę zastanowiłem się co taka osoba jak ona robi w takim miejscu, przecie na pewno gdzie indziej byłaby bardziej pożyteczna a i radość z pracy była by większa. Przecież taka kuchnia nie jest zła. Raz jeszcze spojrzałem na dostępny asortyment po czym złożyłem zamówienie. - Po proszę jedną zieloną i pomarańczową pigułkę. Sprawdźmy co takiego kryje się w nich. - Wyglądałby podejrzanie, ale organizatorzy na pewno nie oferowali by sprzedaż czegokolwiek co by zaszkodziło zawodnikom. Owszem żyjemy w trudnych czasach a wojny czy mniejsze spory przychodzą tak samo szybko jak następna pora dnia, ale to nie wymówka by specjalnie uśmiercać zawodników na takim turnieju jak ten.
    Spojrzałem raz jeszcze na zakupiony towar i zmrużyłem lekko brwi. Zacząłem faktycznie się zastanawiać czy aby na pewno po zjedzeniu jednej z nich nic mi się nie stanie. Mimo, że wcześniej okazywałem stanowczą postawę tak teraz zaczynam wątpić we własne słowa. Czas pokaże jakie faktycznie właściwości posiadają owe pigułki, choć mam nadzieję, że nie prędko będę musiał to sprawdzić. Gdy tylko załatwiłem to co miałem do zrobienia poszedłem dalej, do ostatniego budynku, po którym jest tylko sama arena.

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

z/t -> Budynek C

Ostatnio edytowany przez Suoh (2017-04-02 15:12:44)

Offline

 

#3 2017-04-02 16:10:11

Daiki

Gość

Re: Budynek B

    Dość szybko znaleźliśmy się w budynku B, w którym znajdował się nie tylko sklep kowala, ale również wychodek, z którego musiałem skorzystać. Minęło trochę czasu od mojej ostatniej wizyty w toalecie, musiałem odcedzić kartofelki, bo już nie mogłem wytrzymać, ale nie mówiłem o tym wcześniej. -O, toaleta, przeproszę was na momencik. Wróciłem po kilku minutkach, więc wiadomym było, że skoczyłem tam tylko na jedynkę. Nie chciałem wzbudzać podejrzeć, zresztą nie czułem potrzeby siadania na tronie, w każdym razie po skorzystaniu z wszystkich udogodnień umyłem ręce i wróciłem do towarzyszy. -Czy wy też nienawidzicie zapachu mydła w tego typu miejscach? Powąchałem dłonie i z obrzydzeniem na twarzy gwałtownie je odsunąłem. W każdym razie zachowywałem się trochę infantylnie, musiałem wziąć się w garść, dlatego poprowadziłem kompanię bezpośrednio do jednego ze stoisk, przy którym zauważyłem ciekawe przedmioty do zakupu.
    -Poproszę maskę tlenową i trochę tych śmiesznych cukierków: trzy pomarańczowe, trzy niebieskie, trzy czerwono-żółte, trzy zielone i tyle. Mniam. Ah, wezmę też jeden mały zwój. Kiedy już zapłaciłem i schowałem dokładnie wszystkie przedmioty, na maskę zabrakło mi miejsca. Zdecydowanie noszę przy sobie zbyt dużo ekwipunku. Musiałem użyć pieczętującej techniki i umieścić maskę w jednym z małych zwojów, który chowałem gdzieś w torbie, ten nowy schowałem w to samo miejsce, znajdował się jednak w stanie nienaruszonym. Niczego więcej nie potrzebowałem, żaden z prezentowanych towarów nie wykazywał dla mnie przydatności w przewidywanych okolicznościach. Cukierki schowałem do kieszeni i dałem jeszcze chwilę dwójce towarzyszy, może oni chcieli coś kupić.
     Kiedy już wszyscy się zaopatrzyliśmy, nasze kroki skierowały się w stronę Budynku C. I tak nie mogliśmy dłużej przebywać w tym miejscu, strażnicy byli przydzieleni do tego, by pilnować nam czasu, 20 minut to wcale nie było tak mało na zakupy, w każdym razie liczyło się to, że nasza trójka się wyrobiła i mogliśmy swobodnie ruszać dalej. -Koharō, a może powinienem wrócić się po linę?

