Ogłoszenie


#161 2012-11-10 17:15:31

Straznik 3

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-02-14
Posty: 1332

Re: Kwatera

Ninja zachowywał się dosyć zachowawczo. Wyraźnie czuł obawy co do tego podejrzanego wozu. Po dokładnym obejrzeniu go, wreszcie zdecydował się zapukać (co zostało i tak zagłuszone przez naprawdę głośne dźwięki) i wejść do środka. Po otwarciu drzwi z wozu buchnął w jego kierunku ogromny opart tym razem zielonego dymu, który był bezzapachowy. A po chwili Namikaze stracił przytomność.
Nie wiadomo ile dokładnie minęło czasu, ale Akio wreszcie się obudził. Znajdował się w jakimś ciemnym, wilgotnym pomieszczeniu. Wyglądało ono na typowy loch. W powietrzu unosił się taki sam zapach jaki miał fioletowy dym. A przed swoimi oczami ujrzał długi, czerwony nos a za nim twarz jego właściciela. Był to stary, pomarszczony. niski mężczyzna o siwiutkich, długich włosach, który szeroko się uśmiechał do naszego bohatera.

Offline

 

#162 2012-11-10 17:36:03

Akio

Klan Namikaze http://i.imgur.com/WuFGFc5.png

59691030
Zarejestrowany: 2012-09-08
Posty: 804
Klan/Organizacja: Namikaze
KG/Umiejętność: kiroji senko
Ranga: Lider klanu
Płeć: Rudy
Wiek: 34

Re: Kwatera

Zielony dym pozbawił mnie przytomności, a ostatnia myśl jaka przyszła mi do głowy stwierdzała że jednak trzeba było ten wóz rozwalić... Kiedy odzyskałem przytomność ukazał mi się przerażający widok staruszka, który znajdował się zdecydowanie za blisko. Pierwszą reakcją było odsuniecie się od niego. Jednak po chwili kiedy odzyskałem pełnie przytomności zdałem sobie sprawę że prawdopodobnie mam do czynienia z bezbronny staruszkiem. Mimo to nie byłem w stanie odwzajemnić uśmiechu, poczułem jeszcze większe zaniepokojenie na widok jego szerokiego uśmiechu.
- Kim jesteś? Co to za miejsce? - chcąc nie chcąc spytałem staruszka w końcu nie miałem szans na żadne inne źródło informacji. Wyglądało na to że przez moją nieostrożność wpakowałem się w nie lada tarapaty.

Ostatnio edytowany przez Akio (2012-11-10 18:04:19)


http://i.imgur.com/hQencLH.png

Offline

 

#163 2012-11-10 20:03:25

Straznik 3

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-02-14
Posty: 1332

Re: Kwatera

Po impulsywnej reakcji Akio, starzec odsunął się od niego na kilka dobrych metrów i stanął przy wielkim, drewnianym stole, na którym stały szklane naczynia o różnej wielkości i kształcie z kolorową zawartością.
- To chyba ja powinienem się Ciebie spytać kim jesteś i dlaczego chciałeś wejść do mojego wozu. Teraz jesteś w moim domu, a ja nazywam się Murai. - Tu robił chwilę przerwy, by przełknąć powoli ślinę i kontynuował: - Jestem medykiem, który przeszedł dawno temu w stan spoczynku. Kocham podróże i nienawidzę natrętów, którzy naruszają czyjąś prywatność. - W tej samej chwili nóż, który w mgnieniu oka wyrzucił starzec, przeleciał tuż obok lewego Namikaze.

Offline

 

#164 2012-11-10 20:19:35

Akio

Klan Namikaze http://i.imgur.com/WuFGFc5.png

59691030
Zarejestrowany: 2012-09-08
Posty: 804
Klan/Organizacja: Namikaze
KG/Umiejętność: kiroji senko
Ranga: Lider klanu
Płeć: Rudy
Wiek: 34

Re: Kwatera

- To się ciekawie składa bo ja też nie lubię natrętów, którzy naruszają czyjąś prywatność, na przykład po przez wytwarzanie dymu o niezbyt przyjemnym zapachu i ograniczającego widoczność. Przyznasz że takie coś może zaniepokoić ludzi znajdujących się w pobliżu? Nie wspominając już o tych irytujących hałasach. - Powiedziałem udając, że nazbyt sprawny rzut starca nie zrobił na mnie wrażenia. Po czym wziąłem narzędzie które przed chwilą minęło o centymetry mój lewy bok i podałem starcowi - Proszę chyba coś upuściłeś. Powiedz mi proszę czemu zanieczyszczasz i hałasujesz w zamieszkałej okolicy, skoro tak cenisz sobie prywatność?


http://i.imgur.com/hQencLH.png

Offline

 

#165 2012-11-10 20:57:43

Straznik 3

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-02-14
Posty: 1332

Re: Kwatera

- Mówiłem już, że lubię podróżować i jednocześnie zajmować się moim starym hobby. - Odpowiedział staruszek cierpkim głosem i wyraźnie nie miał najmniejszej ochoty drążyć tematu narzuconego przez 19-letniego Namikaze.
Po chwili rzucił nóż znowu i po raz kolejny przeleciał obok ucha Akio. Tym razem jednak był jeszcze bliżej, tak blisko, że młody ninja mógł poczuć zimny metal. - Nic nie upuściłem. Tak miał leżeć. - Dodał na koniec i w milczeniu mierzył wzrokiem chłopaka, wyczekując jego kolejnego ruchu.

