Ponieważ panuje ostatnio jakiś ogólny marazm a ja mam w sumie ochotę, coś poprowadzić pomyślałem, że możemy uciąć sobie na offie jakąś sesje w klimacie Dark Heresy. Dla niewtajemniczonych wyjaśnię od razu, że jest to pewien odłam "Warhammera 40 000", czyli klasyki rpg w klimatach cyberpunku. Bohaterowie wcielają się w pomocników inkwizytora, którzy z jego ramienia tropią wszelakich odstępców od założeń wiary w Imperatora i nie, nie jest wymagane przy tej okazji bycie, jakimś tam flagelantem. Polecam spróbować, bo to przynajmniej według mnie niezwykle ciekawe uniwersum i rad będę jeśli pomogę się komuś nim zarazić.
    O ile pomysł na fabułę już mam mniej więcej, to nad kwestiami mechaniki nie zastanawiam się na razie i nie uczynię tego dopóki nie będzie chętnych, gdyż zwyczajnie szkoda mi na to czasu. Myślę, że potrzeba gdzieś minimum trzech - czterech osób. Ponieważ założenia fabularne systemu są takie a nie inne przewiduję raczej śledczo-dedukcyjny charakter sesji, także fani ostrych jatek chyba nie poczują się ukontentowani.

   Informacji wszelakich szukajcie u mnie na gg, które jak łatwo zauważyć widnieje na swoim miejscu. Wszelakie postępy w temacie, będą zapisywane tutaj na bieżąco. Tutaj zostawiam Wam linka, który pomoże, co nieco ogarnąć