Ninja Clan Wars

MG: Strażnik 6 (ayatane)
Gracze: Anamari
Rodzaj sesji: tradycyjna - normalna - pojedyńcza
Miejsce:
Bambusowy las - Początek
Bambusowy las - Zakończenie
Treść:
   Anamari szedł sobie spokojnie leśną ścieżką, gdy usłyszał krzyki. Po chwili, ze strony z której dochodziły, nadbiegł zamaskowany osobnik, trzymający małą dziewczynkę na rękach. Zaraz za nim pojawiła się zapłakana kobieta, która poprosiła wyrzutka, by ten doścignął postać i odebrał mu, jak się okazało jej córkę. Chłopak postanowił podjąć zadanie i zostawiając niewiastę z wytworzonym klonem, ruszył w pogoń za porywaczem. Szybko okazało się, że ten ukrył wbiegł do sporego domku, znajdującego się na leśnej polance.
   Wejście blokowali dwaj strażnicy uzbrojeni w drewniane pałki dwaj strażnicy. Anamari jednak bez problemu, przy pomocy swych unikalnych umiejętności rozprawił się z nimi, nie dając się nawet wykryć. Po zabójstwie goryli, wyrzutek podszedł do uchylonych drzwi z zamiarem wpuszczenia Doku Kiri do środka. Nie udało mu się to jednak, gdyż ze środka zaatakował go wietrzną techniką ninja. Artysta rozmawiał z nim przez chwilę; zbir chciał, by chłopak odszedł, a gdy dowiedział się, że nic z tego, zaatakował kolejnym jutsu z grupy Fuuton. Anamari zrobił szybki unik, mimo to dostał w łydkę. Walcząc z bólem kontratakował wachlarzem. Technika zmiotła przeciwnika, raniąc go okrutnie; Wyrzutek nie zamierzał bawić się i dobił go kunai'em.
   Po przedostaniu się do domu, wyrzutek usłyszał płacz dziecka, dochodzący z pod podłogi w salonie, który po chwili się urwał. Będąc niezdolnym do odnalezienia przejścia do piwnic, Anamari postanowił wytworzyć je samemu. Przelał więc chakrę wiatru do katany i rozwalił kawałek podłogi, przez który następnie wskoczył. Tam czekał już na niego zamaskowany zbir; przywitał go Dainamikku Entorī na twarz. Chłopak po kopnięciu wylądował na ścianie i osunął się na ziemię, nie tracąc jednak przytomności. Porywacz zbliżał się do niego z nożem, lecz ten szybko zareagował; powietrzna kula odrzuciła napastnika, lecz ten się nie poddawał. Wyciągnął katanę i zadał cios, niestety pudłując. Anamari wykorzystał okazję i własnym mieczem zakończył żywot zbira.
   Z pomieszczenia ze zniszczonym stropem, przez korytarz wyrzutek dostał się do pokoju, gdzie przetrzymywana była dziewczynka. Uwolnił ją z więzów a następnie razem wydostali się z budynku. Nie miało spotkać ich już żadne zagrożenie. Gdy wracali przez las, pojawiła się wysłanniczka lidera wyrzutków, która poinformowała chłopaka o tym, by stawił się na turnieju. Gdy odeszła, do Anamari'ego przybiegła matka dziewczynki i dziękując mu, wręczyła skromną nagrodę.
Sytuacje zagrożenia:
-Dwaj Strażnicy
-Atak techniką Fuujin no Jutsu
-Atak techniką Juuha Shou
-Niedoszły atak techniką
-Atak techniką Dainamikku Entorī
-Atak zamaskowanego zbira
Obrażenia:
-Obita klatka piersiowa
-Mocno zraniona łydka
-Złamany nos
-Liczne potłuczenia
Nagroda:
Gracz: 60 PU + 20 PW + 500 Ryo
Klan: + 2 PR
MG: 90 PU + 20 PW + 500 Ryo
Dodatkowe informacje
Sesja zakończyła się w 15 odpisach MG ze względu na turniej ninja. Jednak poziom trudności jak na sesję normalną był dość duży, co powinno nieco wyrównać ubytek w postach.

MG: Strażnik 6 (Ayatane)
Gracze: Akira
Rodzaj sesji: tradycyjna - łatwa - pojedyncza
Miejsce:
Trybuny - Początek
Trybuny - Zakończenie
Treść:
   Akira siedział na trybunach, gdy podszedł do niego bukmacher Yoku, proponując wynagrodzenie, w zamian za dostarczenie księgi rachunkowej pewnego oszusta, kręcącego się na widowni. Sanju mając nieco mieszane uczucia, zdecydował się jednak pomóc mężczyźnie i wyruszył na poszukiwania złodzieja. Nie od razu, ale udało mu się to zrobić, jednak okazało się, że cel nie jest sam; nasłał na Akirę swojego goryla, z którym chłopak poradził sobie momentalnie. Mimo okrzyków tłumu, chłopak zostawił przeciwnika i ruszył w pogoń za bukmacherem, którego dorwał w ślepej uliczce, gdzie doszło między nimi do rozmowy. Senju nie dał się przekupić, ale zdecydował się zostawić oszusta, jeżeli ten opowie mu co nieco na temat Yoku i przede wszystkim odda księgę. Złodziej wykonał polecenia, po czym uciekł, zostawiając kradzione złoto. Chłopiec mógł zabrać je dla siebie, lub oddać widzom. Wybrał pierwszą opcję, po czym udał się do zleceniodawcy. Po zwróceniu notesu, zadanie zostało wykonane.
Sytuacje zagrożenia:
-Atak osiłka
Obrażenia:
brak
Nagroda:
Gracz: 30PU + 10PW + 500ryo (250 od zleceniodawcy + 250 znalezione)
Klan: 0 PR
MG: 45PU + 10PW + 250ryo

MG: Ichuza
Gracze: Eijiro
Rodzaj sesji: Tradycyjna - Prosta - Pojedyncza
Miejsce: Las Airando - Początek, Las Airando - Koniec
Treść: Na samym początku Eijiro wybrał się nad strumyk by odpocząć, tam zapoznał nową osobę. Chłopiec którego poznał zabrał Kiyoshiego daleko przed siebie (oczywiście za długą namową) do dołu, który podobno sam wykopał. Niestety teren został zajęty przez tygrysy, dlatego też chłopcy musieli razem pozbyć się trzech samców. Ledwo im się to udało, a wszystko dzięki wspólnemu działaniu i zdrowemu rozsądkowi. Po obaleniu samców, samice uciekły daleko w popłochu. Tononi, bo tak było na imię chłopczykowi, stanął na środku dziury i wyzwał Eijiro na pojedynek. Młodzian użył genjutsu i zmylając przeciwnika wziął ślizg pod jego nogi. Następnym ruchem skrzywdził jego krocze i zostawił. Celem misji od samego początku było pokonanie przeciwnika, który rzuci mu w boju wyzwanie. Kiyoshi nauczył się jak bardzo ludzie bywają w życiu zdradliwy oraz że nie wolno ufać pierwszej lepszej poznanej osobie. Na szczęście cała ta przygoda zakończyła się dla młodziana szczęściem, wyszedł z niej prawie bez szwanku. Na sam koniec wrócił do kryjówki Ichuzy, gdzie mógł zająć się swoimi ranami odniesionymi w walce.
Sytuacje zagrożenia:
- Zadrapanie danej kończyny
- Mała rana cięta od noża
Obrażenia:
- Rana cięta na policzku
- Siniaki na brzuchu
- Rysa na łydce
Nagroda:
Gracz: 30PU i 10PW + 250Ryo
Klan: brak
MG: 45PU i 5PW + 250Ryo [Zmniejszona ilość PW od mistrza]