Ostatnio edytowany przez Straznik 3 (2012-11-10 20:59:41)

Offline

 

#166 2012-11-10 21:45:31

Akio

Klan Namikaze http://i.imgur.com/WuFGFc5.png

59691030
Zarejestrowany: 2012-09-08
Posty: 804
Klan/Organizacja: Namikaze
KG/Umiejętność: kiroji senko
Ranga: Lider klanu
Płeć: Rudy
Wiek: 34

Re: Kwatera

Wzruszyłem ramionami na znak dziwnego zachowania staruszka, jednak starzy ludzie tak mają. Podchodząc do wozu liczyłem na coś ciekawszego. Starzec bez wątpienia posiadał nie małe umiejętności w rzucaniu nożem jeżeli robił to specjalnie, albo miał niesamowitego pecha jeżeli pudłował. W każdym razie był tylko starym człowiekiem lubiącym podróżować, nie interesowała mnie walka z nim. Wątpiłem też żeby mimo wytwarzania irytującego dymu miał jakieś złe zamiary w przeciwnym wypadku zabiłby mnie kiedy byłem nie przytomny. Zamiast tego zabrał mnie do swojego domu, wyglądało na to, że to jednak nie jest przygoda której szukałem.
- Twój dom, twoja wola.- skwitowałem jego ostatnie twierdzenie.-A teraz bądź tak łaskaw i wskaż mi wyjście, żebym nie musiał dłużej zakłócać twojej prywatności.


http://i.imgur.com/hQencLH.png

Offline

 

#167 2012-11-10 22:33:31

Straznik 3

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-02-14
Posty: 1332

Re: Kwatera

Odpowiedź chłopaka widocznie mocno zadowoliła starca, gdyż na jego twarzy znowu zagościł szeroki uśmiech. Nie był już taki spięty. Spuścił wzrok z ninja, a i ton w jakim mówił zmienił nie do poznania.
- Tędy. - Odpowiedział uprzejmie i łagodnie na pytanie młodego Namikaze, wskazując przy tym prawą dłonią na drzwi na samym końcu pokoju. Na dodatek siknął przy tym głową. Można było ulec wrażeniu, że coś w sobie dusić. Za to drzwi były one wielkie i masywne, wykonane z ciężkiego kamienia o ciemnoszarym kolorze. Z pewnością nadawałyby się do największych zamków. By je otworzyć trzeba było pociągnąć za dokładnie wygrawerowaną czaszkę jakiegoś monstrum, która była naprawdę solidna.

Offline

 

#168 2012-11-10 22:51:19

Akio

Klan Namikaze http://i.imgur.com/WuFGFc5.png

59691030
Zarejestrowany: 2012-09-08
Posty: 804
Klan/Organizacja: Namikaze
KG/Umiejętność: kiroji senko
Ranga: Lider klanu
Płeć: Rudy
Wiek: 34

Re: Kwatera

Spojrzałem w kierunku w którym wskazywał starzec, drzwi robiły niesamowite wrażenie. W dodatku ta klamka była jakaś dziwna. Wzbudziło to we mnie wątpliwości zwłaszcza po doświadczeniach z małymi drzwiami od wozu. W dodatku coś w zachowaniu starca sprawiało wrażenie  że nie mówi mi wszystkiego. Nie miałem jednak zbytniego wyboru, wygląda na to że będę musiał je przekroczyć. Jednak nikt nie mówił że muszę to zrobić pierwszy.
-Jasne, prowadź- odpowiedziałem wyraźnie obserwując reakcję starca i wykonałem zachęcający geste ręki aby otworzył drzwi. Miałem nadzieję, że w ten sposób wyjdę z tego cało.


http://i.imgur.com/hQencLH.png

Offline

 

#169 2012-11-11 13:32:53

Straznik 3

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-02-14
Posty: 1332

Re: Kwatera

Starzec ani myślał ruszać się z miejsca i tylko popatrzył się ze zdziwieniem na naszego bohatera. Po krótkiej chwili milczenia wreszcie się odezwał, mówiąc:
- Wyjście nie jest skomplikowane. Nie jest Ci potrzebny przewodnik. Na pewno sobie sam doskonale poradzisz.
Po tych słowach jak gdyby nigdy nic odwrócił się plecami do Akio i zajął się swoimi sprawami tj. podszedł do wcześniej wspomnianego stołu i zaczął przelewać płyny z jednego naczynia do drugiego, mieszać zawartości etc, całkowicie ignorując przy tym młodego Namikaze. Najwyraźniej sądził, że sam opuścił zaraz to pomieszczenie.

Offline

 

#170 2012-11-11 13:58:38

Akio

Klan Namikaze http://i.imgur.com/WuFGFc5.png

59691030
Zarejestrowany: 2012-09-08
Posty: 804
Klan/Organizacja: Namikaze
KG/Umiejętność: kiroji senko
Ranga: Lider klanu
Płeć: Rudy
Wiek: 34

Re: Kwatera

Wyglądało jednak że nie mam wyboru i muszę sam sobie poradzić z tym co mnie czeka za tymi drzwiami. Jednak nie zamierzałem iść bez przygotowania nauczony poprzednim doświadczeniem, umieściłem klanową pieczęć w bezpiecznej odległości od drzwi aby w razie potrzeby być w stanie szybko się wycofać. Wziąłem głęboki oddech, wstrzymując na chwilę czerpanie powietrza z zewnątrz i poprzez rękaw chwyciłem klamkę. Starałem się otworzyć drzwi jednym szybkim ruchem, aby w razie potrzeby być w stanie znaleźć się jak najdalej od nich. Moje zachowanie mogło wydawać się nieco dziwne ale nie obchodziło mnie to nie ufałem staruszkowi.
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]


http://i.imgur.com/hQencLH.png

Offline

 

#171 2012-11-11 14:32:33

Straznik 3

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-02-14
Posty: 1332

Re: Kwatera

Po pozostawieniu pieczęci klanowej w pomieszczeniu, Akio zdecydował się ruszyć sam w drogę powrotną. Otworzył drzwi, które były jeszcze cięższe niż wyglądały i opuścił starca. Jego oczom ukazał się dosyć ciasny, ciemny i wilgotny korytarz, który tylko gdzieniegdzie był oświetlony pochodniami. Był wykonany z tego samego materiału co pomieszczenie, z którego przed chwilą wyszedł 19-letni Namikaze. O tym, że rzadko był uczęszczany świadczy gruba warstwa kurzu oraz ogromne ilości pajęczyn. Na dodatek był tak długi, że nie można było dostrzec, gdzie znajduje się jego koniec.