[z/t -> Kraj Wiatru, Enko, Arena turniejowa, Budynek C]

 

#4 2017-04-02 16:37:19

 Koharō

Wyrzutek http://i.imgur.com/MLOoQeQ.png

4934989
Call me!
Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2015-12-23
Posty: 632
Klan/Organizacja: Hyuuga
KG/Umiejętność: Kisame (lvl2)
Ranga: Członek klanu
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25

Re: Budynek B

- Tak, Daiki upewni się, że narobi nam dość wstydu, żebyś nie musiała czuć się skrępowana - dodał ze śmiechem białowłosy, kiedy jego przyjaciel podsumował dość trafnie sytuację dziewczyny. Wydawało się, że nabrał pewności do zabrania głosu dopiero, kiedy sam Hyuuga pierwszy otworzył usta, mogło się jej to jednak tylko wydawać - nic się nie bój, jestem pewien, że z trybun również będziesz mogła podziwiać jego i moje spektakularne porażki i wiele się przy tym nauczyć.
     Z lekkim ukłonem i cieniem zainteresowania na twarzy pożegnał dziewczynę i ruszył za kompanem i Ayanami. Nie widział Himitsu wcześniej, przynajmniej nie kojarzył. Mimo wszystko fajnie było spotkać krajana tak daleko od Kokkai. Chłopak przypomniał sobie, że w podobnych, wyjazdowych okolicznościach zawiązała się jego przyjaźń z Daikim i uśmiechnął się do myśli.
     Podczas, gdy przyjaciel załatwiał potrzeby fizjologiczne, Koharō uznał, że warto przejrzeć oferty sklepowe i do tego samego zachęcił Ayanami. Od razu sięgnął po typowy kapelusz trzcinowy, jaki mógł mu się bardzo przydać w tym, suchym gdzieniegdzie jak żarty Karola Strasburgera kraju. Kiedy przyjaciel wrócił i sięgnął po zestaw masek tlenowych, białowłosy ninja uznał, że poza kapeluszem i kompasem, który ekspedient właśnie pakował, nie potrzebuje nic więcej. Po chwili refleksji i pod wpływem jowialnego nastroju ogółu kupujących, zdecydował się jeszcze na dwa dropsy w kolorach Komurczaka z DBZ i wsadził je do kieszeni na prowiant, na później.
- A na jaką cholerę ci ta lina?? - zdziwił się w drzwiach - bo co, bo Charles Bronson zawsze kupował? Ech...

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

z/t --> Budynek C


http://s16.postimg.org/z6h9hurx1/tumblr_ojwqysls8g1visbsjo1_1280.png


Karta Postaci || Voice                 
       Theme    ||    Battle Theme

Offline

 

#5 2017-04-02 17:04:31

 Ayanami

Samotnik [Inuzuka]

60319378
Zarejestrowany: 2016-08-24
Posty: 259
Klan/Organizacja: Inuzuka
KG/Umiejętność: Ainuken
Ranga: Członek Organizacji
Płeć: Kobieta
Wiek: 20