MG: Straznik 4 (Batsu)
Gracze: Taii
Rodzaj sesji: Tradycyjna - Prosta - Pojedyncza
Miejsce: Pustynna część prowincji - początek | Pustynna część prowincji - koniec
Treść: Taii odpoczywał w pustynnych rejonach Enko, kiedy zaczepili go kupcy. Prowadzili oni karawanę, która nie miała wielkiej ochrony, a po prostu potrzebowała jej. Kupcy zaczepili więc pierwszego lepszego młodzika, który wyglądał im na osobę potrafiącą wykonać podstawowe manewry w walce. Wszystko szło świetnie, dopóki karawana nie natrafiła na tajemniczego człowieka, który stał kilkanaście metrów przed nią. Taii wypatrzył go i ostrzegł towarzyszy. Człowiek okazał się być chłopakiem w wieku podobnym do młodego Namikaze. Natychmiastowo rozpoczęła się walka, ponieważ przeciwnik chciał obrabować dorobek kupców. Taii zaatakował przeciwnika Fuutonem, jednak ten uniknął i pomimo swojej rany prawie zabił Namikaze'a. Jednak ten korzystając z piachu i kopniaku w jaja szybko zmienił losy pojedynku i wygrał go. Tymczasem kupcy pokonali przeciwników, chociaż zostali mocno zranieni. Na koniec mężczyźni zapłacili Taii'owi i kazali mu odejść, ponieważ to on zabił dowódcę bandytów.
Sytuacje zagrożenia:
Atak przeciwnika
Możliwość zabicia Taiia
Obrażenia:
Siniaki
Obicie klatki piersiowej
Ból w ciele po otrzymaniu ciosów
Nagroda:
Gracz: 30PU i 10PW + 250Ryo
Klan: +1 PR
MG: 45PU i 10PW + 250Ryo

MG: Straznik 2 (nie wiem czyj) -> Straznik 4 (Shinsaku)
Gracze: Gato
Rodzaj sesji: Tradycyjna - Prosta - Pojedyncza
Miejsce: Hidari -> Wioska klanu Uchiha
Początek || Przejęcie sesji || Zakończenie
Treść: Pewnego dnia Gato dostrzegł kartkę, przyklejoną do jednej z szyb jego mieszkania. Wyszedł na zewnątrz, by odczytać jej treść. Okazało się, iż jest to wiadomość od mieszkającego nieopodal Staruszka Doroi'ego, który prosił o przybycie chłopaka. Ten od razu ruszył w kierunku, gdzie miał mieszkać nadawca listu, pokonując po drodze uszkodzone schody. Kiedy znalazł się w okolicy, do której miał trafić, zdał sobie sprawę, że nie obejdzie się bez czyjejś pomocy. Zagadnął więc pierwszą, lepszą osobę, aby zdobyć potrzebną informację.
Przechodzień okazał się być młodym chłopcem, który ostrzegł Uchihę przed staruszkiem, do którego się wybiera. Wspomniał mu coś o pogłoskach, wedle których podstarzały mężczyzna rzekomo pożera małe dzieci na obiad. Przy okazji podsunął mu pomysł, aby szukać najbardziej zniszczonego i zaniedbanego domu w okolicy. Gato czym prędzej udał się tam. Wkroczył do środka i z początku nie wiedział, czy w ogóle tam ktoś jest. Dopiero po chwili usłyszał, iż osoba, której poszukiwał, znajdowała się na wyższym piętrze.
Znalazł tam starego, zmożonego chorobą mężczyznę. Dziadek wytłumaczył mu, że ten spóźnił się z odwiedzinami, gdyż osoba, którą chciał mu przedstawić, wyruszyła na turniej w Enko. Poprosił go jednak o przysługę. Miał się udać do sąsiadki, aby zdobyć dla niego lekarstwo, które pozwoliłoby mu przeżyć. Nie było to raczej trudne zadanie, gdyż dość szybko odnalazł właściwą kobietę, która była dość chętna do pomocy. Natychmiast ofiarowała mu woreczek z lekarstwem, ostrzegając go, że jest bardzo cenny.
W drodze do rudery dziadka natrafił jednak na pewne trudności. Otóż chłopiec, który pokierował go we właściwe miejsce, okazał się być synem pomocnej kobiety. Niemal bez ostrzeżenia rzucił się na chłopaka z pięścią, tłumacząc swoje zachowanie chęcią odzyskania przedmiotu, który należy do jego rodziny. Uchiha, choć słabszy fizycznie, postanowił nie ugiąć się pod młodszym napastnikiem. Wykorzystując znane mu techniki ninja, bronił się i wyprowadzał ataki, jak tylko był w stanie. Zaowocowało to roztrzaskaniem nosa chłopakowi. Ten, ogarnięty furią, rzucił się na Gato z nożem.
Choć młody ninja postanowił użyć swojego GenJutsu, przeciwnik rozciął mu głęboko lewe ramię, zanim jeszcze znalazł się pod wpływem techniki. Mimo odniesionych obrażeń, Gato był teraz w stanie bez problemu zakończyć walkę. Unieruchomiony techniką iluzjonistyczną chłopiec, oberwał potężnym ciosem Uchihy, co dosłownie rozłożyło go na łopatki. Oszołomiony, nie mógł wstać z ziemi. Wytłumaczył wówczas, że działał w sprawie dobra rodzinnego, gdyż są oni bardzo biedni, a lekarstwo było cenne. Mogliby więc je sprzedać i żyć godnie.
Uchiha nie pozwolił mu jednak odebrać specyfiku, jednak nie zamierzał również pozostawiać rodziny samej sobie. Ofiarował więc 300 Ryo ze swojej kieszeni, które ofiarował chłopakowi. Ten, pełen wdzięczności, udał się do starca razem z nim, po czym pożegnał się, przedstawiając imieniem Saronu.
Sytuacje zagrożenia: Potężny cios w twarz
Atak nożem
Zranienie nożem
Obrażenia: Obfity siniak na policzku
Rana cięta lewego barku
Nagroda:
Gracz: 45 PU (50% bonus) + 10 PW - 300 Ryo + 250 Ryo
Klan: +1 PR
MG: 68 PU (50% bonus) + 10 PW + 250 Ryo