Offline

 

#172 2012-11-11 15:08:23

Akio

Klan Namikaze http://i.imgur.com/WuFGFc5.png

59691030
Zarejestrowany: 2012-09-08
Posty: 804
Klan/Organizacja: Namikaze
KG/Umiejętność: kiroji senko
Ranga: Lider klanu
Płeć: Rudy
Wiek: 34

Re: Kwatera

Ruszyłem przed siebie, nieco zdziwiony nie tak wyobrażałem sobie "nie skomplikowane wyjście". Korytarz był ciemny i słaba oświetlony i od dłuższego czasu nikt tu nie zaglądał. Oddychałem już nieco pewniej chociaż powietrze nie było tu najświeższe to jednak poczułem ulgę nie znajdując żadnego kolorowego dymu. Nie wiedziałem co dla mnie przyszykował staruszek ale postanowiłem się z tym zmierzyć. Wyjąłem z torby kunai pewnie chwytając go w sprawniejszą rękę. Postanowiłem skorzystać z uprzejmości gospodarza który co jakiś czas umieścił palące się pochodnie i pożyczyć sobie jedną na czas podróży, chwytając ją w lewą rękę i wyciągając ze ściany za pomocą kunai'a. Powoli i ostrożnie podążałem dalej przed siebie, oczekując w każdej chwili czegoś niespodziewanego.


http://i.imgur.com/hQencLH.png

Offline

 

#173 2012-11-11 15:26:40

Straznik 3

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-02-14
Posty: 1332

Re: Kwatera

Akio nie miał większego wyboru. Musiał ruszyć przed siebie, czy tego chce, czy nie. Jako, że podobała mu się do końca perspektywa podróży w ciemnościach, postanowił pożyczyć od właściciela jedną z pochodni, która oświetlała korytarz. Okazało się, że nie była to rozsądna decyzja. Po tym jak pochodnia została wyjęta ze stojaka, coś zazgrzytało i ziemia zatrzęsła się do nogami Namikaze. W następnej chwili zapadnia się otworzyła i młody ninja spadł na dół prosto do kanałów, w których płynęła zimna, brudna woda, sięgająca poziomem aż do kostek chłopaka. Tutaj jednak było już całkowicie ciemno i trudno było cokolwiek dostrzec, na dodatek podczas pochodnia wpadła do wody i całkowicie zgasła. Przez taki rozwój wydarzeń wzrok był nieużyteczny i bohater musiał całkowicie zdać się na swoje pozostałe zmysły.

Offline

 

#174 2012-11-11 15:36:14

Akio

Klan Namikaze http://i.imgur.com/WuFGFc5.png

59691030
Zarejestrowany: 2012-09-08
Posty: 804
Klan/Organizacja: Namikaze
KG/Umiejętność: kiroji senko
Ranga: Lider klanu
Płeć: Rudy
Wiek: 34

Re: Kwatera

Wyglądało na to że wzięcie pochodni nie było jednak dobrym wyborem. Wylądowałem kilka metrów pod poprzednim korytarzem. Coraz bardziej mnie to irytowało, byłem przemoczony, zagubiony i w dodatku pozbawiony światła. Nie mówiąc już o tym że stałem po kostki w zimnej i śmierdzącej wodzie. Postanowiłem chwilę zaczekać aż mój wzrok choć trochę przyzwyczai się do ciemności, a ja wymyślę co zrobić dalej. Dopiero po chwili dotarło do mnie że skoro płynęła tu woda musiała gdzieś mieć ujście. Postanowiłem udać się wraz z nurtem w nadziei że to mnie doprowadzi do wyjścia. Szedłem po woli z wyciągniętymi przed siebie rękoma oraz ostrożnie stawianymi krokami w obawie że natrafię na coś czego nie dojrzałem.


http://i.imgur.com/hQencLH.png

Offline

 

#175 2012-11-11 15:50:37

Straznik 3

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-02-14
Posty: 1332

Re: Kwatera

Mimo mało komfortowej sytuacji w jakiej się Akio znalazł, próbował zachował zimną krew i dokładnie przemyśleć  co ma teraz zrobić. Postanowił podążać wraz z płynącą wodą aż jej ujścia. Wydawało się to najrozsądniejsze rozwiązanie w obecnej sytuacji.
Po upływie kilku minut wielki chłopak dotarł wreszcie do celu. Znalazł się na samym końcu kanału, gdzie woda wypływa i wpada do pobliskiej rzeki. Sam ninja nie mógł tak jednak postąpić, gdyż uniemożliwiała mu to żelazna krata wstawiona na końcu kanału. Bohater po raz kolejny znalazł się w patowej sytuacji i musiał używać głowy, żeby z niej wybrnąć. Na dodatek powinien się śpieszyć. Jeżeli będzie przebywać dłuższy czas w tak zimnym i wilgotnym pomieszczeniu to może się to dla niego źle skończyć...

Offline

 

#176 2012-11-11 16:03:06

Akio

Klan Namikaze http://i.imgur.com/WuFGFc5.png

59691030
Zarejestrowany: 2012-09-08
Posty: 804
Klan/Organizacja: Namikaze
KG/Umiejętność: kiroji senko
Ranga: Lider klanu
Płeć: Rudy
Wiek: 34

Re: Kwatera

Wszystko szło zgodnie z planem dopóki nie natrafiłem  na żelazną kratę, wyglądała na solidną. Było mi co raz zimniej i nie miałem zbytnio czasu na takie problemy. Już rozwijałem wybuchową notkę aby wysadzić kratę, kiedy jednak przyszło mi do głowy, że taki wybuch w mocno ograniczonej przestrzeni może  nie być przyjemny. Istniała też możliwość, że wszystko zawali się na mnie, trzeba było działać nieco delikatniej. Postanowiłem przelać chakre do mojego kunai'a by za  pomocą techniki Juuha Shou wytworzyć półksiężyc niezwykle ostrego powietrza i przeciąć kratę która stała mi na przeszkodzie w drodze na wolność.
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Ostatnio edytowany przez Akio (2012-11-11 16:05:01)


http://i.imgur.com/hQencLH.png

Offline

 

#177 2012-11-12 20:26:23

Straznik 3

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-02-14
Posty: 1332

Re: Kwatera

Młody Namikaze postanowił unieszkodliwić swoją przeszkodę tj. żelazną karate przy pomocy jednej w technik Fuutona. Nasączył kunai owym żywiołem i puścił przed siebie "wiatrowe" kręgi. W ten oto sposób udało mu się ją zniszczyć i przedostać się na zewnątrz, poza tereny kanałów. Znalazł się w mały lesie obok rzeki o dosyć szerokim korycie i bardzo mocnym prądzie.
Nagle na niczego niespodziewającego się Akio zaczęło coś pędzić z ogromną prędkością. Wyglądało to trochę jak przerośnięty dzik, który poruszał się na czterech łapach bardziej jak małpa.