Re: Budynek B


     Gdy tylko dotarliśmy na miejsce poczułam się jakbym znowu wylądowała w Kraju Księżyca. Choć może tutaj było nieco mniej kupujących, a więcej towaru. Daiki postanowił wybrać się na wycieczkę tam, gdzie nawet król chodzi samemu dlatego skorzystałam z okazji i zagadnęłam Koharo.
- Tak głupio mi było pytać, ale... Czy to ten Byakugan, o którym mi mówiłeś przy okazji tej reklamy? Daiki to taki miły chłopak, a przez ciebie po tym co mi opowiadałeś mam wrażenie, że jak na mnie patrzy to widzi przez moje ubrania.
     Spojrzałam na rozmówce i teatralnie wygięłam usta w podkówkę. Nie żebym miała tam specjalnie nie wiadomo jakie walory ale skoro już o cyckach wszędzie mowa to coś tam miałam. Szczegóły ich faktury, kształt i wielkość sutków wolałam zachować dla siebie.
     Podeszłam do straganików i otworzyłam szeroko oczy widząc wielki czarny miecz. Z moich ust wyrwało się cicho "łooooo" i gdy zeskoczyłam z Asuki by do niego podbiec i zacząć nim wymachiwać usłyszałam głośne szczeknięcie znaczące mniej więcej "AYANAMI, NIE STAĆ CIĘ NA TO. ODŁÓŻ. KUP COŚ PRAKTYCZNIEJSZEGO". Rzuciłam mu zrezygnowane spojrzenie i schowałam głowę między ramionami przenosząc wzrok na pozostałe towary.
     Ostatecznie zdecydowałam się kupić po 3 pigułki z każdego koloru. Każdą po kolei zaczęłam przykładać sobie do nosa i wąchać. W tym samym czasie Daiki zdążył już wrócić z toalety. Pomachałam mu gdy szedł, aby na pewno nas zobaczył.
- Lina może się przydać. Można na przykład wpaść w depresje po przegranej i chcieć się powiesić. Albo związać przeciwnika, gdy ten okaże się taką słabizną jak ja. Można też kręcić nim potem nad głową ku uciesze gawiedzi. Można też w ogóle zrobić sobie lasso. To w sumie niegłupi pomysł. Ayanami - psi kowboj. Całkiem niezgorsze przezwisko...
     Ostatnie słowa wypowiadałam już nieco bardziej nieobecnym tonem, gdyż w tym czasie pojawiły mi się przed oczami obrazy mnie ujeżdżającej Asukę, w kowbojskim kapeluszu, wymachującej nad głową liną.

zt -> Kraj Wiatru, Enko, Arena turniejowa, Budynek C
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Ostatnio edytowany przez Ayanami (2017-04-02 17:05:03)

Offline

 

#6 2017-04-02 17:51:29

Yozora

Klan Uchiha

15871022
Zarejestrowany: 2016-01-10
Posty: 121
Klan/Organizacja: Uchiha
KG/Umiejętność: Sharingan
Ranga: Gunsō
Płeć: Dziewczyna
Wiek: 18

Re: Budynek B

     Zła jak diabli Yozora weszła do drugiego budynku. Nie patrzyła nawet czy ktoś stoi jej na drodze, czy na kogoś wpadnie , potrąci czy cokolwiek. Cały czas mamrotała coś pod nosem. Przeklinała cały ten turniej, ludków których spotkała, fakt że nie było tutaj rzeczy które chciała kupić i same ceny w sklepie.
     - Chyba to wszystko zostało zorganizowane, żeby się obłowić. Przy tych cenach samo to wystarczy... - mamrotała do siebie. Już myślała, że tylko zmarnowała tutaj czas kiedy zauważyła coś zwanego dropsami Namikaze. Zatrzymała się na chwilę zastanawiając się czy nie kupić chociaż tego, i w końcu się zdecydowała.
     - Po jednej pigułce każdego rodzaju. Albo nie, pomarańczowe i zielone niech będą dwie. - zamówiła. Jak tylko dostała zamówione rzeczy schowała je w torbie na tyłku. Zaraz też za całość zapłaciła i wciąż pomstując pod nosem wyszła z budynku.

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

[z/t -> Kraj Wiatru, Enko, Arena turniejowa, Budynek C]

Offline

 

#7 2017-04-02 19:09:00

Itsuki

Klan Senju

Zarejestrowany: 2013-05-22
Posty: 217
Klan/Organizacja: Senju
Ranga: Członek

Re: Budynek B

Itsuki zbytnio się nie ukrywał z tym co kupuje, zresztą nie miał gdzie schować zakupionych towarów. Po za tym był jednym z ostatnich który wkraczał na arena, a wszystko przez to, że próbował bronić jakąś dziewczynę i co mu z tego przyszło. Dostał od niej w twarz. Nie był poważnie ranny przynajmniej fizycznie, ale psychicznie to inna sprawa. Na szczęście sprzedawca miał kilka cuksów na poprawę humoru iw  interesujących kolorach. Itsuki nie próbował już dalej zrozumieć kobiet, zresztą chyba przerastało to jego umiejętności zamiast tego. Postanowił kupić kilka przedmiotów - Poprosze, to , to i to i jeszcze to, a tego 3 sztuki - umiejętnie posługiwał się palcem wskazującym i kierował ręka sprzedawcy. Po czym uzbroił się w nowe nabytki w postaci kabury i kapelusza. Starannie wybrał miejsca w kaburze aby zmieściły się tam drażetki, kompas oraz jakimś cudem pochodnia(chociaż zastanawiał się czy nie łatwiej byłoby się zamienić w pochodnie za pomocą henge) i ruszył do budynku numer trzy wkładając do ust jednego z cuksów.