Ostatnio edytowany przez Shinsaku (2013-08-29 13:00:22)

MG: Strażnik 4 (Shinsaku)
Gracze: Shunji
Rodzaj sesji: Tradycyjna - Łatwa - Pojedyncza
Miejsce: Siedziba Wyrzutków » Tablica ogłoszeń | Wybrzeże i domy rybaków | Bambusowy las | Wybrzeże i domy rybków - zakończenie
Treść: Shunji udał się pod tablicę ogłoszeń, aby poszukać czegoś ciekawego do roboty. Choć nie widniała na niej żadna informacja, jakoby ktoś potrzebowałby pomocy, miało się to zaraz zmienić. Wyrzutek zauważył mężczyznę, pędzącego w jego stronę, który spytał po chwili o jakiegoś złodzieja. Co ciekawe, nie był w stanie go w żaden sposób opisać, gdyż najzwyczajniej w świecie - nie widział samego aktu kradzieży. Chłopak zdecydował się pomóc rybakowi, toteż czym prędzej pośpieszył na wybrzeże, gdzie znajdował się okradziony stragan.
W czasie drogi we właściwe miejsce Wyrzutek zadawał swojemu zleceniodawcy mnóstwo pytań, które miały być pomocne w tropieniu złodzieja. Nie otrzymał jednak żadnej odpowiedzi, która mogłaby go przybliżyć do rozwiązania sprawy. Gdy dotarli na miejsce, okazało się, że jeszcze więcej ryb zniknęło ze straganu. Mężczyzna stracił je wszystkie. Wtedy pojawił się ktoś, kto nie był obojętny Shunjiemu - Mina, przyjaciółka z dziecięcych lat. Zadeklarowała ona pomoc rybakowi, którego nazwała imieniem Mazushi.
Chłopak obruszył się nieco, że dziewczyna chce go wygryźć z jego roboty. Pominął nawet sam akt powitania, skupiając się tylko i wyłącznie no owej sprawie, co raczej nie spodobało się koleżance. Kiedy ten poprosił ją, by zaprowadziła okradzionego do domu, nie wytrzymała i rzuciła mu pełną żalu wiązanką. Shunji, po upewnieniu się, że żaden z okolicznych straganiarzy nic nie widział, ostatecznie postanowił poprosić przyjaciółkę o pomoc.
Sprytna dziewczyna dość prędko odnalazła ślady, jak się później okazało, pazurów na straganach, z których ukradziono ryby. Kiedy usłyszano również miauknięcie, nie było żadnych wątpliwości - to za tym odgłosem należało się udać, aby odnaleźć złodzieja. Czym prędzej dójka bohaterów znalazła się na ścieżce, wiodącej do bambusowego lasu. Zaraz przed wejściem w gęstwinę, tuż przed stopą Shunjiego wbił się w ziemię kunai z dołączoną notatką. Ostrzegała ona, że wejście pomiędzy bambusy może się skończyć tragicznie. Młodzieniec zlekceważył jednak tę przestrogę i po chwili był już w lesie.
Po chwili, do nozdrzy przyjaciół dotarła woń ryb. Było to również źródło przeróżnych dźwięków, wśród których dało się zidentyfikować miauczenie. Nim dane jednak było to sprawdzić, wystrzelił stamtąd chłopiec, dzierżący nóż. Zamachnął się na przybyszów, co było o tyle niebezpieczne, że nie było wiadomym, kogo dosięgnie cios. Shunji zdążył odepchnąć Minę i samemu uskoczyć przed kunaiem, po czym Wyrzutek doskoczył do malca i wykręcił mu rękę. Broń wysunęła się z niej, a skaleczony chłopiec nie był już więcej zagrożeniem. Nie był to jednak koniec starcia.
Spośród bambusów wystrzelił w stronę Shunjiego kunai, jednak nim ten zdążył cokolwiek uczynić, uratowała go towarzyszka, ciskając w lecącą broń własnym i zmieniając w ten sposób ich trajektorię lotu. Po chwili wyłoniła się dwójka kolejnych chłopców, tym razem nie wyposażonych w żadną broń. Przypuścili oni na chłopaka zintegrowany atak, jednak ten postanowił uniknąć bezpośredniego starcia, przeskakując nad ich głowami. Podjął próby dyplomatyczne.
Próbował uspokoić swoich przeciwników, tłumacząc, że przybyli im pomóc. Z początku dzieciaki nastawione były sceptycznie do jego słów, szczególnie ten z wykręconą ręką podważał szczerość jego intencji. Po chwili jednak pojawił się jeszcze ktoś, kto okazał się być bardziej przekonany. Była to mała dziewczynka, przy której przysiadł kot. Widocznie stanowiła jego właścicielkę. Wytłumaczyła ona przybyszom, iż są sierotami i aby przeżyć musieli się zdobyć na taki czyn.
Shunji zaproponował układ. Jeżeli zwrócą oni wszystko, co ukradli i przyznają się do winy, on zatroszczy się o to, by ktoś się nimi zaopiekował. Choć została im tylko jedna ryba, dziewczynka czym prędzej wyruszyła za Wyrzutkiem, kierując się na wybrzeże. Po chwili wyruszyła również cała reszta.
Kiedy dotarli na brzeg, zobaczyli Mazushiego i najprawdopodobniej jego małżonkę. Rybak wyruszał właśnie na połowy, by nadrobić straty. Shunji poprosił go jednak o wysłuchanie małych złodziejaszków. Jedyną, która postanowiła się odezwać, była dziewczynka.
Przeprosiła ona za swoje uczynki i podziękowała, za uratowanie im życia. Wkrótce wszyscy do niej dołączyli. Scena ta tak bardzo wzruszyła małżeństwo, że ci błyskawicznie zapomnieli o całej sprawie i postanowili się zająć biednymi sierotami.
Sytuacje zagrożenia:
Ciśnięty pod nogi kunai
Atak chłopaka z nożem
Wymierzony w chłopaka kunai
Podwójny atak
Obrażenia: brak
Nagroda:
Gracz: 45 PU (50% bonus) + 10 PW + 250 Ryo
Klan: +1 PR
MG: 68 PU (50% bonus) + 10 PW + 250 Ryo