Offline

 

#178 2012-11-12 20:54:21

Akio

Klan Namikaze http://i.imgur.com/WuFGFc5.png

59691030
Zarejestrowany: 2012-09-08
Posty: 804
Klan/Organizacja: Namikaze
KG/Umiejętność: kiroji senko
Ranga: Lider klanu
Płeć: Rudy
Wiek: 34

Re: Kwatera

Wreszcie udało mi się zaczerpnąć świeżego  powietrza i wydostać się z zimnego kanału. Stopy nieco skostniały utrudniając poruszanie. Chciałem spokojnie poleżeć sobie i odpocząć po wyczerpującej podróży, kiedy niepokojący dźwięk gdzieś z boku zwrócił moją uwagę.
- Gigantyczny dzik? A może małpa? - Nie miałem jednak czasu na zastanawianie się nad tą kwestią gdyż stwór zmierzał wprost na mnie. Jego zamiary nie wyglądały na przyjazne. Nie mając zbytnio czasu nad zastanowieniem się nad tym co robię, w pierwszym ludzkim odruchu zacząłem uciekać. Na szczęście w okół mnie znajdowało się co najmniej kilka drzew które mogły mi zapewnić schronienie. Postanowiłem udać się w kierunku najbliższego i wejść na nie, licząc że to jednak nie małpa.


http://i.imgur.com/hQencLH.png

Offline

 

#179 2012-11-12 21:19:54

Straznik 3

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-02-14
Posty: 1332

Re: Kwatera

Szukając schronienia przed zbliżającym się nieprzyjacielem, Akio wszedł na jedno z pobliskich drzew. Nie był to jednak najlepsze rozwiązanie. Okazało się, że szarżujące monstrum najzwyczajniej w świecie przebiło się przez owe drzewo, jednocześnie całkowicie je niszcząc. W ten sposób Namikaze znalazł się znowu na ziemi, na dodatek  był bogatszy o kilka siniaków.
Nie zanosiło się, że to koniec. Dziki zwierz znowu odwrócił się w kierunku młodego ninja i po raz kolejny rozpoczął swoją szaleńczą szarżę. Gęste owłosienie na głowie całkowicie uniemożliwiało rozpoznanie czym to jest.

Offline

 

#180 2012-11-12 21:39:29

Akio

Klan Namikaze http://i.imgur.com/WuFGFc5.png

59691030
Zarejestrowany: 2012-09-08
Posty: 804
Klan/Organizacja: Namikaze
KG/Umiejętność: kiroji senko
Ranga: Lider klanu
Płeć: Rudy
Wiek: 34

Re: Kwatera

Jakieś przeczucie mówiło mi że lepiej nie walczyć z owym stworzeniem jednak najwyraźniej nie miałem wyboru. Po bolesnym upadku z drzewa moje możliwości były dość ograniczone. Postanowiłem jednak dać zwierzęciu jeszcze jedną szansę zanim zdecyduję się na atak. W końcu nie chciałem być odpowiedzialny za śmierć jakiegoś zagrożonego gatunku. Tym razem użyłem techniki  Hari Jizou, włosy natychmiast oplotły całe moje ciało zapewniając ochronę każdej części mojego ciała i jednocześnie unieruchamiając mnie. Liczyłem, że twarde i ostre włosy wystarczą do zniechęcenia bestii. Chociaż przypominając sobie co się stało poprzednio z drzewem zaczynałem nabierać wątpliwości co do słuszności mojej decyzji.
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Ostatnio edytowany przez Akio (2012-11-12 21:40:19)


http://i.imgur.com/hQencLH.png

Offline

 

#181 2012-11-12 21:47:02

Straznik 3

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-02-14
Posty: 1332

Re: Kwatera

Akio wyznawał wyjątkową pacyfistyczną postawę jak na ninja. Nie chciał walczyć z potworem, który go zaatakował. Z tego powodu zamienił się w wielkiego jeża i nastroszył igły. Czuł jednak, że to może nie wystarczyć na zwierza, który bez większych problemów zniszczył drzewo. Miał całkowitą racje. Rozpędzone monstrum nie miało najmniejszej szansy wyhamować. Dlatego też z całym impetem uderzyło w Namikaze powodując u niego rozległe obrażenia i odrzucając na kilka dobrych metrów. W trakcie zderzenia ninja mógł dojrzeć coś co przypominało nieco zdeformowaną twarz człowieka pod bujnym futrem na głowie rywala. Chociaż mogły być to równie dobrze zwidy. Natomiast sam oponent także doznał wielu rozcięć na skórze co go jeszcze bardziej rozwścieczyło i ruszył z kolejną szarżą prosto na naszego bohatera.

Offline

 

#182 2012-11-12 21:59:39

Akio

Klan Namikaze http://i.imgur.com/WuFGFc5.png

59691030
Zarejestrowany: 2012-09-08
Posty: 804
Klan/Organizacja: Namikaze
KG/Umiejętność: kiroji senko
Ranga: Lider klanu
Płeć: Rudy
Wiek: 34

Re: Kwatera

Poczułem ból w niemal każdej części mojego ciała po upadku kilka metrów od zwierzęcia. Teraz byłem wkurzony nie obchodziło mnie co się stanie ze zwierzęciem. Postanowiłem przyjąć jego wyzwanie i pobiegłem na tyle na ile mi pozwalał stan mojego ciała w kierunku przeciwnika. Może i było to nie rozsądne bo bez wątpienia mogłem znaleźć sposób aby pokonać bestie z dystansu czy za pomocą wybuchowej notki czy za pomocą kunai'a. Jednak chciałem się zmierzyć z bestią na jej warunkach w walce w zwarciu. Nie wiem co mną kierowało, ale widocznie taki byłem. Wierzyłem też, że jestem w stanie tego dokonać.W mojej prawej ręce pojawił się śliniąca niebieska kula wirującej chakry, gotowa na spotkanie z głową zwierzęcia.
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]


http://i.imgur.com/hQencLH.png

Offline

 