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

[z/t -> Kraj Wiatru, Enko, Arena turniejowa, Budynek C]

Ostatnio edytowany przez Itsuki (2017-04-02 19:10:28)


http://static.comicvine.com/uploads/original/11/119884/2716728-600px_senju_symbol.svg.png

Offline

 

#8 2017-04-02 19:20:02

Keisuke

Samotnik [Kaguya]

Zarejestrowany: 2015-12-25
Posty: 229
Klan/Organizacja: Samotnicy; Kaguya
KG/Umiejętność: Shikotsumyaku; Sharingan
Ranga: Przywódca Samotników
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 20 Lat

Re: Budynek B

Yozora gdzieś uciekła cała rozwścieczona, a ja musiałem ją dogonić. Domyślałem się gdzie pobiegła więc mimowolnie ruszyłem za nią prosto do Budynku B. To właśnie tutaj znajdował się sklep gdzie mogliśmy się zaopatrzyć. Niestety gdy już tu się znalazłem, nigdzie nie było rudowłosej dziewczyny. Pewnie się minęliśmy w tym tłumie. No nic... Postanowiłem skorzystać z okazji i samemu coś kupić. Podszedłem do lady i powiedziałem: - Poproszę ten miecz Miecz Kuroraku. Może się w sumie też przydać ten mały śmieszny kompas. Na koniec wezmę też te pastylki, każdego rodzaju po dwie sztuki. To chyba tyle. Razem będzie 11.200 Ryo. Dziękuję. - Po czym szybkim krokiem ruszyłem w stronę ostatniego budynku gdzie miałem znaleźć Yozo. Mam nadzieję, że już nie jest tak bardzo zła. Nie chcę dostać po mordzie za tego strażnika.

Z/t Budynek C



Yasuhiko || Kazuhiko || Haruhiko

http://i.imgur.com/4tWVPtd.png

Mówię || Myślę || Szepczę || Krzyczę

Offline

 

#9 2017-04-02 19:56:35

Jirō

Klan Namikaze

50579205
Zarejestrowany: 2016-08-31
Posty: 180
Klan/Organizacja: Namikaze
KG/Umiejętność: Kiiroi Senkō
Ranga: Quincy
Płeć: Mężczyzna

Re: Budynek B



      Dwadzieścia minut... Co wybrać, skoro na pułkach jest tyle różnego towaru? Czerwonowłosy dokładnie prześledził wszystkie przedmioty swoimi ślepiami, żeby dojść do jednoznacznego wniosku.
      - Cholerne gejsze, jestem spłukany. - powiedział, nieco zasmucony tym, że nie będzie mógł kupić dodatkowego ekwipunku na walkę. Z drugiej strony, jedyną broń, jaką potrafił się posługiwać, miał już na plecach. Będzie mu musiała w zupełności wystarczyć. Dojrzał również jakieś cukierki, które zdecydowanie wzbudziły jego ciekawość. Nie było napisane, jakie efekty wywołują, aczkolwiek w ich nazwie była nazwa klanu chłopca. Co robić? Budżet mocno ograniczony, ale potrzeby wysokie. Jiro podrapał się po głowie.
      - Poproszę zielonego, pomarańczowego i niebieskiego - powiedział, wskazując palcem na dropsy, których cena była stosunkowo niska. Było to coś, na co młodzieniec mógł sobie pozwolić, a jednocześnie nie było oczywiste, a w trudnej sytuacji może się przydać. Rzucił trochę Ryo, a potem ruszył do następnego budynku.

[z/t -> Budynek C]

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
Матульи