MG: Ayatane
Gracze: Narisa
Rodzaj sesji: tradycyjna - łatwa - pojedyńcza
Miejsce:
Trybuny - początek
Las - zakończenie
Treść:  Narisa postanowiła pójść na krótką przechadzkę po górnych regionach areny, gdy zobaczyła płaczącą dziewczynkę, która prosi samotniczkę o pomoc. Wygląda na to, że jej przyjaciel zgubił się w lesie Enko, a dziecko samo nie potrafi go odnaleźć. Gdy Narisa oferuje swą pomoc, dziewcze prowadzi ją w głąb puszczy, do miejsca, gdzie zaginął chłopak. Okazuje się, że niedaleko znajduje się kryjówka rzezimieszków, w której na straży stoi jeden z bandziorów. Inuzuka decyduje się na odwrócenie uwagi bandyty, przy pomocy swego psa. Sztuczka jednak nie skutkuje i dziewczynka przechodzi do bardziej radykalnych metod. Przy pomocy techniki Dainamikku Entorī udaje jej się ogłuszyć jednego zbira, niestety robiąc przy tym dużo hałasu. Nagle okazuje się, że w obozie znajduje się jeszcze dwóch napastników, z którymi jednak Narisa szybko sobie radzi. Gdy przeciwnicy są pokonani, samotniczka uwalnia chłopca i poleca dzieciakom zawiadomić straże o całym zajściu. Czekając na pomoc, Inuzuka odnajduje skrzynkę ze zrabowanymi przez bandziorów skarbami, jednak decyduje się honorowo pozostawić łupy na miejscu. Po przybyciu strażników, dziewczynka otrzymuje od nich nagrodę.
Sytuacje zagrożenia:
- Walka z bandytami
Obrażenia: brak
Nagroda:
Gracz: 45 PU (50% bonus) + 10 PW + 250 Ryo
Klan: +1 PR
MG: 68 PU (50% bonus) + 10 PW + 250 Ryo

Ostatnio edytowany przez Ayatane (2013-09-10 18:26:18)

MG: Narisa Inuzuka (Strażnik 5)
Gracze: Nagisa Masoni
Rodzaj sesji: Tradycyjna - prosta - pojedyncza
Miejsce: Początek | Kouesumi - Miasto portowe
Treść:
   Nieznajomy zaczepia Nagisę i mówi jej, że ktoś może mieć dla niej pracę w Kouesumi w mieście portowym, po czym odchodzi. Dziewczyna pchana chęcią zarobienia pieniędzy udaje się we wskazane miejsce. Na miejscu dostrzega podejrzanie wyglądającego mężczyznę, który przyznaje, że ma dla niej pracę. Najpierw jednak chce ją sprawdzić, w tym celu daje jej trochę pieniędzy i wysyła do sklepu po dwie paczki papierosów i ogień.
   Dziewczyna wyruszyła na zakupy. Znalazła sklep i mimo, że nieletnim nie powinno sprzedawać się papierosów, sprzedawca zgodził się ją obsłużyć, ale narzucił większą cenę. Dziewczyna wróciła do swojego zleceniodawcy z tylko jedną paczką papierosów i zapałkami.
   Mężczyzna opisuje jej główne zadanie, czyli odzyskanie pierścionka po jego zmarłej siostrze. Dziewczyna musi zakraść się niezauważona do domu i ukraść pierścionek, który jest w posiadaniu wdowca i jego syna.
   Nagisa zakrada się do domu i dostrzega śpiącego mężczyznę, na którego szyi na łańcuszku jest zawieszony przedmiot, którego szuka. W tym momencie do mieszkania wraca syn, dlatego młoda kunoichi zmuszona jest to tego by schować się w sypialni pod łóżkiem.
   Obaj mężczyźni idą spać, wtedy dziewczyna kicha. Syn tylko zerka czy kogoś nie ma pod łóżkiem i nie zauważa Nagisy, która sprytnie się ukryła. Idą spać, a dziewczyna czeka na odpowiedni moment, by ich okraść. Gdy już jest pewna, że zasnęli, odpina łańcuszek i zabiera pierścień. Wymyka się przez okno w sypialni i wraca do zleceniodawcy.
   Oddaje pierścień i dostaje za to pieniądze, po czym mężczyzna odchodzi.
Sytuacje zagrożenia:
- Mało brakowało a zostałaby wykryta przez domowników
Obrażenia: brak
Nagroda:
Gracz: 30PU i 10PW + 250Ryo
Klan: +1 PR? (wykonała zadanie i nie została nakryta)
MG: 45PU i 10PW + 250Ryo

MG: Przejęta sesje od Ryo (Strażnik 2) przez Gamatta (Strażnik 4)
Gracze: Kaito
Rodzaj sesji: Prosta - pojedyncza
Miejsce: Początek i koniec
Treść:
Przechadzając się po wyspie Samotnik wyraźnie szukał wrażeń. Swoim zachowanie i czynami aż prowokował los do zgotowania mu niespodzianki, która jak się niedługo okazało była dosyć nietypowa. Po tym jak wdrapał się na szczyt wulkanu spotkał tam tajemniczego osobnika. Okazało się, że nowo napotkana osoba to młody chłopak, który, o dziwo, mieszka w tym miejscu. Już po wymianie kilku zdań ta dwójka złapała dobry kontakt. Po dłużej rozmowie okazało się, że wioska Guicho (bo tak miał na imię chłopak) znajdowała się po drugiej stronie wulkanu i niedługo rozpocznie się uczta z okazji święta Wielkiego Chizamu. Dziecko bez większego skrępowania postanowiło zaprosić naszego bohatera. Kaito nie chciał przegapić takiej okazji i ruszył wraz z nowym przyjacielem do wioski. Po długiej i męczącej podróży w końcu dotarli na miejsce. Swoim zachowaniem 17-latek nie zyskał przychylności tutejszych mieszkańców, którzy czuli wyraźna niechęć do gościa. W końcu postanowili jednak skorzystać na obecności ninja podczas ich święta, jednak nie chce zdradzać szczegółów. Po całonocnej zabawie użytkownik elementu lodu został obudzony tuż nad rankiem przez jednego z tubylców. Został mu wręczony wyszczerbiony miecz oraz barania czaszka. Okazało się, że ma walczyć na śmierć i życie w ramach rytuału z chłopakiem, którego niedawno poznał. Przegrany miał zostać na zawsze aniołem stróżem zwycięzcy. Chwilę potem rozpoczęła się walka, w której jako pierwszy zaatakował 6-latek i zadał głębokie cięcie ostrzem w okolice klatki piersiowej Samotnika. Ten jednak szybko zrewanżował się jemu wypuszczając w jego kierunku kulę powietrza. Następnie przebił jego lewą nogę na wylot powodując bardzo obfite krwawienie. Guicho momentalnie pobladł i stracił siły do kontynuowania pojedynku. W tym momencie cała wioska zebrała się wokół niego, a nasz bohater został bardzo szybko odprawiony z powrotem do domu. Nie udało mu się uzyskać swojego osobistego anioła
Sytuacje zagrożenia:
Walka w czasie rytuału
Obrażenia:
Głeboka rana cięta na klatce piersiowej
Nagroda:
Gracz: 30PU i 10PW + 250Ryo
Klan: brak
MG: 45PU i 10PW + 250Ryo