#183 2012-11-13 19:37:42

Straznik 3

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-02-14
Posty: 1332

Re: Kwatera

Dużo musiało minąć czasu zanim doszło bezpośredniego ataku Akio skierowanego prosto w bestie. Ale jak już do tego doszło to z porządnym hukiem. Namikaze postanowił stworzyć jedną z potężniejszych technika jaką znała ludzkości tj. Rasengana. Trzymając wirującą kulę rozszalałej chakry w dłoni, młody ninja czekał już na spotkanie pierwszego stopnia z potworem. Jego cel był prosty: rozłupać czaszkę oponenta w pył.
W życiu jednak nic nie idzie po naszej myśli. Nieprzyjaciel posiadał zaskakująco dużą szybkość. Z tego powodu trudno było naszemu bohaterowi dokładnie wycelować Rasenganem w jego czaszkę. Tak oto jego ręka nieco się omsknęła i kula energii powędrowała w prawy bok bestii, powodując przy tym jej straszliwy jęk, który był łudząco podobny do ludzkiego. Ostatnim tchnieniem rywal chciał jeszcze rozszarpać Akio, poprzez wystawienie ogromnych zębisk i zbliżenie do jego ręki.

Offline

 

#184 2012-11-13 20:35:04

Akio

Klan Namikaze http://i.imgur.com/WuFGFc5.png

59691030
Zarejestrowany: 2012-09-08
Posty: 804
Klan/Organizacja: Namikaze
KG/Umiejętność: kiroji senko
Ranga: Lider klanu
Płeć: Rudy
Wiek: 34

Re: Kwatera

Chociaż mój atak nieco chybił wyglądało no to że przyniósł zamierzony skutek. Bestia zawyła straszliwie, w tym dźwięku było coś nie tak,coś jakby ludzkiego. Na chwile odwróciło to moją czujność, jednak wkrótce uświadomiłem sobie że ta bestia była w stanie rozwalić drzewo i przełamać moje jutsu obronne. Być może przetrwa też rasengana? Chwila wystarczyła, ogromne zębiska kierowały się prosto do mojej ręki. Było zdecydowanie za późno na wykonanie pieczęci, kawarimi nie wchodziło w grę. Żałowałem, że nie zostawiłem pieczęci klanowej zanim nie ruszyłem na bestie gdzieś w bezpiecznym miejscu. Wątpiłem też żeby zwykły unik był rozwiązaniem. Nie mając czasu aby wymyślić coś innego zacisnąłem rękę w pięść i ponownie postanowiłem zmierzyć się z bestią w pojedynku sił. W końcu jeżeli uda mi się wybić te żeby to mnie nie ugryzą. Z całej siły usiłowałem trafić w pożółkłe szkliwo potwora, starając się pozbawić go jego naturalnej broni.


http://i.imgur.com/hQencLH.png

Offline

 

#185 2012-11-13 20:49:03

Straznik 3

Strażnicy

Zarejestrowany: 2011-02-14
Posty: 1332

Re: Kwatera

Namikaze zdecydował się na zaskakujący czyn. Niezważająca na potężne siekacze bestii niebezpiecznie blisko swojej ręki, zacisnął pięść i z całej siły zamachnął się próbując wybić mu wszystkie zęby. Jednak się przeliczył. Bestia zdążyła rozdziawić paszczę i momentalnie zamknąć ją wraz z prawą ręką w ustach. Akio poczuł niesamowity ból, który przeszył w jednej chwili całe jego ciało. Zaczął tracić siły i w następnej sekundzie stracił przytomność.
Gdy się obudził leżał z zakrwawioną ręką, która tkwiła w paszczy nieżywego potwora. Gdy ją wyjął mógł zauważyć, że w miejscu ugryzienia pojawiły się dziwne, czarne znaki. Jednak był już wolny, a na horyzoncie majaczył zarys kwatery.

Offline

 

#186 2012-11-13 21:15:33

Akio

Klan Namikaze http://i.imgur.com/WuFGFc5.png

59691030
Zarejestrowany: 2012-09-08
Posty: 804
Klan/Organizacja: Namikaze
KG/Umiejętność: kiroji senko
Ranga: Lider klanu
Płeć: Rudy
Wiek: 34

Re: Kwatera

- Cholera coś jest nie tak z tą ręką gdziekolwiek nie pójdę zawsze coś się z nią dzieję, będę musiał znów prosić Naokiego-sama o pomoc - pomyślałem wpatrując się w zakrwawioną rękę. Wkrótce zauważyłem jakieś dziwne czarne znaki jednak nie byłem medykiem może to normalne? Mimo wszystko nieco zaniepokoiło mnie to i postanowiłem przed odejściem przemyć ranę przy pomocy wody z pobliskiej rzeki. Następnie za pomocą części ubrania zatamowałem krwawienie na tyle ile umiałem i zadecydowałem że leczenie zakończone. Nie patrząc na pozostałe obrażenia które były mniej widoczne choć nie mniej bolesne ruszyłem w drogę powrotną do Enko licząc że tam znajdę więcej ocalałych z ostatniej wojny. Chwiejnym krokiem ruszyłem w kierunku  Kawa no Kuni ,skąd łatwo mogłem się dostać do domu.
[z/t-->Kawa no Kuni-->tereny Kawa no Kuni]

Ostatnio edytowany przez Akio (2012-11-13 21:18:02)


http://i.imgur.com/hQencLH.png

Offline

 

#187 2012-11-17 19:56:33

 Akami

Martwy

42754256
Zarejestrowany: 2012-08-18
Posty: 505
Klan/Organizacja: Wyrzutek
KG/Umiejętność: Fumetsu
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 38
Multikonta: Kazunari

Re: Kwatera

Ponownie wkroczył do miejsca, gdzie zaczęła się jego przygoda jako ninja. Stąd właśnie wyruszył na swoją pierwszą, poważniejszą misję. Minęło dużo czasu, co widać było wyraźnie po tym pomieszczeniu. Znajdowało się tutaj znacznie mniej ludzi, co więcej, zniknęło to całe zamieszanie, które towarzyszyło temu budynkowi. Akami wszedł powoli frontowymi drzwiami do dużego pomieszczenia. Porozglądał się, po czym bez trudu dostrzegł pozostałości po jakichś Jutsu, między innymi wodną kałuże o dużych rozmiarach. Czyżby ktoś tutaj walczył? Samotnik przybył tutaj, szukając kogoś kto zdradziłby mu losy wojny i wytłumaczył, w wyniku czego powstał ten charakterystyczny zielony błysk. A może spotka go tutaj coś lub ktoś kogo się zupełnie nie spodziewał?


http://i.imgur.com/TDQuAfP.gif

Offline

 

#188 2012-11-17 20:20:25

 Gamatt

http://i.imgur.com/kKA5eqW.png

11236152
Zarejestrowany: 2009-10-28
Posty: 1727
Klan/Organizacja: Kiyoshi
KG/Umiejętność: Shouton
Ranga: Lider klanu
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 33 lata

Re: Kwatera

Akio opuścił kwaterę, ale okazało się, że nie musiałem czekał długo na kolejnego gościa. Do pomieszczenia wszedł kolejny mężczyzna w młodym wieku. Nie potrafiłem przytomnieć sobie, że kiedykolwiek miałem z nim do czynienia. Z tego powodu postanowiłem, że również z nim stoczę mały sparing.
- Miałbyś ochotę stoczyć tu i teraz walkę? - Tak jak w przypadku Namikaze, tak i teraz nie miałem zamiaru silić się na zbędę ceregieli i od razu przeszedłem do rzeczy. Miałem nadzieję, że ten jegomość będzie równie skory do walki co poprzedni. Po tak długim czasie stagnacji musiałem dużo ćwiczyć. A jeżeli miał by mi w tym ktoś jeszcze towarzyszyć to tym lepiej dla mnie.


http://i.imgur.com/yRtwNMX.png
[color=SlateBlue] [color=#3366FF]

Offline

 

#189 2012-11-17 20:29:32

 Akami

Martwy

42754256
Zarejestrowany: 2012-08-18
Posty: 505
Klan/Organizacja: Wyrzutek
KG/Umiejętność: Fumetsu
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 38
Multikonta: Kazunari

Re: Kwatera

Po chwili, Akami zauważył kogoś kogo się zupełnie nie spodziewał. Patrzył z niedowierzaniem na Gamatta i nie do końca wiedział co ma zrobić.
- Co się tutaj wyprawia? - pomyślał zmieszany.
W jego głowie panował chaos. Kiedy usłyszał o tym człowieku po raz pierwszy, miał być ich dowódcą. Później niespodziewanie okazał się ich najstraszniejszym wrogiem. Teraz z kolei, całkiem przyjaźnie, pyta się Samotnika czy stoczy z nim pojedynek. Nie wiedział, że Gamatt był kontrolowany przez wroga, musiał sobie poukładać to wszystko w głowię. Po jego czole spłynęła zimna kropla potu. Wiedział, że ten ninja jest znacznie potężniejszy od niego, a na dodatek przez oczy przeleciały mu obrazy, w których pokonuje jego sojuszników.
- Powiedz mi, po której stronie jesteś? - spytał się poważnie, mając nadzieję, że lider klanu Kiyoshi będzie wiedział, co chodzi Samotnikowi po głowie.
Sięgnął po swoją kosę i przygotowany do pojedynku wpatrywał się uważnie w oponenta.


http://i.imgur.com/TDQuAfP.gif

Offline

 

#190 2012-11-17 20:38:16

 Gamatt

http://i.imgur.com/kKA5eqW.png

11236152
Zarejestrowany: 2009-10-28
Posty: 1727
Klan/Organizacja: Kiyoshi
KG/Umiejętność: Shouton
Ranga: Lider klanu
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 33 lata

Re: Kwatera

Dostrzegłem niepokój jaki dopadł nowo-przybyłego ninja, ale po wyjęciu przez niego kosy stwierdziłem, że godzi się na walkę.
- Po odpowiedniej stronie. - Odpowiedziałem nieco tajemniczo na pytanie chłopaka, po czym wyjąłem dwa ostrza. W następnej chwili rzuciłem się już w kierunku oponenta, mówiąc:
- Jak zawsze zresztą. - Będą w zasięgu ostrza spróbowałem wykonać kilka prostych cięć w prawą dłoń rywala. Chciałem w ten sposób ocenić jak dobrze potrafi posługiwać się swoją zabawką i na ile mogę się teraz pozwolić.


http://i.imgur.com/yRtwNMX.png
[color=SlateBlue] [color=#3366FF]

Offline

 

#191 2012-11-17 20:52:04

 Akami

Martwy

42754256
Zarejestrowany: 2012-08-18
Posty: 505
Klan/Organizacja: Wyrzutek
KG/Umiejętność: Fumetsu
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 38
Multikonta: Kazunari

Re: Kwatera

Akami stał się jeszcze poważniejszy, nie wiedział czego spodziewać się po tej osobie oprócz wielkiej siły. Nastawienie obydwu się diametralnie zmieniło. Kiedy Gamatt stał na kilka metrów od Samotnika, ten odskoczył do tyłu. Jednak wykorzystując długi łańcuch, trzy ostrza kosy zostały na swoim pierwotnym miejscu. To wszystko wydarzyło się w sekundę, a kiedy tylko Samotnikowi nadarzyła się odpowiednia okazja, energicznie pociągnął broń w swoim kierunku. Jeżeli wszystko poszło zgodnie z planem, to lider powinien mieć teraz niemały problem. Na wszelki wypadek, trzymałem wolną dłoń na kaburze, by w razie niepowodzenia, móc użyć katany.