MG: Strażnik 3 (Akemi)
Gracze: Yoshi
Rodzaj sesji: Niestandardowa - Rozwijanie zdolności - Pojedyńcza
Miejsce:
Początek
Koniec
Treść:
Yoshi po niestety przegranym turnieju zmierzał w stronę oaz, by przycupnąć i odpocząć od wszelkich złych przygód. Niestety jego spokojna aura została naruszona przez zielonowłosego mężczyznę, który jak twierdził otrzymał misję przetestowania w walce wyrzutka. Wszystko zapowiadało się bardzo ciekawie. Yoshi od dawna był przez niego obserwowany, dlatego też napastnik nie miał problemu z odczytywaniem jego ruchów. Walka trwała długo, lecz skończyła się dla bohatera niewielkimi obrażeniami. Niewielkimi w porównaniu do tych, które otrzymał oponent. Pod sam koniec walki okazało się, że prawdziwym celem nowo przybyłego było tak naprawdę przyprowadzenie wyrzutka do sanktuarium przeklętej pieczęci. Oczywiście sam przeciwnik od początku oszukiwał, iż młodziana pragnie zaprowadzić do swego zleceniodawcy, który obdarzy go wspaniałą mocą. Można nazwać to legendą, iż zawiera w sobie ziarenko prawdy. Yoshi działając pod wpływem presji oraz ciekawości zgodził się na podróż i wraz ze swym nowym partnerem dotarł do sanktuarium. Został wprowadzony w błąd. Na miejscu nie było mistrza, lecz po przejściu długim i ciemnym korytarzem znalazł posąg węża. Jego kończyny sparaliżowały się, a sam wyrzutek zamarł w miejscu, nie miał nawet sił na ucieczkę. Tuż po tym został ukąszony, a jego bezwładne ciało opadło na mokrą posadzkę. Zasnął. Został naznaczony nową mocą. Jego silna wola pozwoliła mu na przetrwanie oraz dostosowanie się jadu do organizmu, gdyby jego umysł był słaby, ciało by zgniło, a Yoshi wykończyłby się psychicznie. Teraz jednak musi leżeć dwa dni, aż jego skóra wróci do normalnego stanu, aż się obudzi i będzie mógł opuścić owe miejsce. Co zaś się stało z zielonowłosym. Wyrzutek widział pod koniec swego upadania, iż ten panicznie uciekał. Widocznie nie było mistrza, widocznie nie było żadnej wspaniałej mocy - Tak twierdzi młodzian, iż jeszcze nie wie, że na prawdę nie umarł, że został ukąszony jadem dającym umiejętność dodatkową.

Sytuacje zagrożenia:
- Śmierć z wyniku słabej woli / nieprzystosowania się jadu do organizmu
- Wymierzone cięcie na wysokości szyji
- Odcięcie barku
- Utopienie setnymi kulami błota
- Zmiażdżenie techniką ziemi
Obrażenia:
- Wybity palec
- Rozcięta skóra w okolicy prawej dłoni
- Paraliż na wskutek jadu
- Chwilowe psychiczne załamanie
Nagroda:
Gracz: [Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
Klan: ---
MG: 25 PU i 20 PW

MG: Strażnik 2 (Shinsaku)
Gracze: Akane
Rodzaj sesji: Tradycyjna - Normalna - Pojedyncza
Miejsce: Las || Namiot zapisu
Treść: Akane postanowiła odpocząć sobie w pobliskim lesie. Dostrzegła liczne ślady stóp w błocie, co przykuło jej uwagę. Podążając tym tropem, dotarła do polany, na której znajdowała się znaczna liczba ludzi. Przeważali wśród nich mężczyźni, do tego paskudni. Wyróżniała się spośród nich jedna kobieta - była jedyna w tym towarzystwie. Usłyszała strzępki przemowy kobiety, z których mogła wywnioskować, że planują oni atak na zgromadzonych na arenie widzów turnieju. Miało się to dokonać przy pomocy białych kulek, które okazały się być później miniaturowymi bombami z wybuchowej gliny.
Mężczyźni zerwali się z polany i ruszyli w stronę obiektu. Choć dziewczynie udało się pozostać niezauważoną, po chwili została wyszarpana na polanę przez intrygantkę. Rozgorzała się bitwa, w której to członkini Wyrzutków musiała stawić czoło użytkowniczce Kibaku Nendo.
Dość szybko udało jej się ustalić, na czym mniej więcej polega ten styl walki. Ta wiedza pozwoliła stać się godną rywalką, co zmusiło przeciwniczkę do stworzenia glinianego smoka. I z tym dziewczyna ostatecznie sobie poradziła, zrzucając kobietę z jego grzbietu. Przewaga była po stronie Akane, toteż przywódczyni stada facetów posunęła się do ostateczności - postanowiła wysadzić samą siebie, przy okazji uszkadzając dziewczynę z Ronin.
Ta rzuciła się do ucieczki, jednak smok pognał za nią. Zderzył się jednak z drzewami, co sprowokowało eksplozję. Jej siła wyrywała drzewa, jedno z nich przygniotło nogi dziewczyny. Uwolniwszy się z opresji, pognała czym prędzej w stronę areny, by zniweczyć plany spiskowe.
Znalazłszy się w namiocie zapisów, zbliżyła się do dwóch członków ekipy Namikaze. Przedstawiła im pokrótce, na czym polega jej problem i prosiła ich o interwencję. Logicznym było jednak, że nie uwierzyli jej w historię. Po jakimś czasie udało jej się jednak ich przekonać i w trójkę ruszyli na poszukiwania. Niemal od razu odnaleźli poszukiwaną szajkę. Akane resztką sił powiedziała zbirom, że rozprawiła się już z ich przywódczynią, toteż ich plan zawiódł. Ci jednak próbowali sprawdzić, czy mogą jakoś się wywinąć, ciskając w ich stronę glinianymi kulkami. Wybuch nie nastąpił, co było równoznaczne z zatrzymaniem typów. Akane padła z wycieńczenia tracąc przytomność, po czym została przeniesiona do szatni uczestników, gdzie zajęli się nią medycy turniejowi.
Sytuacje zagrożenia:
Ryzyko wykrycia
Niespodziewana napaść zza pleców
Natarcie glinianych nietoperzy
Detonacja lecących bomb
Zderzenie ze smoczym skrzydłem
Atak kunaiem w pierś
Drzewo przygniatające obie nogi
Możliwość oberwania wybuchową gliną
Obrażenia:
Poważne oparzenia lewego przedramienia
Stłuczone plecy i miednica
Poważna rana na piersi
Obite łydki
Nagroda:
Gracz: 90 PU (50% bonus) + 20 PW + 500 Ryo
Organizacja Wyrzutków: +2 PR
MG: 135 PU (50% bonus) + 20 PW + 500 Ryo