Ostatnio edytowany przez Akami (2012-11-17 20:55:40)


http://i.imgur.com/TDQuAfP.gif

Offline

 

#192 2012-11-18 13:39:16

 Gamatt

http://i.imgur.com/kKA5eqW.png

11236152
Zarejestrowany: 2009-10-28
Posty: 1727
Klan/Organizacja: Kiyoshi
KG/Umiejętność: Shouton
Ranga: Lider klanu
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 33 lata

Re: Kwatera

Gdy zauważyłem, że mój oponent próbuje odskoczyć do tyłu zostawiając swoja broń na miejscu, postanowiłem wykorzystać moment jego bezbronności. Chwyciłem mocniej katanę, którą dzierżyłem w lewej dłoni i cisnąłem ją mocno prosto w kierunku rywala. Odległość, która sam dzieliła była niewielka i unik był niemalże niemożliwy. Starałem się jednak zadać tym atakiem jak najmniejsze obrażenia, dlatego też celowałem prawe udo przeciwnika tak by nie naruszyć żadnego ścięgna. Następnie wyjąłem trzecią katanę, która zajęła miejsce poprzedniej i ustawiłem się w pozycji obronnej, czekając na odpowiedź ze strony nieprzyjaciela.


http://i.imgur.com/yRtwNMX.png
[color=SlateBlue] [color=#3366FF]

Offline

 

#193 2012-11-18 14:04:18

 Akami

Martwy

42754256
Zarejestrowany: 2012-08-18
Posty: 505
Klan/Organizacja: Wyrzutek
KG/Umiejętność: Fumetsu
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 38
Multikonta: Kazunari

Re: Kwatera

Przeciwnik się nie zatrzymywał, zupełnie jak ostrza kosy, które Gamatt zostawił za sobą. Te leciały teraz w jego plecy co przechylało szale na stronę Samotnika. Niestety, ten manewr okazał się dość niebezpieczny, ponieważ zupełnie się odsłonił co wykorzystał oponent. Nie było możliwości uniku, więc Akamiemu nie pozostało nic innego, niż możliwe próba ograniczenia jak największej ilości obrażeń. Przeniósł ciężar ciał na atakowaną nogę przechylając się, a lecąca katana szarpnęła jego udo, pozostawiając głęboką na kilka centymetrów ranę. Na szczęście nie uszkodziło mu to ścięgna, lecz noga zaczęła krwawić i powodowała duży ból. Akami zrozumiał, że to walka treningowa. Gamatt jeśli chciał już mógł go zabić...

Profesjonalny wgląd sytuacyjny. ^^


http://i.imgur.com/TDQuAfP.gif

Offline

 

#194 2012-11-18 14:30:18

 Gamatt

http://i.imgur.com/kKA5eqW.png

11236152
Zarejestrowany: 2009-10-28
Posty: 1727
Klan/Organizacja: Kiyoshi
KG/Umiejętność: Shouton
Ranga: Lider klanu
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 33 lata

Re: Kwatera

Widząc lecącą na mnie kose, musiałem szybko zareagować. Postanowiłem sprawdzić jak silna jest ta broń i rozłożyłem katany czekając na odpowiedni moment. Gdy znalazła się już odpowiednio blisko próbował za pomocą jednego z moich ostrzy najzwyczajniej w świecie ją zablokować. Natomiast drugim w tej samej chwili odbić tak by odleciała nieco na bok. Z uwagi na to, ze kosa jest duża i ciężka to wydawało mi się, że trudno jest na nią odpowiednio szybko zapanować. Jeżeli udało mi się odbić atak to próbowałem potworzyć poprzedni manewr. Tj. rzucić jednym z ostrzy prosto w wroga. Tym razem celowałem w drugie udo. Jednocześnie kątem oka przez cały czas obserwowałem broń wroga by móc w każdej chwili użyć drugiego ostrza do ochrony.


http://i.imgur.com/yRtwNMX.png
[color=SlateBlue] [color=#3366FF]

Offline

 

#195 2012-11-18 14:39:37

 Akami

Martwy

42754256
Zarejestrowany: 2012-08-18
Posty: 505
Klan/Organizacja: Wyrzutek
KG/Umiejętność: Fumetsu
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 38
Multikonta: Kazunari

Re: Kwatera

Akami zauważył, że sytuacja zaczyna wyglądać nieciekawie. Widząc blok Gamatta, natychmiast przyciągnął kosę w swoją stronę, by zwinąć cały łańcuch. Widział, że musi nastawić się na obronę, więc odskoczył do tyłu i złapał Sanjin no Ogamę obiema rękoma. Widząc, że Kiyoshi powtarza ten sam manewr, wykorzystał duże rozmiary broni, odbijając katanę. Z każdym ewentualnym krokiem Lidera on robił krok do tyłu, a kiedy był na bezpieczniejszej pozycji ustawił się w pozycji obronnej i postanowił czekać na okazje do kontrataku. Nie dysponuje taką siłą by móc wyprowadzić efektywny atak, więc nie widział innego wyjścia, niż obrona.


http://i.imgur.com/TDQuAfP.gif

Offline

 

#196 2012-11-18 14:54:13

 Gamatt

http://i.imgur.com/kKA5eqW.png

11236152
Zarejestrowany: 2009-10-28
Posty: 1727
Klan/Organizacja: Kiyoshi
KG/Umiejętność: Shouton
Ranga: Lider klanu
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 33 lata

Re: Kwatera

Mój rywal nie dał się drugi raz zaskoczyć tym samym atakiem, co dobrze wróży dla mnie na przyszłość. Chciałem jednak skończyć walkę, dlatego też postanowiłem wykonać jedną z technik Fuuton. Po skumulowaniu chakry momentalnie wiązka powietrza powędrowała prosto w kierunku oponenta powodując w zamyśle odrzucenie go aż pod samą ścianę i wybicie kosy z jego rąk.
Po tym jak zebrałem wszystkie katany i schowałem je na swoje, zwróciłem się do byłego przeciwnika:
- Jak się nazywasz?