MG: Strażnik 1/ Kaito
Gracze: Narisa Inazuka
Rodzaj sesji: Sesja tradycyjna, prosta i dla jednego gracza
Miejsce: Misja rozpoczyna się na terenach starego Hidarishitasumi, a kończy również w tym miejscu.
Treść: Narisa wracała z turnieju. Kiedy przechodziła przez tereny starego Hidarishitasumi, to usłyszała krzyki. Było to staruszka. Opowiedziała, że ukradziono jej dzwoneczek. Młoda ninja postanowiła szukać sprawcę. Dostała kawałek czerwonej  koszuli jako poszlakę. Doszła do osady. Spotkała tam chłopca. Powiedział jej o najsilniejszym mężczyźnie w wiosce. Po krótkiej pogawędce rusza dalej. Spotyka pijanego mężczyznę. Jego ubrania są zniszczone. Był kompletnie zalany. Postanowiła więc go przeszukać. Niestety pod wpływem silnego zapachu alkoholu, pies Narisy nie wytrzymał i szczeknął. Skutkiem tego była przedwczesna pobudka przeszukiwanego mężczyzny. Ten zaś był lekko zszokowany i zdenerwowany.  Ta jednak była oburzona. Jednak po krótkiej rozmowie pijany mężczyzna zmienił podejście. Postanowił poderwać Narisę. Ta jednak nie miała więcej ochoty spędzać z nim czasu.  Uderzyła go, a on stracił równowagę.  Przewrócił się i stracił przytomność. Młoda ninja poszła dalej. Zauważyła drewnianą chatkę. Widniał przy niej napis Kazuya, a przed wejściem czerwona koszula. Narisa stwierdziła, że najlepiej będzie przeszukać tę chatkę. W tym momencie pojawił się wcześniej poznany mężczyzna. Był już trzeźwy. Postanowił przeprosić Narisę. Ona przyjęła jego przeprosiny. Nagle podszedł do niej i założył czerwoną koszulę. Opowiedział jej wszystko co wie, ale Narisa musiała obiecać, że nie powie o tym Kazuyi. Następnie dzięki wskazówką Goriego udała się do lasu. W wskazanym miejscu czekał Kazuya. Narisa postanowiła z nim pogadać. W pewnej chwili  wyciągnął dzwoneczek. Młoda ninja nakazała, aby został oddany. Ten jednak nie oddał je tego. Narisa zaatakowała go. Nie przestała nawet jak ten krzyknął, że zginie wielu ludzi. Kazuya odniósł duże obrażenia. Można by już tylko zabrać dzwoneczek, ale wtedy pojawił się nieznajomy. Stwierdził, że należy zabić ich dwójkę, bo Kazuya nie wywiązał się z warunków umowy. Jednak ranny mężczyzna zaczął błagać o litość, ale nie dla niego, lecz dla wioski. Jednak nic to nie dało. Została uderzona. W normalnym wypadku udałoby się jej uniknąć ruchu, ale z powodu Kazuyi, który ugryzł ją w nogę, było to niemożliwe. Cios jednak nie zadał praktycznie żadnych obrażeń. Narisa odpowiedział kontratakiem. Nieznajomy przybysz doznał kilku ran. Narisa była pewna zwycięstwa. W tym czasie Kazuya stracił przytomność, a jego stan był straszny. Niestety nie tylko Narisa zauważyła to. Przeciwnik, który był w gorszej sytuacji postanowił jeszcze nie przegrywać i rozpoczął manipulację. Z tego powodu młoda ninja oddała dzwoneczek, a następnie wróciła tam gdzie wcześniej była starsza pani. Rozmawiała ona z Gorim. Wydawało się, że mu przebaczyła. Wtedy zobaczyła Narisę. Gorii od razu wziął Kazuyę do osady, a starsza pani podziękowała za trud i również odeszła.
Sytuacje zagrożenia: Narisa została zaatakowana przez Ryogę.
Obrażenia: brak
Nagroda:
Gracz: brak (Narisa poniosła porażkę)
Klan: brak
MG: Nagroda zależna od Administracji

Ostatnio edytowany przez Kaito (2013-10-26 20:32:25)

Nagroda dla MG nie jest zależna od rezultatu sesji, więc Kaito otrzymuje normalne wynagrodzenie.

Zaliczam oba posty.

Umówmy się, że po 4 posty więcej to nie jest żaden wyczyn, chociaż jak na nasze standardy faktycznie to wyjątek. Dlatego też wypadałoby Was nagrodzić. Sesja zaliczona, nagrody zmienione:

Nagroda:
Gracz: 70 PU + 20 PW + 1.500 Ryo
Klan: +2 PR
MG: 100 PU + 20 PW + 1.500 Ryo

Zaliczam.

MG: Straznik 3 [ Hiroshi ]
Gracze:[b] Sabaku no Hakai
[b]Rodzaj sesji: Sesja Normalna
Miejsce:
Początek- Budynek Rady
http://www.ninjaclanwars.pun.pl/viewtopic.php?id=2979
Środek- Tereny Starego Kangohei
http://www.ninjaclanwars.pun.pl/viewtop … 809#p41809
Koniec- Budynek Rady
http://www.ninjaclanwars.pun.pl/viewtop … 824#p41824

Treść: Hakai dostal niezrozumiałe zadanie, polegające na śledzeniu chmury piasku, ktora wcześniej przyniosła mu mala gurde. Po przejściu przez pustynie trafil do oazy gdzie spotkal starego mędrca. Ten kazał przekazac gurde wraz z jej zawartością pewnemu człowiekowi mieszkającemu w niedalekim mieście. Sabaku udal sie tam, jednak dowiedzial sie ze ow czlowiek był synem pustelnika, dodatkowo przez niego zamordowanym. Kiedy Hakai wracal do osady zostal zaatakowany przez starca, podobnie jak on posługującym sie piaskiem. Okazało sie ze jest on wygnancem dodatkowo swirnietym. Chciał odzyskać gurde , jakoby znajdowały sie w niej prochy wczesniej wspomnianego syna.. Dziecko nie chciało oddać mienia wieć zostało zaatakowane. Hakai probowal podejsc przeciwnika dyplomatycznie zas ten groził mu śmiercią i ściskał swoim kekkeei genkai. Po kilku minutach takich pertraktacji starzec załamał sie prosząc o śmierc. Dopiero wtedy czerwonowlosy zdecydował sie oddać gurde, by potem wrócić do domu. Kiedy spróbował sie dowiedzieć czegos od rady, ci wzruszyli ramionami sami nie wiedząc co o tym myśleć. Najwidoczniej byla to jedna z niewyjaśnionych spraw klanu, a o staruszku jeszcze usłyszymy.

Sytuacje zagrożenia:
Zmiazdzenie Nogi
http://www.ninjaclanwars.pun.pl/viewtop … 341#p37341
Wielka Piaskowa Ręką pędząca w stronę Hakaia
http://www.ninjaclanwars.pun.pl/viewtop … 200#p37200

Obrażenia:
- Bóle Nogi jak i sieniaki
Nagroda:
Gracz: 60PU i 20PW + 500Ryo
Klan: 2 PR
MG: 90PU i 20PW + 500Ryo

Ostatnio edytowany przez Hiroshi (2013-11-24 15:28:33)

MG: Strażnik 5 (Ichuza)
Gracze: Ayatane
Rodzaj sesji: Pojedyncza - Normalna - Tradycyjna
Miejsce: Trybuny - Początek, Las - Koniec
Treść: Ayatane znajdował się na trybunach, całkiem niezaradnie przeciskając się przez tłum. W pewnym momencie usłyszał gadaninę dwóch mężczyzn, znajdujących się ponad nim. Z ich kwestii wnioskował o bardzo wielkim zagrożeniu z okolicznego lasu.  Starcy paplali coś na temat zbirów, czyhających na niewinnych ludzi oraz porywających ich dla okupu, czy także wzbogacenia się. Yuki postanowił zbadać głębiej tą sprawę. Nie pozostając dłużej w tym samym miejscu, odpuścił sobie oglądania igrzysk i przeszedł się w stronę zarośli, by poszukać tego tajemniczego zagrożenia. Już z samego daleka zauważył nieporadną kobietę, która dopiero co odnalazła się na ścieżce. Ayatane zakradł się i dokładnie ją obserwował. Niestety niewiasta zniknęła mu z oczu, wchodząc w krzaki, zaś po tym usłyszał głośne krzyki. Wbiegając do gąszczu, ujrzał niedźwiedzia atakującego bezbronną kobietę. Stawił mu czoła oraz po kilku wysiłkach, wyszedł z walki zwycięsko. Opatrzył rany nowo poznanej osoby oraz nawiązał z nią pewnego rodzaju kontakt. Gdy tylko rozmawiał, został brutalnie ogłuszony oraz zaciągnięty do kryjówki zbirów. Okazało się, że owa kobieta jest przywódcą bandytów, która tylko niczym wilk poluje na bezbronne i bezmyślne owieczki. Yuki wydostał się z objęć lin, które na sam początek skrępowały go przed ucieczką. Znalazł się w pomieszczeniu z innymi niewolnikami, wydostając się jednak na zewnątrz, usłyszał głosy banitów. Podszedł bliżej oraz od razu z inicjatywą walki stawił im czoła. Było ich dokładnie czterech, ówcześnie jeden zginął z rąk kamratów za postawienie się im. Bandyci hulali oraz rozbawieni trunkiem postanowili walczyć. Nie trwało to bardzo długo, jak po kilku walkach oraz poważnie, odniesionych obrażeniach Ayatane został przechytrzony. Kobieta uciekła z jego rąk, wycofując się tajemnym, tylnym przejściem. Został ogłuszony poprzez ostateczny wybuch, gdy po kilku godzinach odnalazła go straż patrolująca okolicę. Okazując wdzięczność zapytała o zbirów, a także uwolniła jeńców. Zapłaciła mu odpowiednią za zadanie sumę, a Yuki mógł swobodnie udać się we własne strony.
Sytuacje zagrożenia:
- Detonacja wybuchowej gliny
- Cięcie wymierzone kataną
- Konfrontacja z ognistą techniką
- Oberwanie ostrymi narzędziami typu kunai
- Otrzymanie ran w skutek kontaktu z kataną przeciwnika
Obrażenia:
- Rozległe poparzenia skóry
- Powierzchowne rany na klatce piersiowej
Nagroda:
Gracz: 60 PU i 20 PW + 500 Ryo
Klan: +2
MG: 90 PU i 20 PW + 500 Ryo

MG: Strażnik 1/Kaito
Gracze:[b]Taii
[b]Rodzaj sesji:tradycyjna - prosta - pojedyncza
Miejsce: Kompleks oaz- początek Kompleks oaz- koniec
Treść: Taii szedł sobie wokół oaz. Nagle zauważył chłopca. Po rozmowie z nim dowiaduję się, że pewien mężczyzna szuka wilka. Udaję się w jego kierunku by porozmawiać o nagrodzie. Dodatkowo uzyskuje informacje na temat wilka. Zgadza się na warunki, które usłyszał. Zaczyna swoją podróż. Znajduje ślady stóp. Idzie za nimi. Dochodzi do ich końca. Słyszy w oddali głos kobiety i wycie wilka. Idzie w tamtym kierunku. Postanawia się czegoś od niej dowiedzieć. Nie mówi jednak kto go przysłał. Kobieta przedstawia się mówi mu swoją historie. W międzyczasie obserwuje relacje wilka i kobiety. Na podstawie tych dwóch rzeczy postanawia porzucić swoją misję. Mówi kobiecie kto go przysłał, ale zaznacza, że nie chce już dla niego pracować. Następnie oboje starają się wymyśli jakiś sposób na przechytrzenie. Dochodzą do wniosku, że najlepiej powiedzieć zleceniodawcy, że wilk umarł. Na dowód tego Taii bierze sierść wilka. Po rozmowie kobieta wstaję i odchodzi wraz z wilkiem. W innym kierunku Taii może zauważyć zleceniodawce. Tak jak planował udaję się w jego kierunku. Oznajmia mu, że wilk umarł. Zszokowany zleceniodawca daje mu część pieniędzy, jakie miał zamiar mu dać w wypadku kiedy znajdzie wilka. Następnie odchodzi.
Sytuacje zagrożenia: brak
Obrażenia: brak
Nagroda:
Gracz: 30PU i 10PW + 250Ryo
Klan: +1 PR
MG: 45PU i 10PW + 250Ryo