[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]


http://i.imgur.com/yRtwNMX.png
[color=SlateBlue] [color=#3366FF]

Offline

 

#197 2012-11-18 15:28:07

 Akami

Martwy

42754256
Zarejestrowany: 2012-08-18
Posty: 505
Klan/Organizacja: Wyrzutek
KG/Umiejętność: Fumetsu
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 38
Multikonta: Kazunari

Re: Kwatera

Akami niespodziewanie został zaatakowany szybką techniką Fuutonu. Nie spodziewał się tego zupełnie, więc wylądował na przeciwległej ścianie. Wygląda na to, że pojedynek już się skończył. Samotnik podniósł kosę, po czym odłożył ją na plecach.
- Nazywam się Akami. Klan Kuran Sen, który oficjalnie nie istnieje od niepamiętnych czasów. O tobie dużo słyszałem, więc nie musisz się przedstawiać, Gamacie Kiyoshi. - odpowiedział niskim tonem, w którym jednak dało się usłyszeć nutkę przyjaznego głosu.
- Dziękuje ci za ten pojedynek, jesteś potężnym przeciwnikiem i liczę, że będziemy mieli przyjemność, powtórzyć tą walkę w przyszłości. - dodał.
Znalazł to czego szukał, teraz mógł spokojnie wyruszyć w dalszą podróż.

[z/t -> Chikai]

Ostatnio edytowany przez Akami (2012-11-18 15:29:24)


http://i.imgur.com/TDQuAfP.gif

Offline

 

#198 2012-11-25 16:35:09

 Masaru

http://i.imgur.com/Fp8cR3a.png

status gambi91pl@jabber.atm
6274071
Zarejestrowany: 2009-09-05
Posty: 1747

Re: Kwatera

Słońce przygrzewało głowę doświadczonego przez życie wojownika Gamatta Kiyoshi. Prowadził jakże ciekawą i intrygującą rozmowę, gdy jego wewnętrzny spokój został zakłócony. Otoczenie jakoś momentalnie się zmieniło przynajmniej dla samego lidera klanu, a to za sprawą dziwnego wiaterka, które zawiało. Nasz dzielny mężczyzna chwilę się porozglądał się, gdy całe dziwne zdarzenie się skończyło, a na jego ramieniu usiadł jastrząb klanowy z wiadomością przypiętą do nóżki. Wiadomość, jak można było się domyślić, była zaadresowana do ninja. Wziął ją do ręki i mógł przeczytać, co następuje: [hide=999999][/hide] Po takiej dawce informacji facet miał do wyboru, co robić teraz, ponieważ nie była to misja niskich lotów.

Offline

 

#199 2012-12-01 00:25:17

 Ryo

Kiyoshi http://i.imgur.com/YKPxXWR.png http://i.imgur.com/SpFvgX4.png

37585360
Zarejestrowany: 2012-11-17
Posty: 662
Klan/Organizacja: Kiyoshi
KG/Umiejętność: Shouton
Ranga: Lider
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 31 lat
Multikonta: Senti

Re: Kwatera

Grząskie błoto zapadło się pod stopami Ryo, który właśnie wkroczył do Tanuzy. Pech chciał, że podczas jego podróży z Shinsou, deszcz niemiłosiernie chłostał go po całym ciele, jakby chciał go zmusić do szybszego tępa i tak już niesamowicie wysokiego. Fatalny humor opuścił go już kilka kilometrów wcześniej, co jednak nie oznaczało, że wrócił dobry. Musiał przejść przez cały znany ludzkości świat, aby dotrzeć do tego miejsca. Tak, to właśnie tutaj stacjonował Wielki Gamatt.
   Podczas swej tułaczki pytał multum ludzi i swego kuzyna. Większość nie wiedziała w ogóle kto to jest, inni wiedzieli, ale więcej niż to powiedzieć nie mogli, a jeszcze inni uciekali, lub zamykali drzwi przed nosem. To wystarczyło, aby zaintrygować Ryo, który po nitce do kłębka w końcu dotarł tutaj.
   Wszedł do środka. Było tak jak podejrzewał. Żadnych trudności z wejściem. Nikogo na straży... to dziwne. Choć właściwie, czy generał tak wielkiej sławy potrzebuje ochrony? Ktoś kto byłby w stanie go zabić, na pewno nie przestraszyłby się kilku siłaczy.
   Nareszcie po kilku chwilach znalazł się w odpowiedniej sali. Bogato zdobiony pokój przypominał Ryo swe dawne komnaty, których nie opuszczał przez całe swoje życie. Podobało mu się tu... mógłby tu zostać na dłużej, nie tęskniąc za wioską.
   Zobaczył wysoką postać przy oknie. Ptak siedział na jego ramieniu, a on sam trzymał w dłoni notkę. Ryo domyślił, że to właśnie do niego powinien zwrócić.
   - Witam - ukłonił się sztywno, nie spuszczając wzroku z jegomościa. - Szukam Wielkiego Gamatta. Czy zastałem go? - zapytał, prostując się powoli.

Offline

 

#200 2012-12-01 15:42:43

 Gamatt

http://i.imgur.com/kKA5eqW.png

11236152
Zarejestrowany: 2009-10-28
Posty: 1727
Klan/Organizacja: Kiyoshi
KG/Umiejętność: Shouton
Ranga: Lider klanu
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 33 lata

Re: Kwatera

Już sam widok jastrzębia klanowego wzbudził we mnie niepokój. Był używany jedynie w sprawach największej wagi i prawie zawsze zwiastował coś złego. Tym razem też tak było. Chociaż sprawa nie dotyczyła bezpośrednio Kiyoshich, to jednak nie chciałem jej zignorować. Można by łatwo przewidzieć co wtedy by się stało.
Moje rozważania przerwała jednak wizyta kolejnej osoby. Przez chwilę dokładnie się jej przyglądałem, jednak za nic nie mogłem sobie przypomnieć kim jest. Chociaż skądś kojarzyłem te rysy. Wreszcie przypomniałem sobie, że chłopak zadał mi pytanie. Szybko się zreflektowałem, odpowiadając:
- Siedzę tutaj od dłuższego czasu, ale nikogo wielkiego jeszcze nie spotkałem.

Ostatnio edytowany przez Gamatt (2012-12-01 15:44:25)


http://i.imgur.com/yRtwNMX.png
[color=SlateBlue] [color=#3366FF]

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
Zbiorniki betonowe z transportem i montażem u www.ehotelsreviews.com