MG: Straznik 4 (Shinsaku)
Gracze: Tamotsu, Shiramui
Rodzaj sesji: drużynowa – tradycyjna - normalna
Miejsce: ENKO: Pustynna część prowincji | Kompleks oaz | Osada | Kompleks oaz – zakończenie
Treść: Tamotsu Senju i Shiramui Nara spotkali się przypadkowo na pustyni. W oddali dostrzegli ciemny punkt, którym okazała się być opadająca z sił kobieta. Ostrzegła ich, by jak najszybciej uciekać i prosiła o pomoc w dotarciu do osady, znajdującej się w pobliżu kompleksu oaz. Wytłumaczyła, iż uciekła z obozu niewolników, gdzie została również bliska jej osoba, po czym zasłabła.
Dwójka ninja dotarła do wskazanego miejsca, gdzie natknęli się na jej męża, który już zdążył pogodzić się z jej śmiercią. Mężczyzna zaprowadził ich do swojej chaty, gdzie zająwszy się kobietą, rozpoczął rozmowę na temat swojej rodziny. Choć wspomniał jedynie o tym, że ma syna, wojownicy podejrzewali, iż jego córka również znajdowała się w obozie. Zaczął zastanawiać się, czy udało jej się urodzić, gdyż została uprowadzona w stanie błogosławionym.
Młodzieńcy obiecali, iż udadzą się do osady niewolników, by odszukać potencjalną członkinię rodziny. W tym celu mieli najpierw udać się do kompleksu oaz, gdzie pracował syn, do którego mogła być podobna. Po wyruszeniu w podróż, przyszło im stawić czoła pierwszym przeciwnościom losu.
Okazało się bowiem, iż piasek nie był po ich stronie. Nim się obejrzeli, pustynia ożyła, rzucając się na dwójkę wędrowców. Tamotsu jednak popisał się swoimi umiejętnościami, raz po raz broniąc siebie i towarzysza przed kolejnymi atakami. Zdołał zniechęcić nieznanego przeciwnika do kolejnych prób natarcia. Kiedy wszystko zamarło, stanęli przed poważnym pytaniem, na które musieli sobie odpowiedzieć – w która stronę powinni się udać?
A nie było to takie łatwe do ustalenia, gdyż cały krajobraz, i tak wcale niejednorodny, zmienił się. Na szczęście młody Nara dostrzegł na horyzoncie czarny punkt. Postanowili udać się tam. Okazało się, iż trafili we właściwe miejsce – do oaz, które szybko opuszczały tłumy ludzi, udając się na spoczynek do swoich domostw. W całym tym ścisku udało im się odnaleźć chłopaka, który pasował do opisu. Wtedy ziemia zatrzęsła się, szarpnięta pobliskim wybuchem.
Shiramui poprosił chłopaka, by nigdzie się nie oddalał, lecz ten rzucił się do ucieczki, gdy Tamotsu bronił ich przed nacierającymi ninja. Następnie sensu stworzył bagno, które pochłonęło większość pędzących za nimi wojowników. Śniadoskóry brat poszukiwanej wskazał im tajemne przejście, które własnoręcznie wykonał. Według jego zeznań, miało prowadzić do osady niewolników. Czym prędzej udali się w podróż ku drugiemu wyjściu z podziemnego korytarza.
Pod osłoną nocy przedostali się do osady. W trójkę przemykali kolejnymi uliczkami, docierając w końcu w wybrane miejsce, jakim była posiadłość przywódcy łowców niewolników. Postanowili bowiem, że to od niego dowiedzą się, gdzie szukać dziewczyny. Kiedy zastanawiali się, jak niepostrzeżenie pojawić się w rezydencji, sam właściciel uraczył ich, stając w wejściowej bramie. Śniadoskóry Kenai dał ninja do zrozumienia, iż był to poszukiwany mężczyzna.
Tamotsu natychmiast unieruchomił go swoim Mokutonem i zmusił do pójścia na współpracę. Następnie, ubezpieczając się cienistym klonem, ruszyli za łowcą. Jak mogli wywnioskować, służyła ona w jego domu. Kiedy wchodzili do pięknego salonu, zza drzwi wyskoczył pracownik mężczyzny, który pochwycił Shiramui’ego. Zagrożono, że nóż rozetnie mu krtań, jeśli Senju nie podda się. Ten początkowo przystał na ich warunki, jednak następnie w błyskawicznym tempie posłużył się swoim unikatowym żywiołem i po raz kolejny unieruchomił napastników.
W czasie całego zamieszania zjawiła się poszukiwana dziewczyna. Gdy tylko Nara i Tamotsu pozbawili życia dwójki zbirów, cała czwórka czym prędzej udała się do tajemnego przejścia. Stamtąd przedostali się do osady, gdzie mieszkała rodzina. Po długich podziękowaniach, bohaterowie pożegnali się.
Sytuacje zagrożenia: Możliwe zgniecenie przez ściany piasku
Atak strumieniem piasku
Ryzyko zagubienia się na pustyni
Wybuch
Nadciągające kunai’e z wybuchowymi bombami
Pochwycenie Shiramui’ego
Obrażenia: brak
Nagroda:
Gracz: Tamotsu i Shiramui – po 60PU i 20PW + 500Ryo każdy
Klan: Senju +2 PR | Nara +2 PR
MG: 100 PU + 20 PW + 500 Ryo

Nie tylko ze względu na zwiększoną ilość postów, napisanych podczas tej sesji, ale również zważywszy na ich poziom oraz fakt, iż była to tak bardzo niedoceniona sesja drużynowa, wnioskuję o zwiększenie nagrody, zarówno dla każdego z graczy, jak i Mistrza Gry.

MG: Strażnik 6/Kaito
Gracze:[b] Ganoy
[b]Rodzaj sesji: tradycyjna - łatwa - pojedyncza
Miejsce: początek koniec
Treść: Ganoy przebywał w budynku rady. Po pewnym czasie przyszedł do niego woźny. Ganoy rozpoczął rozmowę. Chciał się dowiedzieć gdzie jest rada. Woźny jednak nakazał mu pójść do parku. Młody Hyuuga sprzeciwił się nowo poznanemu mężczyźnie. Jednak po dłuższej rozmowie Ganoy udał się do parku. Kiedy tam dotarł zauważył kobietę. Niedaleko niej był śpiący mężczyzna. Ganoy wysłuchał opowieści zapłakanej kobiety. Nie wiedział jednak gdzie się udać. Wtedy nieznajomy pan do niego podszedł. Zaproponował mu pójście na teren jaskiń. Ostrzegł go jednak, że jest to niebezpieczne. Ganoy zlekceważył ostrzeżenie staruszka. Udał się do jaskiń. Schował się w krzakach. Po godzinie czekania zauważył bandytę. Miał on na sobie pierścień. Postawił go zaatakować. Skutkiem tego ataku było mocne zranienie ręki, ale nic poza tym. Podczas następnego starcia, atak Ganoya spowodował utratę równowagi. Następnie wykonał finałowy atak, ogłuszając bandytę. Następnie pojawił woźny, który wziął ze sobą pierścień. Oznajmił, że odda go kobiecie.
Sytuacje zagrożenia:walka z bandytą
Obrażenia: brak
Nagroda:
Gracz: 30PU + 10PW + 250ryo
Klan: 1 PR
MG: 45PU + 10PW + 250ryo